Zdrowie
Uważaj na obwód swojego pasa. Otyłość brzuszna ma związek z rakiem piersi

Według najnowszych badań kobiety, które kupują spódnice o coraz większym rozmiarze, są bardziej narażone na raka piersi. Nowy wskaźnik okazuje się być bardziej rzetelnym miernikiem niż wskaźnik BMI.
Naukowcy odkryli, że kobiety, które pomiędzy 20 a 60 rokiem życia tyją w pasie i muszą kupować spódnice o coraz większym rozmiarze, są w okresie pomenopauzalnym bardziej narażone na wystąpienie raka piersi. Po przebadaniu 92 tysięcy kobiet po 50-tym roku życia, okazało się, że powiększenie się obwodu w talii o jeden rozmiar spódnicy w przeciągu 10 lat po 25 roku życia podnosi ryzyko zachorowalności na raka piersi o 33%. Powiększenie się obwodu pasa o dwa numery spódnicy powoduje, że kobiety są aż 77% bardziej narażone na raka piersi w okresie pomenopauzalnym.
Relacja Emilii Sadaj
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/belly-fat” comments=”false” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
Naukowcy zaobserwowali również, że rosnący obwód talii jest dokładniejszym wyznacznikiem ryzyka raka piersi niż powszechnie znany wskaźnik BMI, który uzależnia zdrowie od prawidłowej relacji między wzrostem a wagą ciała.
Okazuje się tymczasem, że tłuszcz gromadzący się na brzuchu oraz w pasie jest bardziej aktywny metabolicznie i prowadzi do podwyższenie poziomu estrogenu w organizmie. Ten żeński hormon bardzo często przyczynia się do wystąpienia raka piersi.
Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com
Źródło: foxnews.com
Foto:
News USA
Bogaci Amerykanie żyją średnio o dziewięć lat dłużej niż ich ubodzy sąsiedzi

Bogactwo od dawna wiązano z długowiecznością w Stanach Zjednoczonych, ale nowa analiza rzuca światło na to, jak głęboka jest przepaść w długości życia między bogatymi a biednymi seniorami. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez National Council on Aging (NCOA) oraz LeadingAge LTSS Center Uniwersytetu Massachusetts w Bostonie, Amerykanie o niskich dochodach po 60. roku życia umierają średnio o dziewięć lat wcześniej niż ich zamożniejsi rówieśnicy.
Różnice mierzone w latach życia
Analiza oparta na danych z lat 2018–2022 zebranych w ramach Health and Retirement Study Uniwersytetu Michigan – obejmującej ponad 10 000 gospodarstw domowych – pokazuje, że nierówności dochodowe przekładają się bezpośrednio na długość życia.
W grupie seniorów o średnich dochodach gospodarstwa domowego rzędu 60 000 dolarów rocznie, w ciągu czterech lat zmarło około 15% badanych. Dla porównania, wśród osób z dochodem około 120 000 dolarów rocznie wskaźnik ten wyniósł 11%.
“To pierwszy raz, kiedy tak precyzyjnie połączyliśmy zdrowie i zamożność. Wyniki są naprawdę szokujące” – podsumowała Jessica Johnston, starsza dyrektor Centrum Dobrobytu Ekonomicznego NCOA. “Przez lata wierzyliśmy, że jeśli ktoś przestrzega zasad i dba o siebie, będzie mógł starzeć się w zdrowiu. Teraz widzimy, że rzeczywistość wygląda inaczej.”
Starzejące się społeczeństwo, rosnące nierówności
Eksperci podkreślają, że rosnąca luka dochodowa wśród Amerykanów w wieku emerytalnym to sygnał ostrzegawczy dla polityków i systemu opieki zdrowotnej.
Według danych Urban Institute, przepaść między najbogatszymi a najbiedniejszymi rodzinami pogłębia się od dekad, a coraz więcej seniorów wchodzi w wiek emerytalny bez oszczędności i zabezpieczenia zdrowotnego.
Różnica w długości życia może wynikać m.in. z ograniczonego dostępu do opieki profilaktycznej, braku środków na leki czy stresu związanego z niestabilnością finansową – wskazuje Johnston.
Rosnące ubóstwo wśród seniorów
Według najnowszych danych spisu powszechnego, wskaźnik ubóstwa wśród starszych Amerykanów wzrósł do 15% – najwyższego poziomu spośród wszystkich grup wiekowych. Starsze osoby często stają przed dramatycznym wyborem: kupić jedzenie, zapłacić czynsz czy wykupić receptę. Ale to nie tylko kwestia rezygnacji z jednej z tych rzeczy, ale także chroniczny stres związany z takimi decyzjami.
Ekonomiczne skutki dla młodszych pokoleń
Z raportu wynika również, że około 80% Amerykanów powyżej 60. roku życia posiada bardzo ograniczone lub zerowe aktywa finansowe, co sprawia, że nawet niewielki kryzys – jak choroba lub utrata współmałżonka – może prowadzić do dramatycznych konsekwencji finansowych.
Kiedy starszych osób nie stać na opiekę długoterminową czy leki, ciężar kosztów spada na ich dzieci i wnuki. W efekcie w kolejnych dekadach zobaczymy spadek produktywności ekonomicznej wśród pokolenia X i milenialsów – ostrzegają autorzy raportu.
Nierówności, które skracają życie
Badanie NCOA podkreśla, że nierówności ekonomiczne w USA przekładają się bezpośrednio na zdrowie i długość życia. W miarę jak społeczeństwo się starzeje, luka między zamożnymi a biednymi seniorami może się jeszcze pogłębiać – o ile nie zostaną wprowadzone reformy w zakresie polityki społecznej, opieki zdrowotnej i systemu emerytalnego.
Źródło: cbs
Foto: istock/monkeybusinessimages/lucigerma/Daisy-Daisy/
News USA
AstraZeneca obniży ceny leków w USA po porozumieniu z administracją Trumpa

AstraZeneca stała się w piątek drugim globalnym koncernem farmaceutycznym, który zgodził się na obniżkę cen leków na receptę w ramach programu Medicaid, w następstwie porozumienia z administracją Prezydenta Donalda Trumpa. Celem umowy jest zmniejszenie kosztów leczenia dla amerykańskich pacjentów i uniknięcie wprowadzenia wysokich ceł na leki.
„Nie dawali mi spać w nocy”
Ogłoszenie porozumienia odbyło się w Gabinecie Owalnym, w obecności Prezydenta Donalda Trumpa i prezesa AstraZeneki Pascala Soriota. Szef koncernu przyznał, że negocjacje były wyjątkowo trudne: “Prezydent i jego zespół naprawdę nie dawali mi spać w nocy” – powiedział Soriot z uśmiechem.
Zgodnie z warunkami umowy AstraZeneca zobowiązała się do stosowania w programie Medicaid zasady „najwyższego uprzywilejowania”, czyli oferowania cen leków nie wyższych niż te, które obowiązują w innych krajach rozwiniętych.
“Przez wiele lat Amerykanie płacili najwyższe ceny na świecie za leki na receptę. To się skończy” – oświadczył Trump. –”Dzięki tym porozumieniom uzyskamy najniższe ceny na świecie – właśnie to otrzymujemy.”
Drugi taki przypadek po Pfizerze
Porozumienie z AstraZeneką jest kontynuacją podobnej umowy zawartej w ubiegłym miesiącu z firmą Pfizer, o której informowaliśmy 1 października. Obie inicjatywy wynikają z rozporządzenia wykonawczego, które Prezydent Trump podpisał w maju, umożliwiającego producentom dobrowolne obniżenie cen pod groźbą ograniczenia płatności rządowych.
Choć eksperci chwalą administrację za działania zmierzające do obniżenia kosztów leków, część z nich ostrzega, że przeniesienie ciężaru zmian wyłącznie na producentów może nie przynieść trwałych efektów bez dodatkowych regulacji systemowych.
Donald Trump zasugerował, że podobne umowy z innymi koncernami farmaceutycznymi są już w przygotowaniu.
Nowe inwestycje w USA
AstraZeneca, której główna siedziba mieści się w Cambridge (Wielka Brytania), produkuje m.in. leki onkologiczne takie jak Tagrisso (rak płuc), Lynparza (rak jajnika) czy Calquence (przewlekła białaczka limfocytowa). W ubiegłym roku sprzedaż tych leków w USA przekroczyła 7,5 miliarda dolarów.
Koncern zapowiedział również inwestycję o wartości 4,5 miliarda dolarów w nowy zakład produkcyjny w pobliżu Charlottesville w stanie Wirginia. Projekt, ogłoszony w obecności republikańskiego gubernatora Glenna Youngkina, ma być częścią szerszego planu inwestycyjnego AstraZeneki w Stanach Zjednoczonych o wartości 50 miliardów dolarów do 2030 roku.
Do tego czasu firma planuje osiągnąć 80 miliardów dolarów przychodu rocznie, z czego połowa ma pochodzić z rynku amerykańskiego. Trump ocenił, że nowe inwestycje mogą stworzyć ponad 3600 miejsc pracy.
TrumpRX.gov – leki bezpośrednio od producentów
Administracja Trumpa uruchomiła także zapowiedź nowego serwisu TrumpRX.gov, który ma umożliwiać Amerykanom bezpośredni zakup leków od producentów. AstraZeneca i Pfizer będą pierwszymi firmami oferującymi swoje produkty za pośrednictwem platformy.
Na stronie, której uruchomienie zapowiedziano na styczeń 2026 roku, widnieją dwa duże zdjęcia prezydenta oraz hasło „Najniższe ceny leków w historii Ameryki – już wkrótce”. Projekt witryny został opracowany w Waszyngtonie przez nowe National Design Studio, kierowane przez współzałożyciela Airbnb, Joe Gebbię.
Kontekst globalny
Decyzja AstraZeneki o inwestowaniu w USA następuje kilka miesięcy po tym, jak firma zrezygnowała z rozbudowy zakładu szczepionkowego w Wielkiej Brytanii, tłumacząc to m.in. zmniejszonym wsparciem finansowym rządu.
Źródło: AP
Foto: The White House, istock/Roland Magnusson/
News USA
Lekarze z Kalifornii anonimowo przepiszą tabletki poronne. To ryzyko dla kobiet

W zeszłym tygodniu Gubernator Kalifornii Gavin Newsom podpisał ustawę, która umożliwia lekarzom anonimowe przepisywanie tabletek poronnych. Zwolennicy regulacji twierdzą, że nowe prawo chroni lekarzy i pacjentki przed represjami z innych stanów, natomiast etycy i pracownicy służby zdrowia ostrzegają, że może ono zagrozić bezpieczeństwu kobiet. O kontrowersyjnej decyzji mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Anonimowe recepty i ukryta tożsamość lekarzy
Według władz Kalifornii ustawa ma na celu ochronę osób wykonujących aborcje farmakologiczne. Pozwala im wystawiać recepty bez ujawniania tożsamości – nawet pacjentkom, którym przepisano lek. Tożsamość lekarza mogłaby zostać ujawniona wyłącznie na podstawie wezwania sądowego wydanego w Kalifornii.
Również farmaceuci mogą wydawać środki poronne bez ujawniania swojego imienia, nazwiska ani danych pacjentki na opakowaniu leku.
Zwolennicy przepisów argumentują, że nowe prawo ma chronić kalifornijskich lekarzy, którzy są pozywani w innych stanach za przepisywanie leków poronnych kobietom spoza Kalifornii – także tam, gdzie aborcja jest zakazana.
Krytycy: „To porzucanie kobiet”
Przeciwnicy ustawy ostrzegają jednak, że anonimowość lekarzy eliminuje mechanizmy kontroli i może prowadzić do nadużyć.
“Z perspektywy pacjenta nie ma żadnego nadzoru nad bezpieczeństwem. To poważne naruszenie praw pacjenta” — zaznacza Dolores Meehan, pielęgniarka i dyrektorka wykonawcza Bella Primary Care w San Francisco. Jej zdaniem brak jawności i nadzoru prowadzi do sytuacji, w której pacjentki stają się „konsumentkami bez możliwości odwołania się gdy coś pójdzie nie tak”.
Ks. Tadeusz Pacholczyk, etyk z Narodowego Centrum Bioetyki Katolickiej, określił nowe prawo jako „porzucanie pacjentów”.
Brak świadomej zgody i realnego wyboru
Gavin Newsom, podpisując ustawę, podkreślił, że „Kalifornia broni prawa kobiet do wyboru”. Jednak Dolores Meehan zwróciła uwagę, że kobiety często nie otrzymują pełnych informacji o przebiegu i skutkach aborcji farmakologicznej.
“Nie chodzi o prawa kobiet, tylko o brak ich bezpieczeństwa i świadomej zgody. Wiele kobiet nie wie, że aborcja farmakologiczna oznacza poronienie w domu, często bez wsparcia medycznego” — podkreśla.
Dr Susan Bane, ginekolog-położnik i wiceprzewodnicząca zarządu Amerykańskiego Stowarzyszenia Położników i Ginekologów Pro-Life, oceniła nowe przepisy jako „błąd w sztuce lekarskiej w najgorszym wydaniu”.
“Dystrybucja mifepristonu pocztą, bez badań czy wizyt kontrolnych, już doprowadziła do tragicznych skutków. Teraz znika ostatnia bariera bezpieczeństwa” — stwierdziła.
„Niższy standard opieki”
Krytycy ostrzegają także, że prawo może sprzyjać przestępcom i handlowi ludźmi. Jordan Butler z organizacji Students for Life of America stwierdziła, że brak identyfikacji lekarzy i pacjentek „stwarza niebezpieczne luki prawne” i umożliwia sprawcom przestępstw seksualnych unikanie odpowiedzialności.
Zdaniem ks. Pacholczyka “nigdy nie zaakceptowalibyśmy takiego podejścia w przypadku innych silnych leków, jak opioidy czy środki przeciwnowotworowe. Kobiety zasługują na pełną opiekę, nie anonimowość i izolację”.
Źródło: cna
Foto: istock/AndreyPopov/
-
News Chicago2 tygodnie temu
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago2 tygodnie temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago5 dni temu
Gwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach
-
News Chicago1 tydzień temu
Strzały w Brighton Park: Agenci federalni postrzelili kobietę, społeczność żąda odpowiedzi
-
News Chicago1 tydzień temu
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago mimo sprzeciwu gubernatora