O tym mówimy
Nie bójmy się końca świata. Salwatorianin Łukasz Kleczka o tym, że apokalipsa staje się już
Sformułowania: koniec świata, apokalipsa, sąd ostateczny, w większości z nas budzą jednoznacznie negatywne skojarzenia. Wyobrażamy sobie jakieś tragiczne w skutkach wydarzenia, katastrofy na globalną skalę, a przede wszystkim odczuwamy przed nimi strach. Atmosferę grozy podsycają media, publikując przepowiednie różnych „proroków”. Czy końca świata należy się bać? Czy i kiedy on nastąpi?
Salwatorianin Łukasz Kleczka przekonuje na antenie Radia Deon, że koniec świata to coś, o co codziennie się modlimy. To nie musi oznaczać fizycznej katastrofy. Wypowiadając słowa:„Przyjdź królestwo Twoje” prosimy o to, aby na ziemi zakrólowała Boża miłość
„Prosimy o to, by przyszedł moment, kiedy nastąpi królowanie Boga. To nie jest wcale związane z tym, że teraz tutaj się wszystko rozstąpi, połamie, zniszczy. My tak naprawdę prosimy o to, żeby zakrólowała Boża miłość na ziemi”.
W rozważaniach o końcu świata ojciec Łukasz Kleczka przywołuje Apokalipsę św. Jana. Według niego większość z nas błędnie koncentruje się na jej wymiarze zewnętrznym, zapominając o rzeczywistości duchowej
„Oczekując, że koniec świata rozegra się w wymiarze widzialnym, nie koncentrujemy się na ty, że tak naprawdę apokalipsa już się dzieje w wymiarze duchowym. Na tym polega cały paradoks. Przekonani, że katastrofę będziemy widzieć i słyszeć, lękowo odczytujemy wszystkie znaki, a zapominamy, że ta walka już trwa. To jest nasz poważny błąd”.
Zapominamy, że apokalipsa w wymiarze duchowym już trwa
Salwatorianin w kontekście zbliżającego się nadejścia Chrystusa odnosi się też do Świąt Wielkanocnych. Przekonuje, że jedyną drogą do tego, żeby spełnił się świat wołający o miłość absolutną jest próba stworzenia „lepszego ja”
„Żeby dobrze przygotować się na przyjście z Chrystusem Zmartwychwstałym, trzeba spotkać Jezusa, który przeżywa opuszczenie i zmęczenie. Trzeba więc także zobaczyć Boga w człowieku, zwłaszcza potrzebującym. W tym, który jest chory, stary, uzależniony, marginalizowany z różnych powodów. To jest moje prawdziwe przygotowanie. To jest jedyna droga, aby spełniła się nasza prośba o świat, w którym panuje miłość bezinteresowna i absolutna”.
W dobrym przeżyciu ostatnich dwóch tygodni do Wielkanocy i przygotowaniu na Triduum Paschalne warto sobie według ojca Łukasza Kleczki postawić pytanie: Co by było, gdyby dzień dzisiejszy był ostatnim dniem mojego życia?
Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała, Wikipedia.org
News Chicago
Bohaterska policjantka Joanna Tys uratowała życie tonącej 26-letniej dziewczynie, która cudem przeżyła!
Odwaga, szybka reakcja i doskonałe umiejętność pływackie Joanny Tys uratowały młodą kobietę. Z nadbrzeża Jeziora Michigan kilku chicagowskich policjantów dopingowało w akcji polską policjantkę. Nie wiadomo dlaczego rówieśniczka naszej policjantki wskoczyła do jeziora. Za uratowanie życia Joanna Tys z pewnością otrzyma specjalną nagrodę.
Do zdarzenia doszło w czwartek 29 czerwca o świcie między 5.30 a 6.00 rano. Joanna Tys była na służbie i monitorowała okolice plaży przy ulicy North Ave w Chicago. 26-letnią dziewczynę Joanna Tys obserwowała od pewnego czasu.
Spacerowała ona wzdłuż linii brzegowej Jeziora Michigan. Swoim zachowaniem przykuwała uwagę policjantów, którzy patrolowali okolicę. Kiedy młoda kobieta wpadła do jeziora szybko zaczęła tonąć. Na szybką reakcję dzielnej policjantki nie musiała długo czekać. Polka zrzuciła kamizelkę kuloodporną i popłynęła na ratunek. Koledzy policjanci zostali na lądzie i tylko słownie dopingowali Joanne Tys.
Później z łodzi ratunkowej Polkę wsparli strażacy i wyciągnęli z Jeziora Michigan dziewczynę, która w ciężkim stanie została przewieziona do Northwestern Memorial Hospital. Na rutynowe badania lekarze przewieźli także bohaterską polską policjantkę.
Na popołudniowej czwartkowej konferencji prasowej Joanna Tys podziękowała swojej mamie Małgorzacie Tys za to, że nauczyła ją jeszcze jako dziecko pływać i dopingowała w późniejszych treningach na basenie.
Oficer Joanna Tys, to córka polskich emigrantów z Lublina. Urodziła się w Polsce. Do Stanów Zjednoczonych przyleciała z rodzicami w wieku siedmiu lat.
Ma 29 lat. W Chicago ukończyła polską szkołę i studia magisterskie. Studiując pracowała w polskiej restauracji Jolly Inn w dzielnicy Portage Park w Chicago.
Joanna Tys płynnie mówi po polsku. W chicagowskiej policji ze sporymi sukcesami służy dopiero od roku 2018.
źródło: informacja własna
foto: Radio Deon
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Zrób sobie przerwę. Psycholog Anna Węgierek o zaplanowanym i świadomym odpoczywaniu
Wakacje to przede wszystkim wielka zmiana. Zmieniamy otoczenie, codzienne zwyczaje, dotychczasowy rytm i styl życia, poznajemy nowych ludzi i nowe miejsca. Odpoczywamy na wiele różnych sposobów. Styl wypoczynku zależny jest od wielu czynników, w tym od rodzaju wykonywanej pracy, stylu życia, osobistych potrzeb i rodzaju przeciążeń fizycznych lub psychicznych.
O tym, jak ważny w rozwoju mózgu człowieka jest wypoczynek, mówiła doktor psychologii klinicznej Anna Węgierek. Podkreślała, że każdy potrzebuje od czasu do czasu ucieczki od codzienności
„Każdy z nas potrzebuje mieć wakacje i wolny czas. Potrzebujemy też zmienić otoczenie, ludzi, miejsce, a przede wszystkim to, co robimy na co dzień. Musimy wychodzić z codziennej monotonii. Zobaczenie czegoś nowego, inne emocje, i w związku z tym pojawiające się endorfiny, dają nam energię do działania”.
Każdy trochę inaczej rozumie termin „wypoczynek”. Jedni chcą wyjechać, inni zostają w domu. Według doktor psychologii nie ma to większego znaczenia. Ważne, aby robić coś innego niż zwykle, bo jest to istotne dla rozwoju naszego mózgu
„Jest wielka grupa ludzi, którzy nie potrzebują nigdzie wyjeżdżać. Chcą oni zostać w domu i mieć totalny spokój. Cały czas trzeba jednak robić nowe rzeczy, bo wtedy nasza mózgowa bateria odzyskuje pełną energię. Pamiętajmy o tym, jak działa nasz mózg. Jeżeli mamy monotonię, nie czytamy nowej książki, nie oglądamy nowego filmu, nie śpiewamy, nie tańczymy, wtedy on się nie rozwija”.
Odpoczywać należy świadomie
Doktor Anna Węgierek mówi o tym, że odpoczywać należy świadomie, planując i wybierając to, co lubimy robić. Dotyczy to nie tylko wakacji, ale każdego codziennego dnia
„Każdego dnia, gdy przychodzimy z pracy i są z nami nasi najbliżsi, chowajmy telefon do torebki, wyłączmy telewizor. Uciekajmy od natłoku informacji. Miejmy jakąś własną barierę. Świadomie wybierajmy, jak chcemy spędzać czas. Świadomie, to znaczy wiedząc, jakie są tego konsekwencje. Planujmy też rzeczy na przyszłość i stawiajmy sobie nowe zadania, na przykład< jutro przeczytam nową książkę>”.
Wegierek Psychology Center, Inc
Telefon: 708 710 8819
Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com
Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała, pixabay.com
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Człowiek nie jest robotem! Salwatorianin Łukasz Kleczka o kulturze wolnego czasu
Rozpoczynające się wakacje przypominają o przysługującym nam prawie do przerwy w pracy. W czerwcu, lipcu i sierpniu zmienia się rytm naszego życia. Wolny czas jest po to, aby móc odpocząć i powinien on być konieczną troską o ciało i o ducha. To od nas zależy, czy „zabijemy czas wolny”, czy też spędzimy go pożytecznie.
O tym, jak można twórczo i mądrze wykorzystywać czas wolny, mówił na antenie Radia Deon ojciec Łukasz Kleczka. Salwatorianin przekonuje, że wypoczynek jest konieczny dla zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego.
Wolne chwile, np. niedziele, święta, wczasy rodzinne są dobrą okazją do zbliżenia się członków rodziny. Ich wzajemne rozmowy, spotkania rodzinne, spacery wytwarzają odpowiednią atmosferę, pełną wzajemnego zaufania, w której każdy czuję się dobrze. Ojciec Łukasz Kleczka podkreśla, że czas, który spędzamy z najbliższymi, jest najlepszym podarunkiem, jaki możemy dać sobie i innym
Wykorzystajmy nasze zainteresowania
By móc dobrze wypocząć, trzeba wykorzystać nasze zainteresowania i pragnienia. Jak mówi salwatorianin, pożyteczne hobby daje zadowolenie nie tylko z tego, że coś mamy, ale przede wszystkim z tego, że coś wiemy, coś umiemy, potrafimy coś zrobić
Ojciec Łukasz Kleczka podkreśla, że w czasie wakacji z pewnością nie może zabraknąć ciszy i okazji do modlitwy czy refleksji
Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com
Źrodło: inf.własna
Foto: Rafał Muskała,pixabay.com
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Postaw na pewność inwestycji z PNA. Załóż konto emerytalne dziecku
-
News Chicago2 dni temu
Morderczyni, która zabiła 19-latkę by wyciąć z jej łona dziecko, odsiedzi 50 lat
-
News USA3 tygodnie temu
Zaczynamy odliczanie do całkowitego zaćmienia Słońca!
-
News Chicago3 tygodnie temu
Poszukiwani zuchwali bandyci grasujący z bronią po ulicach w biały dzień
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Film o nas w kinie! „Na polskim Trójkącie”- tego nie można przegapić
-
News Chicago3 tygodnie temu
12 milionów dolarów przyniosła zdrapka kupiona w Niles rodzinie z Illinois
-
News USA1 tydzień temu
Zmarła Jessica Hanna, katoliczka i matka, która wybrała życie dziecka walcząc z rakiem
-
News Chicago4 tygodnie temu
Trzech złodziei okradło sklep jubilerski w Harlem Irving Plaza