Połącz się z nami

spoleczne

Dlaczego wolimy być nieszczęśliwi. Czy jesteśmy w stanie znaleźć w sobie „szczęśliwego Ja”?

Opublikowano

dnia

Dziwnym może wydać się stwierdzenie, że łatwiej jest być nieszczęśliwym niż szczęśliwym. Freud pisze, że „możliwości doznawania szczęścia są ograniczone przez naszą konstytucję. […] Cierpienia […] doznajemy zapewne jako bardziej dominującego”. Dochodzimy przeto do takiego paradoksu, że ludziom nieszczęśliwym wygodniej jest pozostawać takowymi niż podjąć trudną drogę prowadzącą do szczęścia. Woli wpatrywać się w przeszłość, która koniecznie musi zostać niezmienna. W ten sposób pacjent wciąż kręci się wokół własnych problemów.

Pacjent nie odważy się odrzucić fałszywych pewników i iluzorycznych korzyści, które jakoby dawała mu choroba. Przepełnia go lęk i wątpliwości, czy warto wyzbyć się swego wizerunku jako człowieka cierpiącego. Jest to jego jedyny obraz siebie i nie zna innego, dlatego jest do niego tak przywiązany. Tym należy tłumaczyć ostrożność, z jaką pacjent poddaje się psychoterapii. Najpierw musi przecież wybadać teren.

Prawdziwe JA

Zdarza się, że pacjent doznał tak silnych cierpień, że nie pozwalają mu one spokojnie i gruntownie zmierzyć się z własnymi wrażeniami, emocjami i pragnieniami. To dlatego na początku terapii, choć mówi bardzo dużo, to tak naprawdę duchem jest nieobecny. Jego prawdziwe Ja nadal milczy, gdyż jest zagłuszane przez Ja fałszywe. Winnicott (brytyjski psychoanalityk) nazywa je wnętrzem komediowym.

Jest ono w dużej mierze efektem nieuświadomionego przejmowania się i pragnienia podobania się innym, nawet jeśli miałoby to oznaczać zaparcie się siebie. Jego cechą charakterystyczną są niemoc i emocjonalna zależność od presji środowiska. Pozostaje uwięzione w narzuconych przez innych rolach, które tak naprawdę są mu obce.

Aby poczuć się akceptowanym i kochanym, pacjent stopniowo tłumił w sobie własny pogląd na rzeczywistość i istotę szczęścia. Musiał więc oprzeć się swojemu prawdziwemu wnętrzu i w zamian zbudować w sobie fałszywe wnętrze.

Skąd to wszystko się bierze? Dlaczego niektórym nie dane było doznać ciepła, uznania ani doświadczenia swej głębi, których tak bardzo potrzebowali. Zetknęli się za to ze środowiskiem niezdolnym do zauważenia, zrozumienia i zaspokojenia ich oczekiwań, niepokojów, pragnień, lęków i najgłębszych odczuć. Spotkali się z rodzicami, którzy — prawdopodobnie w dobrej wierze i w imię miłości — zagłuszyli ich potrzeby, narzucając własne.

Bojkotowanie emocji

Ci, którzy powinni byli być ich ostoją, systematycznie bojkotowali u swoich dzieci emocje, impulsywność i sposób reagowania na świat. Dlatego wbrew sobie przeżywały one dominujący w nich lęk o to, czy zdoła ją się podobać rodzicom, rodzinie, najbliższemu otoczeniu. Na bazie wyćwiczonych w tym celu słów i gestów zbudowali więc w sobie fałszywą osobowość, zagłuszając to, co prawdziwe i własne. Aż do momentu, gdy cała ta konstrukcja nieoczekiwanie padła, a to, co nie zostało przeżyte, wyszło na jaw.

Dopiero dzięki żmudnej analizie pacjent może wejść w kontakt z zagłuszonymi zakamarkami własnego Ja. Czasami są to te aspekty osobowości, których boi się najbardziej, i które zostały przezeń wcześniej znienawidzone. Stopniowo poznaje swoje wnętrze, ale jawi mu się ono — jak twierdzi Klein (1986) — jako pełne tego, co najgorsze. Jednostka odczuwa zatem wewnętrzne zagubienie i obsesyjny niepokój, do tego stopnia, że z tego powodu czasami próbuje przerwać terapię.

To bardzo trudny moment w terapii, w którym szczególnie potrzebne jest wsparcie psychoterapeuty poprzez życzliwą obecność, zdolną do konstruktywnego przeobrażenia lęków pacjenta. Kontakt i dobra relacja z terapeutą — postrzeganym jako „pozytywna postać” — pozwala pacjentowi znieść, przepracować i zneutralizować przeżywane od lat niepokoje. Miały one moc paraliżującą. Odtąd jednak zmniejsza się zakres bólu, dając miejsce szczęściu.

Fałszywa pewność siebie

Dzięki nacechowanej zrozumieniem i empatią obecności pacjent przestaje odczuwać strach przed samym sobą, swoimi uczuciami i pragnieniami. Już nie wstydzi się siebie samego. Zdaje sobie natomiast sprawę, że jego dotychczasowa gonitwa była zbyteczna. Świadomość tego pozwala mu uwolnić się od fałszywej pewności siebie, która wynikała z ulegania naciskom otoczenia. Były one na tyle silne, że jednostka nieświadomie przyjmowała je jako własne.

W trakcie terapii pacjent stopniowo uczy się ufać swoim myślom, odczuciom, emocjom. Zaczyna siebie lubić i powoli zmierza do wyleczenia. Nieszczęście, jego dotychczasowy towarzysz podróży, ustępuje miejsca poczuciu szczęścia.

Na początku jawi się ono bardzo niewyraźnie. Jest pacjentowi raczej obce, ponieważ nie zna on takiego odczucia. Trudno więc, żeby natychmiast wywoływało w nim pełne zadowolenie. Jednak w miarę rozwoju autentycznej relacji z samym sobą pacjent odkrywa radość z bycia na tym świecie.

Szczęście jako rezultat przezwyciężenia strachu

Szczęście to jest więc niczym innym, jak rezultatem długiego procesu wzrastania we wzajemnym zaufaniu. Na początku poprzedza je wprawdzie tylko ufność psychoterapeuty w możliwości pacjenta. Później jednak pojawia się zaufanie pacjenta do psychoterapeuty. W tym momencie — gdy zanika strach przed innymi i przed sobą — zostaje położony kamień węgielny pod budowę szczęśliwości.

W ramach konkluzji należy zaznaczyć, że terapia psychoanalityczna — nawet jeśli bezpośrednio nie stawia sobie takiego zadania — może stworzyć człowiekowi warunki do tego, by był szczęśliwy. A jest to możliwe dlatego, że uwalnia go ze zniewoleń, które oplatają podmiotową osobowość pacjenta.

„Najcenniejsza rzeczą człowieka jest jego szczęśliwe życie” (Pinandar). Do takiego wniosku dochodzą pacjenci pod koniec terapii psychoanalitycznej.

Źródło: deon.pl
Foto: Flickr.com/ SayLuiiiis

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Jak spisać polski testament mieszkając w USA? Mecenas Leszek Lis wskazuje na różnice między USA a Polską.

Opublikowano

dnia

Autor:

Na antenie Radio Deon Chicago mecenas Leszek Lis tłumaczył sprawy związane z prawem spadkowym. Jak przygotować testament w Polsce, by był ważny w USA?

Mecenas Leszek Lis mówił o błędach popełnianych w czasie sporządzania testamentu i o tym, że każdy dokument musi być sądownie zbadany pod kątem prawnych wymogów.

Gość Radio Deon wyjaśniał kwestie ważne dla osób mieszkających w Stanach Zjednoczonych, ale mających majątek w Polsce.

W przypadku dysponowania nieruchomością w Polsce decyzję co do jej dziedziczenia musi podjąć sąd polski. Jest to pewien problem, na który można zaradzić przygotowując osobny dokument dotyczący wyłącznie tego majątku w formie własnoręcznej, a nie w formie aktu notarialnego.

Testament napisany własnoręcznie nie potrzebuje opieczętowania. Musi być jednak odpowiednio skonstruowany, aby był ważny.

Poza nieruchomościami powinniśmy także pomyśleć o kontach bankowych w Polsce, jeśli odkładamy tam emeryturę. Dziedziczenie tych pieniędzy także powinniśmy uregulować.

Warto być przygotowanym na wszelkie ewentualności jakie niesie życie i nie zostawiać rodziny z problemem nieuregulowanej sprawy spadkowej.

Dla wszystkich zainteresowanych sprawami spadkowymi podajemy numery telefonów do kancelarii mecenasa Leszka Lisa:  773 244 1190 oraz 773 744 2412.

 

Foto:Flickr/John Marino/

Czytaj dalej

News Chicago

Czekają nas nowe obostrzenia. Czy restauracje będą tylko dla zaszczepionych?

Opublikowano

dnia

Autor:

Statystyki dotyczące zachorowań na COVID-19 wciąż rosną w Illinois. Możliwe, że zostaną wprowadzone bardzie rygorystyczne środki ostrożności.

W tej chwili obowiązuje nakaz noszenia maseczek w pomieszczeniach i zachowanie dystansu społecznego.

Gubernator JB Pritzker zachęca jednak władze lokalne do wdrażania bardziej rygorystycznych obostrzeń, jeśli uznają je za stosowne. Czynnikiem decydującym ma być wskaźnik transmisji i infekcji w danej okolicy.

Chicago jest jednym z regionów, które same rozważają rozszerzenie reżimu sanitarnego w miarę wzrostu liczby przypadków. Burmistrz Lori Lightfoot powiedziała w tym tygodniu, że urzędnicy miejscy rozważają różne strategie w celu ograniczenia rozprzestrzenianie się wirusa.

Komisarz Chicago Department of Public Health, dr Allison Arwady, powiedziała na początku tego miesiąca, że ​​być może będzie brany pod uwagę wymóg szczepienia w przypadku niektórych działań i miejsc publicznych.

Jednak Pritzker nie myśli o wprowadzeniu takiego wymogu w całym stanie.

Lightfoot, rozmawiając w poniedziałek z mediami, powiedziała – „Przyglądamy się wielu różnym strategiom, które mogą nam pomóc w radzeniu sobie z tym najnowszym wzrostem, ale zawsze robimy to we współpracy i w komunikacji z osobami i firmami, których to dotyczy”. „Nie narzucamy niczego jednostronnie”.

Lightfoot i inni urzędnicy publiczni wyrazili zaniepokojenie rosnącą liczbą nowych zachorowań zarówno w mieście, jak i w stanie Illinois. Miasto tylko w poniedziałek zgłosiło prawie 1000 nowych przypadków COVID-19, co skłoniło do dyskusji na temat rozszerzenia potencjalnych strategii przeciwdziałania pandemii.

Lori Lightfoot  wyklucza zastosowanie tak zdecydowanych posunięć jak całkowity lockdown. Wyklucza również wprowadzenie polityki jaką uchwalono w Nowym Jorku. Tamtejsze przepisy wymagają od wszystkich prywatnych firm narzucenia swoim pracownikom przymusowych szczepień.

„Nie zobaczymy tego tutaj, w Chicago”, powiedziała na początku tego miesiąca.

Arwady powiedziała, że miasto rozważy objęcie większej liczby firm i miejsc zakazem wstępu dla gości i klientów nieszczepionych.

„Czy możemy zacząć wymagać dowodu szczepienia w przypadku większej liczby aktywności i miejsc publicznych? Tak, myślę, że możemy” – powiedziała.

Miejskie obiekty sportowe, w tym United Center, ustanowiły wymagania dotyczące szczepień lub negatywnych testów dla swoich klientów. Ale pomysł może dotyczyć również niektórych firm, w tym w restauracji i sal koncertowych. Rozważane są także ograniczenia liczby osób w obiektach.

Na tą chwilę gubernator Illinois J.B. Pritzker podkreśla, że głównym celem jego administracji będzie egzekwowanie obecnie istniejących mandatów dotyczących masek, ale powiedział, że nie wyklucza dodatkowych kroków w przyszłości.

„Patrzymy na wszystko, co zostało zrobione w ciągu ostatnich kilku lat, ale tak naprawdę skupiamy się na upewnieniu się, że ludzie przestrzegają wymagań dotyczących noszenia maseczek w pomieszczeniach” – powiedział. „Dziękuję wszystkim, którzy to robią”.

 

Żródło: nbc, twitter

Foto: YouTube, Twitter, pixabay/ HakanGERMAN, Flickr/ Chad Davis

Czytaj dalej

Adwent

Niesamowita świąteczna akcja dla potrzebujących rodzin w Elgin. Oni także będą się cieszyć Bożym Narodzeniem

Opublikowano

dnia

Autor:

Społeczność Elgin jednoczy się w świątecznej akcji pomocy. Dzięki hojności darczyńców wiele potrzebujących wsparcia rodzin będzie mogło cieszyć się Bożym Narodzeniem.

Armia Zbawienia i Centrum Kryzysowe Społeczności Elgin połączyły swoje siły, aby zorganizować to wydarzenie.

„Dzięki połączeniu jesteśmy w stanie uzyskać wsparcie naszych wolontariuszy i darczyńców, co pomaga nam w zapewnieniu tej akcji sukcesu” – powiedziała Melissa Owens z Community Crisis Center.

Dla każdej, zarejestrowanej rodziny przygotowana została osobna paczka, a w niej zabawki dla dzieci, piżama i produkty na świąteczny obiad, łącznie z indykiem. W paczkach umieszczono 3-5 prezentów na dziecko, każdy oddzielnie zapakowany i gotowy do otwarcia w Boże Narodzenie.

Z pomocy korzysta prawie 800 rodzin. Każda z nich była umówiona tak, by przy odbiorze paczek mogła zachować dystans społeczny i nie dopuścić do zbytniego zatłoczenia placówki. Dla wielu, którzy zmagali się z pandemią przez ostatnie półtora roku, pomoc jest bardziej potrzebna niż kiedykolwiek.

„Chcemy tylko upewnić się, że dzieci dostaną zabawki na całym świecie. Wszyscy powinni cieszyć się świętami Bożego Narodzenia” – powiedziała kapitan Linnea Forney z Armii Zbawienia.

 

 

Źródło: abc7

Foto:pixabay/Bru-nO / Bob_Dmyt 

 

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

październik 2015
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Popularne w tym miesiącu