Świat
Biskupi Kuby przed wizytą papieża – „Słów i gestów nie zapomnieliśmy. Czekamy na misjonarza miłosierdzia”
Przygotowujemy się na przyjęcie papieża Franciszka jako „misjonarza miłosierdzia” – napisali biskupi Kuby w opublikowanym 30 czerwca przesłaniu do wiernych. Ojciec Święty odwiedzi tę wyspę w dniach 19-22 września br. Wcześniej byli tam św. Jan Paweł II w styczniu 1998 r. i Benedykt XVI w marcu 2012 r.
Biskupi podkreślili, że zapowiedź wizyty Franciszka przyjęli z wielką radością zarówno katolicy jak i wielu innych Kubańczyków. – Ojciec Święty pragnie okazać swą bliskość w chwili, gdy – dzięki jego mediacji – oddychamy powietrzem nadziei w naszym życiu narodowym w obliczu nowych możliwości trwającego dialogu między Stanami Zjednoczonymi i Kubą. To bardzo ważne, co zrobił jako pasterz Kościoła powszechnego dążąc do pojednania i pokoju między wszystkimi ludami ziemi! – stwierdzili hierarchowie 82 dni przed rozpoczęciem papieskiej podróży apostolskiej, przypominając, że Franciszek jest trzecim papieżem odwiedzającym Kubę w ciągu 17 lat.
Tak jak św. Jan Paweł II – którego „słów i gestów nie zapomnieliśmy” – był na tej karaibskiej wyspie przyjmowany jako „zwiastun prawdy i nadziei”, a Benedykt XVI jako „pielgrzym miłości”, Franciszek zostanie przyjęty jako „misjonarz miłosierdzia”, gdyż bez wytchnienia o nim mówi i ogłosił Nazdwyczajny Rok Jubileuszowy Miłosierdzia (8 grudnia 2015 – 20 listopada 2016). Jego obecność na Kubie będzie zaproszeniem do tego, by „nie ustawać w praktykowaniu miłosierdzia”, gdyż „wszyscy na tym świcie, także na Kubie, potrzebujemy miłosierdzia dla siebie i dla innych”.
W ramach duchowych przygotowań do spotkania z papieżem, biskupi zapowiedzieli, że pierwszy piątek lipca, sierpnia i września będzie dniem modlitwy i postu o uproszenie miłosierdzia. Natomiast w nocy z czwartku 17 na piątek 18 września w każdej wspólnocie katolickiej zostanie zorganizowane czuwanie modlitewne przygotowujące „serca Kubańczyków do usłyszenia i przyjęcia przesłania nadziei i współczucia, jakie przyniesie papież Franciszek”.
Źródło: Katolicka Agencja Informacyjna
Foto: CNS photo/Paul Haring
News USA
Ruszyła ewakuacja amerykańskich dyplomatów z Ukrainy. Wojna coraz bliżej
Stany Zjednoczone wycofują większość personelu dyplomatycznego z Kijowa. Amerykańskie władze tłumaczą tę decyzję rosnącym ryzykiem rosyjskiej inwazji. Wczoraj Biały Dom wezwał Amerykanów do opuszczenia Ukrainy. Pentagon wysyła do Polski dodatkowo 3 tysiące żołnierzy.
Ambasadę USA w Kijowie opuści około 200 osób, czyli niemal cały amerykański personel dyplomatyczny. Rodziny dyplomatów oraz część personelu pomocniczego wyjechała z Ukrainy już wcześniej. Ambasada od poniedziałku zawiesza działalność konsulatu.
Ograniczone usługi konsularne będą kontynuowane ze Lwowa.
Wczoraj prezydent Joe Biden podjął decyzję o skierowaniu do Polski dodatkowo 3 tysięcy żołnierzy.
Będzie to pozostała część 82 Dywizji Powietrznodesantowej stacjonująca w Fort Bragg. To właśnie z tej jednostki pochodzi 1700 żołnierzy rozlokowanych w Polsce na podstawie wcześniejszej decyzji prezydenta USA.
Poza wzmocnieniem bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO oddziały te mają w razie potrzeby pomóc w ewakuacji obywateli amerykańskich opuszczających Ukrainę.
Wczoraj podczas konferencji prasowej w Białym Domu doradca prezydenta USA Jake Sullivan ocenił, że rośnie prawdopodobieństwo rosyjskiej agresji na Ukrainie i wezwał obywateli USA by w ciągu 24-48 godzin opuścili ten kraj.
źródło: IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Reuter
foto: Istock/Silent_GOS
News USA
Wall Street Journal cytuje Lecha Kaczyńskiego z 2008 roku. Miał rację polski prezydent w sprawie Putina
Dziennikarz Wall Street Journal Adam O’Neal zastanawia się czy Zachód wysłucha ostrzeżeń Polski przed rosyjską agresją. W komentarzu redakcyjnym autor przypomniał przemówienie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji w 2008 roku.
Adam O’Neal mówi, że niektórzy oceniają ostrzeżenia Warszawy jako nadmiernie alarmistyczne, ale Polska często miała rację w sprawie „wielkiego sąsiada” Dziennik przywołuje wypowiedź ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Gruzji w sierpniu 2008. Wezwał wówczas NATO i Unię Europejską, by zareagowała na najechanie Gruzji przez Rosję, ostrzegając, że
Moskwa może posunąć się dalej i zajmować kolejne kraje.
Autor „Wall Street Journal” przypomina, że Lech Kaczyński w 2010 roku zginął w katastrofie smoleńskiej, a dorobek jego dyplomacji i okoliczności jego śmierci są obiektem „gorzkiej debaty” w Polsce. Jednak – jak wskazuje Adam O’Neal – profetyzm jego wypowiedzi z Tbilisi jest niepodważalny.
„Jeśli zachód nie posłucha wezwań Polaków do silniejszej reakcji na działania Rosji, nietrudno wyobrazić sobie, że w przyszłości Władimir Putin wybierze następny cel do ataku, a promoskiewski ukraiński rząd będzie się temu bezczynnie przyglądał” – pisze Martin O’Neal.
Przypomina, że Władimir Putin, którego nie spotkały znaczące konsekwencje po inwazji na Gruzję, w 2014 roku zajął część Ukrainy, a konflikt we wschodniej jej części do tej pory trwa.
źródło: IAR/wsj.com/d to/w sk
foto: Istock/Manakin
News USA
Uciekajcie z Ukrainy. Władze USA apelują o natychmiastowe opuszczenie tego kraju
USA wezwały swoich obywateli przebywających na Ukrainie do natychmiastowego opuszczenia tego kraju. Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden powiedział, że w razie ataku Rosji amerykańska armia nie zostanie wysłana na Ukrainę, aby wspomóc ewakuację obywateli USA.
Z kolei amerykański Departament Stanu poinformował, że wzrosło ryzyko ataku armii rosyjskiej. Strona rosyjska zaprzecza, jakoby miała zaatakować Ukrainę. Jednak od jesieni zeszłego roku zgromadziła przy granicą z Ukraina około 120 tysięcy żołnierzy.
W wywiadzie udzielonym telewizji NBC Joe Biden powiedział, że na Ukrainie „niespodziewanie może zapanować szaleństwo”.
Z kolei amerykański Departament Stanu poinformował, że wzrosło ryzyko ataku armii rosyjskiej. Strona rosyjska zaprzecza, jakoby miała zaatakować Ukrainę. Jednak od jesieni zeszłego roku zgromadziła przy granicą z Ukraina około 120 tysięcy żołnierzy.
Na Białorusi trwają natomiast manewry wojskowe z udziałem wojsk rosyjskich. Zdaniem NATO rosyjsko-białoruskie manewry na poligonach na terenie Białorusi to kolejny etap zwiększania presji militarnej na rząd w Kijowie.
Zgodnie z zapowiedzią ćwiczenia mają potrwać do 20 lutego.
źródło: IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Reuter
foto: Istock/Artyom_Anikeev, scaliger, istock/xbrchx
-
Polonia Amerykańska7 dni temu
XV Rajd Gwiaździsty: Motocykliści rozpoczną sezon poświęceniem maszyn w Merrillville
-
News Chicago1 tydzień temu
Morderczyni, która zabiła 19-latkę by wyciąć z jej łona dziecko, odsiedzi 50 lat
-
News USA4 tygodnie temu
Zaczynamy odliczanie do całkowitego zaćmienia Słońca!
-
News USA4 tygodnie temu
Jedna ze słynnych bliźniaczek syjamskich z Minnesoty ujawniła, że wyszła za mąż
-
News Chicago4 tygodnie temu
Poszukiwani zuchwali bandyci grasujący z bronią po ulicach w biały dzień
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Film o nas w kinie! „Na polskim Trójkącie”- tego nie można przegapić
-
News Chicago3 tygodnie temu
12 milionów dolarów przyniosła zdrapka kupiona w Niles rodzinie z Illinois
-
Kościół1 tydzień temu
Była aktorka porno przyjęła wiarę katolicką po podróży do Włoch, która ją nawróciła