Połącz się z nami

Kościół

Ojciec Tomasz Oleniacz dziękuje Polonii za tworzenie Jezuickiego Ośrodka Milenijnego. To więcej niż kościół czy parafia

Opublikowano

dnia

Jezuicki Ośrodek Milenijny został stworzony przez Polonię i dla Polonii. Jest w nim miejsce nie tylko na kaplicę i działalność religijną, ale również na wiele imprez kulturalnych i edukacyjnych o charakterze świeckim. Mieści się w nim biblioteka, odbywają się kursy fotograficzne i komputerowe, a w auli Jana Pawła II – koncerty muzyczne. W ośrodku mieszczą się studia Radia Deon WNWI 1080 oraz redakcja portalu DEON24.com

W studio Radia Deon Chicago rozmawialiśmy z przełożonym chicagowskich jezuitów ojcem Tomaszem Oleniaczem, rektorem Sanktuarium Najświętrzgo Serca Pana Jezusa. W Dniu Dziękczynienia rozmawialiśmy oczywiście o wdzięczności.

„Wdzięczność jest czymś, co pozwala nam wzrastać, czymś, co rozszerza nasze serca. Z mojego doświadczenia wiem, że każdy z nas lubi spotykać ludzi, którzy są wdzięczni. osrodekNie w taki sztuczny sposób, ale tak po prostu. Proste słowo <dziękuję>, prosty uśmiech, zauważenie drobnej rzeczy otwiera nas samych, gdy to robimy, ale także, gdy to słyszymy”.

Na antenie jezuita Tomasz Oleniacz dziękował przede wszystkim ludziom, którzy współpracują z Jezuickim Ośrodkiem Milenijnym w Chicago.

Zbliża się rocznica 15-lecia powstania ośrodka, to czas także na podsumowania i planowanie przyszłości. Zanim jednak popatrzy się w przyszłość trzeba być bardzo wdzięcznym za to co już udało się osiągnąć.

„Pierwsza rzecz, jak przychodzi mi do głowy, za co warto podziękować to za ludzi. Za ludzi, którzy do nas przychodzą, za ich życzliwość, za to, że chcą być nadal z nami. Za to, że to co ośrodek proponuje, nie tylko w formie liturgicznej, czyli msze święte i spowiedzi, ale też wszelkiego innego typu działalność. Jesteśmy pozytywnie odbierani, więc duża wdzięczność dla osób, które do nas przychodzą i z nami współpracują”.

Przełożony polskich księży jezuitów w Wietrznym Mieście zapraszał do odwiedzania Jezuickiego Ośrodka Milenijnego. Szczególnie zachęcał do korzystania z sakramentu pojednania

„ To, do czego my szczególnie zapraszamy, to jest posługa jednania z Panem Bogiem. To jest jedna z podstawowych rzeczy. Jesteśmy jednym z niewielu takich miejsc w okolicach Chicago.logojom2 Do nas zawsze można przyjść do spowiedzi, zawsze można znaleźć kapłana, choćby podczas mszy świętych i skorzystać z sakramentu pojednania”.

Ojciec Tomasz Oleniacz podkreśla, że Jezuicki Ośrodek Milenijny prowadzi nie tylko działalność religijną. Od początku powstania charakterystyczne dla niego było rozszerzanie działalności na społeczną i kulturalną. Jezuici byli i są związani współpracą m.in.ze Zrzeszeniem Nauczycieli Polskich w Ameryce, Fundacją Przyjaciół im. Jana Pawła II czy Zrzeszeniem Amerykańsko Polskim. Opieką ogarnia także Dom Samotnej Matki w Chicago i wspiera Projekt Rachel (dla osób z poaborcyjną traumą).

Marta Kedzior
mkedzior@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała

 

News USA

AI zamiast żałoby? Kościół ostrzega przed „cyfrowym wskrzeszaniem zmarłych”

Opublikowano

dnia

Autor:

W ostatnim czasie coraz większe emocje budzą aplikacje wykorzystujące sztuczną inteligencję do tworzenia cyfrowych odpowiedników osób zmarłych. Narzędzia te pozwalają prowadzić „rozmowy” z awatarami bliskich, generowanymi na podstawie archiwalnych nagrań głosu i obrazu. Zdaniem duchownych i teologów to zjawisko może poważnie ingerować w naturalny proces żałoby i prowadzić do duchowych konsekwencji – zaznacza Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Nowa technologia przedstawiana jest przez jej twórców jako sposób zachowania wspomnień i podtrzymania więzi emocjonalnej.

Krytycy podkreślają jednak, że w praktyce nie chodzi już wyłącznie o pamięć, lecz o tworzenie złudzenia dalszej obecności osoby, która odeszła.

Granica między pamięcią a symulacją

Teologowie zwracają uwagę, że cyfrowe awatary nie są neutralnym narzędziem. Ks. Michael Baggot, bioetyk, podkreśla, że algorytm nie jest w stanie oddać wolności, sumienia ani duchowej głębi człowieka. Generowane odpowiedzi mogą sprawiać wrażenie autentycznych, ale w rzeczywistości są jedynie symulacją opartą na danych, a nie prawdziwą relacją.

Podobne stanowisko prezentuje Brett Robinson, który ostrzega, że technologia kształtuje sposób myślenia o życiu i śmierci. Jego zdaniem narzędzia sugerujące „powrót” zmarłych mogą osłabiać zdolność do zaakceptowania straty i zmieniać rozumienie ludzkiej obecności.

Żałoba w nauczaniu Kościoła

Kościół katolicki postrzega żałobę jako bolesny, ale konieczny etap, który prowadzi do wewnętrznego uzdrowienia i nadziei. Papież Franciszek wielokrotnie podkreślał, że doświadczenie straty pomaga odkryć wartość życia i uczy zawierzenia Bogu.

Z kolei papież Leon XIV wskazywał, że żałoba przeżywana bez odniesienia do Boga może prowadzić do poczucia pustki i bezsensu.

Z tej perspektywy technologia, która utrzymuje osobę pogrążoną w żałobie w stanie ciągłego „kontaktu” ze zmarłym, może blokować proces pogodzenia się z rzeczywistością śmierci.

Doświadczenia duszpasterzy

Osoby zajmujące się duszpasterstwem żałobnym zauważają, że naturalnym odruchem po stracie jest wracanie do zdjęć, nagrań czy listów. Jak podkreśla Donna MacLeod, wieloletnia animatorka programów wsparcia dla osób w żałobie, różnica polega na tym, że tradycyjne pamiątki nie udają dialogu.

Natomiast cyfrowy awatar może utrwalać zaprzeczenie i opóźniać moment, w którym człowiek zaczyna na nowo układać swoje życie.

Kościół od wieków przestrzega przed próbami „przywoływania zmarłych”. Choć aplikacje AI nie wpisują się wprost w klasyczne praktyki spirytystyczne, duszpasterze widzą w nich realne ryzyko emocjonalne i duchowe.

Nadzieja nie jest w algorytmie

Eksperci podkreślają, że pamięć o zmarłych jest czymś dobrym i głęboko ludzkim. W chrześcijaństwie wyraża się ona poprzez modlitwę, liturgię i wiarę w życie wieczne. Problem zaczyna się w momencie, gdy technologia zaczyna zastępować te formy, oferując iluzję obecności zamiast drogi prowadzącej ku uzdrowieniu.

Zdaniem teologów, przenoszenie nadziei z Boga i relacji międzyludzkich na algorytm może sprawić, że żałoba przestanie być etapem przejścia, a stanie się stanem zawieszenia, z którego coraz trudniej się wydostać.

Źródło: cna
Foto: istock/Liudmila Chernetska/m-gucci/
Czytaj dalej

Kościół

Pasterka dziecięca na Trójcowie 2025. Fot. Wojciech Adamski

Opublikowano

dnia

Autor:

Czytaj dalej

Kościół

Przedostatnie Drzwi Święte zostały zamknięte, u grobu św. Pawła

Opublikowano

dnia

Autor:

W Bazylice św. Pawła za Murami zamknięte zostały przedostatnie Drzwi Święte Roku Jubileuszowego 2025 r. Drzwi się zamykają, ale trwa droga nawrócenia i nadziei, która rozpoczęła się w tym świętym roku – powiedział kard. James Michael Harvey, archiprezbiter tej bazyliki.

Wczoraj Drzwi Święte zostały zamknięte w Bazylice Laterańskiej, a w ubiegły czwartek w Bazylice Matki Bożej Większej. Ostatnie Drzwi Święte zostaną zamknięte przez Leona XIV w Bazylice Watykańskiej 6 stycznia na zakończenie Roku Jubileuszowego.

Początek misji, świat potrzebuje Chrystusa

Kard. Harvy przyznał, że zamknięcie Drzwi Świętych uwidacznia koniec Roku Świętego, ale jest też zarazem początkiem misji. Kto przeszedł przez Drzwi Święte musi być teraz świadkiem tego, co doświadczył, ponieważ świat potrzebuje Chrystusa.

Przejście przez próg zaufania

Amerykański kardynał przypomniał, że zamknięte dziś drzwi „są czymś więcej niż tylko fizycznym przejściem. Były one duchowym progiem, wezwaniem skierowanym do każdego, aby porzucił to, co obciąża serce, i wszedł w przestrzeń miłosierdzia. Przejście przez nie oznaczało uznanie, że zbawienie wynika z pokornego zaufania Temu, który jako jedyny może nadać pełny sens naszemu życiu, przezwyciężając wszelkie pretensje do samowystarczalności”.

Nadzieja zawieść nie może, jeśli opiera się na Bogu

Kard. Harvey przypomniał, że mottem kończącego się Roku Świętego były słowa pochowanego w tej Bazylice św. Pawła: Spes non confundi – nadzieja zawieść nie może.

Cytując Encyklikę Benedykta XVI Spe salvi amerykański purpurat podkreślił, że choć człowiek potrzebuje w swym życiu wiele różnych nadziei, małych i większych, to wszystkie one znajdują swoje spełnienie w wielkiej nadziei, którą jest sam Bóg. To On jest nadzieją, która zawieść nie może, bo opiera się na Jego wiernej miłości.

Krzysztof Bronk – Watykan

 

Foto: Vatican Media
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

listopad 2016
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu