News USA
Modernizacja samolotu podarowanego przez Katar ma kosztować mniej niż 400 mln USD

W czwartek przedstawiciel Sił Powietrznych USA, Troy Meink, poinformował, że koszt przekształcenia samolotu z Kataru w tymczasowy samolot prezydencki prawdopodobnie nie przekroczy 400 milionów dolarów. Maszyna została podarowana Stanom Zjednoczonym w czasie wizyty Donalda Trumpa w Katarze i ma służyć jako Air Force One.
Kwestię kosztów dostosowania samolotu poruszono w czasie przesłuchania przed Komisją ds. Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów w Waszyngtonie.
W maju Prezydent Donald Trump ogłosił, że Katar przekazał Stanom Zjednoczonym bezpłatnie samolot Boeing 747. Ma on pełnić funkcję tymczasowego Air Force One, dopóki Boeing nie dostarczy dwóch nowych, docelowych maszyn prezydenckich.
Pod koniec maja Departament Obrony oficjalnie przyjął samolot od katarskich władz. Pentagon zapewnił, że maszyna zostanie odpowiednio zmodyfikowana, aby spełniała wszystkie wymogi bezpieczeństwa oraz funkcjonalności potrzebne podczas podrózy prezydenta USA.
Podczas przesłuchania Troy Meink, sekretarz Sił Powietrznych USA do spraw zakupów, wyjaśnił, że choć na modernizację rozdysponowano około miliarda dolarów, to znaczną część tej kwoty i tak planowano wydać – zmienia się jedynie harmonogram. Wydatki obejmują m.in. zakup dodatkowych platform szkoleniowych.
Ze względu na kwestie bezpieczeństwa Meink odmówił przedstawienia szczegółów modernizacji w otwartym forum, oferując przedstawienie informacji w trybie niejawnym. Skrytykowało to kilku członków Kongresu, w tym Joe Courtney, Demokrata z Connecticut.
Courtney dodał, że modernizacja katarskiego samolotu będzie ogromnym wyzwaniem. “Trzeba zainstalować szyfrowaną komunikację, systemy obronne, środki przeciwdziałania zagrożeniom. To musi być latające centrum dowodzenia” – zaznaczył.
Niektórzy ustawodawcy są sceptyczni co do szacunków kosztów. “Dowody wskazują, że ostateczny koszt może wynieść znacznie więcej niż 1 miliard dolarów” – powiedział jeden z nich. “To z pewnością będzie poważne obciążenie dla budżetu Sił Powietrznych.”
Kongres oczekuje dokładniejszych informacji, zanim zdecyduje o dalszym finansowaniu projektu.
Kongresmen Gil Cisneros, Demokrata z Kalifornii, zapytał, jak wojsko upewni się, że samolot nie został w żaden sposób zhakowany lub naruszony podczas pobytu w Katarze.
– Część modernizacji obejmuje dokładny przegląd samolotu pod kątem potencjalnych zagrożeń kontrwywiadowczych – zapewnił Meink.
Darlene Costello, zastępczyni sekretarza Sił Powietrznych ds. zakupów, poinformowała w maju, że Boeing przewiduje dostawę nowych Air Force One najwcześniej w 2027 roku. Proces może się jednak jeszcze wydłużyć, jeśli nie zostaną uproszczone niektóre wymagania techniczne.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, istock/Lukas Wunderlich/
News USA
Sędzia zablokował decyzję Trumpa o zawieszeniu wiz dla zagranicznych studentów Harvardu
W czwartek sędzina federalna Allison Burroughs wydała postanowienie blokujące proklamację Prezydenta Donalda Trumpa, która miała zawiesić wydawanie wiz dla zagranicznych studentów Uniwersytetu Harvarda. Decyzja zapadła zaledwie kilka godzin po tym, jak uczelnia złożyła pozew przeciwko administracji prezydenta, zarzucając jej działanie niezgodne z prawem.
Proklamacja podpisana przez Prezydenta Donalda Trumpa dzień wcześniej nakazywała Departamentowi Stanu zawieszenie wydawania wiz typu F (studenci), M (szkoły zawodowe) i J (programy wymiany) dla nowych studentów zagranicznych przyjętych na Harvard.
Decyzja ta była poprzedzona majową dyrektywą Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), który cofnął uczelni certyfikat w ramach Programu Studentów i Wizyt Wymiany (SEVP), umożliwiającego przyjmowanie studentów spoza USA.
Sekretarz ds. bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem uzasadniała te działania rzekomymi powiązaniami Harvardu z Komunistyczną Partią Chin oraz brakiem przejrzystości w polityce uczelni wobec studentów zagranicznych.
Reakcja sądu i uczelni
Sędzina Burroughs uznała działania administracji za próbę obejścia wcześniejszego sądowego zakazu cofnięcia certyfikatu SEVP dla Harvardu. W najnowszym pozwie prawnym uczelnia argumentowała, że proklamacja Trumpa była „przejrzystą próbą” obejścia tego zakazu, a działania rządu są pozbawione podstawy prawnej.
Harvard oskarżył również administrację Trumpa o naruszenie prawa do rzetelnego procesu, podkreślając brak odpowiedniego powiadomienia o planowanych decyzjach. W pozwie uczelnia wskazuje, że działania rządu:
- pozbawiają Harvard konstytucyjnie chronionego interesu majątkowego w kontynuowaniu programu wizowego F-1,
- szkodzą reputacji uczelni jako globalnego ośrodka badawczego,
- zakłócają wieloletnie planowanie i alokację zasobów.
Głos władz uczelni
Prezydent Harvardu, Alan M. Garber, określił działania administracji jako „kolejny nielegalny krok w celu odwetu na uczelni”. Podkreślił, że Harvard będzie wspierał swoich studentów i naukowców dotkniętych proklamacją.
Trump odpowiada
Prezydent odniósł się do sprawy, twierdząc, że jego działania nie są wymierzone w zagranicznych studentów jako takich, lecz mają na celu „zwiększenie przejrzystości”.
“Chcemy studentów zagranicznych, ale chcemy wiedzieć, kim są. Poprosiliśmy Harvard o listę studentów i krajów pochodzenia. Nie chcieli nam jej dać. Teraz będą musieli” – powiedział Trump.
Administracja Trumpa wielokrotnie krytykowała Harvard za jego polityki różnorodności, równości i integracji (DEI), a także za rzekome przypadki antysemityzmu oraz brak różnorodności ideologicznej na kampusie. Z kolei uczelnia uważa, że działania administracji stanowią polityczny odwet i naruszają wolności chronione przez Pierwszą Poprawkę do Konstytucji USA.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, istock/Steve Rosenbach/
News USA
ICE przekroczył 100 tys. aresztowań nielegalnych imigrantów w czasie drugiej kadencji Trumpa
Od początku urzędowania Prezydenta Donalda Trumpa aresztowania prowadzone przez Immigration and Customs Enforcement (ICE) przekroczyły już liczbę 100 000 przypadków, jak wynika z wewnętrznych danych rządowych. To efekt intensyfikacji działań przeciwko nielegalnej imigracji w sądach, miejscach pracy i społecznościach w całych Stanach Zjednoczonych.
Liczby mówią same za siebie
- W ostatnich dniach ICE odnotowało ponad 2000 aresztowań dziennie, znacząco wyprzedzając średnią dzienną z pierwszych 100 dni urzędowania Trumpa (660 aresztowań).
- Dla porównania: w czasach prezydentury Joe Bidena ICE rejestrowało średnio 300 zatrzymań dziennie.
Wzrost ten jest wynikiem presji ze strony administracji, szczególnie Stephena Millera, wpływowego doradcy Prezydenta Trumpa ds. imigracji, który od początku domagał się minimum 3000 aresztowań dziennie.
Rozbudowa systemu zatrzymań
Na dzień 5 czerwca, Immigration and Customs Enforcement ICE przetrzymywało około 54 000 imigrantów w swoich ośrodkach. Administracja wystąpiła do Kongresu o miliardy dolarów dodatkowego finansowania, które miałyby umożliwić:
- zatrudnienie tysięcy nowych funkcjonariuszy deportacyjnych,
- rozszerzenie pojemności aresztów do 100 000 miejsc,
- oraz przekształcenie baz wojskowych w tymczasowe ośrodki detencyjne.
23 maja ICE aresztowało urodzonego w Tadżykistanie obywatela Rosji jako zagranicznego uciekiniera podejrzanego o przynależność do organizacji terrorystycznej Al-Kaida
Kontrowersyjne metody i zmiany przywództwa
Znaczący wzrost aktywności ICE nastąpił po zmianie kierownictwa agencji – dwóch dotychczasowych liderów zostało zastąpionych w odpowiedzi na niezadowalające tempo działań deportacyjnych.
Nowe kierownictwo wprowadziło bardziej agresywne i szeroko krytykowane taktyki, takie jak:
- aresztowania migrantów podczas obowiązkowych spotkań z urzędnikami lub rozpraw sądowych,
- łapanki w miejscach pracy,
- zatrzymywanie osób bez kryminalnej przeszłości, które mieszkają w USA
4 czerwca funkcjonariusze ICE zatrzymali 25 nielegalnych imigrantów w Rio Grande Valley
Bezprecedensowa współpraca agencji
Administracja Donalda Trumpa zaangażowała do operacji ICE inne federalne agencje:
- CBP (Służba Celna i Ochrony Granic),
- DEA (Agencja ds. Zwalczania Narkotyków),
- FBI,
- ATF (Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych),
- IRS (Służba Skarbowa).
Dodatkowo do akcji włączono funkcjonariuszy stanowych i lokalnych w konserwatywnych stanach, takich jak Floryda.
Źródło: cbs
Foto: ICE
News USA
Kredyty hipoteczne zanotowały niewielki spadek oprocentowania, ale koszty dla kupujących wciąż wysokie
Po miesiącu nieustannych wzrostów, średnia stopa procentowa 30-letniego kredytu hipotecznego w USA w końcu nieznacznie spadła. Mimo tego koszt finansowania zakupu domu pozostaje wysoki, a rynek nieruchomości nadal mierzy się z ograniczonym popytem.
Delikatna obniżka: 30-letnia stopa kredytu na poziomie 6,85%
Zgodnie z danymi opublikowanymi w czwartek przez Freddie Mac, średnia stopa 30-letniego kredytu hipotecznego spadła z 6,89% do 6,85%. Choć to pierwszy spadek od miesiąca, oprocentowanie wciąż utrzymuje się na poziomie zbliżonym do najwyższych wartości w tym roku — ponad 7% w styczniu.
Rok temu, o tej samej porze, średnia stopa wynosiła 6,99%, co pokazuje, że spadek jest raczej kosmetyczny niż strukturalny.
Spadek także dla kredytów 15-letnich
Podobną tendencję widać w przypadku kredytów hipotecznych o krótszym okresie: 15-letnie kredyty o stałym oprocentowaniu — popularne wśród refinansujących — osiągnęły średnią stopę 5,99%, wobec 6,03% tydzień wcześniej i 6,29% rok temu.
Co wpływa na stopy procentowe?
Stopy kredytów hipotecznych zależą od wielu czynników — od decyzji Rezerwy Federalnej po globalne nastroje rynkowe. Szczególne znaczenie ma rentowność 10-letnich obligacji skarbowych, która służy jako główny wskaźnik dla pożyczkodawców hipotecznych.
W ostatnich tygodniach rentowność ta spadła z 4,54% do 4,38%, ale w szerszej perspektywie nadal rośnie od kwietniowych minimów.
Wzrost ten odzwierciedla niepewność dotyczącą polityki taryfowej administracji Trumpa oraz rosnące obawy o narastający dług publiczny USA.
Rynek nieruchomości nadal pod presją
Wysokie stopy procentowe powodują, że koszt obsługi kredytu hipotecznego może wzrosnąć o setki dolarów miesięcznie, co mocno ogranicza siłę nabywczą potencjalnych kupujących. Sprzedaż domów w 2023 roku spadła do najniższego poziomu od prawie 30 lat. W samym kwietniu br. sprzedaż spadła do najniższego poziomu od 2009 roku.
Mniej wniosków o kredyty
Zgodnie z danymi Mortgage Bankers Association, liczba wniosków o kredyty hipoteczne:
- spadła o 3,9% w ujęciu tygodniowym,
- ale wzrosła o 18% w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej — co może wskazywać na powolne ożywienie, szczególnie wśród kupujących gotowych zaakceptować wyższe koszty.
Prognozy: stopy nadal zmienne, przedział 6–7%
Analitycy przewidują, że w najbliższych miesiącach oprocentowanie kredytów hipotecznych pozostanie zmienne, mieszcząc się w przedziale 6–7%.
Na razie jednak dane wskazują, że ożywienie rynku może się jeszcze opóźnić. Indeks oczekujących na sprzedaż domów spadł w kwietniu o 6,3% w stosunku do marca i o 2,5% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Ponieważ od podpisania umowy do finalizacji transakcji mija zwykle miesiąc lub dwa, dane te są ważnym prognostykiem dla przyszłych wyników sprzedaży.
Źródło: AP
Foto: istock/AUNG MYO HTWE/ ronstik/Feverpitched/
-
Zdrowie2 tygodnie temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago1 tydzień temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
News Chicago1 tydzień temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
News USA2 tygodnie temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News Chicago3 tygodnie temu
Illinois kończy program opieki zdrowotnej dla imigrantów
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
W sobotę Polacy w USA ponownie głosują na nowego prezydenta Polski
-
News USA1 tydzień temu
Republikanie oskarżają UE i rząd Tuska o ingerencję w wybory prezydenckie w Polsce
-
News USA4 dni temu
Karol Nawrocki będzie Prezydentem RP. Wygrał z Trzaskowskim różnicą 369 tysięcy głosów