Jedna osoba zginęła, a dwanaście zostało rannych, w tym sześć ciężko, w wyniku wypadku z udziałem promu Clearwater Ferry, do którego doszło w niedzielny wieczór — poinformowały lokalne służby bezpieczeństwa.

Do zdarzenia doszło około godziny 8:45PM, gdy prom długości 40 stóp, przewożący pasażerów między Coachman Park a Clearwater Beach Marina został uderzony przez prywatną łódź motorową w pobliżu mostu Memorial Causeway. W chwili wypadku na pokładzie promu znajdowało się co najmniej 45 osób. Po zderzeniu jednostka osiadła na łasze piasku na południe od mostu.

W wyniku wypadku sześć osób odniosło ciężkie obrażenia; dwie z nich zostały przetransportowane do szpitali przy użyciu śmigłowców medycznych. Pozostali poszkodowani zostali przetransportowani drogą lądową do pobliskich placówek medycznych.

Policja w poniedziałek zidentyfikowała zmarłą ofiarę jako 41-letniego Jose Castro z Palm Harbor na Florydzie.

Władze poinformowały, że łódź, która uderzyła w prom, uciekła z miejsca zdarzenia. Rob Shaw, rzecznik miasta Clearwater, porównał sytuację do wypadku drogowego z ucieczką sprawcy — tyle że na wodzie. Straż Przybrzeżna Stanów Zjednoczonych oraz Florida Fish and Wildlife Conservation Commission (FWC) prowadzą dochodzenie w sprawie incydentu.

Jak poinformowała w poniedziałek policja, promem sterował 64-letni Dennis Kimerer, a łodzią rekreacyjną 62-letni Jeff Knight.

Wspólne oświadczenie PSTA i Clearwater Ferry

W poniedziałkowy poranek PSTA (Pinellas Suncoast Transit Authority) i Clearwater Ferry wydały wspólne oświadczenie:

“Jesteśmy głęboko wstrząśnięci tragedią, która wydarzyła się w niedzielny wieczór. Łączymy się w bólu z rodziną osoby, która straciła życie, oraz z wszystkimi poszkodowanymi. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni pierwszym ratownikom i wszystkim, którzy niezwłocznie ruszyli z pomocą. W pełni współpracujemy z organami ścigania, ponieważ bezpieczeństwo pasażerów pozostaje naszym najwyższym priorytetem.”

Straż Przybrzeżna poinformowała, że ​​na pokładzie łodzi rekreacyjnej, która uciekła z miejsca zdarzenia, znajdowało się sześć osób.

Kapitan łodzi rekreacyjnej współpracował z władzami i poddał się badaniu alkomatem, ale nie wykryto u niego alkoholu, przekazali urzędnicy w poniedziałek.

Nikt nie został aresztowany, a władze współpracują z prokuraturą stanową w celu ustalenia, czy incydent należy zakwalifikować jako wypadek drogowy z ucieczką, poinformowali urzędnicy.

Źródło: baynews9, abcnews
Foto: YouTube

Agenci Immigration and Customs Enforcement (ICE), we współpracy z lokalnymi organami ścigania na Florydzie, zatrzymali w ciągu ostatnich czterech dni niemal 800 nielegalnych imigrantów — poinformowała agencja 26 kwietnia. Akcja, nazwana Operation Tidal Wave, została określona przez ICE jako „pierwsza tego rodzaju”, łącząca siły federalne z zasobami stanowych i lokalnych służb mundurowych.

W komunikacie prasowym ICE zachęcało inne organy ścigania do nawiązania podobnej współpracy, promując program 287(g), który umożliwia lokalnym służbom wykonywanie wybranych funkcji imigracyjnych. Program zapewnia szkolenia oraz dostęp do zasobów ICE, a jego uczestnicy mogą identyfikować i przekazywać do deportacji osoby nielegalnie przebywające w USA, a także wspierać federalne działania.

Polityczny kontekst i reakcje

Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem, komentując operację na platformie X, napisała:

„To ostrzeżenie dla wszystkich nielegalnych imigrantów: idziemy po was. ICE i nasi partnerzy stanowi będą was ścigać, aresztować i deportować. To obietnica.”

Sukces operacji chwalił również gubernator Florydy Ron DeSantis, pisząc: „Floryda przewodzi krajowi w aktywnej współpracy z administracją Trumpa w zakresie egzekwowania prawa imigracyjnego i operacji deportacyjnych!”

Od ponownego objęcia urzędu w styczniu, Prezydent Donald Trump znacząco zwiększył tempo aresztowań i deportacji osób przebywających w kraju nielegalnie. Przedstawiciele ICE poinformowali, że już w pierwszym pełnym dniu jego prezydentury zatrzymano około 308 nielegalnych imigrantów.

Kogo dotykają operacje?

Operacje ICE koncentrują się głównie na osobach nielegalnie przebywających w USA, które mają na koncie dodatkowe przestępstwa lub są powiązane z działalnością przestępczą.

W ostatnich tygodniach agenci ICE skierowali również działania przeciwko zagranicznym studentom biorącym udział w propalestyńskich protestach, które, według władz, miały elementy wspierające terroryzm.

Operacje deportacyjne wywołały liczne spory prawne.

• 23 kwietnia sędzia federalny nakazał władzom USA umożliwienie powrotu 20-letniego Wenezuelczyka deportowanego do Salwadoru, wskazując na naruszenie jego praw.
• 26 kwietnia sędzia federalny Terry Doughty w Luizjanie wyraził zaniepokojenie dotyczące prawidłowości deportacji kobiety z Hondurasu, która została wydalona razem ze swoim 2-letnim dzieckiem, obywatelem USA. Rozprawa w tej sprawie została zaplanowana na 16 maja.
• Również na Florydzie prawniczka Claudia Cañizares podniosła alarm w sprawie Heidy Sánchez — matki rocznej dziewczynki, która została deportowana pomimo toczącego się postępowania prawnego. Sánchez, obywatelka Kuby, przebywała w USA na podstawie dokumentu I-220B, który wymagał od niej regularnych meldunków w ICE i narażał na wydalenie. Prawniczka dowiedziała się o deportacji swojej klientki po fakcie.

Źródło: The Epoch Times
Foto: ICE

W czwartek wieczorem SpaceX przeprowadziło kolejny udany start rakiety Falcon 9, wynosząc 28 satelitów Starlink na niską orbitę okołoziemską. Start odbył się ze Space Launch Complex 40 (SLC-40) na terenie Cape Canaveral Space Force Station na Florydzie.

Misja miała na celu dalszą rozbudowę konstelacji Starlink — satelitarnego systemu dostępu do internetu rozwijanego przez SpaceX. Dzięki tej sieci firma Elona Muska chce zapewnić globalny, szerokopasmowy internet także w najbardziej odległych i trudno dostępnych regionach świata.

Rakieta Falcon 9 wyniosła 28 satelitów Starlink

Po udanym rozdzieleniu stopni, pierwszy stopień rakiety Falcon 9 bezbłędnie wylądował na autonomicznej platformie „A Shortfall of Gravitas”, zacumowanej na Atlantyku. To lądowanie było kolejnym potwierdzeniem precyzji technologii wielokrotnego użytku, z której słynie SpaceX.

Był to już 23. lot tego konkretnego pierwszego stopnia rakiety, co jest imponującym osiągnięciem w dziedzinie ponownego wykorzystywania komponentów orbitalnych. Wcześniej ta sama jednostka brała udział m.in. w misjach: CRS-24, Eutelsat HOTBIRD 13F, OneWeb 1, SES-18 i SES-19, a także w 18 innych misjach Starlink.

Wczorajsza misja potwierdza rosnącą skuteczność i tempo realizacji programu Starlink oraz ogromny postęp w technologii rakiet wielokrotnego użytku. SpaceX zapowiada kolejne starty jeszcze w tym miesiącu.

Źródło: fox13
Foto: SpaceX