Połącz się z nami

audycje

Początek artystycznej drogi zespołu „Wiyrchy”. Z błogosławieństwem arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego

Opublikowano

dnia

 

Od udziału w niedzielnej mszy świętej sprawowanej w kościele o. cystersów w Willow Springs przez metropolitę lwowskiego, arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego rozpoczęli swój pierwszy w historii piknik członkowie góralskiego zespołu „Wiyrchy” wraz z rodzicami i opiekunami.

Relacja Andrzeja Baraniaka

Po nabożeństwie Jego Ekscelencja pozował z członkami zespołu do wspólnych zdjęć i przekazał wszystkim specjalne pozdrowienia i życzenia. „Korzystając z okazji pragnę pozdrowić wszystkich moich rodaków przebywających tutaj na terenie Ameryki życząc im wiele radości z bycia chrześcijanami i Polakami. Trwajcie dalej w wierze waszych ojców”.

Galeria zdjęć

Zespół „Wiyrchy” został założony 26 października 2016 roku przy Kole nr 81 Bustryk. „Kierownikiem zespołu jest Andrzej Nędza, a zastępcą Wojciech Jarosz, członek naszego koła, za co serdecznie mu dziękujemy. Mamy grupę około 30 dzieci wraz z muzykantami” – powiedziała prezes Koła Anna Zalińska.

Urodzeni już na amerykańskiej ziemi młodzi tancerze i śpiewacy ćwicząc od kilku miesięcy pod okiem Andrzeja Nędzy i Wojciecha Jarosza przyswoili sobie bardzo wiele tajników góralskiego tańca i śpiewu. „Trzeba mieć podejście do dzieci. Po pierwsze, żeby dzieci polubiły instruktora czy kierownika. Chodzi o zdobycie zaufania dzieciaków. Najmłodszy tancerz ma pięć lat. Już zaczął ładnie tańczyć. Mamy takie dzieci po dziesięć, jedenaście lat, które ładnie tańczą, śpiewają i potrafią pokazać, że im nieźle idzie. Wszystkie dzieci są tutaj urodzone. Trzeba włożyć dużo pracy, żeby ich nauczyć kroków, śpiewu gwarą, bo można powiedzieć, że jesteśmy w innym, a nie naszym kraju. Tam my się rodziliśmy z góralszczyzną. Patrzyliśmy na tatę, na dziadków. Oni mieli to już w sobie, a tutaj trzeba się wszystkiego nauczyć od podstaw” – powiedział Andrzej Nędza.

Próbkę swoich umiejętności tanecznych, muzycznych i wokalnych dali tancerze podczas piknikowego występu. Była to pewnego rodzaju próba generalna przed wyjazdem do Nowego Jorku na piknik do zaprzyjaźnionego koła nr 6 im. Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Zespół ma również w planie występ na Międzynarodowym Festiwalu Folklorystycznym „Na góralską nutę”, który odbędzie się w listopadzie.

Piknik, z którego dochód zostanie przeznaczony na sprawy organizacyjne grupy tanecznej obfitował w kilka ciekawych punktów programu. Dzieci bawiły się w dmuchanym zamku. Polowa kuchnia oferowała smaczne potrawy. Serwowano placki ziemniaczane po zbójnicku, kiełbaski z rusztu, szaszłyki, krupnioki, frytki, hamburgery, ciasta i golonkę, która została przyrządzona w specjalny sposób. „Golonkę przyrządziliśmy w taki sposób, że najpierw była zamarynowana w specjalnej zalewie, a następnie uwędzona dymem z czereśniowego drewna. Jest bardzo zdrowa i smaczna” – powiedział Wojciech Jarosz, który wędzoną golonkę „warzył” w metalowym tyglu na ognisku.

Jednym ze sponsorów imprezy była nowoczesna klinika ortopedyczna Midwest Orthopaedic Consultants MOC, mająca lokalizację w Oak Lawn i Orland Park. Do odwiedzenia klinik i skorzystania z pomocy mówiących po polsku lekarzy specjalistów z zakresu ortopedii i chorób kręgosłupa George’a Branovackiego i Michała Szczodrego zapraszały pracownice tych placówek, panie Ewa i Aleksandra.

Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodoen.com

Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak

audycje

Wystawa „Generał Kukliński. Polska samotna misja” w Muzeum Polskim w Ameryce. Zaprasza Filip Frąckowiak

Opublikowano

dnia

„Generał Kukliński. Polska samotna misja” to tytuł wystawy, którą będzie można zwiedzić w Chicago 15 grudnia w Muzeum Polskim w Ameryce. Ekspozycja przedstawia życiorys Ryszarda Kuklińskiego, a także prezentuje sowieckie, amerykańskie i peerelowskie dokumenty, które były zbierane przez ponad dwadzieścia lat.

Filip Frąckowiak, dyrektor Izby Pamięci płk. Kuklińskiego w Warszawie, mówi, że dzięki wystawie Polacy mieszkający poza granicami swojej ojczyzny mogą bliżej poznać postać płk. Kuklińskiego. Zachęca więc do jej zobaczenia

Jak mówi Filip Frąckowiak, wystawa „Generał Kukliński. Polska samotna misja” będzie podróżować po Stanach Zjednoczonych przez kilka tygodni. Oprócz podziwiania eksponatów, będzie można wziąć udział także w wykładach dotyczących postaci Ryszarda Kuklińskiego

Więcej informacji na temat wystawy można znaleźć na stronach internetowych www.polshmuseuminamerica.com lub www.generalkuklinski.com

Marta Kędzior
redakcja@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała, www.polshmuseuminamerica.com

Czytaj dalej

audycje

Sukces pierwszego Rodzinnego Kongresu Modlitewnego w Chicago. Tysiące uczestników

Opublikowano

dnia

Uroczysta msza święta w chicagowskiej archikatedrze pw. Najświętszego Imienia Jezus zakończyła dwutygodniowy pierwszy Rodzinny Kongres Modlitewny “Przyjdź i rozbudź wiarę”. Podczas nabożeństwa życzenia wiernym złożył osobiście kardynał Blase Cupich.

Relacja Andrzeja Baraniaka

22 kwietnia, w katedrze matce wszystkich kościołów w aglomeracji Chicago spotkali się uczniowie polonijnych szkół, rodzice i pedagodzy. Mszę odprawił ks. Przemysław Wójcik w asyście o. Łukasza Buksy i ks. Ryszarda Fedka, opiekuna Polonii z ramienia archidiecezji. Punktem kulminacyjnym nabożeństwa było rozdanie nagród w konkursie plastycznym pt. “Jezus mówi do ciebie w modlitwie”, zorganizowanym w ramach kongresu. Pierwsze miejsce zajęła Julianna Mulica ze szkoły im. św. Błażeja. W sumie spośród 140 prac wyłonionych zostało 12, które trafią do kalendarza ewangelizacyjnego dla polskich szkół na terenie Chicago.

Galeria zdjęć

Rodzinny Kongres Modlitewny trwał dwa tygodnie, podczas których w licznych spotkaniach w siedmiu parafiach polonijnych archidiecezji Chicago wzięło udział 3 i pół tysiąca osób, mówiła Marta Stępniak odpowiedzialna w archidiecezji za współpracę z Polonią, która wraz z ks. Markiem Smółką organizowała kongres.

O znaczeniu kongresu mówił franciszkanin, o. Łukasz Buksa z Krakowa, który przewodniczył modlitewnym spotkaniom.

“Był to wyjątkowy czas, kiedy mieliśmy możliwość otwierania swego serca i budzenia w sobie świadomości, jak Bóg jest blisko każdego z nas, jak Bóg nas kocha, jak Bóg wychodzi nam ciągle naprzeciw, jak Bóg ofiaruje nam siebie. Przepiękny czas spotkań z Kościołem dzieci, młodych, dorosłych, rodzin, katechetów i sióstr zakonnych. Wszystko po to, żeby się przebudzić i odkryć obecność Boga, który daje nam siłę, żeby żyć jeszcze piękniej, godniej, szczęśliwiej i treściwiej”.

Inicjatorem Rodzinnego Kongresu Modlitewnego był ks. Marek Smółka, który chciał, aby rekolekcje dla kilkuset uczniów przygotowujących się do sakramentu bierzmowania, które rok temu poprowadził o. Łukasz Buksa, miały swoją kontynuację. I tak zrodził się pomysł na kongres.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP

Czytaj dalej

audycje

Wielki sukces Królowej Związku Podhalan w Ameryce Północnej. „Ten bal jest tym wszystkim, co naprawdę kocham”

Opublikowano

dnia

Dom Podhalan pękał w szwach, parkingi były wypchane po brzegi, a przed wejściem ustawiała się kolejka. Tak wyglądał Bal Królowej Związku Podhalan w Ameryce Północnej, Karoliny Nowobilskiej, w którym wzięło udział ponad 700 gości.

Relacja Andrzeja Baraniaka

 Podczas sobotniej imprezy sam prezes Związku Józef Cikowski przecierał oczy ze zdumienia twierdząc, że przynajmniej od dwudziestu lat Dom Podhalan nie przyjął pod swoją strzechę za jednym razem takiego tłumu ludzi. Wielkim sukcesem najprawdopodobniej okaże się również wynik zbiórki charytatywnej. Jeszcze przed balem, królowa Karolina Nowobilska cieszyła się, że uzbierała już 30 tysięcy dolarów. Liczyna to, że końcowa kwota sięgnie 50 tysięcy. Wszystko będzie wiadomo po podliczeniu wszystkich kosztów. Uzbierane w ramach balu fundusze tegoroczna królowa ma zamiar w całości przeznaczyć na rzecz potrzebujących dzieci w Polsce oraz w Illinois.

Galeria zdjęć

Karolina Nowobilska w swojej nowej roli odnajduje się znakomicie.

“Pół roku jestem królową i powiem szczerze, ja to bardzo lubię. To mi taką radość daje być między ludźmi, rozmawiać, pośmiać się, zaśpiewać, to jest naprawdę takie niesamowite. Ten bal jest wszystkim tym, co naprawdę kocham (…) Cieszę się bardzo, że mogę tutaj być, a dzieki ofiarności licznej grupy ludzi uzbierać pieniążki na pomoc dla chorych dzieci tam pod Tatrami i tutaj nad jeziorem Michigan (…) Znalazłam już organizacje i fundacje, które będę chciała wesprzeć” – mówiła Karolina Nowobilska.

Za szczodrość sponsorów wdzięczni są również rodzice królowej, którzy są dumni z bardzo odpowiedzialnej i konsekwentnej córki, dla której nie ma rzeczy niemożliwych, jak mówi tata Karoliny, Stanisław Nowobilski.

Dla królowej to bardzo intensywny rok. Lada moment zostanie absolwentką szkoły średniej i zamierza rozpocząć studia biomedyczne. Imprezę rozpoczął występ zespołu Ślebodni, którego członkiem królowa jest od wielu lat. Gratulacje Karolinie Nowobilskiej składali przedstawiciele Związku Podhalan w Ameryce Północnej z Józefem Cikowskim na czele, konsul generalny Piotr Janicki, kapelani Jacek Palica i Wacław Lech, wiceprezes Kongresu Polonii Amerykańskiej Bogdan Strumiński i prezes Koła 42 Białka Tatrzańska Marian Łukaszczyk.

Emocjonalnym momentem spotkania było wykonanie przez królową piosenki dedykowanej jej rodzicom. Serca gości zdobyła również mała Gabrysia Mulica, która wyrecytowała wiersz o bohaterce wieczoru.

Dopełnieniem części artystycznej była pełna góralskiego humoru sztuka teatralna, do której scenariusz napisała mama królowej, Maria Nowobilska.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: inf. Własna
Foto: Andrzej Baraniak/NEWSRP

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

sierpień 2017
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Popularne w tym miesiącu