Połącz się z nami

News USA

Kolorado nie chce płacić na przedszkola katolickie. Ruszył proces przeciwko stanowi

Opublikowano

dnia

Sędzia federalny wysłuchał w tym tygodniu zeznań podczas procesu, który zadecyduje, czy Kolorado może wykluczyć szkoły katolickie z udziału w powszechnym programie przedszkoli. Archidiecezja Denver wraz z dwoma katolickimi przedszkolami podjęła kroki prawne przeciwko stanowi, utrzymując, że jest to niezgodne z konstytucją. O procesie mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Nick Reaves, prawnik z reprezentującej Archidiecezję kancelarii Becket, stwierdził, że wykluczając przedszkola wyznaniowe ze swojego programu przedszkoli powszechnych, Kolorado wyklucza setki rodzin, w tym rodziny o niskich dochodach i rodziny należące do mniejszości, które chcą dla swoich dzieci edukacji opartej na wierze.

Rozpoczęty we wtorek proces dotyczy pozwu złożonego w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Okręgu Kolorado w sierpniu 2023 r.

Powszechny program przedszkoli w Kolorado, stworzony w 2022 r., zapewnia kwalifikującym się rodzinom co najmniej 15 godzin tygodniowo bezpłatnego przedszkola dla każdego uczestniczącego dziecka – czytamy na stronie programu.

Powodami w pozwie są parafia katolicka Najświętszej Marii Panny w Littleton i parafia katolicka św. Bernadette w Lakewood, obie w obszarze metropolitalnym Denver, a także Archidiecezja Denver.

Archidiecezja i szkoły utrzymują, że przepisy stanowe wymagające od szkół uczestniczących przyjmowania każdego kandydata bez względu na religię, orientację seksualną lub tożsamość płciową ucznia lub rodziny, naruszają prawa szkół przysługujące im w ramach Pierwszej Poprawki.

Pozew utrzymuje, że zasady programu są niezgodne z konstytucją i sprzeciwia się wykluczeniu szkół katolickich, ale nie programów przedszkolnych prowadzonych przez inne szkoły prywatne.

Przedszkola katolickie starają się, aby nauczyciele wypełniali swoją misję religijną. Oznacza to, że pracownicy muszą co roku podpisywać umowy o pracę zatwierdzane przez Archidiecezję, które potwierdzają ich wolę przestrzegania katolickiego nauczania w kwestiach obejmujących życie, małżeństwo i seksualność.

 

 

Również rodziny muszą zgodzić się, że rozumieją i akceptują pogląd wspólnoty katolickiej w takich sprawach jak małżeństwo, seksualność i płeć.

Ponadto, zgodnie z instrukcjami Archidiecezji Denver, szkoły katolickie muszą rozważyć, czy rodzina przyszłego ucznia identyfikuje się jako LGBTQ lub jest w związku osób tej samej płci oraz czy uczeń samodzielnie identyfikuje się jako osoba LGBTQ.

Ze środowego oświadczenia prawniczej kancelarii Becket wynika, że programy przedszkolne w parafiach Najświętszej Marii Panny i św. Bernadetty służą wielu rodzinom o ograniczonych finansach.

Około 85% rodzin wysyłających swoje dzieci do przedszkola św. Bernadetty kwalifikuje się do programu bezpłatnych i tanich posiłków szkolnych, natomiast wśród wszystkich rodzin wysyłających swoje dzieci do przedszkoli archidiecezjalnych na dożywianie kwalifikuje się 20% z nich.

Ponad 25% rodzin objętych programem przedszkolnym St. Mary’s otrzymuje stypendia lub zniżki na opłaty za przedszkole.

Archidiecezja Denver ma 36 przedszkoli, do których każdego roku uczęszcza ponad 1500 przedszkolaków. Według danych stanowych z października 2022 r. w szkołach publicznych w Kolorado w klasach przedszkolnych uczyło się 32 205 uczniów.

Orzeczenie w sprawie finansowania przedszkoli katolickich spodziewane jest w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock

Kościół

Dzieci miały przystąpić do pierwszej komunii św., gdy do kościoła wtargnął uzbrojony napastnik

Opublikowano

dnia

Autor:

11 maja szybkie działanie czujnych parafian i lokalnej policji zapobiegło potencjalnej tragedii w kościele katolickim św. Marii Magdaleny w Abbeville w Luizjanie. Kiedy 60 dzieci przygotowywało się do przyjęcia pierwszej komunii, uzbrojona podejrzana osoba otworzyła tylne drzwi. O niebezpiecznym zdarzeniu, które dobrze się skończyło mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Parafia św. Marii Magdaleny w Abbeville jest położona na południe od Lafayette w Luizjanie. 11 maja odbywała się tu uroczystość pierwszej komunii świętej gdy około 10.35 AM nieletni napastnik został zatrzymany przy drzwiach świątyni.

Uzbrojona osoba, która wtargnęła do kościoła została natychmiast unieszkodliwiona przez parafian i wyprowadzono ją na zewnątrz, a następnie wezwano policję – podała parafia w oświadczeniu.

Szef policji w Abbeville, Mike Hardy, przyznał, że parafianie rozbroili podejrzanego i przygwoździli go do ziemi, zanim na miejsce przybyli funkcjonariusze. Transmisja wideo na żywo z mszy ukazuje pełne napięcia momenty, w których przewodzący nabożeństwu, ks. Nicholas DuPre, został powiadomiony o sytuacji, gdy stoi przy ołtarzu.

16-letni podejrzany został oskarżony o terroryzm i dwa przypadki posiadania broni palnej przez nieletniego. Przebywa na oddziale behawioralnym szpitala Abbeville General Hospital w celu przeprowadzenia oceny lekarskiej.

Biskup Luizjany, J. Douglas Deshotel, powiedział: „Jesteśmy wdzięczni Bogu, że udało się uniknąć tragedii. Módlmy się, aby ustały wszelkie groźby przemocy wobec niewinnego życia ludzkiego”.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej

Kościół

Świadek zamachu i świadek cudu

Opublikowano

dnia

Autor:

13 maja mijają 43 lata od zamachu na Jana Pawła II. W zbiorach Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie znajduje się „niemy świadek” tych wydarzeń. To wykonany metodą słomkową, z ziaren pszenicy, gorczycy i kukurydzy obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Do Rzymu – jako dar dla Ojca Świętego – przywieźli go pielgrzymi z wielkopolskich Kościan, którzy byli świadkami zamachu na Papieża Polaka.

To wyjątkowy eksponat. – Był w tym bardzo ważnym i tragicznym momencie na placu św. Piotra, miał być też darem dla Papieża – mówi Izabela Górnicka z Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie, działającego w strukturach Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II.

Na obrazie widnieją litery S.O.S znane marynarzom jako wzywanie pomocy. Na odwrocie napis: „Wspieraj Maryjo Ojca Świętego”. Będą one symboliczne w tej historii.

Oczekiwanie

13 maja 1981 roku był ciepłym dniem. Na placu św. Piotra czekali pielgrzymi z Kościan ubrani w tradycyjne stroje ludowe. Papamobile z Janem Pawłem II pojawiło się kilka minut po 17:00. Słyszalne były owacje i okrzyki pielgrzymów. Ojciec Święty błogosławił zebranych. Kiedy schylił się, aby objąć półtoraroczną dziewczynkę, wówczas 23-letni Mehmet Ali Ağca wyjął pistolet i oddał z bliskiej odległości strzały w Jana Pawła II.

– Padły dwa strzały, większość przebywających na placu wpadła w dezorientację, popłoch – przytacza historię tragicznego dnia Izabela Górnicka z Ośrodka Badań i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II w Rzymie.

S.O.S. do nieba

Z relacji świadków zdarzenia wynika, że w pewnym momencie w niebo wzbiły się spłoszone gołębie. Wśród modlących się był także ojciec Kazimierz Przydatek (Radio Watykańskie) – to on stanął przed mikrofonem i zakomunikował, że Papież został ranny – mówi Izabela Górnicka.

Jedna z kul przeszła przez brzuch, ale ominęła aortę. Druga zraniła dłoń i ramię Papieża. Pielgrzymi modlili się, był płacz i łzy. Ojciec Święty trafił do kliniki Gemelli, gdzie lekarze operowali go przez 6 godzin. Ale wierni pozostali na placu.

– W pewnym momencie pielgrzymi z Kościan zwrócili uwagę na pusty tron, na którym miał zasiąść Papież. Postanowili umieścić na nim obraz Matki Boskiej. Napis S.O.S. – czyli wołanie o pomoc – był w tej sytuacji bardzo wymowny. Wokół polskich pielgrzymów gromadzą się pielgrzymi z całego świata krzycząc „Polacco! Polacco!”. – Wszystkim towarzyszyły silne emocje, płacz, wzruszenie i modlitwa – opowiada Górnicka.

Obraz jak ołtarz

Wieczorem, tego samego dnia wydarzyła się kolejna nietypowa sytuacja. Podmuch wiosennego wiatru zrzucił kościański obraz, a zebrani dostrzegli napis na jego odwrocie „Wspieraj Maryjo Ojca Świętego”. – Jedna z pielgrzymujących pomyślała wtedy, że to dobry znak. Po północy pielgrzymi usłyszeli, że zakończyła się operacja i stan Jana Pawła II jest stabilny, jest nadzieja na ocalenie.

Dopiero wówczas plac św. Piotra zaczął pustoszeć, a jednymi z ostatnich, którzy go opuścili byli właśnie pielgrzymi z Kościan – mówi Izabela Górnicka. – To była dla nich niedokończona pielgrzymka, bo już nie mieli ochoty zwiedzać Rzymu, czuli wielki smutek. To były lata 80. XX wieku, czasy PRL i zdobycie środków na taki wyjazd było nie lada wyzwaniem – dodaje.

Powrót świadków

Po dwóch latach pielgrzymi – po zbiórce pieniędzy – wrócili do Rzymu. – W Sali Klementyńskiej na Watykanie 20 listopada 1983 roku wręczyli Ojcu Świętemu album upamiętniający ową przerwaną audiencję. Padły wówczas słowa „byliśmy w czasie zamachu”, a Papież odpowiedział „Naprawdę musieliście się za mnie bardzo gorąco modlić, skoro po raz kolejny możemy się spotkać” – opowiada Górnicka.

Ta wzruszająca historia ma jeszcze jeden wątek. Do ramy obrazu, w dolnej części, dołączono tarczę z wymodelowanym ze słomki Białym Orłem w koronie. – Korona została doklejona dopiero po przekroczeniu polskiej granicy. Pielgrzymi obawiali się, że orzeł w koronie nie zostanie przepuszczony – mówi Górnicka.

Korona nie zachowała się w muzealnych zbiorach. Można jednak oglądać wykonany przez anonimowych artystów obraz z Kościan. Obraz, który był świadkiem tragicznych wydarzeń z 13 maja 1981 roku. Obraz, którego przesłanie okazało się być symboliczne, a nawet może uchodzić za element cudu.

Zamachowiec

13 maja 1981 roku na placu św. Piotra strzelał zbiegły z więzienia turecki terrorysta Mehmet Ali Ağca. Schwytany przez wiernych został oddany w ręce policji. Ağca urodził się nieopodal Malatyi w Turcji. Związany był z Ruchem Wyzwolenia Narodu Tureckiego (RWNT) – lewicową organizacją terrorystyczną, która miała powiązania z bułgarską i sowiecką bezpieką. Historycy wskazują, że po zamachu komunistyczne służby próbowały zacierać ślady. Zaangażowane w ten proceder były służby bułgarskie, wschodnioniemieckie i sowieckie.

Proces Mehmeta Alego Ağcy rozpoczął się w Rzymie 20 lipca 1981 roku. Został skazany na dożywocie. 27 grudnia 1983 roku Agcę odwiedził w więzieniu w Rzymie Jan Paweł II, wybaczając mu.

W czerwcu 2000 roku zamachowiec został ułaskawiony przez ówczesnego prezydenta Włoch Carlo Azeglio Ciampiego. Został przekazany Turcji, gdzie odbywał karę za zabójstwo dziennikarza.

KUL

Foto: Monika Stojowska / KUL
Czytaj dalej

Kościół

Biden kpi z wiary katolickiej robiąc znak krzyża na wiecu proaborcyjnym

Opublikowano

dnia

Autor:

Biskup Thomas Paprocki z diecezji Springfield w stanie Illinois oskarża Joe Bidena o kpinę z wiary katolickiej po tym, jak prezydent uczynił znak krzyża, promując aborcję. O kontrowersyjnym zdarzeniu mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Joe Biden, drugi katolicki Prezydent Stanów Zjednoczonych, ponad 2 tygodnie temu wykonał znak krzyża na wiecu proaborcyjnym, który odbył się w Tampie na Florydzie.

W swoim przemówieniu prezydent skrytykował katolickiego Gubernatora Florydy za podpisanie ustawy ograniczającej aborcję po 6 tygodniu ciąży. Ron DeSantis już wcześniej pomógł uchwalić przepisy ograniczające aborcję do 15 tygodnia ciąży.

W filmie opublikowanym 8 maja na diecezjalnym kanale YouTube biskup Thomas Paprocki stwierdził:

„Nadużycie tego świętego gestu oznacza kpinę z naszej wiary katolickiej”.

„Wykonanie znaku krzyża jest jednym z najgłębszych gestów, jakie może wykonać katolik, okazując cześć śmierci Chrystusa na krzyżu i wiarę w Trójcę Świętą, gdy podpisujemy się w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” – powiedział biskup.

Następnego dnia, 9 maja, w diecezjalnym podcaście „Dive Deep” biskup Thomas Paprocki rozwinął swoją krytykę pod adresem Bidena, mówiąc, że prezydent „kpi z gestu” znaku krzyża, ponieważ robił to „aby promować coś, co jest złe i to właśnie czyni to świętokradztwem.”

W swoim oryginalnym filmie bp Paprocki omówił przepisy,  na mocy których można kogoś ekskomunikować i podał definicje herezji, schizmy i apostazji. Nie powiązał jednak żadnego z tych warunków z Bidenem. Podczas podcastu biskup powiedział, że będzie to wymagało „procesu kanonicznego”, który prawdopodobnie musiałby odbyć się w jego diecezji, czyli Archidiecezji Waszyngtonu.

„Nawet Prezydenta Stanów Zjednoczonych obowiązują prawdy objawione przez Boga” – powiedział bp Paprocki później w podcaście. „Żyjemy w epoce relatywizmu, w której ludzie myślą: «no cóż, ty masz swoją prawdę, a ja mam swoją», [ale] tak naprawdę jest tylko jedna prawda objawiona przez Boga”.

Bp Paprocki zgodził się też z komentarzami innych biskupów na temat poparcia Joe Bidena dla aborcji. Np. z kardynałem Wiltonem Gregorym z Archidiecezji Waszyngtonu, który w marcu powiedział, że prezydent „przebiera i wybiera”, w jakie elementy wiary katolickiej wierzy.

Powiedział także, że zgadza się z hiszpańskim biskupem, José Ignacio Munillą, z diecezji Orihuela-Alicante, który w zeszłym tygodniu stwierdził, że wykonanie przez Bidena znaku krzyża na wiecu popierającym aborcję jest „świętokradztwem”.

Joe Biden obiecał, że jeśli zostanie wybrany i będzie miał proaborcyjny Kongres, podpisze ustawę przywracającą przepisy aborcyjne zawarte w nieistniejącej już decyzji Roe przeciwko Wade. Zabroniłoby to stanom egzekwowania przepisów chroniących życie w łonie matki.

Prezydent zwrócił się także do Kongresu o uchylenie przepisów zabraniających agencjom federalnym wykorzystywania pieniędzy podatników do finansowania aborcji.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

styczeń 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Popularne w tym miesiącu