Wybory Prezydenckie 2024
Donald Trump nie został skreślony z listy wyborczej w Michigan
Sąd Najwyższy Stanu Michigan pozostawił byłego prezydenta Donalda Trumpa na głównej karcie do głosowania w stanowych wyborach. W środę sąd oznajmił, że nie będzie rozpatrywał apelacji od wyroku sądu niższej instancji złożonej przez grupy pragnące uniemożliwić Trumpowi pojawienie się na kartach do głosowania.
Stanowy Sąd Najwyższy stwierdził w swoim postanowieniu, że wniosek stron o odwołanie się od wyroku sądu apelacyjnego stanu Michigan z 14 grudnia został rozpatrzony, ale został odrzucony, „ponieważ nie jesteśmy przekonani, że przedstawione pytania powinny zostać rozpatrzone przez ten sąd”.
Orzeczenie to zostało wydane po decyzji podzielonego Sądu Najwyższego Kolorado, który uznał, że Trump nie kwalifikuje się na prezydenta ze względu na jego rolę w ataku na Kapitol z 6 stycznia 2021 roku.
Orzeczenie to było pierwszym w historii przypadkiem wykorzystania art. 3 14. poprawki do dyskwalifikacji kandydata na prezydenta. Pisaliśmy o nim 20 grudnia.
Sąd Najwyższy Kolorado odroczył wejście wyroku w życie do 4 stycznia, dając Trumpowi czas na odwołanie się od decyzji do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.
Domagający się by Donald Trump był skreślony ze stanowych kartach do głosowania, wskazują na tzw. klauzulę powstańczą, która uniemożliwia sprawowanie urzędu każdemu, kto „wdał się w powstanie lub bunt” przeciwko Konstytucji.
Jak wynika z nagrania rozmowy telefonicznej po wyborach, ujawnionej w raporcie z 22 grudnia przez The Detroit News, Trump naciskał na dwóch urzędników wyborczych w powiecie Wayne w stanie Michigan, aby nie poświadczali łącznej liczby głosów w 2020 roku.
Adwokaci Free Speech for People, liberalnej grupy non-profit, również zaangażowanej w wysiłki mające na celu wykluczenie nazwiska Trumpa z głównego głosowania w Minnesocie, zwrócili się do Sądu Najwyższego stanu Michigan o wydanie decyzji do Bożego Narodzenia.
Grupa argumentowała, że czas jest „istotny” ze względu na „pilną potrzebę sfinalizowania i wydrukowania kart do głosowania w prawyborach prezydenckich”.
Na początku tego miesiąca Sąd Najwyższy Stanu Michigan odmówił natychmiastowego rozpatrzenia apelacji.
Źródło: wttw
Foto: YouTube
News Chicago
Kamala Harris w Chicago: „Walczymy o coś”. Dokładnie o prawo do zabijania dzieci
Podczas czwartkowej wizyty w rejonie Chicago wiceprezydent Kamala Harris starała się zgromadzić Demokratów i zebrać pieniądze na nadchodzące wybory. „Czas zakasać rękawy” – powiedziała grupie około 100 osób podczas zbiórki pieniędzy w Glencoe na północnych przedmieściach. „Nie walczymy z niczym, walczymy o coś”.
W czasie spotkania w Glencoe Kamala Harris przemawiała przez około 15 minut, poruszając głównie kwestię praw do aborcji jako decydującej stawki w nadchodzących wyborach.
Według Lauren Rosenthal, przewodniczącej Invest to Elect Illinois, która zorganizowała wydarzenie, jej występ zebrał ponad 670 000 dolarów na rzecz funduszu Biden Victory Fund.
Duet Biden-Harris ma zostać nominowany podczas Narodowej Konwencji Demokratów tego lata w Chicago. Podczas przemówień Harris nie użyła nazwiska domniemanego kandydata Partii Republikańskiej, byłego prezydenta Donalda Trumpa, którego Biden pokonał w 2020 r., nawiązała jednak do „chaosu” czterech lat Trumpa w Białym Domu.
Gospodarzami wydarzenia byli Karen Citow, członkini Invest to Elect Illinois, i jej mąż, Jonathan Citow, w ich domu w Glencoe. Goście jedli przekąski wegetariańskie i kebaby na zadaszonym tarasie z widokiem na jezioro Michigan.
Kamala Harris przedstawiła optymistyczną dla siebie perspektywę wyborów w 2024 r. „Wygrywamy” – powtarzała wielokrotnie, powołując się na sukcesy na rzecz praw reprodukcyjnych w wyborach stanowych. Prawo do aborcji było główną osią spotkania.
Uczestnicy zapłacili od 1500 do 50 000 dolarów za udział w wydarzeniu.
W czwartek rano, przed postojem w Glencoe, Harris była w Milwaukee, gdzie rozmawiała z właścicielami małych firm w ramach swojej Economic Opportunity Tour.
Źródło: suntimes
Foto: YouTube
Wybory Prezydenckie 2024
Biden i Trump staną oko w oko: „Przygotujmy się na Rumble!!!”
W środę Prezydent Joe Biden i były prezydent Donald Trump zgodzili się na zorganizowanie dwóch debat w ramach prezydenckiej kampanii w czerwcu i wrześniu – pierwszej 27 czerwca w CNN, a drugiej 10 września w ABC.
Zarówno Prezydent Joe Biden, jak i były prezydent Donald Trump najpierw przyjęli zaproszenie CNN na debatę, która odbędzie się 27 czerwca. Później w środę obaj mężczyźni oświadczyli, że przyjęli także zaproszenie od ABC na zorganizowanie drugiej debaty 10 września.
Ta wiadomość jest najnowszym wydarzeniem w szybko nasilającej się wymianie zdań na temat debat pomiędzy dwoma rywalami politycznymi.
Wcześniej kampania Bidena wezwała Trumpa do wzięcia udziału w dwóch debatach prezydenckich prowadzonych przez organizacje informacyjne. Poinformowano Komisję ds. Debat Prezydenckich, że prezydent nie będzie brał udziału we wcześniej zaplanowanych debatach jesiennych.
W ostatnich tygodniach między kampaniami Bidena i Trumpa odbyły się nieformalne rozmowy na temat debat i w dużej mierze skupiały się na krytyce wobec Komisji d/s Debat Prezydenckich i potencjalnych scenariuszy obejścia jej.
Według komunikatu CNN czerwcowa debata odbędzie się w studiach tej stacji w Atlancie bez obecności publiczności, co jest anomalią w debatach między kandydatami na prezydenta.
Pierwsze transmitowane w telewizji debaty prezydenckie pomiędzy Johnem F. Kennedym i Richardem Nixonem w 1960 r. odbyły się w studiach telewizyjnych bez obecności publiczności na żywo. Ponownie zorganizowane je w wyborach w 1976 r., ale od tego czasu odbywały się przed żywą publicznością.
Jak podano w ogłoszeniu, moderatorzy debaty i dodatkowe szczegóły zostaną podane w późniejszym czasie. Formuła debat jest zgodna z propozycją kampanii Bidena, którą Trump podtrzymał w swoim poście Truth Social.
„Powiedz mi tylko, kiedy, a będę tam” – napisał Donald Trump. „Przygotujmy się na Rumble!!!”
Źródło: cnn
Foto: YouTube, The White House
News USA
Komu Biden daje pieniądze? Biały Dom rozpoczął „tydzień infrastruktury”
W poniedziałek administracja Bidena ogłosiła podsumowanie inwestycji infrastrukturalnych. Wyniosły one 537 miliardów dolarów od czasu uchwalenia przełomowych ustaw o finansowaniu przez rząd, takich jak dwupartyjna ustawa o infrastrukturze, ustawa CHIPS i ustawa o ograniczaniu inflacji.
Opublikowane w poniedziałek nowe dane Białego Domu dotyczące poszczególnych stanów dają całościowy obraz tego, jak Prezydent Joe Biden dotychczas rozdzielał te fundusze w całym kraju.
10 największych inwestycji było rozproszonych geograficznie i na ogół trafiło do stanów o największych gospodarkach mierzonych produktem krajowym brutto. Kilka największych dotacji przyznano także stanom na polu bitwy, które będą miały kluczowe znaczenie dla wyborów prezydenckich w 2024 r.
Te stany otrzymały jak dotąd najwięcej dolarów na infrastrukturę:
- Kalifornia: 45,1 miliarda dolarów
- Teksas: 33,2 miliarda dolarów
- Nowy Jork: 24,1 miliarda dolarów
- Floryda: 17 miliardów dolarów
- Pensylwania: 16,7 miliarda dolarów
- Illinois: 16,6 miliarda dolarów
- Arizona: 15,4 miliarda dolarów
- Maryland: 12,9 miliarda dolarów
- Ohio: 12,8 miliarda dolarów
- Michigan: 12,4 miliarda dolarów
Pensylwania, Arizona i Michigan należą do siedmiu kluczowych stanów, które zdaniem ekspertów mogą zadecydować o tym, kto wygra w listopadzie drugą kadencję. Georgia, kolejny z siedmiu kluczowych fioletowych stanów, otrzymała 12. co do wielkości inwestycję publiczną o wartości 10,8 miliarda dolarów.
Joe Biden wygrał te cztery stany w 2020 r. bardzo niewielką przewagą, mimo, że Donald Trump zwyciężył w nich w 2016 r.
Floryda jest również na liście życzeń kampanii Bidena. Pomimo przewagi Trumpa w sondażach w tym stanie, kampania prezydenta stara się wykorzystać stanowe ograniczenia dostępu do aborcji, aby zyskać poparcie.
Proces selekcji inwestycji publicznych obejmował weryfikację propozycji projektów, identyfikację odpowiednich obszarów dla nowych inwestycji i nawiązanie partnerstw z sektorem prywatnym. W te wysiłki angażują się takie agencje, jak Departament Handlu, Departament Skarbu i Federalna Komisja Łączności, które posiadają systemy i standardy przydzielania pieniędzy.
Mniej więcej połowa funduszy jest rozdzielana „za pomocą formuł”, jak poinformował w piątek wyższy rangą urzędnik administracji, niektóre opierają się na kryteriach takich jak populacja, inne na na potrzebach.
Pozostałe pieniądze są rozdzielane w formie dotacji uznaniowych, o które konkurują stany, oraz dotacji przyznawanych przez agencje na podstawie takich czynników, jak bezpieczeństwo, wpływ gospodarczy, sprawiedliwość i odporność na zmiany klimatyczne.
Nowe dane dotyczące inwestycji pojawiają się, gdy Biały Dom rozpoczyna „tydzień infrastruktury”, podczas którego członkowie gabinetu, tacy jak Sekretarz Skarbu, Janet Yellen, i Sekretarz Spraw Wewnętrznych Deb Haaland, podróżują po całym kraju, aby podkreślić zwycięstwa Joe Bidena w zakresie infrastruktury.
Źródło: cnbc
Foto: YouTube, The White House
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Zespół Pieśni i Tańca „Polonia” uczci Dzień Matki wyjątkowym koncertem
-
News Chicago2 tygodnie temu
Ktokolwiek widział: Zaginęła 18-letnia Maja Pietrusiewicz
-
News Chicago4 tygodnie temu
38-letni mężczyzna zginął w strzelaninie w Sway Bar w Schiller Park
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Parada już w tą sobotę! Zobacz porządek ustawienia grup marszowych
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Dr Dariusz Cupiał: Bycie ojcem może być pasją. W piątek pierwsze warsztaty!
-
News Chicago4 tygodnie temu
Kolejny policjant w Chicago nie wrócił domu. Bandyci zastrzelili go po służbie
-
News USA3 tygodnie temu
Policja rusza na protestujących studentów. Wojna na uczelniach trwa
-
News USA2 tygodnie temu
Kayla Kosmalski z Delaware została pierwszą Miss z zespołem Downa