Połącz się z nami

Świat

26 lipca rusza system rejestracji na Światowe Dni Młodzieży. Jako pierwszy ma się zarejestrować papież

Opublikowano

dnia

Od 26 lipca uczestnicy i wolontariusze będą mogli zarejestrować się na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Organizatorzy chcą, by jako pierwszy rejestracji dokonał papież Franciszek. – Zwróciliśmy się z prośbą do Stolicy Apostolskiej, aby w tym dniu Ojciec Święty, w czasie modlitwy Anioł Pański, zachęcił młodzież całego świata do zgłaszania się, już oficjalnego, na ŚDM i żeby potwierdził, że jako pierwszy pielgrzym jest już zarejestrowany – powiedział KAI ks. Grzegorz Suchodolski, sekretarz generalny Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM 2016.

Uruchomienie systemu rejestracji pielgrzymów i wolontariuszy będzie miało miejsce dokładnie rok przed ceremonią otwarcia ŚDM, a więc w niedzielę 26 lipca. System będzie dostępny w pięciu oficjalnych językach wydarzenia. Oprócz polskiego będzie to angielski, włoski, francuski i hiszpański.

Krajowe biuro ŚDM zachęca młodzież, by nie rejestrowała się spontanicznie przez internet, ale by zgłaszała się do swoich koordynatorów diecezjalnych”. – W każdej polskiej diecezji istnieje centrum diecezjalne ŚDM i chcemy, żeby grupy były rejestrowane właśnie poprzez te centra. Wewnątrz nich będą tworzone odpowiednie grupy z parafii czy centrów młodzieżowych – wyjaśnia ks. Grzegorz Suchodolski.

Dzięki temu biskup diecezji będzie wiedział, kto z młodych, jaka parafia, szkoła czy wspólnota wybiera się na ŚDM. W ten sposób także łatwiej będzie zaproponować młodym udział w projekcie „Młodzi misjonarze miłosierdzia”. – To jest projekt, którym chcemy przez najbliższe 12 miesięcy objąć całą Polskę. Zachęcamy młodych, żeby w nawiązaniu do hasła ŚDM „Błogosławieni miłosierni” rozeznali w swoim terenie, jakie są potrzeby – kogo należy wesprzeć, czy to materialnie czy przez jakieś inne świadczenia, angażując się jako wolontariusze – powiedział ks. Suchodolski. Dzięki temu młodzi będą mieli szansę na darmowe pakiety pielgrzyma.

Dokładna cena i podział pakietów będą znane wraz z rozpoczęciem rejestracji. Wiadomo, że młodzi będą mieli do wyboru siedem rodzajów pakietów pielgrzyma. Do wyboru będą m.in. pakiety weekendowe, pakiety długiego weekendu, z wyżywieniem i noclegami lub bez. – Chcemy, żeby młodzież partycypowała w kosztach. To jest oczywiste, tak zawsze było, tutaj naśladujemy te rodzaje pakietów, które były na poprzednich ŚDM – wyjaśnia sekretarz generalny Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM 2016.

Przed wielkim świętem wiary pod przewodnictwem papieża Franciszka, duszpasterze zadbają także o duchowe przygotowanie młodzieży do tego wydarzenia. W tym roku przygotowania przebiegają wg programu „Serce 2.0”, bazującym na refleksji o sakramentach pokuty i Eucharystii. – Kluczowe rzeczy dzieją się w parafiach, bo tam mieszka młodzież – wyjaśnia ks. Suchodolski. Jak dodaje, „tam dzieją się naprawdę dobre rzeczy”.

Okazją do formacji przed spotkaniem z Franciszkiem będą także tegoroczne piesze pielgrzymki na Jasną Górę. – Jesteśmy po spotkaniu z kierownikami pielgrzymek z wszystkich diecezji. Ks. Artur Ważny z diecezji tarnowskiej podjął się przygotowania kilkunastu konferencji, które rozesłaliśmy do przewodników pielgrzymek. Natomiast na samej Jasnej Górze, na zakończenie Mszy św. kończącej pielgrzymkę, będzie symboliczny obrzęd posłania młodych na ostatni rok przygotowań do ŚDM, żeby też jeszcze ze szczytu jasnogórskiego wybrzmiało bardzo wyraźnie, że cała Polska się przygotowuje i że nie wystarczy tylko teraz się zapisać i za rok przyjechać, ale trzeba też te kilkanaście miesięcy we wspólnocie, swojej parafii czy diecezji przygotować się duchowo – podkreśla sekretarz generalny KBO.

Organizatorów czeka także intensywny czas przygotowań logistycznych. W najbliższym czasie będą wyszukiwać miejsca, w których zostaną zakwaterowani pielgrzymi. Te z kolei trzeba będzie rozpatrywać m.in. pod kątem możliwości transportowych. – Okazuje się, że można w jakieś miejscowości zakwaterować dużą ilość młodzieży, bo rodziny są chętne, ale wąskie drogi albo brak linii kolejowej sprawiają, że trudno będzie dowieźć tą młodzież na wydarzenia centralne. Dlatego teraz musimy nałożyć na siebie jakby dwie matryce – propozycje zakwaterowania i możliwości transportowe – wyjaśnia ks. Suchodolski.

Trwają także przygotowania miejsc wydarzeń centralnych, które będą odbywały się w trzech miejscach – Błoniach, Campus Misericordiae w Wieliczce i strefie sanktuarium Bożego Miłosierdzia i Centrum Jana Pawła II w Łagiewnikach. Organizatorzy badają przepustowość różnych mostów, dróg, drzwi, tak, by móc określić, ile młodzieży będzie można w danym momencie zaprosić w te miejsca.

Niezmiennie dużym wyzwaniem są kwestie budżetowe. Trwają spotkania z potencjalnymi darczyńcami – firmami i instytucjami, które chciałyby na zasadzie partnerów wesprzeć wizytę Ojca Świętego w Polsce. – Przyjęcie na tak długi okres 2 mln osób to jest wydatek olbrzymi, nawet jeśli później część tych kosztów pokryją sami uczestnicy, to my wiemy, że te środki wpłyną do nas w ostatnim momencie a trzeba wiele rzeczy przygotować wcześniej. Na jednym ze spotkań, kiedy omawialiśmy kwestie wyżywienia, sekcja logistyki podała, że potrzebujemy 10 mln porcji żywieniowych, co daje mniej więcej kwotę 600 mln złotych – szacują organizatorzy.

W toku są także rozmowy z operatorami sieci komórkowych. Organizatorzy poszukują wśród nich partnera technologicznego, który zapewni wzmocnienie sygnału, tak by każdy swobodnie mógł połączyć się przez Wi-Fi i bez problemu telefonować. Wiadomo, że do dyspozycji pielgrzymów i wolontariuszy będą przygotowane specjalnie na tę okazję mobilne aplikacje.

Źródło: Katolicka Agencja Informacyjna
Foto:

News USA

Ruszyła ewakuacja amerykańskich dyplomatów z Ukrainy. Wojna coraz bliżej

Opublikowano

dnia

Stany Zjednoczone wycofują większość personelu dyplomatycznego z Kijowa. Amerykańskie władze tłumaczą tę decyzję rosnącym ryzykiem rosyjskiej inwazji. Wczoraj Biały Dom wezwał Amerykanów do opuszczenia Ukrainy. Pentagon wysyła do Polski dodatkowo 3 tysiące żołnierzy.

Ambasadę USA w Kijowie opuści około 200 osób, czyli niemal cały amerykański personel dyplomatyczny. Rodziny dyplomatów oraz część personelu pomocniczego wyjechała z Ukrainy już wcześniej. Ambasada od poniedziałku zawiesza działalność konsulatu.

Ograniczone usługi konsularne będą kontynuowane ze Lwowa.

Wczoraj prezydent Joe Biden podjął decyzję o skierowaniu do Polski dodatkowo 3 tysięcy żołnierzy.

Będzie to pozostała część 82 Dywizji Powietrznodesantowej stacjonująca w Fort Bragg. To właśnie z tej jednostki pochodzi 1700 żołnierzy rozlokowanych w Polsce na podstawie wcześniejszej decyzji prezydenta USA.

Poza wzmocnieniem bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO oddziały te mają w razie potrzeby pomóc w ewakuacji obywateli amerykańskich opuszczających Ukrainę.

The Encounter of Tanks on the Map of Ukraine. 3d Rendering

Wczoraj podczas konferencji prasowej w Białym Domu doradca prezydenta USA Jake Sullivan ocenił, że rośnie prawdopodobieństwo rosyjskiej agresji na Ukrainie i wezwał obywateli USA by w ciągu 24-48 godzin opuścili ten kraj.

źródło: IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Reuter
foto: Istock/Silent_GOS

Czytaj dalej

News USA

Wall Street Journal cytuje Lecha Kaczyńskiego z 2008 roku. Miał rację polski prezydent w sprawie Putina

Opublikowano

dnia

Dziennikarz Wall Street Journal Adam O’Neal zastanawia się czy Zachód wysłucha ostrzeżeń Polski przed rosyjską agresją. W komentarzu redakcyjnym autor przypomniał przemówienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji w 2008 roku.

Adam O’Neal mówi, że niektórzy oceniają ostrzeżenia Warszawy jako nadmiernie alarmistyczne, ale Polska często miała rację w sprawie „wielkiego sąsiada” Dziennik przywołuje wypowiedź ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Gruzji w sierpniu 2008. Wezwał wówczas NATO i Unię Europejską, by zareagowała na najechanie Gruzji przez Rosję, ostrzegając, że

Moskwa może posunąć się dalej i zajmować kolejne kraje.

Autor „Wall Street Journal” przypomina, że Lech Kaczyński w 2010 roku zginął w katastrofie smoleńskiej, a dorobek jego dyplomacji i okoliczności jego śmierci są obiektem „gorzkiej debaty” w Polsce. Jednak – jak wskazuje Adam O’Neal – profetyzm jego wypowiedzi z Tbilisi jest niepodważalny.

„Jeśli zachód nie posłucha wezwań Polaków do silniejszej reakcji na działania Rosji, nietrudno wyobrazić sobie, że w przyszłości Władimir Putin wybierze następny cel do ataku, a promoskiewski ukraiński rząd będzie się temu bezczynnie przyglądał” – pisze Martin O’Neal.

Przypomina, że Władimir Putin, którego nie spotkały znaczące konsekwencje po inwazji na Gruzję, w 2014 roku zajął część Ukrainy, a konflikt we wschodniej jej części do tej pory trwa.

Teraz, gdy Rosja zgromadziła około 130 tysięcy żołnierzy, polskie władze znów alarmują, że zagrożenie dotyczy kilku krajów – pisze dziennikarz. Autor przypomina ujawniony przez Amerykanów scenariusz zainstalowania marionetkowego, prorosyjskiego rządu w Kijowie.

 

źródło: IAR/wsj.com/d to/w sk
foto: Istock/Manakin

Czytaj dalej

News USA

Uciekajcie z Ukrainy. Władze USA apelują o natychmiastowe opuszczenie tego kraju

Opublikowano

dnia

USA wezwały swoich obywateli przebywających na Ukrainie do natychmiastowego opuszczenia tego kraju. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden powiedział, że w razie ataku Rosji amerykańska armia nie zostanie wysłana na Ukrainę, aby wspomóc ewakuację obywateli USA.

Z kolei amerykański Departament Stanu poinformował, że wzrosło ryzyko ataku armii rosyjskiej. Strona rosyjska zaprzecza, jakoby miała zaatakować Ukrainę. Jednak od jesieni zeszłego roku zgromadziła przy granicą z Ukraina około 120 tysięcy żołnierzy.

W wywiadzie udzielonym telewizji NBC Joe Biden powiedział, że na Ukrainie „niespodziewanie może zapanować szaleństwo”.

Z kolei amerykański Departament Stanu poinformował, że wzrosło ryzyko ataku armii rosyjskiej. Strona rosyjska zaprzecza, jakoby miała zaatakować Ukrainę. Jednak od jesieni zeszłego roku zgromadziła przy granicą z Ukraina około 120 tysięcy żołnierzy.

Moscow Region – July 21, 2017: The S-400 Triumf russian anti-aircraft weapon system at the International Aviation and Space Salon (MAKS).

Na Białorusi trwają natomiast manewry wojskowe z udziałem wojsk rosyjskich. Zdaniem NATO rosyjsko-białoruskie manewry na poligonach na terenie Białorusi to kolejny etap zwiększania presji militarnej na rząd w Kijowie.

Zgodnie z zapowiedzią ćwiczenia mają potrwać do 20 lutego.

źródło: IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Reuter
foto: Istock/Artyom_Anikeev, scaliger, istock/xbrchx

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

lipiec 2015
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Popularne w tym miesiącu