Połącz się z nami

Kościół

Ekskluzywny wywiad: 7 pytań do arcybiskupa Salvatore J. Cordileone z San Francisco

Opublikowano

dnia

Arcybiskup Salvatore J. Cordileone z San Francisco udzielił wywiadu agencji CNA podczas przerwy w obradach jesiennego spotkania biskupów USA w Baltimore w zeszłym tygodniu. Jako zagorzały orędownik nienarodzonych, wypowiedział się przeciwko Propozycji 1, inicjatywie wyborczej mającej na celu dodanie „prawa do aborcji” do konstytucji Kalifornii. Niestety otrzymała ponad 66% głosów w wyborach 8 listopada, jak zaznacza Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Arcybiskup podzielił się swoimi przemyśleniami na temat tego, co dalej z ruchem pro-life, jego nadziejami związanymi z inicjatywą odnowy eucharystycznej biskupów i tym, jak zaradzić brakowi zaufania, jakim księża darzą swoich biskupów.

Ruch pro-life poniósł klęskę w Kalifornii wraz z uchwaleniem Propozycji 1. Jaką ma ksiądz radę dla przeciwników aborcji w tym politycznym klimacie post-Dobbsa?

Arcybiskup Salvatore J. Cordileone: Musimy dalej robić to, co robiliśmy. Myślę, że kluczem jest to Walking with Moms in Need [ogólnokrajowa inicjatywa biskupów USA, aby pomóc kobietom w ciąży i mającym dzieci].

Musimy nadal zachowywać to, co jest prawdziwym współczuciem dla kobiety w takiej sytuacji, która jest przerażona, odizolowana, pełna niepokoju, pod wszelkiego rodzaju presją i czuje się samotna.

Musi być otoczona miłością i wsparciem.

Odpowiedzią nie jest przemoc. Odpowiedzią nie jest zabijanie. Odpowiedzią jest miłość i wsparcie. I musimy wytrzymać, i mam nadzieję – ale widzę rosnący opór – że nawet ci, którzy opowiadają się za legalizacją aborcji, będą opowiadać się za zapewnieniem kobietom pełnego zakresu opcji.

Jeśli otrzyma informacje o tym, co się w niej dzieje, jeśli otrzyma informacje o tym, jakie ma opcje, jeśli otrzyma miłość i wsparcie, a my pójdziemy z nią, wybierze życie.

Wiem to z poradni dla kobiet w ciąży kryzysowej, że kiedy otrzymują te informacje, miłość i wsparcie, 95% wybiera życie.

Tak więc to, czego naprawdę potrzebujemy, to aby kobiety miały prawdziwy wybór.

Niestety, kobiety o niższych dochodach tak naprawdę nie mają wyboru. Musimy więc dać im prawdziwy wybór.

Myślę, że w ten sposób budujemy kulturę życia. Prawa są ważne i poparcie polityczne jest ważne. Nasze manifestacje w obronie życia są ważne, aby pomóc w podniesieniu świadomości na ten temat.

Ale w bardzo spolaryzowanym społeczeństwie musimy wspierać kobiety w takich sytuacjach i pokazywać, gdzie jest prawdziwa miłość i współczucie.

Dlatego jestem przerażony wrogością wobec poradni zajmujących się ciążą kryzysową. Chodzi o miłość i wsparcie, a nawet poza narodziny dziecka, upewnienie się, że ona i jej dziecko są w porządku.

To jest dla mnie najbardziej niepokojący znak – ataki na kryzysowe kliniki ciążowe. A nasi przywódcy nie wypowiadają się przeciwko temu i nie aktywnie chronią ich, a w rzeczywistości ich oczerniają.

Biorąc pod uwagę, w jaki sposób Propozycja 1 odniosła sukces, jak może ksiądz wprowadzić zmiany w tej kwestii? Czy ksiądz zainwestuje więcej pieniędzy w Walking with Mothers in Need? A może włoży swoje wysiłki w lepszą pracę w zakresie komunikacji?

Arcybiskup Salvatore J. Cordileone: Cóż, to wszystko z powyższego. To dobre pytanie: „Gdzie kładziemy nacisk?” Potrzebujemy lepszej komunikacji w tej sprawie. Ponieważ mamy z tym wiele do czynienia, zwłaszcza z fałszywymi narracjami, które są popełniane na temat tych klinik.

I myślę, że najlepszą rzeczą jest, aby kobiety opowiedziały swoje historie, kobiety, które przeszły przez to doświadczenie. Potrzebujemy kobiet, aby opowiedziały swoje historie i pozwoliły im się wydostać, ponieważ to osobista historia, która porusza serca. I to właśnie zaczyna zmieniać rozmowę.

Jak dotrzeć do młodych kobiet, które popierają aborcję, ponieważ uważają, że może to być konieczne dla ich osobistego sukcesu?

Arcybiskup Salvatore J. Cordileone: Myślę, że z nimi też trzeba chodzić. Dlaczego miałoby to przeszkadzać w ich karierze lub edukacji? Dlaczego nie może kontynuować nauki, rozpocząć kariery zawodowej i donosić dziecka, a jeśli chce, oddać je do adopcji?

Musimy położyć większy nacisk na adopcję. Czy uczelnie są przygotowane do wspierania swoich studentek w porodzie? Czy oferowane są usługi opieki zdrowotnej? Czy mają taką opiekę prenatalną? Co jeśli będzie musiała opuścić zajęcia? Czy może prowadzić zajęcia online w czasie, gdy musi być nieobecna?

Nawet coś tak prostego, jak stanowiska do przewijania pieluch? Więc czy mają to wszystko? A jeśli nie, to gdzie równość? Mężczyzna nie musi się o to martwić. Możemy po prostu odejść i kontynuować, ale kobieta nie może. Stoi przed bardzo trudnymi wyborami. Dlaczego nie dają jej wsparcia? Gdzie w tym równość?

Co jest księdza zdaniem najbardziej niepokojącym problemem naszych czasów?

Arcybiskup Salvatore J. Cordileone: Najpilniejszym kryzysem jest dziś atak na życie w łonie matki i brak wsparcia dla kobiet, które potrzebują możliwości wyboru życia.

Powiedziałbym, że świętowanie aborcji jako dobra. Wiesz, pierwotnie było to coś, o czym ludzie mówili, że jest złem koniecznym, potem stało się to wyborem. A potem stała się służbą zdrowia.

Teraz nazywają to wolnością reprodukcyjną, co może oznaczać różne rzeczy. I teraz jest traktowana jako dobro. Powiedziałbym więc, że jest to najpilniejsza i najważniejsza kwestia, na którą musimy zareagować.

Jakie są księdza nadzieje związane z odrodzeniem eucharystycznym? Czy ksiądz widzi w tym entuzjazm i czy sądzi, że inicjatywa przyniesie owoce?

Arcybiskup Salvatore J. Cordileone: Odprawiamy te procesje z Najświętszym Sakramentem z czterech stron kraju. I ten z Zachodniego Wybrzeża, jak się okazuje — nie sugerowałem — ale zaczyna się od naszej katedry.

Tak więc, gdy plany zaczynają się układać, zaczyna generować pewne podekscytowanie. Powiedziałbym więc, że ma duży potencjał, ale zawsze jest na wynos: co się później zmieni?

To nie może być tylko szczęśliwe wspomnienie. Musi zmienić sposób, w jaki traktujemy Eucharystię, sposób, w jaki ją traktujemy, sposób, w jaki przygotowujemy się do Mszy św., a także sposób, w jaki Msza jest celebrowana i przeprowadzana.

Wszystko to musi się zmienić – jakość głoszenia, częstotliwość spowiedzi, wszystko to. Musi nastąpić jakaś zmiana. To tyle na wynos, ale mam nadzieję, że to trzyletnie przebudzenie eucharystyczne będzie katalizatorem tego.

Co konkretnie we Mszy musi się zmienić?

Arcybiskup Salvatore J. Cordileone: Jak obchodzi się z Najświętszym Sakramentem i jak ludzie przygotowują się do przyjęcia Komunii z szacunkiem. Jest tam dużo dobrej woli. Myślę, że ludzie po prostu potrzebują lepszej formacji i świadomości na ten temat. Myślę więc, że jest nad czym pracować.

Niektórzy katolicy uważają, że jedynym sposobem na prawidłowe i pełne szacunku przyjmowanie Komunii jest przyjmowanie Komunii do ust. Czy to może być pomysł, który mógłby rezonować z większością ludzi, a nawet z wieloma biskupami?

Zastanawia mnie to samo. To dobry przykład lekkości, z jaką wielu ludzi traktuje Eucharystię. Przy odbiorze do ręki bardzo łatwo jest być swobodnym. O wiele trudniej jest zachować szacunek dla Eucharystii, gdy jest ona przekazywana na ręce.

Jeśli mamy to zrobić, musimy być bardzo świadomi.

Kiedy byłem proboszczem, regularnie pouczałem ludzi, jak prawidłowo przyjmować Komunię. Właściwie podczas niedzielnej Mszy podczas homilii demonstrowałbym, jak przyjmować zarówno na język, jak i na rękę.

Widziałem, jak to się dzieje, a księża w poniedziałek znajdowali hostie na podłodze, pod ławkami lub na stronach mszału. Poprosiłem więc woźnych w punkcie komunijnym, aby upewnić się, że ludzie nie odchodzą z hostią.

Wiesz, [katolicy] musieli pościć od północy [w noc przed Mszą] i klęczeć i przyjmować tylko do ust.

Musimy wprowadzić jakieś praktyczne środki, przypominające ludziom, kogo przyjmują, gdy przyjmują Komunię. Nigdy Komunia nie była traktowana tak swobodnie, w żadnym z kościołów apostolskich, w żadnym z obrządków wschodnich, ani na Zachodzie. Więc to jest nowa rzecz, z którą próbujemy się zmagać.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/Lincoln Beddoe

Kościół

Jak odchodzić zachowując ludzką godność i wiarę? Sięgnijcie po przewodnik

Opublikowano

dnia

Autor:

W miarę jak eutanazja i tzw. wspomagane samobójstwo są legalizowane w coraz większej liczbie stanów w całych Stanach Zjednoczonych i na całym świecie, jedna z katolickich grup promuje przewodnik dla umierających osób. O tym, że może on pomóc katolikom zakończyć ich ziemską podróż zgodnie z wiarą, mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Aging with Dignity, organizacja non-profit, która od lat promuje wsparcie u schyłku życia zgodnie z nauczaniem Kościoła, ogłosiła w tym miesiącu wydanie broszury pt. “Finishing Life Faithfully”, która ułatwia podjęcie niełatwych decyzji dotyczących końca życia.

Przygotowane materiały dotyczą podstawowych pytań dotyczących podejścia do tematów związanych ze śmiercią, takich jak leczenie bólu, karmienie przez sondę i inne kwestie związane z umieraniem.

Jim Towey, założyciel i dyrektor generalny Aging with Dignity, założył tę organizację non-profit w 1996 r., aby dać ludziom pełną nadziei wizję końca życia, która pomoże im praktykować wiarę i nie traktuje umierania jak momentu medycznego.

Od lat organizacja Aging With Dignity rozpowszechnia dokument zatytułowany “Five Wishes”, który pomaga katolikom i innym osobom wyrażać swoje życzenia przed poważną chorobą. W ten sposób pozwala zaspokajać potrzeby osobiste, emocjonalne i duchowe tych osób przed ostatnimi tygodniami i dniami ich życia.

Program “Five Wishes” cieszy się ogromną popularnością; grupa rozprowadziła ponad 40 milionów egzemplarzy przewodnika w 33 językach.

Publikacja “Finishing Life Faithfully” przedstawia pozytywną wizję opieki pod koniec życia, która kontrastuje z ruchami zajmującymi się eutanazją lub wspomaganym samobójstwem.

Przewodnik zawiera informacje na temat kwestii etycznych, które często towarzyszą obawom związanym z końcem życia. Zauważa na przykład, że katolicy mogą zażywać leki przeciwbólowe lub zwiększać ich ilość, aby złagodzić cierpienie, nawet jeśli leki te mogłyby przyspieszyć nadejście śmierci, pod warunkiem że śmierć nie jest pożądana ani jako cel, ani jako środek.

W innym miejscu zauważono, że katolicy nie są zobowiązani do akceptowania lub kontynuowania każdej dostępnej interwencji medycznej oraz że rezygnacja z tzw. „uporczywego leczenia”, które obiecuje jedynie niepewne lub bolesne przedłużenie życia, nie jest równoznaczna z samobójstwem lub eutanazją.

Organizacja rozprowadza materiały za pośrednictwem ponad 5000 organizacji dystrybuujących, w tym podmiotów świadczących opiekę zdrowotną, kościołów i pracodawców.

Aktualnie wspomagane samobójstwo jest legalne w 9 stanach USA, a w kilku kolejnych jest rozważane. Tymczasem wiele krajów, m.in. Kanada, Belgia, Hiszpania zezwala na eutanazję i/lub wspomagane samobójstwo.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Katolicka St. Zachary School w Des Plaines zostanie zamknięta po 61 latach

Opublikowano

dnia

Autor:

Archidiecezja Chicago potwierdziła, że rzymskokatolicka szkoła podstawowa w Des Plaines, zostanie zamknięta z końcem bieżącego roku szkolnego. Powodem jest niska liczba zapisanych uczniów. Na kolejny rok szkolny zgłoszono tylko 20 chętnych dzieci.

Decyzja o zamknięciu St. Zachary School, znajdującej się przy 567 W. Algonquin Road, została podjęta przez kierownictwo szkoły i parafii, przy konsultacji z Archidiecezją Chicago. Rodzice zostali powiadomieni o niej w zeszłym tygodniu.

Służąc dzieciom od wieku przedszkolnego po ósmą klasę, St. Zachary School, została otwarta w 1963 roku. W 2015 r. połączyła się z Our Lady of Destiny School w ramach planu restrukturyzacji szkół katolickich w całej diecezji, dotykającej szkoły w powiatach Cook i Lake.

Jednak zapisy dzieci spadły, a niedobory finansowe pogorszyły się w ciągu ostatniej dekady, jak przekazali urzędnicy szkolni rodzicom w przesłanych wiadomościach e -mail. Opracowano plan scalania poziomów i łączenia klas dla większości zajęć rozpoczynających się w następnym roku szkolnym, ale został on odrzucony przez rodziców.

Wiadomość o planowanym zamknięciu St. Zachary pojawia się około miesiąca po tym, jak Archidiecezja Chicago ogłosiła, że zamyka również St. Bede School w Ingleside, pomimo wysiłków związanych z pozyskiwaniem funduszy, które przyniosły około 500 000 zebranych dolarów. Podobnie jak w przypadku szkoły w Des Plaines, jej urzędnicy podali jako powód malejące zapisy.

O tej bolesnej dla społeczności decyzji informowaliśmy 22 marca.

O decyzji zamknięcia Szkoły Św. Franciszka z Rzymu w Cicero pisaliśmy 21 stycznia. Podobna decyzja została wtedy podjęta w sprawie zamknięcia Szkoły Św. Odilo w Berwyn. Szkoła w Cicero pozostanie jednak otwarta dzięki hojności anonimowych darczyńców, o czym informowaliśmy 6 marca.

Inne podmiejskie szkoły katolickie do zamknięte w ostatnich latach to St. Irene School w Warrenville w 2021 r. Oraz St. Colette School w Rolling Meadows i St. Joseph School w Round Lake, które zakończyły działalność w 2020 roku.

 

Źródło: dailyherald
Foto: YouTube, St. Zachary School
Czytaj dalej

News Chicago

Mieszkańcy Illinois przeciwko aborcji: March For Life w Springfield

Opublikowano

dnia

Autor:

17 kwietnia tysiące zwolenników ochrony nienarodzonych dzieci, w tym wiele grup katolickich uczniów szkół średnich i studentów, wzięło udział w Marszu dla Życia stanu Illinois w Springfield. O wydarzeniu pokazującym, że nie wszyscy w stanie Illinois są za aborcją, mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Młodzież katolicka z „Crusaders for Life”, grupy pro-life z parafii św. Jana Kantego w Chicago, była jedną z takich grup, która podróżowała kilka godzin, aby wziąć udział w tym wydarzeniu.

Członków grupy można było zobaczyć na przodzie marszu z kolorowymi parasolami i dmuchańcami. Wielu młodych ludzi wiwatowało, tańczyło i grało na bębnach i cymbałach, podczas gdy inni w tłumie skandowali hasła pro-life i modlili się.

Mimo że w Illinois obowiązują jedne z najbardziej proaborcyjnych przepisów w kraju, zezwalających na zabijanie nienarodzonych dzieci aż do chwili ich narodzin, wg organizatorów wydarzenia, tysiące demonstrantów z całego stanu przyniosło „przesłanie nadziei i miłości zarówno dla mam, jak i dzieci”.

Marsz w Illinois, współsponsorowany przez organizacje Prawo do Życia stanu Illinois i Marsz dla Życia, jest corocznym wydarzeniem, które rozpoczyna się przed Kapitolem stanu i przebiega przez centrum Springfield.

Tegoroczny marsz jest ważniejszy niż kiedykolwiek ze względu na trwające wysiłki na rzecz włączenia aborcji do ustawy o prawach człowieka stanu Illinois.

„Mieszkańcy stanu Illinois rozumieją znaczenie świadczenia o życiu na Kapitolu w Springfield teraz, gdy moc ochrony nienarodzonych została zwrócona narodowi amerykańskiemu za pośrednictwem wybranych przedstawicieli po objęciu władzy przez Roe” – powiedziała Jeanne Mancini, przewodnicząca Marszu dla Życia.

„Ustawodawcy są świadkami, jak wielu mieszkańców Illinois opowiada się za wrodzoną godnością nienarodzonego dziecka i matki”. Atmosfera marszu była „przepełniona radością i nadzieją, ale także pełna szacunku ze względu na świadomość, że przynosimy do Kapitolu głos tych, którzy nie mają głosu” – dodała Mancini.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, March For Life
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

listopad 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Popularne w tym miesiącu