Połącz się z nami

News Chicago

Myślicie nad imionami dla pługów śnieżnych? Oryginalne propozycje można przesyłać do piątku

Opublikowano

dnia

W grudniu zeszłego roku miasto Chicago ogłosiło drugi już konkurs na nazwę dla pługów śnieżnych: „You Name A Snowplow”. Propozycje imion można składać do 12 stycznia 2024 r., a następnie odbędzie się głosowanie na wybranych 50 finalistów. W zeszłym roku wygrała nazwa Mrs. O’Leary’s Plow.

Wg Cole’a Stallarda, komisarza Streets and Sanitation Department (DSS), konkurs przypomina mieszkańcom o ciężkiej pracy, jaką co roku wkłada się w odśnieżanie i walkę z lodem na drogach Chicago, jednocześnie angażując społeczności w całym mieście w kreatywną zabawę.

Podobnie jak ubiegłoroczny konkurs, tak i tegoroczny będzie miał dwa etapy. Najpierw urzędnicy miejscy będą przyjmować propozycje imion z nadesłanych zgłoszeń. Proponowane nazwy mogą mieć maksymalnie jedno imię na osobę i długość do 50 znaków.

Okres składania propozycji zakończy się 12 stycznia 2024 r. lub kiedy miasto otrzyma 20 000 zgłoszeń.

Następnie pracownicy DSS wybiorą 50 finalistów. W drugim etapie, który rozpocznie się 22 stycznia 2024 r., mieszkańcy będą mogli głosować na maksymalnie sześć wybranych przez siebie imion. Głosowanie potrwa do 2 lutego 2024 r.

Sześć najlepszych imion zostanie następnie zaprezentowanych na jednym pługu śnieżnym w każdym z sześciu okręgów śnieżnych Chicago.

Mieszkańcy, którzy przesłali zwycięskie nazwy, otrzymają możliwość zrobienia sobie zdjęcia z nazwanym pługiem śnieżnym i otrzymają zestaw miejskich gadżetów.

W zeszłym roku wśród zwycięzców znalazło się siedem nazw ze względu na remis uzyskany w głosowaniu. Zwycięskimi imionami były:

  • Mrs. O’Leary’s Plow
  • Da Plow
  • Salter Payton
  • Sears Plower
  • Sleet Home Chicago
  • Holy Plow!
  • Jean Baptiste Point du Shovel

Wszyscy mieszkańcy będą mogli oglądać nazwane pługi odśnieżające wraz z miejską flotą pojazdów śnieżnych podczas zimowych burz za pośrednictwem nowo zaktualizowanego modułu śledzenia pługów w Chicago.

Podaj tutaj nazwę swojego pługu śnieżnego.

A jakie imiona noszą wielkie maszyny w innych miejscach Stanów Zjednoczonych?

Od Dartha Bladera w Minnesocie po Scoopy Doo w Vermont i Jona Bon Snowi w Michigan. Ludzie lubią bawić się grą słów wymyślając im nazwy.

Departament Transportu Minnesoty był jednym z pierwszych w kraju, który zaczął organizować konkursy nazewnictwa pługów śnieżnych. Stan otrzymał ponad 24 000 propozycji na swój inauguracyjny konkurs w 2020 roku i ponad 11 000 w 2021 roku. W ostatnim zimowym sezonie zwyciężyły tu: Better Call Salt, Yer a Blizzard Harry i Blizzo.

Podczas pierwszej zimy w czasie pandemii departament szukał sposobów na nawiązanie kontaktu z mieszkańcami Minnesoty w mediach społecznościowych i odkrył szkocką tradycję nazywania pługów śnieżnych, czyli „piaskarek”.

Firma Transport Scotland, która obsługuje 240 piaskarek, zorganizowała w 2006 roku konkurs w szkockich szkołach podstawowych na wymyślenie nazw floty swoich maszyn. Od tego czasu agencja nazwała wszystkie swoje piaskarki.

Są wśród nich Gritty Gritty Bang Bang i Snow-be-gone Kenobi.

To dobra zabawa dla mieszkańców, ale celem akcji jest także lepsze traktowanie kierowców pługów na drodze a także edukacja na temat bezpiecznego zachowania w pobliżu pracującej maszyny.

Źródło: fox32, npr
Foto: YouTube, istock

News Chicago

Strzelanina w polskiej dzielnicy z samego rana

Opublikowano

dnia

Autor:

Według wstępnych informacji, w piątek rano mężczyzna został postrzelony w klatkę piersiową, pod adresem 3900 Pittsburgh Ave. Na miejsce przybyło kilka wozów policyjnych a dom otoczono żółtą taśmą.

Fot. Jacek Boczarski

Czytaj dalej

News Chicago

Mieszkańca Libertyville aresztowano w związku z usiłowaniem zabójstwa

Opublikowano

dnia

Autor:

Mężczyzna z Libertyville, poszukiwany pod zarzutem usiłowania morderstwa, został niedawno zatrzymany przez grupę zadaniową d/s zbiegłych. Został on oskarżony w związku z dźgnięciem nożem starszego mężczyzny w autobusie w Chicago, a ma za sobą bogatą kryminalna historię.

32-letni Stanislav Zhuravel, zamieszkały pod adresem 700 Vernon Avenue w Buffalo Grove, został aresztowany 30 kwietnia przy 200 West Peterson Road w Libertyville przez funkcjonariuszy policji Chicago i regionalnej grupy zadaniowej ds. zbiegów z Great Lakes.

Według Departamentu Policji w Chicago Zhuravel jest oskarżony o wielokrotne dźgnięcie 69-letniego mężczyzny, do którego doszło 15 stycznia w autobusie pod adresem 1700 South State Street.

Jest także oskarżony o wiele innych przestępstw związanych z pchnięciem nożem, m.in.: jedno usiłowanie morderstwa pierwszego stopnia; dwa przypadki pobicia, w wyniku którego doszło do poważnych obrażeń ciała; jeden przypadek pobicia z użyciem śmiercionośnej broni.

Stanislav Zhuravel ma długą policyjną kartotekę, a w momencie próby zabójstwa przebywał na zwolnieniu tymczasowym z powodu innych spraw karnych.

Wśród toczących się przeciw niemu, spraw znajduje się sprawa wynikająca z incydentów w sklepie Walmart w Rolling Meadows w dniu 12 grudnia 2023 r., w związku z którą Zhuravel został oskarżony o zakłócanie porządku publicznego i karalne uszkodzenie mienia.

Z akt sądowych wynika, że ​​3 maja, w odpowiedzi na postawiony mu zarzut usiłowania morderstwa, złożono wniosek o uchylenie tymczasowego zwolnienia. Zhuravel ma się stawić na przesłuchanie w sprawie statusu zdarzenia z 12 grudnia, które odbędzie się 21 czerwca w sądzie w Rolling Meadows.

Jak również wynika z akt sądowych, ​​3 stycznia Zhuravel został aresztowany i oskarżony o popełnienie kolejnego pobicia w Arlington Heights.

30 stycznia przyznał się również do winy i został skazany na 18 miesięcy warunkowego zwolnienia w związku ze sprawą dotyczącą akumulatorów w Wheeling w 2023 r. To warunkowe zwolnienie zostało uchylone 3 maja w odpowiedzi na zarzut usiłowania morderstwa.

Stanislav Zhuravel stawił się 2 maja na przesłuchanie w sprawie aresztu w sprawie pchnięcia nożem, a sędzia powiatu Cook nakazał przetrzymanie go w areszcie do czasu procesu, poinformował rzecznik Biura Szeryfa Powiatu Cook.

Jego kolejne wystąpienie zaplanowano na 24 maja w sądzie w Skokie.

 

Źródło: dailyherald
Foto: Chicago Police Department, istock/vmargineanu/
Czytaj dalej

News Chicago

Nauczyciele z Chicago opuszczą lekcje by naciskać w Springfield na nowy kontrakt

Opublikowano

dnia

Autor:

Związek Nauczycieli w Chicago zaleca swoim członkom opuszczenie zajęć w ciągu dnia szkolnego, aby lobbować wśród legislatorów stanowych w Springfield. Członkowie Chicago Teachers Union będą domagać się wyższych nakładów na szkoły kosztem podatników.

Wewnętrzna notatka Związku Nauczycieli Chicago wzywa członków, aby wykorzystali „release day” do opuszczenia swoich uczniów i lobbowania wśród prawodawców w Springfield.

Oznacza to, że będą lobbować na rzecz większego finansowania przez podatników, jednocześnie otrzymując wynagrodzenie z ich dolarów, choć nie wykonują swojej pracy w okręgu szkolnym mocno opóźnionym w kształceniu uczniów w czytaniu i matematyce.

„Jeśli mamy zdobyć to, czego potrzebujemy, musimy o to naciskać. Prosimy, abyś przyjechał z nami do Springfield w najbliższą środę, 15 maja, i opowiedział się za większym finansowaniem szkół” – czytamy w e-mailu.

Nauczyciele mogą brać udział w działalności politycznej w swoim czasie, ale akcja odbędzie się w normalnych godzinach lekcyjnych i na koszt podatnika.

Szkoły Publiczne w Chicago odnotowują stały wzrost budżetu w połączeniu ze spadkiem liczby zapisów.

Wydatki operacyjne CPS na jednego ucznia wynoszą 24 132 USD, co stanowi wzrost o ponad 50% w porównaniu z 15 878 USD w 2018 r.

Chicago Teachers Union CTU zorganizowało podobne wydarzenie z pełnoletnimi uczniami podczas prawyborów 19 marca. Zabrano ich wtedy z zajęć, aby wysłuchali zwolenników projektu Bring Chicago Home, poinstruowano, jak głosować. Następnie pomaszerowali do lokali wyborczych, aby głosować za podwyżką podatku od przeniesienia własności nieruchomości, którą forsował Burmistrz Brandon Johnson. Nie powiodło się.

15 maja minie także rok od objęcia urzędu przez Brandona Johnsona. Odkąd CTU pomyślnie sfinansowało jego kandydaturę na ratusz, stał się on ich największym sojusznikiem zarówno w Chicago jak i Springfield. Johnson był pracownikiem CTU i wypełnił ratusz swoimi kolegami ze związku.

Związek Nauczycieli w Chicago przygotował 142 stronicowy kontrakt z wielką listą żądań, w tym podwyżek dla nauczycieli wynoszących średnio 51 000 dolarów oraz zmian w zakresie sprawiedliwości społecznej, mieszkalnictwa i polityki środowiskowej.

Według prezydent CTU, Stacy Davis Gates, mogą one kosztować ponad 50 miliardów dolarów.

Brandon Johnson wraz z radą szkolną negocjuje nowy kontrakt z CTU.

O jego kontrowersyjnych żądaniach informowaliśmy wczoraj.

 

Źródło: Illinois Policy
Foto: ctulocal1
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

styczeń 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Popularne w tym miesiącu