News Chicago
Alarm na lotnisku O’Hare. Podejrzana paczka na terminalu. Czy Chicago obawia się zamachów?
We wtorek po południu policja odebrała zgłoszenie o porzuconym bagażu w obrębie lotniska O’Hare. Pakunek został zauważony około 2.40 w terminalu 3.
Relacja Emilii Sadaj
Nie podjęto decyzji o ewakuacji budynku. Odpowiednie ekipy ogrodziły podejrzany obiekt. Ostatecznie ustalono, że pakunek nie stanowi żadnego zagrożenia i że jest zwykłym bagażem pozostawionym bez opieki.
Po zamachach terrorystycznych w Paryżu Chicago zaostrzyło środki bezpieczeństwa, wprowadziło dodatkowe patrole i reaguje na wszelkie formy podejrzanych zachowań i sytuacji.
Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com
Źródło: dnainfo.com
Foto: Flickr.com/ John Bauder
News Chicago
Studenci Northwestern dołączają do protestów na uczelniach w całym kraju
Setki osób założyło w czwartek obozowisko na Deering Meadow na kampusie Evanston Uniwersytetu Northwestern jako wyraz wsparcia dla Palestyńczyków mieszkających w Gazie, aby zaprotestować przeciwko temu, co nazywają cenzurą ze strony uniwersytetu i wezwać instytucję do zerwania stosunków z Izraelem.
Demonstracja ma miejsce w związku z podobnymi protestami studentów, które pojawiły się w ostatnich dniach na kampusach w całym kraju, w tym na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku, Emerson College w Bostonie i Uniwersytecie Południowej Kalifornii w Los Angeles.
Niektóre uniwersytety wezwały policję, aby rozproszyła demonstracje, co doprowadziło do bójek między studentami, wykładowcami i policją, o czym pisaliśmy wczoraj.
W komunikacie prasowym wydanym przez NU Educators for Justice in Palestine, Student Liberation Union i Jewish Voice for Peace, stwierdzono, że obóz ma być „bezpieczną przestrzenią dla tych, którzy chcą pokazać swoje wsparcie dla narodu palestyńskiego”.
„Studenci z północno-zachodniej części kraju zgłaszają, że administracja ogranicza wolność słowa” – stwierdzono w oświadczeniu. „Szkoła zastrasza zarówno uczniów, jak i nauczycieli, którzy wypowiadają się przeciwko izraelskiemu apartheidowi i okupacji. Obóz wyzwoleńczy studentów stworzy bezpieczną przestrzeń dla tych, którzy chcą pokazać swoje wsparcie dla narodu palestyńskiego”.
W czwartkowym porannym oświadczeniu rzecznik uniwersytetu, Jon Yates, powiedział, że Northwestern zobowiązuje się do przestrzegania zasad wolności słowa i pokojowych zgromadzeń oraz do ochrony bezpieczeństwa wszystkich członków społeczności, a także do ograniczania zakłóceń w funkcjonowaniu uniwersytetu.
W czwartek rano rektor uniwersytetu, Michael Schill, wysłał list do studentów, w którym poinformował, że uniwersytet przyjął „tymczasowy dodatek” do kodeksu postępowania studentów, zakazujący rozbijania namiotów na jego terenie.
W piśmie zaznaczono, że protestujący zostali poinformowani, że naruszają zasady uniwersytetu i że uniwersytet usuwa namioty, których protestujący nie zdjęli.
W oświadczeniu podpisanym przez ponad 100 wykładowców i udostępnionym przez północno-zachodnie oddziały organizacji Educators for Justice in Palestine i Jewish Voice for Peace na Instagramie, zażądano od uniwersytetu zezwolenia na kontynuację protestów studentów.
Około godziny 8:30AM policja kampusu wydała ostateczne oświadczenie, w którym wezwała do zdjęcia namiotów przed wydaniem aresztowań i pozwów. Protestujący skandowali i bębnili, a niektórzy trzymali zwrócone w stronę ulicy tabliczki z napisami „Pozbądź się śmierci, zainwestuj w życie” i „NU = fundusz hedgingowy”.
Jeden z wykładowców krzyknął: „Nie będziesz dotykał naszych uczniów!”. Studenci krzyczeli: „Im bardziej będziecie próbować nas uciszyć, tym głośniej będziemy to robić”.
Kiedy policja nakazała protestującym zwinąć lub usunąć namioty, protestujący postanowili się nie zastosować i zamiast tego utworzyli ludzki łańcuch, aby uniemożliwić policji przedostanie się do obozowiska. Funkcjonariusze wtargnęli zrywając i niszcząc namioty, a następnie wyrzucając je, wg uczestników protestu.
Do godziny 8:00 wieczorem nie było już obecnej policji, a tłum wzrósł do ponad 200 osób. Pozostało kilka namiotów, ponieważ studenci planowali przenocować. Były tam namioty ze stanowiskiem pierwszej pomocy, a także z jedzeniem i napojami.
Około 9:0PM organizatorzy protestu powiedzieli, że spotkali się z władzami uczelni w celu negocjacji, ale bezskutecznie. Powiedziano im, że przed rozpoczęciem aresztowań otrzymają dwa ostrzeżenia oraz, że aresztowania mogą rozpocząć się o 11:00PM.
Kilku kontrdemonstrantów zebrało się po drugiej stronie ulicy w pewnym momencie rano i demonstrowało przez około godzinę.
W odpowiedzi na protesty w całym kraju niektóre amerykańskie uniwersytety wezwały policję, aby rozproszyła propalestyńskie demonstracje, co doprowadziło do brutalnych bójek i dziesiątek aresztowań.
W Emerson College w Bostonie w nocy ze środy na czwartek aresztowano w obozie 108 osób, a 4 funkcjonariuszy policji odniosło obrażenia, które nie zagrażają życiu – podała bostońska policja.
Uniwersytet Południowej Kalifornii odwołał w czwartek ceremonię zakończenia studiów na głównej scenie, dzień po aresztowaniu na kampusie ponad 90 demonstrantów, w tym jednego za rzekomą napaść z użyciem śmiercionośnej broni. Napięcie wzrosło już po tym, jak uniwersytet odwołał zaplanowane przemówienie inauguracyjne wygłoszone przez propalestyńskiego dyrektora szkoły, powołując się na obawy dotyczące bezpieczeństwa.
Źródło: suntimes
Foto: Jacek Boczarski
News Chicago
Policjanci za odwołaniem Burmistrza Johnsona. Machina ruszyła
Ruch na rzecz odwołania Burmistrza Chicago Brandona Johnsona, zapoczątkowany przez Daniela Bolanda, zyskał na sile – poparł go Braterski Zakon Policji. Decyzję ogłosił w czwartek Prezydent Loży FOP 7 John Catanzara.
„Połączymy ręce, zbierzemy podpisy i sprawimy, że to się stanie, i gwarantuję wam, że zdobędziemy ponad 56 000 podpisów i będziemy mieli ich dość, aby podjąć wyzwanie” – powiedział Prezydent Loży FOP 7 John Catanzara.
O zapoczątkowaniu starań o odsunięcie Brandona Johnsona przez Daniela Bolanda, byłego sprzedawcy technologii mieszkający w Lake View informowaliśmy 18 kwietnia. Utworzył on komitet działań politycznych, aby zebrać pieniądze i zorganizować wiążące referendum 5 listopada, dotyczącego możliwości odwołania burmistrza Chicago przez jego mieszkańców.
Boland twierdzi, że grupa ma już kilkaset podpisów pod petycją, ale potrzeba ich zebrać ponad 56 464 przed 5 sierpnia, aby sprawa znalazła się w listopadowym głosowaniu w Chicago.
Proces odwołania nie jest łatwy. Jeśli referendum trafi na kartę do głosowania, a kwestia zostanie zatwierdzona w listopadzie, mieszkańcy Chicago będą mieli prawo odwołać dowolnego – obecnego lub przyszłego burmistrza miasta.
Ale nadal Johnson nadal nie zostałby odwołany ze stanowiska. Trzeba by było zebrać co najmniej 122 503 ważnych podpisów w tym celu. Jeśli to by się udało, wyborcy z Chicago mieliby prawo odwołać Johnsona w następnych regularnie zaplanowanych wyborach – w marcu 2026 r.
Związek zawodowy policji oskarża Brandona Johnsona o naruszenie niedawno podpisanej umowy poprzez niezastosowanie się do postanowień, które umożliwiałyby prywatną mediację w poważnych sprawach dyscyplinarnych.
Dan Boland chciałby, aby burmistrz, który prowadził kampanię na rzecz odpowiedzialności i przejrzystości, podpisał jego petycję, ale nie sądzi, aby tak się stało. Petycje można pobrać na jego stronie internetowej „Recall This Fall”.
Boland wyraził nadzieję, że ludzie podpiszą petycję i rozprowadzą ją po dzielnicach Chicago. Tego lata grupa będzie także gościć na imprezach w okolicach Chicago, zbierając podpisy.
Wśród 15 największych miast w kraju Chicago jest jednym z 4, które nie mają prawa odwołać burmistrza, Obok Nowego Jorku, Filadelfii i Indianapolis. W Illinois procedurze odwołania podlega wyłącznie gubernator.
Sondaż Illinois Policy Institute wykazał, że tylko 29% ankietowanych wyborców aprobuje wyniki pracy Brandona Johnsona, a według stanu na styczeń 2024 r. aż 57% wyrażało dezaprobatę.
Źródło: nbc, Illinois Policy
Foto: YouTube
News Chicago
4 napady z bronią w ręku miały miejsce w ciągu 30 minut w centrum Chicago
Według chicagowskiej policji w czwartkowych napadach, do których doszło w ciągu 30 minut pomiędzy godziną 12:25PM a 12:55PM, celem było osiem osób. W każdym przypadku dwóch złodziei podjechało sedanem i zażądało ich mienia, grożąc bronią.
Policja podała, że 66-letnia kobieta spacerowała 600 North Fairbanks Avenue około godziny 12:25PM, kiedy podeszło do niej dwóch złodziei i oddało strzały. Jeden ze złodziei ciągnął kobietę po ulicy, zanim puściła swoje rzeczy. Ofiara w dobrym stanie została zabrana do Northwestern Memorial Hospital.
Dwie minuty później dwie osoby podeszły do mężczyzny i kobiety stojących na chodniku pod adresem 700 South Clark Street – podała policja. Pokazali broń i zażądali ich własności. 46-letnia kobieta próbowała interweniować, ale została uderzona pistoletem w głowę. Odmówiła pomocy lekarskiej na miejscu zdarzenia.
Dwie kolejne napadnięte osoby stały przy 200 East Randolph Street około godziny 12:30PM, kiedy podjechał sedan, z którego dwie osoby wysiadły z bronią i zażądały mienia. 36-letnia kobieta została uderzona pistoletem w policzek, ale odmówiła udzielenia jej pomocy lekarskiej. Policja poinformowała, że druga ofiara, 34-letnia kobieta, nie odniosła obrażeń, ale jej rzeczy zostały zabrane.
Trzy osoby znajdowały się pod adresem 100 East Wacker Drive około godziny 12:55PM, kiedy dwie osoby podjechały samochodem i zażądały mienia, pokazując broń. Policja podała, że 28-letnia kobieta i 25-letni mężczyzna zostali zabrani do szpitala Northwestern Memorial Hospital z niewielkimi obrażeniami w wyniku bójki, która się wywiązała.
Nikt nie przebywa w areszcie w związku z tymi napadami.
Źródło: suntimes
Foto: istock/deeepblue/
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
XV Rajd Gwiaździsty: Motocykliści rozpoczną sezon poświęceniem maszyn w Merrillville
-
News USA4 tygodnie temu
Jedna ze słynnych bliźniaczek syjamskich z Minnesoty ujawniła, że wyszła za mąż
-
News Chicago1 tydzień temu
Morderczyni, która zabiła 19-latkę by wyciąć z jej łona dziecko, odsiedzi 50 lat
-
News Chicago4 tygodnie temu
Poszukiwani zuchwali bandyci grasujący z bronią po ulicach w biały dzień
-
News Chicago4 tygodnie temu
12 milionów dolarów przyniosła zdrapka kupiona w Niles rodzinie z Illinois
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Film o nas w kinie! „Na polskim Trójkącie”- tego nie można przegapić
-
Kościół2 tygodnie temu
Była aktorka porno przyjęła wiarę katolicką po podróży do Włoch, która ją nawróciła
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Wystawa w Domu Podhalan to wyraz naszej miłości i czci dla Jana Pawła II