Połącz się z nami

News USA

Fałszywe alarmy bombowe w szkołach na terenie całego kraju. Zagrożone Illinois i Wisconsin. Co coś je łączy?

Opublikowano

dnia

Federalni śledczy badają sprawę fałszywych alarmów bombowych, których nasilenie obserwowano od kilku dni. W związku z tym, że fałszywe alarmy dotyczyły różnych szkół w całym kraju detektywi przyglądają się możliwym powiązaniom tych spraw.

W poniedziałek, fałszywy alarm spowodował w Illinois ewakuację niektórych szkół w Naperville, na południowo-zachodnich przedmieściach oraz w powiecie DeKalb na zachód od Chicago. W sąsiednim stanie Wisconsin, władze zmuszone były ewakuować uczniów i nauczycieli ze szkoły Rosette Middle School w Clinton.

Przetransportowano ich do centrum sportowego w tej samej miejcowości. Władze poinformowały, że w kilku innych stanach głos powiadamiający telefonicznie o zagrożeniu bombowym brzmiał jak głos mechanicznego robota.

Agnieszka Warzecha
awarzecha@radiodeon.com

Źródło: www.abc7news.com

News USA

Kolejne taryfy celne Trumpa uderzą w dziesiątki krajów i Unię Europejską

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump podpisał w czwartek rozporządzenie wykonawcze, które formalizuje nowe, szeroko zakrojone cła na towary importowane z dziesiątek krajów, w tym ze wszystkich 27 państw członkowskich Unii Europejskiej. Cła wejdą w życie 7 sierpnia – dokładnie siedem dni po ogłoszeniu rozporządzenia z 31 lipca.

Decyzja zapadła na kilka godzin przed 1 sierpnia – terminem wyznaczonym przez administrację Trumpa jako ostateczny dla zawarcia nowych umów handlowych z partnerami USA.

Nowe stawki celne: od 10 do 41 procent

Zgodnie z dokumentem, stawki celne będą wynosić od 10% do 41%, w zależności od:

  • stanu relacji handlowych danego kraju z USA,
  • poziomu zaawansowania negocjacji,
  • oraz tego, czy USA odnotowują deficyt czy nadwyżkę w handlu z danym państwem.

Donald Trump podkreślił, że kraje gotowe na zawarcie „znaczących porozumień handlowych i bezpieczeństwa” z USA zostaną potraktowane łagodniej, podczas gdy państwa opóźniające negocjacje lub odmawiające ustępstw spotkają się z surowymi konsekwencjami.

“Niektórzy partnerzy handlowi wykazali szczere intencje współpracy i trwałego usunięcia barier handlowych” – czytamy w rozporządzeniu prezydenta. “Inni zaproponowali warunki, które w mojej ocenie nie rozwiązują wystarczająco problemów w naszych relacjach handlowych, albo w ogóle nie podjęli negocjacji.”

Handel deficytowy karany wyższym cłem

Trump, kontynuując swój nacisk na ograniczanie deficytu handlowego USA, podzielił kraje na dwie grupy:

  • Państwa, z którymi USA mają nadwyżkę handlową: cła w wysokości 10%.
  • Państwa, z którymi USA notują deficyt: stawka podstawowa 15%.

Deficyt handlowy, czyli sytuacja, w której kraj więcej importuje niż eksportuje, jest jednym z głównych celów polityki gospodarczej Donalda Trumpa. Jak twierdzi administracja, powoduje on „odpływ netto gotówki” i osłabienie amerykańskiej pozycji ekonomicznej.

Najwięksi partnerzy handlowi i stawki celne

Wśród kluczowych partnerów handlowych USA stawki prezentują się następująco:

  • Unia Europejska, Korea Południowa i Japonia: 15% (pomimo umów handlowych – ze względu na nierozstrzygnięte kwestie).
  • Wielka Brytania: 10%.
  • Meksyk: 25% – tymczasowo na 90 dni w trakcie negocjacji (niższe niż pierwotnie planowane 30%).

Stawki przekraczające 15% zostały nałożone na kraje, które według USA nie wykazują chęci współpracy lub nie osiągnęły postępów w rozmowach:

  • Syria: 41%
  • Laos: 40%
  • Szwajcaria: 39%

Największy partner handlowy USA – Chiny – uzyskały dodatkowy czas na negocjacje do 12 sierpnia. Jak wskazano w rozporządzeniu, rozmowy między dwiema największymi gospodarkami świata są w toku.

donald trump cła

Bezpieczeństwo narodowe jako uzasadnienie

Donald Trump powołał się na „nadzwyczajne i nietypowe zagrożenie” dla bezpieczeństwa narodowego USA, wynikające z braku wzajemności w relacjach handlowych, różnic w stawkach celnych i polityk ograniczających konsumpcję oraz płace w krajach partnerskich.

Źródło: The Epoch Times
Foto: The White Houseistock/AmyLaughinghouse/
Czytaj dalej

News USA

Trump żąda od koncernów farmaceutycznych obniżenia cen leków w USA. Mają na to 60 dni

Opublikowano

dnia

Autor:

apteka

Prezydent Donald Trump ogłosił w czwartek, że wysłał listy do 17 największych firm farmaceutycznych, domagając się drastycznych obniżek cen leków na receptę dla amerykańskich pacjentów. Przedsiębiorstwa mają 60 dni na dostosowanie się do wystosowanych żądań.

W listach, które Donald Trump opublikował na swojej platformie społecznościowej Truth Social, zażądał wdrożenia tzw. zasady „najbardziej uprzywilejowanego kraju”. Oznacza to, że koncerny miałyby oferować swoje leki w USA po tych samych, najniższych cenach, jakie obowiązują za granicą.

“Nie ma co do tego wątpliwości: globalny parytet cenowy to najlepszy sposób, aby chronić amerykańskich pacjentów i jednocześnie utrzymać innowacyjność branży farmaceutycznej” – napisał prezydent. “Jeśli firmy nie podejmą działań, wykorzystamy wszystkie dostępne środki, by zakończyć nadużycia cenowe.”

Szerokie żądania i zapowiedź odwetu

Prezydent Trump wezwał producentów do:

  • obniżenia cen istniejących leków dla pacjentów objętych Medicaid, Medicare oraz ubezpieczeniem prywatnym do poziomu obowiązującego w innych krajach rozwiniętych,
  • stosowania niższych cen także wobec nowych leków – już od momentu ich wprowadzenia na rynek,
  • zwrotu nadwyżkowych przychodów uzyskanych z zagranicznej sprzedaży – z przeznaczeniem dla amerykańskich podatników,
  • wdrożenia opcji „bezpośredniej sprzedaży konsumentom” w niższych cenach dla wybranych leków.

Brak jasności prawnej i silny opór branży

Nie jest jednak jasne, czy Trump ma prawo samodzielnie egzekwować takie żądania bez poparcia Kongresu. Zdaniem ekspertów, próba wymuszenia obniżek cen może spotkać się z gwałtownym oporem ze strony przemysłu farmaceutycznego.

donald trump

Ceny leków w USA: trwały problem

Problem cen leków w USA nie jest nowy. Według danych Rand Corporation, ceny leków na receptę w Stanach są nawet dziesięciokrotnie wyższe niż w innych krajach o podobnym poziomie rozwoju. Sondaż KFF wykazał, że ponad 75% dorosłych Amerykanów uznaje leki za zbyt drogie.

Donald Trump od lat krytykuje wysokie ceny, robił to również podczas swojej pierwszej kadencji. W maju tego roku podpisał rozporządzenie wykonawcze, nakazujące wznowienie prac nad wdrożeniem zasady „najbardziej uprzywilejowanego kraju” – strategii, której nie udało się zrealizować za jego pierwszej prezydentury.

Listy otrzymały m.in. Eli Lilly, Pfizer, Merck, Johnson & Johnson, GSK, Amgen, Novo Nordisk i Novartis.

Tymczasem Medicare negocjuje ceny leków

Administracja Bidena rozpoczęła niezależne działania w kierunku obniżania cen leków, wykorzystując przepisy ustawy o redukcji inflacji (Inflation Reduction Act). Zgodnie z nią, program Medicare po raz pierwszy w historii może negocjować ceny najdroższych leków.

Pierwsza runda negocjacji – której wyniki mają wejść w życie w 2026 roku – ma przynieść oszczędności rzędu 6 miliardów dolarów.

Źródło: nbc
Foto: istock/gorodenkoff/
Czytaj dalej

News USA

Tragedia w Devil’s Den State Park: Kobieta zginęła bo wróciła pomóc walczącemu mężowi

Opublikowano

dnia

Autor:

Władze stanu Arkansas poinformowały w czwartek, że para zamordowana w parku stanowym Devil’s Den w miniony weekend zginęła w dramatycznych okolicznościach, próbując chronić swoje dzieci. Cristen Amanda Brink (41 l.) wróciła, by pomóc swojemu mężowi, Clintonowi Davidowi Brinkowi (43 l.), po tym jak wcześniej zapewniła bezpieczeństwo ich córkom.

Według śledczych Clinton Brink został zaatakowany jako pierwszy. Cristen zabrała dwie córki, w wieku 7 i 9 lat, w bezpieczne miejsce, a następnie zawróciła, by ratować męża. Niestety, oboje zostali śmiertelnie ugodzeni nożem. O zbrodni po raz pierwszy informowaliśmy 28 lipca.

Matka nie wróciła z dziećmi do samochodu. Wierzymy, że po ich zabezpieczeniu zdecydowała się wrócić, by pomóc mężowi” – przekazała major Stacie Rhoads z wydziału śledczego policji stanowej Arkansas.

Ciała pary znaleziono w sobotę. Dzieci odnaleziono żywe, około pół mili dalej. Przekazano je pod opiekę rodziny. Trzecia córka, najstarsza, nie uczestniczyła w wycieczce.

Podejrzany: były nauczyciel bez kryminalnej przeszłości

O morderstwo oskarżono 28-letniego Andrew Jamesa McGanna, byłego nauczyciela, który do maja pracował w szkole w Oklahomie. Mężczyzna został zatrzymany po pięciu dniach intensywnych poszukiwań, dzięki ponad 500 wskazówkom od obywateli. Policja ujęła go w zakładzie fryzjerskim w Springdale.

Jak przekazał pułkownik policji stanowej Mike Hagar, nie ma żadnych dowodów na to, by McGann znał ofiary. Mężczyzna przyznał się do ataku.

DNA podejrzanego znaleziono na miejscu zbrodni. Według Hagara, James McGann odniósł obrażenia podczas ataku i pozostawił ślady krwi, co pozwoliło ustalić jego profil genetyczny. Podczas przeszukania jego domu znaleziono przedmioty, które mają bezpośredni związek ze sprawą.

Clinton David Brink i Cristen Amanda Brink

W momencie zatrzymania McGann nie miał postawionych wcześniej zarzutów ani historii zaburzeń psychicznych. Zabójca przebywa w areszcie bez prawa do kaucji. Prokurator powiatu Washington, Brandon Carter, nie potwierdził jeszcze, czy posiada prawnika.

Rodzina o zmarłych: „Zginęli jak bohaterowie”

Małżeństwo Brinków pochodziło z Arkansas. W oświadczeniu rodzina ofiar przekazała, że zginęli, „chroniąc swoje córeczki jak prawdziwi bohaterowie”.

Do tragedii doszło w odległym i malowniczym parku stanowym Devil’s Den, około 135 mil na północny zachód od stolicy stanu, Little Rock.

Źródło: cbs
Foto: Washington County Sheriff’s Office
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu