Połącz się z nami

News Chicago

Jezuicki uniwersytet Loyola w Chicago uczy studentów medycyny praktyk zmiany płci

Opublikowano

dnia

Prowadzony przez jezuitów uniwersytet Loyola w Chicago oferuje studentom kurs medycyny „transpłciowej”, w tym leczenia dzieci, które identyfikują się jako osoby transpłciowe. Lista kursów, która jest zgrupowana pod etykietą działu „Medycyna rodzinna”, zawiera edukację dotyczącą „opartego na dowodach leczenia pacjentów LGBTQ + w medycynie”. O nauczaniu, które nie powinno mieć miejsca na katolickiej uczelni mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Studenci na dwutygodniowym kursie mogą uczyć się „inicjowania i utrzymywania hormonów u pacjentów transpłciowych”, opieki zdrowotnej dla „dzieci/młodzieży transpłciowych” oraz „operacji potwierdzenia płci”.

Uczestnicy kursu są zachęcani do udziału w sesjach obserwacyjnych w klinikach medycznych, „gdzie większość pacjentów identyfikuje się jako LGBTQ+”.

Niestety osoba odpowiedzialna za kontakt w sprawie tego kursu nie odpowiedziała na dotyczące go pytania przesłane przez Katolicką Agencję Informacyjną CNA.

Dr Michelle Cretella, rzeczniczka pediatryczna Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy i współprzewodnicząca Rady ds. Seksualności Amerykańskiego Kolegium Pediatrów, powiedziała CNA, że „tożsamość seksualna osoby ludzkiej jest albo męska, albo żeńska”.

„Orientacja seksualna” i „tożsamość płciowa” to konstrukty społeczne wykorzystywane do celów politycznych.

„Wiara i rozum; nauka i tradycyjne nauczanie katolickie uzupełniają się, jeśli chodzi o osobowość i zdrowie” – podkreśliła Cretella.

„Loyola poświęca ciała i dusze na ołtarzu poprawności politycznej” – dodała.

Chociaż transpłciowość – przekonanie, że dana osoba może „identyfikować się” i być zaliczana do płci przeciwnej lub w ogóle bez płci – jest stosunkowo nową koncepcją, władze Kościoła katolickiego zdecydowanie sprzeciwiają się wielu elementom tej ideologii.

Papież Franciszek powiedział na początku tego roku, że ideologia płci jest „jedną z najniebezpieczniejszych kolonizacji ideologicznych”, ponieważ „zaciera różnice i wartość kobiet i mężczyzn”.

Tymczasem w maju tego roku arcybiskup Oklahoma City, Paul S. Coakley, napisał w liście pasterskim, że chociaż osoby doświadczające dysforii płciowej odczuwają „ogromny ból”, to jednak Kościół katolicki wzywa je do „przyjęcia daru biologicznego swojej płci” i pracy, aby „uleczyć odczuwaną niespójność mentalną, emocjonalną, somatyczną i duchową”.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/Big Joe/

Kościół

Ks. Marek Smółka został tymczasowym wikariuszem w miejsce odchodzącego bp Andrzeja Wypycha

Opublikowano

dnia

Autor:

Papież Franciszek przyjął rezygnację biskupów Josepha N. Perry’ego i biskupa Andrzeja P. Wypycha. Bp Perry ma 75 lat i jest to wiek, w którym prawo kanoniczne wymaga od biskupów złożenia rezygnacji papieżowi. 68-letni Bp Wypych złożył rezygnację ze względów zdrowotnych.

Kardynał Blase J. Cupich, arcybiskup Chicago, podziękował odchodzącym biskupom za wieloletnią posługę. Biskup Perry będzie nadal pełnił kluczową rolę postulatora diecezjalnego w sprawie kanonizacyjnej Czcigodnego Augusta Toltona.

Kardynał Cupich ogłosił, że biskup Kevin M. Birmingham, były wikariusz biskupi wikariatu IV, zastąpi bp Perry’ego na stanowisku wikariusza biskupiego wikariatu VI. Ponadto kardynał mianował dwóch księży, ks. Marka Smółkę i ks. Williama Corcorana jako tymczasowych wikariuszy wikariatów IV i V.

Ks. Marek Smółka, pochodzący z Polski, był proboszczem w Katedrze Najświętszego Imienia w Chicago. Obecnie jest proboszczem w parafii św. Franciszka Borgii, dziekanem Dekanatu IV-D i koordynatorem Rady Duszpasterstwa RP.

Ks. William Corcoran, pochodzący z Evergreen Park, był proboszczem w parafii Najświętszego Serca w Palos Hills, w parafii św. Jana Fishera w Chicago i św. Linusa w Oak Lawn, a obecnie jest proboszczem parafii św. Elżbiety Seton w Orland Hills i dziekanem Dekanatu V-E.

Był członkiem wydziału w Quigley Preparatory Seminary South Niles College i Arcbishop Quigley Preparatory Seminary.

 

Źródło: Archidiecezja Chicago
Foto: YouTube
Czytaj dalej

Kościół

Pomagajmy ciężarnym w trudnej sytuacji życiowej. Apel biskupów amerykańskich

Opublikowano

dnia

Autor:

Biskupi katoliccy w Stanach Zjednoczonych wzywają wiernych do przyjęcia „radykalnej solidarności” z matkami, które w stają w obliczu trudnej lub stanowiącej wyzwanie ciąży.  Kościół w Stanach Zjednoczonych obchodzi październik jako „Miesiąc szacunku dla życia” od 1973 r.

Biskup Arlington Michael Burbidge, przewodniczący Komitetu ds. Działalności Obrony Życia Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych (USCCB), powtórzył wezwanie św. Jana Pawła II do „radykalnej solidarności” z przyszłymi matkami, co oznacza, zdaniem biskupa, „stawianie ich potrzeb ponad naszymi własnymi”.

„Ten nowy sposób myślenia wymaga, abyśmy towarzyszyli bezbronnym matkom w głębokiej przyjaźni, współczuciu i wsparciu zarówno dla nich, jak i ich nienarodzonych dzieci” – napisał bp Burbidge w oświadczeniu skierowanym do katolików z okazji 50. rocznicy Miesiąca Szacunku dla Życia.

„Oznacza to stawienie czoła podstawowym wyzwaniom, które sprawiają, że przyszła matka wierzy, że nie jest w stanie powitać dziecka, które powierzył jej Bóg” – kontynuował bp Burbidge. „Obejmuje to zbiorowe wysiłki w naszych diecezjach, parafiach, szkołach i społecznościach lokalnych; zaangażowanie na placu publicznym; oraz prowadzenie polityki, która pomaga wspierać zarówno kobiety, jak i ich nienarodzone dzieci.”

„Tym bardziej wymaga to naszego indywidualnego, osobistego zaangażowania w pomaganie matkom w naszych społecznościach w zapewnieniu materialnego, emocjonalnego i duchowego wsparcia w przyjęciu daru życia”.

„Radykalna solidarność” – stwierdził biskup – „oznacza wyjście poza status quo i wyjście ze strefy komfortu”.

W oświadczeniu cytuje się adhortację apostolską papieża Franciszka Evangelii gaudium, która stwierdza, że solidarność „zakłada stworzenie nowego sposobu myślenia” i nie odnosi się po prostu do „kilku sporadycznych aktów hojności”.

Bp Burbidge dodał, że chociaż „zakończenie zalegalizowanej aborcji pozostaje naszym głównym priorytetem”, to nie wystarczy. Podkreślił raczej, że „najszybszym sposobem uratowania dzieci i matek przed aborcją jest dokładne otoczenie matek w potrzebie życiodajnym wsparciem i osobistym towarzyszeniem”.

W oświadczeniu zachęca się katolików, aby zadali sobie pytanie, czy wiedzą o wysiłkach podejmowanych na ich terenie, aby pomóc kobietom w ciąży lub wychowującym dzieci w trudnych sytuacjach, jakie są ich dary i talenty oraz w jaki sposób mogą dostosować swój harmonogram lub budżet, aby pomóc potrzebującym matkom i ich dzieciom.

Odwołuje się do inicjatyw parafialnych „Walking with moms in needs”, które pomagają parafiom stać się miejscami przyjaznymi dla matek borykających się z trudnościami, jako możliwą opcję zaangażowania.

„W październiku tego roku zachęcam wszystkich katolików, aby pomyśleli o budowaniu kultury życia w kategoriach radykalnej solidarności” – powiedział bp Burbidge. „Jesteśmy Kościołem. Nasze modlitwy, świadectwo, ofiary, wsparcie i dobre uczynki są teraz potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Jesteśmy rękami i nogami Chrystusa w dzisiejszym świecie i każdy z nas ma osobisty obowiązek troszczyć się o siebie nawzajem”.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/Ridofranz/
Czytaj dalej

Kościół

Patron Dnia: Św. Mateusz – celnik, który został apostołem

Opublikowano

dnia

Autor:

Autor pierwszej Ewangelii, zanim został apostołem był celnikiem i pobierał podatki na rzecz Rzymian – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 21 września obchodzimy święto św. Mateusza, apostoła i ewangelisty. Zginął śmiercią męczeńską około 60 roku prawdopodobnie w Etiopii lub Persji. Jego relikwie znajdują się we włoskim Salerno. Jest patronem celników, urzędników skarbowych, policji finansowej oraz bankierów.

Zanim św. Mateusz został apostołem był celnikiem i pobierał podatki na rzecz Rzymian. Bardzo często celnicy zwiększali jednak ustaloną kwotę i okradali w ten sposób swoich rodaków. Takie postępowanie, a także współpraca z okupantem, wzbudzała względem nich powszechną nienawiść, do tego stopnia, że słowo „celnik” było dla Żydów synonimem „grzesznika”, a kontakt z nimi powodował rytualną nieczystość.

Chrystus, o dziwo, nie gardził celnikami, odwiedzał ich, spożywał z nimi posiłki (por. Łk 19, 1-10), a jednego z nich uczynił nawet pozytywnym bohaterem jednej z przypowieści (por. Łk 18, 9-14 „o faryzeuszu i celniku”).

Celnika Mateusza spotkał jednak zaszczyt największy: Chrystus w tym pogardzanym urzędniku nie tylko dostrzegł człowieka, ale nazwał go „darem Bożym” (po hebrajsku „Mateusz”), i powołał na swego apostoła: „Odchodząc (z Kafarnaum) Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: +Pójdź za Mną!+ On wstał i poszedł za Nim” (Mt 9, 9).

Rozważając ten fragment Ewangelii św. Jan Chryzostom zastanawiał się, dlaczego Pan Jezus nie powołał Mateusza razem z innymi apostołami?

I doszedł do wniosku, że „wezwał go wtedy, gdy był pewien, że pójdzie za Nim. Św. Pawła też powołał dopiero po swoim zmartwychwstaniu. Ten, który znał ludzkie serca wiedział bowiem dobrze w jakiej chwili, każdy z nich go usłucha. To dlatego Mateusza powołał nie na początku, gdy jego serce było jeszcze twarde, ale po dokonaniu wielu cudów, gdy stał się bardziej podatny, aby Go usłuchać. Wypada też podkreślić – pisze dalej Chryzostom – pokorę Ewangelisty, który nie krył swego dawnego zawodu i podał nam swoje imię, choć inni Ewangeliści je ukryli”.

Rzeczywiście w Ewangelii św. Marka i św. Łukasza mowa jest tylko o powołaniu „Lewiego, syna Alfeusza” (por. Mk 2, 14; Łk 5, 27-29). Bibliści tłumaczą, że Lewi to pierwotne imię Mateusza, i że powołując go na apostoła Jezus nadał mu nowe imię, podobnie jak św. Piotrowi.

Ewangelista Mateusz, w swej pokorze, nie krył jednak swej grzesznej przeszłości, a swoje powołanie traktował również jak „dar Boży” (= Mateusz). Dość powiedzieć, że zaraz po powołaniu zorganizował dla przyjaciół ucztę, na którą zaprosił także Jezusa i Jego uczniów (por. Mt 9, 10-13).

Poza sceną powołania wiemy mało o św. Mateuszu. Najstarsza tradycja przypisuje mu autorstwo pierwszej Ewangelii, najczęściej studiowanej i komentowanej. Napisana w języku hebrajskim (aramejskim) skierowana była głównie do Żydów, dlatego ewangelista starał się w niej wykazać, że Jezus był obiecanym Mesjaszem i że to w Nim wypełniły się proroctwa.

Ewangelia św. Mateusza zawiera również najbardziej dokładny opis życia Pana Jezusa i przekazuje nam wiele szczegółów, których nie znajdujemy w innych Ewangeliach, np. pokłon Mędrców, rzeź niewiniątek, ucieczka do Egiptu, przypowieści o roztropnych i nieroztropnych pannach, przypowieść o talentach, opis sądu ostatecznego, itp.

W ikonografii ukazuje się św. Mateusza z księgą, w towarzystwie ludzkiej postaci, która jest jego symbolem, ponieważ rozpoczyna on swoją Ewangelię od podania rodowodu ziemskich przodków Jezusa, aby wykazać, że Mesjasz był faktycznie potomkiem Abrahama i pochodził z rodu Dawida.

Nie wiemy dokładnie jakie były losy św. Mateusza po zesłaniu Ducha Świętego. Według jednej z tradycji miał się udać do Etiopii, gdzie skutecznie głosił Ewangelię. Naraził się jednak na gniew króla, którego narzeczona postanowiła przyjąć chrześcijaństwo. Rozgniewany król skazał Mateusza na śmierć. Jego relikwie, po wielu wiekach, spoczęły ostatecznie w Salerno koło Neapolu.

Dla nas chrześcijan najcenniejszą pamiątką po św. Mateuszu pozostaje jednak przekazana przez niego Ewangelia, w której zawarł także swoje powołanie.

Wielu komentatorów uważa, że scena ta powtarza się niemal dokładnie w czasie każdej Eucharystii. Do nas również, zajętych swoimi sprawami, finansami, interesami, do nas pogardzanych czasem przez ludzi czy gardzących samymi sobą, przychodzi nieustannie Chrystus, wyciąga palec w naszym kierunku (jak na słynnym obrazie Caravaggia), i wypowiada słowa: „Pójdź za mną”.

Chrystus nas wzywa niezależnie od tego, kim jesteśmy, co inni o nas myślą, lub co my myślimy o sobie: wzywa nas, abyśmy uwierzyli w Jego darmową miłość i odpowiedzieli na nią naszą miłością.

Obyśmy jak św. Mateusz umieli powstać i pójść za Nim. Nieważne, że już tyle razy próbowaliśmy i że tyle razy nam się nie udało. „Dopóki walczysz, już jesteś zwycięzcą” (św. Augustyn).

Ks. Arkadiusz Nocoń / www.vaticannews.va/pl

 

Foto: YouTube, pixabay
Czytaj dalej
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Kalendarz 2021

lipiec 2023
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Popularne w tym miesiącu