Połącz się z nami

Kościół

Biskupi amerykańscy o decyzji Sądu Najwyższego odrzucającej konstytucyjną ochronę prawa do aborcji

Opublikowano

dnia

Sąd Najwyższy w piątek uchylił Roe v. Wade, kładąc kres prawie półwiecznej legalnej aborcji w USA w całym kraju. O tym, że decyzję z 24 czerwca w sprawie Dobbs v. Jackson Women’s Health Organization z radością przyjęli katoliccy biskupi w całym kraju, mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Poniżej znajduje się wybór odpowiedzi biskupów:

Biskupi Thomas Olmsted i Eduardo Nevares – odpowiednio administrator apostolski i biskup pomocniczy diecezji Phoenix.

„Nasz kraj zaczął naprawiać szkody wyrządzone naszemu narodowi przez katastrofy Roe v. Wade i Planned Parenthood v. Casey — dwie decyzje sądu, które doprowadziły do ​​zniszczenia ponad 60 milionów istnień ludzkich i pomieszały prawo i sumienie moralne naszego narodu.

To opatrznościowe, że decyzja ta została wydana w uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego”.

Biskup Robert McElroy z San Diego, mianowany kardynał.

„Podczas gdy świętujemy tę decyzję – kulminację modlitwy i dziesięcioleci rzecznictwa legislacyjnego, wydarzeń afirmujących życie, poświęcenia czasu i zasobów na ośrodki ciążowe oraz chodzenie z rodzinami w obliczu nieplanowanej ciąży – pod wieloma względami nasza praca dopiero się rozpoczęła.

Musimy pracować nad tym, aby prawo Kalifornii chroniło prawa nienarodzonych.

I musimy podkreślić, że bycie w obronie życia wymaga czegoś więcej niż sprzeciwu wobec aborcji.

Wymaga, abyśmy zrobili wszystko, co w naszej mocy, aby wspierać rodziny, zapewnić dostęp do wysokiej jakości opieki zdrowotnej, tanich mieszkań, dobrej pracy i godziwych warunków mieszkaniowych.

Oznacza to zapewnienie rodzicom i rodzinom dostępu do niedrogiej opieki nad dziećmi, tak aby bycie rodzicem nie zmuszało kobiet i rodzin do porzucania szkoły lub opuszczenia rynku pracy. Oznacza to również ożywienie naszego systemu adopcyjnego… wsparcie dla dzieci i rodzin nie może zakończyć się w momencie narodzin”.

Kardynał Blase Cupich z Chicago.

„Cieszymy się z tego ważnego orzeczenia i stwarzanego przez nie okazji do ogólnokrajowej rozmowy na temat ochrony życia ludzkiego w łonie matki i promowania ludzkiej godności na wszystkich etapach życia.

Ten moment powinien być punktem zwrotnym w naszym dialogu o miejscu, jakie nienarodzone dziecko zajmuje w naszym narodzie, o naszej odpowiedzialności za słuchanie kobiet i wspieranie ich w czasie ciąży i po urodzeniu ich dzieci oraz o potrzebie przeorientowania naszego narodu tak by priorytetem było wspieranie rodzin, zwłaszcza potrzebujących”.

Biskup Thomas Paprocki z Springfield w stanie Illinois.

Decyzja podnosi „chmurę, która wisiała nad naszym krajem przez prawie pół wieku.

Nie ma sposobu, aby cofnąć tragedię dziesiątek milionów niewinnych straconych istnień lub dziesięciolecia podziału zasianego decyzją Roe v. Wade.

Ale ze względu na przyszłe pokolenia możemy teraz iść naprzód z bardziej uczciwą debatą i wysiłkami na rzecz rozwoju polityk i programów wsparcia, które chronią niewinne życie i promują stabilność i bezpieczeństwo bezbronnych matek”.

Arcybiskup Joseph Naumann z Kansas City w Kansas.

„Cieszę się, że Amerykanie mogą określić, jaka będzie polityka publiczna w sprawie aborcji. . . Cieszę się, że wróciliśmy do stanu sprzed 1973 roku. Ale bitwa się nie skończyła. To znaczące zwycięstwo, ale teraz każde państwo będzie musiało określić, jaka będzie polityka publiczna w sprawie aborcji”.

Biskupi Joseph Kopacz z Jackson i Louis Kihneman z Biloxi.

„Dzisiaj Lady Justice zwróciła swoją uwagę na płacz nienarodzonego dziecka ukrytego w schronieniu w łonie matki. Dzisiaj sprawiedliwość nie porzuciła tego nienarodzonego dziecka i jego zdolności do odczuwania bólu, ale wciąż jest jeszcze wiele do zrobienia.

Razem z wieloma w całym naszym kraju łączymy się w modlitwie, aby państwa mogły teraz chronić kobiety i dzieci przed niesprawiedliwością aborcji. Kościół katolicki ma w tej sprawie żywotny interes – godność i świętość całego ludzkiego życia”.

Biskup James Conley z Lincoln.

„Fakt, że ta decyzja została wydana w uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego, nie jest przypadkiem. Nasz Pan dał nam wielki dar z miłości Jego Najświętszego Serca.

Musimy teraz dotrzeć do kobiet i rodzin, które znajdują się w trudnych sytuacjach i kochać je sercem Jezusa. Musimy im towarzyszyć naszą miłością i troską, przyjąć ich, iść z nimi i pokazać, że życie jest dobre i nie są sami. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.

Kardynał Joseph Tobin z Newark.

„Decyzja uznaje, że nawet najbardziej bezradne i zależne istoty ludzkie mają prawo do życia oraz wrodzoną godność i wartość… Mamy nadzieję, że wszyscy Amerykanie będą mogli z szacunkiem przedyskutować, jak najlepiej wspierać kobiety, które stoją przed kluczowymi decyzjami podczas uznając godność najsłabszych z nas.

Zgadzamy się z analizą papieża Franciszka, który jasno stwierdził, że jeśli nie będziemy chronić życia, żadne inne prawa nie będą miały znaczenia”.

Biskup James WalI Gallup.

„Od dawna modlimy się o tę cudowną nowinę, a dziś nasze modlitwy zostały wysłuchane. Chwalić Boga!”

Arcybiskup Paul Coakley z Oklahoma City.

„Obalenie sprawy Roe przeciwko Wade jest decydującym momentem w naszym życiu, który naprawia prawny i moralny błąd, który doprowadził do dziesięcioleci emocjonalnego cierpienia, ogromnego poczucia winy, fizycznej krzywdy i bezpłodności kobiet oraz niepotrzebnej i okrutnej śmierci ponad 63 milionów nienarodzonych dzieci, którym odmówiono danego im przez Boga potencjału z powodu ubóstwa, strachu lub wygody.

Kobiety i dzieci zasługują na coś lepszego. Matki, które stoją w obliczu nieoczekiwanej lub kryzysowej ciąży, potrzebują wsparcia – finansowego, duchowego i emocjonalnego… Musimy zebrać się razem, aby modlić się o łaskę pogłębienia naszego uznania dla świętości i wartości wszelkiego ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci”.

Arcybiskup Alexander Sample z Portland w stanie Oregon.

„Naszym celem nigdy nie było po prostu uczynienie aborcji nielegalną.

Naszym celem jest uczynienie tego nie do pomyślenia.

Nasza walka o ochronę najbardziej kruchego i bezbronnego ludzkiego życia, a mianowicie nienarodzonego dziecka, trwa na poziomie stanowym, w tym tutaj, w Oregonie”.

Biskup Daniel Flores z Brownsville.

„Miły krok naprzód w kierunku budowy społeczeństwa, które naprawdę ceni i szanuje ludzkie życie. Od 1973 roku Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych, wraz z wieloma innymi wspólnotami religijnymi i niereligijnymi, publicznie wyrażał swój sprzeciw wobec decyzji Roe v Wade.

Decyzja ta była bardzo niesprawiedliwa i stanowiła bezprecedensową agresję na życie i godność nienarodzonego dziecka. Jej skutkiem, było zniesienie wszelkiego dotychczasowego zabezpieczenia prawnego dla ludzkiego życia w łonie matki”.

Kardynał Wilton Gregory z Waszyngtonu.

„Cieszymy się z tego ostatniego kroku w naszej podróży, ale nasza praca jeszcze się nie skończyła. Na szczeblu lokalnym i krajowym wciąż mamy więcej do zrobienia, aby promować godność ludzkiego życia i upewnić się, że cały zakres życiowych problemów jest odpowiednio rozwiązywany.

Obejmuje to wspieranie kobiet w ciąży w dokonywaniu wyborów afirmujących życie, zapewnianie lepszej dostępności opieki prenatalnej i poporodowej dla dzieci i ich matek, popieranie przystępnej cenowo opieki nad dziećmi i bezpiecznych szkół oraz rozwijanie polityk wspierających matki w szkole i na rynku pracy.

Musimy również uznać, że etyka afirmująca życie powinna również zwracać uwagę na wiele innych obszarów, które powinny być przedmiotem wielkiej troski ludzkości.

Obejmuje to odwołanie kary śmierci i opiekę nad osadzonymi; zajęcie się wszystkimi formami niesprawiedliwości, w tym rasizmem; troska o biednych, chorych, starszych i bezbronnych; i propagowanie większego uznania naszego powołania w całym spektrum ludzkich relacji do bycia braćmi i siostrami dla siebie”.

 

Źródło: cna
Foto:You Tube,  istock/Pheelings Media/ LENblR/ itsmejust/ Pornpak Khunatorn

Kościół

Jak przeżyć liturgię w Wielki Piątek? Podpowiada Adam Szustak OP

Opublikowano

dnia

Autor:

Gdybym miał najkrócej opowiedzieć, jak do Wielkiego Piątku podejść i jak przeżyć jego liturgię, to użyłbym dwóch słów: bezradność i adoracja – mówi Adam Szustak OP.

Tajemnica śmierci Boga

Adam Szustak OP zaznacza, że „to jest taka tajemnica, której nigdy nie pojmiemy”. Zachęca w Wielki Piątek do przebywania w uczuciu bezradności. – Nie starajcie się za wiele zrozumieć co przeżywał, co się z Nim stało. Po prostu towarzyszcie Jezusowi krok po kroku i bądźcie z Nim – mówi dominikanin.

I dodaje: – Jestem przekonany, że gdy z tymi dwoma postawami podejdziemy do liturgii Wielkiego Piątku, to wszystko będzie jasne. Bezradność i adoracja.

Dominikanin przypomina, że w Wielki Piątek nie chodzi przede wszystkim o cierpienie, ale o to, że „Chrystus obejmuje swój tron”. – Pogubiliśmy to, że tronem Pana Jezusa jest krzyż i umieranie z miłości – zaznacza.

Zachęca do adoracji krzyża, w której „nie chodzi o smutek, ale o zachwyt. Ja bym przy adoracji krzyża urządził wielbienie”. Podkreśla: – Nie możemy zapomnieć o zwycięstwie w Wielki Piątek. To jest dzień uwielbiania i adorowania. Po prostu na Niego patrzcie i uwielbiajcie go wzrokiem.

Towarzyszenie związane z adoracją. Krzyż w centrum liturgii

Dominikanin tłumaczy, że Kościół w tym dniu nie sprawuje Mszy świętej. Odbędzie się ona dopiero w niedzielę.

– W Wielki Piątek nie ma Mszy św.. Jest liturgia, która nazywa się Liturgią Męki Pańskiej. Krzyż jest wówczas w jej centrum liturgii, która jest zbudowana z pięciu części: liturgii słowa, modlitwy wiernych, adoracji krzyża, liturgii komunii świętej i procesyjnego przeniesienia Najświętszego Sakramentu do grobu – wylicza zakonnik.

– W Liturgii Słowa Kościół czyta całą Mękę Pańską z Ewangelii Św. Jana. Jest ona inną wersją tych wydarzeń niż pozostałych ewangelistów, którzy po prostu je opisują. Jan natomiast próbuje trochę zinterpretować to, co się wydarzyło. Liturgia została zbudowana jak kalka ze starożytnej intronizacji króla w Cesarstwie Rzymskim, który wchodził na tron. Św. Jan tak właśnie ułożył swoją Ewangelię Męki Pańskiej – dodaje dominikanin.

– Próbuje nam pokazać, że w tym wszystkim nie chodzi o cierpienie, które oczywiście tam jest i jest ważne. Nie jest ono centralne. Centrum jest to, że Chrystus obejmuje swój tron, którym jest krzyż i Jego umieranie z miłości. Na tym polega Jego Królestwo. Jest nim to, że każdy za każdego oddaje życie, jest w stanie poświęcić wszystko dlatego, że kocha – mówi dalej Adam Szustak OP.

I zaznacza: – Po ewangelii jest dziesięć wezwań modlitwy wiernych, które zaczynają się od modlitwy za wierzących, za tych którzy w Kościele przewodzą. Dalej za tych, którzy wierzą w Chrystusa, ale nie są w naszym Kościele. Za tych, którzy wierzą w ogóle w Boga, ale niekoniecznie są chrześcijanami. Za tych którzy nie wierzą, za wszystkie nieszczęścia, trudności, za cały świat.

– Tak jakby była to intronizacja króla, na którą przychodzi świat, żeby Mu się pokazać i poprosić go o pomoc. Skoro objął władze, to może naprawić sprawy w świecie – mówi Adam Szustak OP.

– To się wszystko skończy Komunią Św. Po Liturgii kościół niesie Najświętszy Sakrament do grobu. Aż do północy jest ustawiony krzyż, który można adorować – dodaje dominikanin.

 

Źródło: Deon.pl
Foto: YouTube, istock/pifate/ mbolina/
Czytaj dalej

News USA

USA: wielki sukces filmu o siostrze Cabrini

Opublikowano

dnia

Autor:

Film „Cabrini” osiągnął czwarte miejsce w amerykańskim box office. Ekranizacja o siostrze zakonnej Frances Cabrini, która uosabia kobiecą siłę, wrażliwość na migrantów, wiarę i postawę „nigdy się nie poddawaj”, odniósł wielki sukces w USA. „Muzułmanie, ateiści i chrześcijanie obejrzeli film i wszyscy mówią jedno: że chcą być jak Cabrini” – mówi w wywiadzie dla Vatican News Eustace Wolfington, producent filmu. Papież Franciszek miał okazję obejrzeć fragmenty filmu.

Film został wyprodukowany przez Angel Studios, firmę, która stworzyła również odnoszący międzynarodowe sukcesy serial „The Chosen” o Jezusie z Nazaretu. Reżyserem filmu jest Alejandro Gómez Monteverde, reżyser i współtwórca „Sound of Freedom”, jednego z najbardziej popularnych filmów w USA w 2023 roku.

„Cabrini” wszedł na ekrany kin w USA w Dzień Kobiet, 8 marca, a wkrótce trafi na ekrany we Włoszech i wielu krajach na całym świecie. Film opowiada historię siostry Frances Saaverio Cabrini (1850-1917).

Nieprzyjęta do zakonu z powodu słabego zdrowia, sama założyła Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Najświętszego Serca Jezusa. Chciała ewangelizować i służyć najbiedniejszym w Chinach. Papież Leon XIII polecił jej jednak, by służyła społeczności włoskich imigrantów w Stanach Zjednoczonych. „Nie na Wschód, Cabrini, ale na Zachód!” – powiedział do niej.

Niezliczone trudności, jakie napotkała po przybyciu do Nowego Jorku w 1889 roku, nie powstrzymały jej przed służeniem imigrantom i najbiedniejszym z biednych. Film pokazuje, jak osoba o słabym zdrowiu, z łamaną angielszczyzną, zbudowała imperium nadziei, edukacji i opieki zdrowotnej, które trwa do dziś w USA i na wszystkich kontynentach. W ciągu 34 lat założyła zdumiewającą liczbę 67 szpitali, szkół i sierocińców.

„Energię czerpała z intensywnego skupienia się na służeniu Jezusowi we wszystkim, o co ją prosił, a jej dziedzictwo trwa do dziś” – czytamy na stronie filmu. Jest pierwszą obywatelką amerykańską, która została ogłoszona świętą (w 1946 r.). Jest patronką imigrantów.

Siostrę Frances Cabrini gra Cristiana Dell’Anna, znana z serialu „Gomorra”. Giancarlo Giannini gra Leona XIII, występuje także John Lithgow, zdobywca dwóch Złotych Globów. Andrea Bocelli i jego 12-letnia córka Virginia wykonują piękny duet dla „Cabrini”. Ponadto Virginia Bocelli debiutuje jako aktorka.

„Film trafia do serc ludzi. Mówią, że przyszli na film, zasmuceni zepsutym światem, i wychodzą stąd rozpaleni nadzieją, że chcą coś zrobić. To podniosło na duchu wielu ludzi, zwłaszcza młodych” – podsumował Eustace Wolfington w wywiadzie dla Vatican News.

Autor: Ks. Paweł Rytel-Andrianik
Foto: vatican news
Czytaj dalej

Kościół

Dziś Wielki Czwartek. Co trzeba wiedzieć o świętowaniu tego dnia?

Opublikowano

dnia

Autor:

W Wielki Czwartek rozpoczyna się najważniejszy czas w całym roku. Zacznij ten dzień od tej jednej rzeczy.

Kościół proponuje nam zmierzenie się z konkretnymi wydarzeniami z życia Jezusa, która miały miejsce bezpośrednio przed Jego męką i śmiercią. Zrób dzisiaj to, co On zrobił w Ewangelii.

Zacznijmy od Ewangelii (J 13, 1-15)

„Było to przed Świętem Paschy. Jezus, wiedząc, że nadeszła godzina Jego, by przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował.

W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty, syna Szymona, aby Go wydał, Jezus, wiedząc, że Ojciec oddał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło, nim się przepasał. Potem nalał wody do misy. I zaczął obmywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany.

Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale poznasz to później». Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał».

Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!»

Powiedział do niego Jezus: «Wykąpany potrzebuje tylko nogi sobie umyć, bo cały jest czysty. I wy jesteście czyści, ale nie wszyscy». Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: «Nie wszyscy jesteście czyści».

A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: «Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie „Nauczycielem” i „Panem”, i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem».”

Jezus z Ojcem wpadli na genialny pomysł. Tak bardzo nas ukochał, że z tej miłości Jezus przyjął ludzkie życie. Jednak On i Ojciec wiedzieli, że to życie się skończy i znów ludzie będą pozbawieni tak bliskiej, fizycznej obecności Boga. Chleb i wino, używane każdego roku podczas Paschy miały zmienić swoje znaczenie.

Powiedział uczniom, że odtąd, kiedy będą ten chleb spożywać i pić to wino, będą spożywali Jego Ciało i pili Jego Krew. Że zawsze, kiedy w Jego Imię o to poproszą Ojca, Duch Święty przemieni te postacie w Jego – Jezusa realną obecność.

Dokonał tego w kontekście innego znaku. Umycia nóg. Możemy zadawać za Piotrem pytanie Jezusowi: po co to? Dla dwóch racji.

Pierwsza jest taka, by pozwalać Bogu na miłość do nas, tzn. przyjmować to, co On nam daje, nawet jeśli w danym momencie nie jest to dla nas zrozumiałe; to jeden z tych gestów, w których Jezus pokazuje nam, że nie musimy zasługiwać na Miłość, Jego uwagę i na zbawienie. On nam to daje darmo, trzeba tylko to przyjąć, a jak pokazuje Piotr, nie jest to łatwe.

Druga to ta, którą daje sam Jezus: byście wy także tak czynili.

Te dwa wydarzenia: pierwsza Eucharystia i umycie nóg, są ze sobą nierozerwalnie związane. Jeśli w naszym przeżywaniu Eucharystii nie ma gestu obmycia nóg, to daleko nam do Pana.

Tymczasem bardzo często czynimy ze Mszy Świętej swoisty rytuał, który kończymy błogosławieństwem i wracamy do codzienności, jakby nic się nie stało. Jezus pokazuje nam coś innego. Jakby chciał powiedzieć: wasza Msza Święta musi mieć kontynuację w codzienności, właśnie w dostrzeganiu drugiego człowieka.

Jezus dar Eucharystii, ten niepowtarzalny sposób bycia z nami, złożył w ludzkie ręce, w ręce apostołów, a ci przekazali go dalej, w ręce innych ludzi. I to jest drugi sakrament, którego ustanowienie dziś wspominamy. Kapłaństwo.

 

Źródło: deon.pl
Foto: YouTube, istock/Jorisvo/ginosphotos/
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

czerwiec 2022
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930  

Popularne w tym miesiącu