Połącz się z nami

News USA

I nie opuszczę się aż do śmierci.. Sologamia, czyli wzięłam ślub sama ze sobą

Opublikowano

dnia

Koncepcja małżeństwa z samym sobą lub sologamii istnieje od lat. Pojawiła się np. w odcinku serii „Seks w wielkim mieście”, który wyemitowano w sierpniu 2003 roku, a zaślubin ze sobą dokonała wtedy Carrie Bradshaw. Nie ma wprawdzie oficjalnych danych na temat tego, ile osób świętuje sologamię podczas ceremonii, ale praktyka ta została zbadana w kilku ostatnich artykułach prasowych.

Reporter CNN rozmawiał z czterema kobietami, które wzięły ślub same ze sobą. Wszystkie opisują ten akt jako symboliczny wyraz miłości własnej i afirmację głębokiej, znaczącej relacji ze samą sobą.

Twierdzą także, że sologamia nie ma nic wspólnego z wykluczaniem przyszłych związków partnerskich, co, jak twierdzą, jest popularnym nieporozumieniem.

Krytycy sklasyfikowali tę praktykę jako narcystyczną.

Sologamia nie jest prawnie wiążąca w Stanach Zjednoczonych i nie jest uznawana przez prawo żadnego kraju. Ale terapeuta i ekspert w tej dziedzinie, John Amodeo, mówi, że ludzie, którzy zobowiązują się kochać siebie po pracy nad wewnętrznym uzdrowieniem, są na dobrej drodze życiowej.

Wg Amodeo, autora książki „Tańcząc z ogniem: uważny sposób na pełne miłości związki”, coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że muszą wziąć odpowiedzialność za własne szczęście i że mogą mieć satysfakcjonujące, sensowne życie bez bycia w związku.

Amodeo opisuje sologamię jako zdrową formę narcyzmu.

Mówi, że bez miłości własnej ludzie polegają na innych, aby czuć się wartościowymi. Osoby nie kochające siebie, o niskim poczuciu wartości, wpadają w niezdrowy narcyzm – nieustannie potrzebują potwierdzenia jej od innych, aby wypełnić wewnętrzną pustkę.

Brittany Rist

Brittany Rist szła do ołtarza w sukience i białym welonie do piosenki „Girl”. 34-latka sama odczytała przysięgę przed lustrem na swoim podwórku. Przyjęła własną propozycję i dała sobie pierścionek. Zamiast małżonka czekał na nią czerwony tort obok butelki szampana.

Kobieta powiedziała sobie „tak” i zobowiązała się kochać siebie na dobre i na złe.

Brittany Rist nie miała urzędnika ani gości na swoim własnym weselu i wzniosła toast solo.

Kilka miesięcy przed wydarzeniem, które nazywa „ceremonią oddania duszy”, rozstała się z ojcem swojego syna po dziewięciu latach bycia razem. Zaczęła pracować nad uzdrowieniem swojego wnętrza, złożyła śluby celibatu i zapisała się na terapię.

Około rok po solowej ceremonii Brittanny wzięła ślub ze swoim obecnym mężem, ale na prawej ręce wciąż nosi pierścionek zaręczynowy jako przypomnienie o zobowiązaniu wobec siebie, jakie zrobiła.

Danni Adams

Trenerka obrazu ciała, Danni Adams, kilka lat temu planowała wyjść za mąż. Chciała wielkiej imprezy, pełnej ludzi, których kochała. Ale potem nadeszła pandemia i odłożyła swoje plany. Zamiast ślubu, zwróciła się do terapeuty, aby skupić się na poprawie poczucia własnej wartości.

Potem Danni, obecnie 30-latka, podjęła decyzję o ślubie ze sobą. Twierdzi, że doprowadziły ją do niej wszystkie krzywdy, których zaznała w dzieciństwie.

Zrobiła to przed około 40 gośćmi w grudniu na imprezie plenerowej w Sanford na Florydzie. Ślub kosztował około 4000 dolarów i obejmował dziewięć druhen. Przyjaciółka Adams wystąpiła w roli urzędniczki, a Danni, podobnie jak Brittanny Rist, czytała przysięgę przed dużym lustrem.

Jeśli w przyszłości wyjdzie za mąż, Danni Adams, wsunie obrączkę tuż obok tej, którą sama sobie podarowała.

„Wszyscy zawsze pytają: „Czy muszę się rozwieść, żeby poślubić mężczyznę?”. Ale prawdziwe pytanie brzmi: „Dlaczego muszę stracić siebie, żeby wyjść za mąż?”

Dorothy Fideli

Dorothy Fideli poślubiła samą siebie w wieku 77 lat. Nigdy nie wyszła ponownie za mąż po rozwodzie, który miał miejsce prawie pięć dekad temu.

Ale w tym miesiącu, odbyła ceremonię na oczach trojga swoich dzieci i dwudziestu osób z jej społeczności dla emerytów w Goshen w stanie Ohio.

Fideli miała na sobie białą suknię, krótki welon i białe trampki, gdy pchała swój udekorowany balkonik do ołtarza. W tle leciała jej ulubiona piosenka Celine Dion „Because You Loved Me”. Jej ślub z mężem w 1965 roku odbył się w sądzie i zakończył się rozwodem dziewięć lat później. Nie miała na nim sukni.

Przesłanie Fideli do młodszych kobiet zmagających się z problemami z poczuciem własnej wartości to: Nigdy nie jest za późno, by pokochać siebie.

Ena Jones

Ena Jones z Północnej Karoliny wyszła za mąż w swoje 50. urodziny we wrześniu 2020 roku. Trzy tuziny gości myślało, że biorą udział w przyjęciu urodzinowym, ale ona pojawiła się w tiarze i białej sukni do kolan, niosąc bukiet słoneczników, idąc do ołtarza pod ramieniem ojca swojego męża.

Na końcu przejścia czekał trzypoziomowy tort czekoladowy.

Jones mówi, że chciała wziąć ślub ze sobą, odkąd jej mąż zmarł na raka w 2016 roku.

„To mój najważniejszy związek… Symbolizuje moją miłość do siebie do końca życia”, mówi Ena.

Ena Jones dała sobie pierścionek ze słonecznikiem. Jeśli ponownie wyjdzie za mąż, przeniesie go na prawy serdeczny palec i będzie nosić nowy pierścionek na lewej ręce. Tak czy siak planuje odnowić swoje śluby w dniu swoich 55 urodzin.

John Amodeo mówi, że chociaż sologamia może pomóc ludziom w poczuciu własnej wartości, nie powinna wykluczać głębokiego połączenia z drugim człowiekiem. Terapeuta małżeński i rodzinny twierdzi, że miłość własna tworzy solidny fundament dla intymnych, zdrowych i bardziej satysfakcjonujących relacji z innymi.

 

Źródło: cnn
Foto: YouTube, Ena Jones, Donna Pennington, Brittanny Rist, Stormie Bray, istock/Draw05

News Chicago

America’s Beauty Show 2024. W Rosemont przez 3 dni rządziło piękno

Opublikowano

dnia

Autor:

„America’s Beauty Show 2024″ w Rosemont dobiegło końca! W poniedziałek dziesiątki profesjonalistów z branży kosmetycznej zebrało się na ostatni dzień trzydniowego wydarzenia, podsumowując niesamowite doświadczenie pełne edukacji, inspiracji i kontaktów.

W dniach 20-22 kwietnia, w Rosemont, IL, odbywały się jedne z największych i najbardziej prestiżowych wydarzeń branżowych w Stanach Zjednoczonych – America’s Beauty Show.

Podczas trzydniowego wydarzenia, uczestnicy mieli możliwość spotkania z największymi gwiazdami branży beauty, w tym celebrytami, influencerami, stylistami i ekspertami w dziedzinie makijażu, fryzjerstwa i pielęgnacji skóry.

Biorąc udział w w warsztatach i szkoleniach, prowadzonych przez specjalistów z branży beauty, mieli okazję do zdobycia nowych umiejętności i wiedzy, a także do networking’u z innymi profesjonalistami z branży.

Uczestnicy wyjechali ze świeżymi pomysłami, nowymi umiejętnościami i odnowioną pasją do branży kosmetycznej.

Tekst i zdjęcia: Jacek Boczarski
Czytaj dalej

News USA

Dom Billa Gatesa w stanie Waszyngton sprzedał się w ekspresowym tempie

Opublikowano

dnia

Autor:

Według doniesień Bill Gates ma teraz o jeden dom mniej. Stało się tak na początku tego miesiąca, kiedy współzałożyciel Microsoftu zawarł umowę sprzedaży należącego do niego domu o powierzchni 2430 stóp kwadratowych w Medina w stanie Waszyngton, jak podaje Realtor.com.

Nie wiadomo, za ile ostatecznie poszła nieruchomość. Pierwotnie została wystawiona na sprzedaż 29 marca, a cena wywoławcza wynosiła prawie 4,989 mln dolarów. Biil Gates, którego majątek szacuje się na 131 miliardów dolarów, kupił nieruchomość w kwietniu 2003 roku za 1 310 000 dolarów.

Jak podaje „Fortune”, przy sprzedaży domu Gates współpracował z biurem nieruchomości RE/MAX Northwest.

Nieruchomość z 1954 roku może poszczycić się „spektakularnym i budzącym podziw 180-stopniowym widokiem na Jezioro Waszyngton, panoramę Seattle i MTN” – czytamy w ogłoszeniu. Według opisu, dom znajduje się na działce o powierzchni 0,61 akra, obejmującej prywatną plażę. Do dyspozycji Gości jest tu także duży taras i ogród zen. Budynek jest wyposażony w cztery sypialnie, trzy pełne łazienki i ogrzewanie podłogowe.

Drugi dom Gatesa w Medina, o nazwie „Xanadu 2.0”, pozostaje jego własnością. Miliarder z branży technologicznej zainwestował dziesiątki milionów dolarów w budowę tego domu o powierzchni 66 000 stóp kwadratowych.

Medina zlokalizowana jest w powiecie King, gdzie Microsoft od dawna ma swoją siedzibę.

Bill Gates spędził 15 lat na stanowisku dyrektora generalnego Microsoft, a jego kadencja zakończyła się w 2000 r. W 2020 r. odszedł także z zarządu technologicznego giganta, aby „poświęcić więcej czasu swoim priorytetom filantropijnym, w tym globalnemu zdrowiu, rozwojowi, edukacji i rosnącemu zaangażowaniu w walkę ze zmianami klimatycznymi ”, jak zapowiedział.

Według Bloomberga miliarder nadal posiada około 1% akcji Microsoftu.

 

Źródło: foxbusiness, realtor.com
Foto: YouTube, Realtor.com
Czytaj dalej

News USA

Ogród Zoologiczny w San Francisco otrzyma parę pand wielkich z Chin

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek w Pekinie Burmistrz San Francisco, London Breed, ogłosiła wraz z urzędnikami z China Wildlife Conservation Association (CWCA) wypożyczenie pand dla tutejszego zoo. To pierwszy raz, gdy miasto będzie gościć te zwierzęta na dłuższą metę, o co zabiegało się prowadząc całoroczną kampanię społeczną.

W lutym San Diego ogłosiło, że otrzyma dwie pandy, gdy po raz pierwszy od ponad dwudziestu lat Chiny zgodziły się wysłać pandy do Stanów Zjednoczonych. San Francisco będzie kolejnym miastem, które gościć będzie te sympatyczne zwierzęta.

Chiny są domem jedynego naturalnego siedliska pand i właścicielem większości czarno-białych niedźwiedzi na świecie. Pekin pożycza zwierzęta innym krajom, traktując pożyczkę jako narzędzie dyplomacji i działalności na rzecz ochrony dzikiej przyrody.

San Francisco współpracowało ze społecznościami chińskimi i azjatyckimi, aby wspierać pandy przez prawie rok, aż do spotkania przywódców Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku w San Francisco w listopadzie ubiegłego roku, podczas którego spotkali się prezydenci USA i Chin.

Sekretarz generalny China Wildlife Conservation Association CWCA. Wu Minglu powiedział, że stowarzyszenie będzie współpracować z urzędnikami San Francisco, aby przygotować się na przybycie pand i zapewnić standardy techniczne dotyczące ich ochrony.

W USA przebywają obecnie tylko cztery pandy wielkie, wszystkie w zoo w Atlancie.

W ostatnich latach Chiny nie przedłużyły umów wypożyczenia tych zwierząt w ogrodach zoologicznych w Waszyngtonie i Memphis w stanie Tennessee, wywołując obawy, że kończą swoją historyczną „dyplomację pand” z krajami zachodnimi ze względu na napięcia geopolityczne.

Czarno-białe misie są symbolem przyjaźni amerykańsko-chińskiej od czasu, gdy Pekin podarował parę pand Narodowemu Zoo w Waszyngtonie w 1972 r., przed normalizacją stosunków dwustronnych. Chiny pożyczyły później pandy ogrodom zoologicznym, aby pomóc w rozmnażaniu młodych i zwiększeniu populacji.

Piątkowe oświadczenie poprzedza planowaną w tym tygodniu wizytę w Chinach sekretarza stanu USA, Antony’ego Blinkena.

W ostatnich miesiącach Waszyngton i Pekin zintensyfikowały wymianę dyplomatyczną, próbując złagodzić eskalację napięcia. Utrzymują się jednak tarcia dotyczące handlu, bezpieczeństwa narodowego i rozbieżnych stanowisk obu krajów w sprawie konfliktów, takich jak inwazja Rosji na Ukrainę i wojna Izrael-Hamas.

 

Źródło: npr
Foto: YouTube, istock/Sam Miz/
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

maj 2023
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Popularne w tym miesiącu