Połącz się z nami

Kościół

Jezus zmartwychwstał w grobie swego ucznia. Bez niego nie wiadomo, jak wyglądałby poranek wielkanocny

Opublikowano

dnia

Płynnie przechodzimy od Męki do Zmartwychwstania. Ale bez pewnego odważnego ucznia i innego przyjaciela Jezusa, nie wiadomo, jak wyglądałby poranek wielkanocny.

O tych dwóch Izraelitach prawie się nie mówi. Zresztą, jakie to ludzkie. Do dzisiaj nie dostrzega się wielkiego dobra, które dzieje się w cieniu, poza kamerami i bez rozgłosu. Nawet podczas czytania Męki Pańskiej wspomina się o nich jakby na marginesie. Przecież to, co najważniejsze już się dokonało. Jezus nie żyje. Kto by jeszcze zwracał uwagę na takie detale?  A jednak na Golgocie wydarzył się mały cud. Pierwszy owoc śmierci Chrystusa. Nie kto inny tylko członkowie Wysokiej Rady: Józef z Arymatei i Nikodem zdjęli ciało Jezusa i pochowali je w nowym grobie. Akurat im zamożność i wysoki status społeczny nie przeszkodziły, chociaż Jezus przestrzegał, że bogatym trudno wejść do królestwa i krytykował religijnych przywódców. A jednak “trudno” nie oznacza “niemożliwe”. Dzisiaj łatwo się czyta i słucha tej opowieści o pogrzebie, ale czy rozumiemy, na jaki gest zdobyli się ci bogaci i religijni panowie?

Zdumiewające, że gdy apostołowie zwiali i siedzieli w jakiejś kryjówce, Jezus zadbał o swój pochówek. Godny króla. Nigdy nie mówił o tym, żeby Go pogrzebać. Nie martwił się o to, kto zatroszczy się o Jego umęczone i martwe Ciało. Jakoś to będzie. Bóg sam się zatroszczył. I wybrał do tego ludzi, o których zapewne nikt by wcześniej nie pomyślał. To właśnie oni pokazali, jak bardzo cenili Jezusa. Ich uczynek miłosierdzia naprawdę ich kosztował, zarówno materialnie jak i duchowo.

Piszą o nim wszyscy ewangeliści. I generalnie ich relacje są bardzo zbliżone. Józef z Arymatei to zamożny i znaczny członek Sanhedrynu, człowiek “sprawiedliwy i dobry” (Łk  23, 50), “który był uczniem Jezusa” (Mt 27, 57), chociaż “ukrytym z obawy przed Żydami” (J 19, 38). Łukasz zaznacza, że Józef nie “przystał na uchwałę Wysokiej Rady i ich postępowanie” (Łk 23, 51). Nie zgadzał się z wyrokiem arcykapłanów, skazujących Jezusa na śmierć. A więc już wtedy sprzeciwił się woli większości. Może popatrzyli na niego spode łba jak na odszczepieńca? On się już tym nie przejmował. Nawiasem mówiąc, można być członkiem jakiegoś gremium i wcale się z nim nie utożsamiać, choć z ważnych powodów trzeba do niego należeć. Józef również powoli dojrzewał do bycia uczniem. Nie stał nim się od razu.

Śmierć Jezusa jeszcze bardziej umocniła Józefa, który ofiarował Mistrzowi swój grób i wykazał się aktem niezwykłego męstwa. Zwłaszcza św. Marek podkreśla odwagę Józefa, który “śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa”. (Mk 15, 43). Józef idzie pod prąd, żaden z uczniów nie zdobył się na coś podobnego. Przecież ktoś z otoczenia Piłata łatwo mógł donieść do Sanhedrynu, że wśród nich też jest “zdrajca”.  Św. Jan Chryzostom trafnie zauważa, że “Józef, który wcześniej się ukrywał, teraz po śmierci Chrystusa odważył się na wielki czyn. Narażał się przecież na śmierć, ściągając na siebie nienawiść przez swą życzliwość względem Jezusa, gdy odważył się prosić o Jego ciało, a ustąpił nie wcześniej, aż osiągnął swój cel”.

Św. Marek pisze, że Piłat “podarował ciało Jezusa” (Mk 15, 43) Józefowi. Zapewne dla namiestnika był to tylko trup. Ewangelista nieprzypadkowo chyba wtrąca tutaj greckie słowo “doreomai”, które w Nowym Testamencie występuje często w odniesieniu do Boga, Na przykład, św. Paweł używa go, gdy pisze o “łasce i darze Boga udzielonym przez Jezusa Chrystusa mocą Jego śmierci” (Por. Rz 5, 15). Wyraża ono akt obdarowania nas przez Boga. To ciekawe, że Ciało Syna jest darem dla Józefa, na dodatek przekazanym przez poganina, który skazał Jezusa. Zarówno Józef jak i Nikodem przyjęli je z wielkim szacunkiem. “Obwiązali w płótna razem z wonnościami” (J 19,40). Czy nie ukrywa się tutaj jakaś aluzja do Eucharystii i naszego obchodzenia się z Ciałem Jezusa, którym dzisiaj jest każdy członek Kościoła?

Drugi bohater pogrzebu Jezusa to Nikodem. Nie wiemy, czy rzeczywiście stał się uczniem Chrystusa. Ewangelie milczą na ten temat. Niemniej, w Ewangelii św. Jana pojawia się trzy razy. Zawsze ukazany przychylnie. Najpierw Nikodem przyszedł do Jezusa nocą, by porozmawiać. Później, jako “jeden z nich” ( J 7, 50), czyli członek Wysokiej Rady, stanął w obronie Jezusa, gdy jego koledzy chcieli Go zgładzić: “Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw nie przesłucha i zbada, co czyni”? (J 7, 51). Oczywiście, Nikodemowi szybko zamknięto usta. Jego pytanie motywowane było zapewne wcześniejszą rozmową z Jezusem. Sam chciał się spotkać. Poznać. Wtedy inaczej patrzy się na człowieka, nie jak na wroga.

Ostatni raz słyszymy o nim już po śmierci Pana. Na pogrzeb Jezusa Nikodem przyniósł 100 funtów mieszaniny mirry i aloesu. Te aromatyczne substancje w naszej jednostce wagi ważyły około 32, 5 kg. To ogromna ilość, znacznie przewyższająca zapotrzebowanie na zabalsamowanie jednego ciała. Dla zwykłego obywatela wystarczało około 5 funtów wonności. Osobie z królewskiego rodu darowano 75 funtów. Jezus został pochowany jak król nad królami. Nie dało się takiej ilości wonności przenieść ukradkiem, żeby nikt nie zauważył. Może trzeba było przywieźć je na grzbiecie muła i z pomocą sług. Jeśli dar Marii z Betanii wart był 300 denarów (rok pracy przeciętnego robotnika), to dar Nikodema opiewał na około 30 tys denarów. Oboje dali tyle, ile mogli. Każdy według swoich możliwości.

Ten gest jest niewątpliwie wyrazem hojności i wielkoduszności Nikodema. Niektóre manuskrypty hebrajskie sugerują, że Nikodem idąc z ciałem Jezusa do grobu, płakał. Nie wspomina o tym Ewangelia, więc to przypuszczenie. Może jego łzy to również znak pokuty, że nie udało mu się powstrzymać Sanhedrynu przed skazaniem Jezusa na śmierć? Może żałował, że podczas procesu Jezusa zabrakło mu odwagi? 

W każdym razie, Jezus został pochowany i zmartwychwstał w grobie swego ucznia. Wcześniej namaszczony przez kobietę w Betanii, po śmierci przez dwóch bogatych mężczyzn, którzy w ten sposób okazali Mu miłość. Czy to nie wspaniały znak? Grób każdego chrześcijanina nie jest miejscem królowania śmierci, chociaż zewnętrznie tak wygląda. To miejsce zwycięstwa. Tam jest już Zmartwychwstały.

Podczas swojej Paschy Jezus nie był otoczony samymi wrogami. Miał też przyjaciół: właściciel osiołka, gospodarz domu, gdzie odbyła się Ostatnia Wieczerza, Szymon z Cyreny, Weronika, Salome, matka Kleofasa, Maria Magdalena, Józef z Arymatei, Nikodem, Dobry Łotr. Całkiem pokaźna grupa, a jak łatwo ich wszystkich pominąć. Wystarczy tylko skupić się na złu albo na statystykach. Ziarno Królestwa wzrasta jednak powoli.

A tak zupełnie na koniec, Józef z Arymatei jest ogłoszony patronem wszystkich grabarzy. A jego wspomnienie przypada 17 marca. Do niedawna w ogóle o tym nie wiedziałem.

Dariusz Piórkowski SJ
DEON.pl

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Film “Siła Wiary III” Agnieszki Topolskiej głęboko poruszy nasze serca już 13 kwietnia

Opublikowano

dnia

Autor:

Cykl pt. “Siła Wiary” to już w tej chwili tryptyk, a chicagowska premiera trzeciej części odbędzie się w Niedzielę Palmową. Za tymi ogromnie głębokimi filmami, których motywem przewodnim jest wiara, nadzieja i miłość, stoi niezwykła reżyserka – Agnieszka Topolska, znana nam także z telewizji i radia. W studiu Radia Deon mówi o swojej misji i miłości do ludzi, które prowadzą ją w jej pracy i twórczości.

Pierwsza część dokumentalnego cyklu miała premierę w Chicago w marcu 2021 roku, druga rok później, w szczególnym czasie, gdy wybuchła wojna w Ukrainie. A w tym roku będziemy mogli zobaczyć część trzecią o tytule “Siła Wiary III. Moc Miłości” Agnieszki Topolskiej.

Skąd ta pasja i siła woli? Jak opowiada nasz Gość, wszystko zaczęło się gdy miała 8 lat i z Kielc wyjechała z rodzicami do Skalbmierza. Tam nauczyciel, który był równocześnie organistą w kościele zachęcił Agnieszkę by wstąpiła do scholi.

“I wtedy coś stało się niezwykłego. Tak jakby taki prąd elektryczny przeszył mnie” pamięta do tej pory reżyserka. “Byłam bardzo wzruszona. I wydaje mi się, że te słowa tej pieśni są ze mną do dzisiaj. I to były słowa, które kierował Jezus do ludzi.”

W tych słowach Chrystusa nasz Gość widzi powołanie dla siebie, które przyszło od Ukrzyżowanego – żeby kochać ludzi i mówić im o tym – i to powołanie nieustannie przyświeca jej dziennikarskiej misji, która trwa już 26 lat.

Pomogło także w bardzo trudnych chwilach, które Agnieszka Topolska przeżywała w dzieciństwie. “Od tego czasu zawsze czuję taką opiekę boską tego Jezusa w sobie. Czasami mówię, że to nie ja, tylko On działa. I tak jest w moim filmie. Ten scenariusz pisze Duch Święty” mówi z przekonaniem reżyserka.

“Siła Wiary III” podobnie jak poprzednie części tryptyku pokazuje prawdziwe historie ludzi. Jego bohaterowie zmagają się z bardzo ciężkimi sytuacjami w życiu, takimi jak śmiertelna choroba czy pożegnanie z umierającym dzieckiem.

To są naprawdę wzruszające historie i świadectwa pokazujące “jak wiara działa, jak modlitwa działa, jak działa moc miłości, bo tam jest ogromna miłość w tym filmie trzecim zwłaszcza” opisuje Agnieszka Topolska. 

“Film kończy się przesłaniem nadziei, żebyśmy się nie załamywali, żebyśmy powstawali, żebyśmy się budzili do życia” mówi reżyserka. “Bo życie jest naprawdę piękne i wystarczy tylko pokochać siebie i pokochać drugiego człowieka”.

Całości towarzyszy piękna muzyka i nastrojowe zdjęcia.

Kadr z filmu “Siła Wiary III. Moc Miłości” Agnieszki Topolskiej

“Jeżeli mamy w sobie Boga, jeżeli mamy w sobie tę moc, to możemy żyć dzisiaj pięknie, możemy żyć dzisiaj ze spokojem w sercu” takie jest przesłanie filmu, tłumaczy Agnieszka Topolska. 

Dzień premiery dla “Siły Wiary III” – Niedziela Palmowa, czyli tydzień przed świętami Wielkiej Nocy, został wybrany specjalnie, ponieważ film jest głębokim przeżyciem duchowym i można go uważać za swoiste rekolekcje. A przed projekcją będzie miał również miejsce wspaniały koncert pt. “Obudź w Sobie Ducha”.

Kadr z filmu “Siła Wiary III. Moc Miłości” Agnieszki Topolskiej

W czasie koncertu zaśpiewa Agnieszka Topolska i kilku innych, zaproszonych artystów. Widownia także będzie mogła się włączyć, ponieważ to będą znane utwory wykonywane zarówno po polsku jak po angielsku. Sam film ma angielskie napisy, więc do kina można także zaprosić amerykańskich przyjaciół.

“Siła Wiary III. Moc Miłości” już 13 kwietnia, dwa seanse, o godzinie 2.00PM i 5.00PM, w Pickwick Theatre, przy Park Ridge, 5 S Prospect Ave, Park Ridge, IL 60068. Bilety w cenie 25 dolarów są dostępne w biurach POLAMER, na pickwicktheatre.com oraz pod numerem telefonu 773 600 9000.

Serdecznie zapraszamy – ten film trzeba zobaczyć!

Źródło: informacja własna

 

Czytaj dalej

Kościół

Biskup Michael McGovern z Belleville IL będzie arcybiskupem Omaha w Nebrasce

Opublikowano

dnia

Autor:

Papież Franciszek ogłosił w poniedziałek, że biskup Michael McGovern z diecezji Belleville w stanie Illinois zostanie nowym arcybiskupem Omaha w stanie Nebraska. Jego nominacja następuje po przyjęciu przez papieża rezygnacji arcybiskupa George’a Lucasa, który zakończy swoją posługę po ukończeniu 75. roku życia w czerwcu 2024 roku, zgodnie z przepisami prawa kanonicznego. O nominacji mówi Ojciec Józef Polak SJ.

Biskup Michael McGovern, który ma 60 lat, kierował diecezją Belleville od kwietnia 2020 roku. Jako nowy arcybiskup Omaha zostanie zainstalowany w katedrze św. Cecylii w Omaha 7 maja. Zastąpi ks. George’a Lucasa, który pełnił funkcję arcybiskupa Omaha od 2009 roku.

Droga duchowa McGoverna: Od Chicago do Belleville

Michael McGovern pochodzi z Chicago, gdzie dorastał w katolickiej rodzinie jako najmłodsze z wielu dzieci. Wychowywał się w dzielnicy Beverly, uczęszczał do parafii Chrystusa Króla oraz do szkoły podstawowej, a także był ministrantem.

Zaangażowanie w działalność charytatywną i Kościół

Jego działalność wykracza poza posługę duchową – w 2022 roku, jako biskup Belleville, ogłosił decyzję o sprzedaży zabytkowej rezydencji biskupiej, która przez ponad 70 lat służyła jako dom biskupa. Środki ze sprzedaży mają być przeznaczone na fundusz wsparcia dla kobiet w ciąży oraz na pomoc rodzinom w potrzebie edukacji katolickiej i programów dla młodzieży.

Przemiany i wyzwania dla archidiecezji Omaha

Jako arcybiskup Omaha, McGovern stanie przed wyzwaniem dalszego umacniania archidiecezji, która obejmuje nie tylko Omaha, ale także rozległy obszar stanu Nebraska. W kontekście Kościoła amerykańskiego, archidiecezja Omaha, z bogatą historią i tradycją, będzie potrzebować silnego lidera, który sprosta wymaganiom współczesnych wyzwań duchowych, społecznych i edukacyjnych.

Podziękowania dla biskupa Lucasa

Podczas ogłaszania decyzji papieża Franciszka, biskup Michael McGovern wyraził także wdzięczność wobec George’a Lucasa za jego 15-letnią posługę na stanowisku arcybiskupa Omaha.

Arcybiskup George Lucas, Archidiecezja Omaha

Bp Lucas, który będzie pełnił funkcję arcybiskupa do końca 2025 roku, zostanie zapamiętany za swoje zaangażowanie w rozwój Kościoła w Omaha, jego wysiłki na rzecz młodzieży oraz za promowanie wartości katolickich w tym regionie Stanów Zjednoczonych.

Źródło: cna
Foto: bp Michael McGovern fb, Archidiecezja Omaha
Czytaj dalej

News USA

Sąd Najwyższy USA skłania się ku Catholic Charities w sprawie zwolnień podatkowych

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wysłuchał argumentów w sprawie Catholic Charities Bureau przeciwko Wisconsin Labor and Industry Review Commission. Wyrok może mieć kluczowe znaczenie dla organizacji religijnych i ich statusu podatkowego.

Spór dotyczy Catholic Charities Bureau z Wisconsin, organizacji charytatywnej powiązanej z Kościołem katolickim, która twierdzi, że powinna być zwolniona z obowiązku płacenia stanowego podatku od bezrobocia.

Prawo Wisconsin przewiduje zwolnienie dla organizacji prowadzonych, nadzorowanych lub wspieranych przez Kościół, ale sąd stanowy uznał, że Catholic Charities nie spełnia tego kryterium, ponieważ jej działalność nie polega na ewangelizacji.

W marcu 2024 roku Sąd Najwyższy Wisconsin stosunkiem głosów 4-3 orzekł, że Catholic Charities nie działa głównie w celach religijnych, a pomoc osobom z niepełnosprawnościami może być świadczona przez organizacje świeckie. Catholic Charities odwołała się do Sądu Najwyższego USA, argumentując, że decyzja Wisconsin narusza Pierwszą Poprawkę do Konstytucji, ograniczając swobodę religijną.

Argumenty stron

Podczas poniedziałkowej rozprawy sędziowie Sądu Najwyższego USA wyrazili wątpliwości co do kryteriów stosowanych przez Wisconsin. Sędzia Neil Gorsuch zauważył, że “stan nie powinien wybierać między religiami” ani decydować, które działania są wystarczająco religijne.

Sędzina Elena Kagan dodała, że “nie traktujemy niektórych religii lepiej niż innych”.

Z kolei zastępca prokuratora generalnego Wisconsin, Colin Roth, argumentował, że wyjątek podatkowy powinien obejmować jedynie organizacje, które mogłyby wplątać stan w spory doktrynalne, np. dotyczące dyscyplinowania pracowników według zasad wiary.

Eric Rassbach, reprezentujący Catholic Charities, podkreślił, że Wisconsin stosuje rozróżnienie na podstawie teologii, co jest niezgodne z orzecznictwem Sądu Najwyższego. „Pomagamy potrzebującym nie dlatego, że są katolikami, ale dlatego, że my jesteśmy katolikami” – powiedział biskup diecezji Superior James Powers.

Konsekwencje decyzji

Orzeczenie Sądu Najwyższego USA w tej sprawie może mieć daleko idące skutki. Jeśli Catholic Charities wygra, organizacje religijne będą miały silniejszą pozycję w ubieganiu się o zwolnienia podatkowe, nawet jeśli ich działalność nie obejmuje bezpośredniej ewangelizacji.

Jeśli natomiast Wisconsin utrzyma swoje stanowisko, może to stworzyć precedens dla ograniczania zwolnień podatkowych dla organizacji religijnych zajmujących się działalnością społeczną. Decyzja Sądu Najwyższego USA spodziewana jest do końca czerwca.

 

Źródło: The Epoch Times
Foto: Catholic Charities
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

marzec 2022
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu