Połącz się z nami

News USA

Czy personel amerykańskiej służby zdrowia przestrzega higieny? Zatrważające wyniki badań

Opublikowano

dnia

Badania przeprowadził Uniwersytet w Nowym Meksyku. Obserwacją objęto 15 placówek medycznych na terenie całego kraju.

Relacja Emilii Sadaj

Okazało się, że pracownicy przychodni w jednej trzeciej przypadków pomijali proceduralny etap mycia rąk. W 33 procentach niezachowane zostały wymogi należytej dezynfekcji przyrządów oraz bezpiecznego pozbywania się odpadów medycznych.

Wpływ mycia rąk na zmniejszenie ryzyka roznoszenia infekcji odkrył w 1846 roku węgierski lekarz.

Światowy dzień mycia rąk obchodzony jest 15 października. Inicjatywa powstała z myślą o zmniejszeniu śmiertelności wśród dzieci związanej z chorobami biegunkowymi oraz układu oddechowego. Co roku z tych powodów umiera 3.5 miliona dzieci poniżej 5 roku życia.

Emilia Sadaj
esadaj@radiodeon.com

Źródło: wand17.com, wikipedia.com
Foto: Flickr.com/ Rusty Clark – On the Air

 

News USA

Leki blokujące dojrzewanie mogą powodować nieodwracalne szkody u dzieci

Opublikowano

dnia

Autor:

Kiedy rodzice zwracają się o pomoc medyczną dla swoich dzieci, które mają wątpliwości co do płci, myślą, że leki blokujące dojrzewanie to odwracalne leczenie, które wstrzymuje okres dojrzewania, dając szansę na odkrycie ich tożsamości płciowej. Jednak badanie Mayo Clinic opublikowane pod koniec marca wykazało, że chłopcy przyjmujący leki blokujące dojrzewanie mogą doznać nieodwracalnej szkody, o czym mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

Badanie, opublikowane na stronie internetowej Cold Spring Harbor Laboratory w Minnesocie, wykazało, że dorastający chłopcy przyjmujący leki blokujące dojrzewanie mogą doświadczać problemów z płodnością i atrofii jąder.

Jedenastu naukowców z Mayo Clinic z Rochester w stanie Minnesota badało wpływ blokerów dojrzewania na komórki jąder. Naukowcy odkryli bezprecedensowy dowód ujawniający ich szkodliwe działanie na jądra u dzieci.

Naukowcy odkryli, że blokery dojrzewania szkodzą rozwojowi produkcji nasienia i mogą wpływać na płodność, gdy dzieci dorosną. Zgłosili obserwację „łagodnej do ciężkiej atrofii gruczołów płciowych u dzieci leczonych lekami blokującymi dojrzewanie”.

W badaniu, które nie zostało jeszcze recenzowane, przeanalizowano próbki jąder od 87 pacjentów w wieku poniżej 18 lat. W badaniu wzięło udział łącznie 87 dzieci, w tym 16 chłopców, którzy zidentyfikowali się jako dziewczynki, a dziewięciu z nich przyjmowało leki blokujące dojrzewanie.

Dwóch z dziewięciu chłopców, którzy przyjmowali leki blokujące dojrzewanie, miało nieprawidłowe cechy jąder, które można było zaobserwować w badaniu fizykalnym.

„Według naszej najlepszej wiedzy nie przeprowadzono żadnych rygorystycznych badań dotyczących przedłużonej blokady dojrzewania w populacjach pediatrycznych i jej długoterminowych konsekwencji dla zdolności reprodukcyjnej” – zauważyli autorzy badania.

Mimo to leki blokujące dojrzewanie, pierwotnie opracowane w celu tłumienia hormonów u nieletnich, którzy zbyt wcześnie rozpoczęli dojrzewanie, są przepisywane dzieciom doświadczającym dysforii płciowej.

Tymczasem w krajach europejskich, takich jak Finlandia, Holandia, Norwegia, Szwecja i Wielka Brytania, obowiązują ograniczenia lub zakazy dotyczące blokerów dojrzewania u dzieci. W zeszłym miesiącu zniosła je Anglia.

„Leki blokujące dojrzewanie nie są dostępne dla dzieci i młodych ludzi w przypadku niezgodności płci lub dysforii płciowej, ponieważ nie ma wystarczających dowodów na ich bezpieczeństwo i skuteczność kliniczną” – czytamy w witrynie internetowej NHS England dotyczącej „leczenia” dysforii płciowej.

 

Źródło: cna
Foto: istock/ LivingImages/
Czytaj dalej

News USA

Tesla ma kłopoty. Firma Elona Muska zwalnia 15 tys. pracowników

Opublikowano

dnia

Autor:

Tesla przygotowuje się do zwolnienia ponad 10% swojej siły roboczej na całym świecie w związku ze słabymi dostawami w pierwszym kwartale i rosnącą konkurencją na rynku pojazdów elektrycznych (EV).

Wewnętrzny e-mail od dyrektora generalnego Elona Muska, zawiera informację, że producent samochodów zamierza obniżyć koszty i zwiększyć produktywność po latach szybkiego wzrostu, który doprowadził do powielania niektórych ról i funkcji w niektórych obszarach firmy, jak podała w poniedziałek publikacja techniczna, Electrek.

Najcenniejszy producent samochodów na świecie zatrudnia na całym świecie około 140 473 pracowników, podał Reuters, powołując się na najnowszy raport roczny Tesli. Zgłaszana redukcja zatrudnienia dotknie więc ok. 15 tys. pracowników.

Wcześniej Electrek poinformował, że Tesla nakazała menedżerom zidentyfikować kluczowych członków zespołu, wstrzymała nagrody za niektóre akcje, anulowała roczne przeglądy niektórych pracowników i ograniczyła produkcję w Gigafactory w Szanghaju.

Na początku tego miesiąca informowano, że kwartalne dostawy Tesli spadły po raz pierwszy od prawie czterech lat i były niższe od szacunków analityków z Wall Street.

Tesla ogłosiła wówczas, że w pierwszym kwartale dostarczyła około 387 000 pojazdów – znacznie poniżej oczekiwań na poziomie około 443 000, co oznacza spadek o 8,5% w porównaniu z pierwszym kwartałem ubiegłego roku.

Producent samochodów stanął także w obliczu narastającej wojny cenowej w Chinach, kluczowym rynku dla producenta pojazdów elektrycznych, ponieważ tańsi konkurenci, tacy jak BYD, zmusili go do obniżenia cen i obcięcia swoich marż.

Na początku tego miesiąca agencja Reuters poinformowała również, że Tesla porzuca długo reklamowane plany produkcji niedrogiego samochodu, rzekomo zwanego Modelem 2, którego cena miała zaczynać się od 25 000 dolarów.

Elon Musk oskarżył wówczas Reutersa o kłamstwo.

 

Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, istock/vzphotos/
Czytaj dalej

News USA

Iran ostrzelał Izrael potęgując niepokój na Bliskim Wschodzie

Opublikowano

dnia

Autor:

W weekend Iran dokonał masowego ostrzału Izraela przy pomocy ponad 300 dronów i rakiet  – to pierwszy bezpośredni atak tego państwa z irańskiej ziemi na swojego regionalnego wroga. Joe Biden nie planuje działań przeciwko Iranowi.

Prawie cała broń wystrzelona w irańskim ataku została przechwycona przez Izrael i jego sojuszników, w tym Stany Zjednoczone, poza granicami kraju. Jednak według izraelskich urzędników kilka irańskich rakiet balistycznych przedostało się przez obronę, poważnie raniąc 7-letnią dziewczynkę i nieznacznie uszkadzając bazę wojskową w południowym Izraelu.

Irańskie władze podały, że atak był odpowiedzią na nalot z początku tego miesiąca, który uderzył w konsulat Iranu w Damaszku w Syrii. Zginęło wtedy siedmiu irańskich urzędników wojskowych, w tym dwóch generałów.

Izrael ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, że stoi za atakiem na konsulat Iranu w Syrii, chociaż Iran i Pentagon stwierdziły, że Izrael faktycznie był za niego odpowiedzialny.

Według irańskich mediów państwowych wyższy rangą irański urzędnik wojskowy oznajmił w niedzielę, że „operacja” Iranu przeciwko Izraelowi dobiegła końca i nie będzie więcej ataków.

Jednak napięcie na Bliskim Wschodzie w dalszym ciągu rośnie. Rzecznik izraelskiej armii powiedział w niedzielę, że przywódcy „zatwierdzili plany operacyjne zarówno działań ofensywnych, jak i defensywnych” w odpowiedzi na irański atak, nie wdając się w dalsze szczegóły.

Najbardziej zaawansowany izraelski system obrony powietrznej, Arrow 3, zapewnił główną ochronę przed irańskimi rakietami balistycznymi. Arrow 3 istnieje już od kilku lat, ale nigdy nie stanął w obliczu tak intensywnego ataku.

Minister spraw zagranicznych Iranu, Hossein Amir-Abdollahian, powiedział, że kraj powiadomił Stany Zjednoczone przed atakiem za pośrednictwem szwajcarskich pośredników, informując, że atak nie będzie wymierzony w amerykański personel ani bazy w regionie.

Urzędnicy amerykańscy twierdzą jednak, że Iran nie powiadomił o tym, co będzie celem ataku.

W niedzielę Izrael oświadczył, że jego myśliwce uderzyły w rzekomy zakład produkcji amunicji w południowym Libanie, należący do wspieranej przez Iran milicji Hezbollah.

Izraelskie wojsko stwierdziło, że nalot był odpowiedzią na irański atak powietrzny i dodało, że Hezbollah był odpowiedzialny za około 40 rakiet wycelowanych w Izrael.

Izrael i Hezbollah regularnie wymieniają ogień przez granicę z Libanem od niespodziewanego ataku Hamasu 7 października i późniejszej inwazji Izraela na Gazę. Iran od dawna dostarczał Hamasowi fundusze i broń, ale Biały Dom nie powiązał bezpośrednio Iranu z atakiem z 7 października.

W niedzielę, na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, ambasador Iranu przy ONZ, Amir Saeid Iravani, powiedział, że Iran nie ma innego wyjścia, jak „skorzystać ze swojego nieodłącznego prawa do samoobrony na mocy prawa międzynarodowego”.

Oświadczył również, że jego kraj nie dąży do eskalacji ani wojny w regionie i nie chce rozpoczynać konfliktu z USA.

Podczas spotkania ambasador Izraela przy ONZ, Gilad Erdan, wezwał organizację do „nałożenia wszelkich możliwych sankcji na Iran, zanim będzie za późno”. Dodał także: „Ten atak przekroczył wszelkie czerwone linie i Izrael zastrzega sobie prawo do odwetu”.

Według urzędnika obrony USA, Joe Biden powiedział premierowi Benjaminowi Netanjahu, że Stany Zjednoczone są w dalszym ciągu w pełni zaangażowane we wsparcie obrony Izraela, ale nie wezmą udziału w operacjach ofensywnych przeciwko Iranowi.

Odkąd w październiku ubiegłego roku w Gazie wybuchła wojna między Izraelem a Hamasem, Biden dał jasno do zrozumienia, że nie chce, aby konflikt przerodził się w szerszą wojnę regionalną.

W Kongresie Republikanie w Izbie Reprezentantów wprowadzają zmiany w harmonogramie prac legislacyjnych na ten tydzień, aby rozważyć nieujawnioną jeszcze propozycję, która dodatkowo wspierałaby Izrael.

 

Źródło: npr
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

kwiecień 2016
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Popularne w tym miesiącu