Połącz się z nami

News Chicago

Wielki mróz mu nie straszny: Great Lake Jumper jak co dzień wskakuje do Michigan

Opublikowano

dnia

Eksperci ostrzegają mieszkańców Chicagao, aby pozostali w domach w obliczu niebezpiecznie niskich temperatur poniżej zera i ubierali się wielowarstwowo, jeśli wyjdą na zewnątrz. Tymczasem słynny miejski skoczek „Great Lake Jumper” po raz kolejny zanurkował w jeziorze Michigan w niedzielę rano – pomimo ujemnej temperatury powietrza wynoszącej -7 stopni Fahrenheita  i wody o temperaturze 36 stopni.

Dan O’Conor wraz z przyjaciółmi: Molly Kavanaugh i Glennem Rischke wybrali się na nurkowanie w porcie Montrose, kontynuując ponad trzyletnią passę O’Conora rozpoczynania dnia od wskoczenia do wody jeziora bez względu na pogodę.

O Danie O’Conor, do którego przylgnął przydomek „Great Lake Jumper” pisaliśmy po raz pierwszy tutaj.

Jak to się zaczęło? Była sobota i Dan O’Conor był zestresowany, odkąd pandemia po raz pierwszy uderzyła w Chicago. W wiadomościach codziennie pojawiały się aktualizacje na temat zakażeń koronawirusem, któremu końca nie widać. O’Conor pojechał rowerem nad jezioro, zostawił go w pobliżu portu Montrose i pod wpływem kaprysu zanurkował.

Od tamtego dnia Dan O’Conor wskakuje do Michigan codziennie rano, twierdząc, że dzięki temu czuje spokój ducha, a zanurzenie w Michigan jest dla niego prawie jak medytacja.

O’Conor to artysta mieszkający na Lincoln Square i prowadzący firmę odzieżową Dtox Designs.

W ciągu ostatnich trzech lat śmiałek przyciągał tłumy, by oglądać jego skoki, a gdy on tam skakał do wody, często zapraszał zespoły grające nad jeziorem, by towarzyszyły temu wydarzeniu, które zazwyczaj honorują muzyczne ikony.

Jak pisze o sobie na stronie internetowej, Dan O’Conor, wychowany w północnym powiecie Cook, swój pierwszy koncert – Alice Cooper – zobaczył na ChicagoFest w Navy Pier w sierpniu 1980 roku. Od tego czasu jego pasją jest muzyka na żywo.

Jego ostatnim koncertem przed zamknięciem spowodowanym pandemią był Shellac w Lincoln Hall, 10 marca 2020 r. Dan zaczął wskakiwać do jeziora, aby powstrzymać nieustanne negatywne emocje wywołane pandemią, polityką w roku wyborczym oraz zamieszkami i grabieżami.

Dokumentując te nurkowania w jeziorze w mediach społecznościowych, w naturalny sposób zebrał więcej pozytywnych opinii.

W dniu MLK Dan zaprosił Jona Langforda, aby zaśpiewał mu serenadę do jeziora przy akompaniamencie szant. Przyciągnęło to więcej oczu i doprowadziło do nawiązania współpracy z CIVLChicago.com.

 

Źródło: blockclubchicago
Foto: YouTube

News USA

Zebry biegały po autostradzie koło Seattle. 3 złapano, czwarta uciekinierka jest poszukiwana

Opublikowano

dnia

Autor:

2 tygodnie temu po ulicach miasta Butte w Montanie biegał słoń, który uciekł z cyrku, a w niedzielę, 28 kwietnia, w jego ślady poszły cztery zebry w stanie Waszyngton. Funkcjonariusze organów ścigania i obywatele zdołali złapać 3 zwierzęta ale jedno z nich nadal jest na wolności.

Cztery zebry uciekły w pobliżu North Bend, na wschodnich obrzeżach Seattle, gdy ich właścicielka zatrzymał się na poboczu, aby zabezpieczyć przyczepę. Przestraszone zwierzęta biegły autostradą międzystanową w powiecie King.

Kristine Keltgen, 35-letnia pielęgniarka, powiedziała, że ​​niedawno kupiła zebry i przewoziła je z Winlock w stanie Waszyngton do Anaconda w Montanie, gdzie prowadzi małe zoo o powierzchni 7 akrów.

Funkcjonariusze patrolu stanowego i ludzie będący świadkami zdarzenia podjęli wysiłki by je złapać, otaczając samochodami na podwórku należącym do Whitney Blomquist, co udało się w przypadku 3 zebr. W niecodzienną akcję ratunkową zaangażował się kowboj pracujący jako klaun na rodeo, David Danton, który akurat przejeżdżał w drodze na zawody i pomógł opanować zwierzęta w zagrodzie.

Zebra, która pozostawała na wolności, ogier o imieniu „Z”, została zauważona w poniedziałek przez małżeństwo z North Bend, które próbowało zwabić zwierzę jego ulubionym smakołykiem: białym chlebem.

Około godziny 2:00PM para zauważyła zebrę, przechadzającą się po pastwisku dla koni, zanim zwierzę spłoszyło się i pobiegło z powrotem do okolicznych lasów.

Organizacja zajmująca się zwierzętami w powiecie King poprosiła każdego, kto zobaczy zaginioną, czwartą zebrę, o zgłoszenie tego faktu.

O słoniu, który uciekł z cyrku w Montanie pisaliśmy 17 kwietnia.

Źródło: nbc, fox13, seattle times
Foto: @jonerick1 via Instagram
Czytaj dalej

News Chicago

Wiosna: Młode bizony przychodzą na świat w Fermilab w Batavii

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek w ośrodku Fermi National Accelerator Laboratory, na zachodnich przedmieściach Batavii, urodziły się dwa bizony amerykańskie – pierwsze z około 20 młodych, które mają urodzić się tej wiosny na 30-akrowym pastwisku laboratorium.

Na pomysł trzymania bizonów na terenie laboratorium fizyki cząstek elementarnych wpadł w 1969 roku pierwszy dyrektor ośrodka, Robert Wilson. Obecnie w Fermilab pasie się 26 osobników tego gatunku – 2 samce i 24 samice.

Zimą stado pozostaje na zewnątrz, ale zwierzęta są karmione sianem i zbożem, a także mają konstrukcje chroniące je przed silnym wiatrem.

W Fermilab znajduje się miejsce, w którym odwiedzający mogą zobaczyć bizony z bliska. Jest tu także zamontowana kamera transmitująca obraz na żywo, dzięki której można oglądać zwierzęta online. Zwiedzanie możliwe jest codziennie od świtu do zmierzchu.

Byki ważą do 2000 funtów, a samice bizonów – zwane krowami – ważą do 1000 funtów i chronią swoje cielęta, które po urodzeniu ważą od 40 do 70 funtów.

Młode bizony mają futro w kolorze cynamonu, które po około dwóch miesiącach ciemnieje przechodząc do ciemniejszego brązu. Po sześciu miesiącach od urodzenia mogą ważyć około 350 funtów.

Sezon wycielenia bizonów rozpoczyna się zwykle w połowie kwietnia i trwa do czerwca. Co roku w Fermilab rodzi się około 20 żubrów. Główną opiekunką stada jest Cleo Garcia, członkini zespołu zajmującego się utrzymaniem terenu w Fermilab. Monitoruje zmiany fizyczne i liczbę cieląt rodzących się tutaj każdego roku.

 

Źródło: suntimes
Foto: Dan Svoboda, Ryan Postel/Fermi National Accelerator Laboratory
Czytaj dalej

News Chicago

Imani powrócił na plażę Montrose. Czy tym razem znajdzie żonę i doczeka się dzieci?

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek rano potwierdzono obserwację sieweczki bladej o imieniu Imani na plaży Montrose, jednego z dwóch piskląt pary Monty’ego i Rose, odchowane w 2021 r. Imani powraca tu już od trzech lat z rzędu, ale jeszcze nie udało mu się pozyskać partnera.

Wiadomość o powrocie Imaniego przekazała Tamima Itani, koordynatorka brygady ochotniczych monitorujących sieweczki blade w Montrose. Władze Chicago Park District ogłosiły także, że postawią ogrodzenie wzdłuż molo i plaży na wydmach, skutecznie odgradzając odcinek plaży w Montrose w celu ochrony żerujących przy brzegu jeziora ptaków,

Wiosną 2023 r. samica sieweczki na krótko dołączyła do samca, ale potem odleciała i lęg się nie odbył.

Aby zwiększyć szanse Imaniego na nawiązanie relacji miłosnej, U.S. Fish and Wildlife Service wypuściła w zeszłym roku trzy pisklęta hodowane w niewoli w Montrose w nadziei, że w 2024 r. wrócą nad jezioro w Chicago.

Populacja sieweczki bladej na obszarze Wielkich Jeziorach została uznana za zagrożoną na szczeblu federalnym w 1986 r., kiedy liczba par lęgowych spadła do mniej niż 20.

Monty i Rose były pierwszymi sieweczkami bladymi, które wyprowadziły lęg w Chicago i powiecie Cook od 71 lat. W latach 2019–2021 udało im się odchować 7 piskląt w trzech kolejnych lęgach, zanim zginęły w 2022 roku.

Imani

Ich obecność w Montrose przybliżyła wielu osobom obserwację ptaków i uświadomiła znaczenie ochrony przyrody.

O chicagowskiej parze sieweczek można dowiedzieć się więcej na poświęconej im stronie internetowej. Na cześć pary Monty i Rose Gubernator stanu J.B. Pritzker ogłosił 18 listopada dniem sieweczki w Illinois.

 

Źródło: wttw, Monty and Rose Film Project,
Foto: Monty and Rose Film Project, istock/Harry Collins/
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

styczeń 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Popularne w tym miesiącu