Połącz się z nami

spoleczne

„Szewc chodzi bez butów”. Czy wybieramy sobie zawód, którego się podświadomie boimy?

Opublikowano

dnia

Żona mojego przyjaciela jest lekarką. Przyjaciel też jest lekarzem. Można by się było spodziewać, że to dwoje ludzi, którzy powinni wiedzieć, jak dobrze dbać o zdrowie, skoro codziennie prowadzą ku niemu tylu pacjentów. A mimo to żona mojego przyjaciela choruje.

Nie będę opowiadać o diagnozie… przyjaciel mówi, że ta choroba to coś niespotykanego, po latach praktyki znał ją tylko z książek.
Ale tak to już bywa; jego żona cierpi na chorobę związaną ze specjalizacją, której się poświęciła… z której się habilitowała… na temat której opublikowała kilka prac naukowych. Zauważyłem to już wiele razy: ludzie studiujący medycynę jak gdyby wybierali sobie specjalizację, związaną ze schorzeniem, którego podświadomie się boją.

Mój znajomy lekarz laryngolog jest przygłuchy, znany internista jest splotem paru internistycznych komplikacji. Ginekolog, który wspaniale troszczył się o moją żonę przy porodach, całe lata jest bezdzietny… i wygląda na to, że bezdzietny już pozostanie. Lekarz, który wyleczył tyle potłuczonych nóg – nasz kolega z koła filatelistycznego – przychodzi na nasze zebrania, kulejąc…

Po prostu: przyjaciel ma żonę cierpiącą na bardzo rzadką chorobę. Rzadką i ciężką. Niedawno go spotkałem. Wyglądał na wyczerpanego.
Nie chce oddać żony do jakiegoś zakładu. Choć niektórzy mu to doradzają.
Troszczy się o nią… Pozostawił ją w domu, ograniczył z tego powodu swoją praktykę zawodową, przestał uczyć na wydziale, nie jeździ na kongresy. Nie będę wymieniać wielu szczegółów… Myślę, że nikogo nie wprawiłoby to w dobry nastrój. Powiem tylko, żeby zilustrować to, o czym przyjaciel mi opowiedział w czasie naszego przelotnego spotkania: musi żonę karmić.
Łyżeczką.
Jedno karmienie zabiera mu czasem ponad godzinę. Troszczy się o nią jak o małe dziecko. Jak o niemowlę…
Żona nie może chodzić, ruszać nogami, rękami. Nie może normalnie myśleć.
Znałem jego żonę jeszcze na studiach, była wspaniałą dziewczyną. Wszyscy mu jej zazdrościliśmy. I prawdę mówiąc, dziwiliśmy się, że wybrała spośród nas akurat jego… w naszym kręgu było przecież tylu przystojniejszych chłopców niż ten chudzielec w okularach, którego sobie wybrała…
Jak widać… Wybrała wspaniale.
Wiem, jak wielu naszych pięknych kolegów odeszło od swoich żon, opuściło swoje rodziny…
Już od kilku dni myślę o tamtym spotkaniu…
Od kilku dni nie mogę się od tego wspomnienia uwolnić.
Moje małżeństwo jest całkiem udane. Żeby tylko… Mam zdrowe dzieci. Inteligentne…
Czasami jednak żona doprowadza mnie do BIAŁEJ GORĄCZKI, wściekam się, wrzeszczę… I teraz nagle patrzę na swoje rodzinne relacje zupełnie inaczej. O, jakże mój przyjaciel by się cieszył, gdyby jego żona mogła przemówić… choćby z wściekłością… gdyby potrafiła go rozgniewać.
Niedawno żona znowu mnie zdenerwowała.
A ja…
Uśmiechnąłem się.
– Co, co, co?
Patrzyła na mnie zdziwiona.
Powiedziałem jej o spotkaniu z moim przyjacielem.
Przez chwilę milczeliśmy.
Potem nieśmiało na mnie spojrzała.
– Gdybym…
Nie dopowiedziała. Nie musiała.

Wiedziałem, co chce powiedzieć, dlaczego boi się dopowiedzieć… Wiedziałem, że w duchu rozważa, czy gdyby dopadła ją taka choroba… czy ja… czy ja też bym jej nie opuścił?… Opuścił? Czy karmiłbym ją łyżeczką… Czy bym ją kochał, nawet gdyby ta piękna młoda kobieta, którą jest żona… ta „laska”… stała się nagle milczącą ruiną… tak jak stała się nią żona przyjaciela… ?
– Gdybym…
Żona powiedziała to znowu. Raczej cichutko westchnęła.
Patrzyła na mnie… A jednocześnie gdzieś daleko poza mnie…
Skinąłem głową.
– I gdybym – powiedziałem.
I też milczałem. Ja również wolałem tego głośno nie wyrażać.
Skinęła głową.
Nie musiałem nawet odpowiadać. Po paru latach małżeństwa rozumiemy się bez słów. Pocałowała mnie.
A potem uśmiechnęliśmy się… A ja otworzyłem butelkę wina, które trzymałem na jakąś ważną okazję.
Teraz właśnie się nadarzyła – wielkie okazje bywają czasem bardzo niepozorne.
Trzeba było uczcić.
Trzeba było uczcić to „gdybym”.
Trzeba było uczcić nasze podwójne „tak”.

Już od kilku dni ani przez chwilę nie kłóciliśmy się, nie złościliśmy… żadne z nas już od kilku dni nie było wobec drugiego zrzędą…
Niekiedy człowiek może spojrzeć poza horyzont i zobaczyć tam nieodległą krainę… zobaczy tam swoje otoczenie, swoje życie i swoich bliskich zobaczy ich nagle całkiem… całkiem innymi…
Jak to pięknie powiedzieć: „Gdybym…”.
I usłyszeć…
Usłyszeć…
„Tak”.

Źródło: deon.pl
Foto: Flickr.com/  Elena

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Jak spisać polski testament mieszkając w USA? Mecenas Leszek Lis wskazuje na różnice między USA a Polską.

Opublikowano

dnia

Autor:

Na antenie Radio Deon Chicago mecenas Leszek Lis tłumaczył sprawy związane z prawem spadkowym. Jak przygotować testament w Polsce, by był ważny w USA?

Mecenas Leszek Lis mówił o błędach popełnianych w czasie sporządzania testamentu i o tym, że każdy dokument musi być sądownie zbadany pod kątem prawnych wymogów.

Gość Radio Deon wyjaśniał kwestie ważne dla osób mieszkających w Stanach Zjednoczonych, ale mających majątek w Polsce.

W przypadku dysponowania nieruchomością w Polsce decyzję co do jej dziedziczenia musi podjąć sąd polski. Jest to pewien problem, na który można zaradzić przygotowując osobny dokument dotyczący wyłącznie tego majątku w formie własnoręcznej, a nie w formie aktu notarialnego.

Testament napisany własnoręcznie nie potrzebuje opieczętowania. Musi być jednak odpowiednio skonstruowany, aby był ważny.

Poza nieruchomościami powinniśmy także pomyśleć o kontach bankowych w Polsce, jeśli odkładamy tam emeryturę. Dziedziczenie tych pieniędzy także powinniśmy uregulować.

Warto być przygotowanym na wszelkie ewentualności jakie niesie życie i nie zostawiać rodziny z problemem nieuregulowanej sprawy spadkowej.

Dla wszystkich zainteresowanych sprawami spadkowymi podajemy numery telefonów do kancelarii mecenasa Leszka Lisa:  773 244 1190 oraz 773 744 2412.

 

Foto:Flickr/John Marino/

Czytaj dalej

News Chicago

Czekają nas nowe obostrzenia. Czy restauracje będą tylko dla zaszczepionych?

Opublikowano

dnia

Autor:

Statystyki dotyczące zachorowań na COVID-19 wciąż rosną w Illinois. Możliwe, że zostaną wprowadzone bardzie rygorystyczne środki ostrożności.

W tej chwili obowiązuje nakaz noszenia maseczek w pomieszczeniach i zachowanie dystansu społecznego.

Gubernator JB Pritzker zachęca jednak władze lokalne do wdrażania bardziej rygorystycznych obostrzeń, jeśli uznają je za stosowne. Czynnikiem decydującym ma być wskaźnik transmisji i infekcji w danej okolicy.

Chicago jest jednym z regionów, które same rozważają rozszerzenie reżimu sanitarnego w miarę wzrostu liczby przypadków. Burmistrz Lori Lightfoot powiedziała w tym tygodniu, że urzędnicy miejscy rozważają różne strategie w celu ograniczenia rozprzestrzenianie się wirusa.

Komisarz Chicago Department of Public Health, dr Allison Arwady, powiedziała na początku tego miesiąca, że ​​być może będzie brany pod uwagę wymóg szczepienia w przypadku niektórych działań i miejsc publicznych.

Jednak Pritzker nie myśli o wprowadzeniu takiego wymogu w całym stanie.

Lightfoot, rozmawiając w poniedziałek z mediami, powiedziała – „Przyglądamy się wielu różnym strategiom, które mogą nam pomóc w radzeniu sobie z tym najnowszym wzrostem, ale zawsze robimy to we współpracy i w komunikacji z osobami i firmami, których to dotyczy”. „Nie narzucamy niczego jednostronnie”.

Lightfoot i inni urzędnicy publiczni wyrazili zaniepokojenie rosnącą liczbą nowych zachorowań zarówno w mieście, jak i w stanie Illinois. Miasto tylko w poniedziałek zgłosiło prawie 1000 nowych przypadków COVID-19, co skłoniło do dyskusji na temat rozszerzenia potencjalnych strategii przeciwdziałania pandemii.

Lori Lightfoot  wyklucza zastosowanie tak zdecydowanych posunięć jak całkowity lockdown. Wyklucza również wprowadzenie polityki jaką uchwalono w Nowym Jorku. Tamtejsze przepisy wymagają od wszystkich prywatnych firm narzucenia swoim pracownikom przymusowych szczepień.

„Nie zobaczymy tego tutaj, w Chicago”, powiedziała na początku tego miesiąca.

Arwady powiedziała, że miasto rozważy objęcie większej liczby firm i miejsc zakazem wstępu dla gości i klientów nieszczepionych.

„Czy możemy zacząć wymagać dowodu szczepienia w przypadku większej liczby aktywności i miejsc publicznych? Tak, myślę, że możemy” – powiedziała.

Miejskie obiekty sportowe, w tym United Center, ustanowiły wymagania dotyczące szczepień lub negatywnych testów dla swoich klientów. Ale pomysł może dotyczyć również niektórych firm, w tym w restauracji i sal koncertowych. Rozważane są także ograniczenia liczby osób w obiektach.

Na tą chwilę gubernator Illinois J.B. Pritzker podkreśla, że głównym celem jego administracji będzie egzekwowanie obecnie istniejących mandatów dotyczących masek, ale powiedział, że nie wyklucza dodatkowych kroków w przyszłości.

„Patrzymy na wszystko, co zostało zrobione w ciągu ostatnich kilku lat, ale tak naprawdę skupiamy się na upewnieniu się, że ludzie przestrzegają wymagań dotyczących noszenia maseczek w pomieszczeniach” – powiedział. „Dziękuję wszystkim, którzy to robią”.

 

Żródło: nbc, twitter

Foto: YouTube, Twitter, pixabay/ HakanGERMAN, Flickr/ Chad Davis

Czytaj dalej

Adwent

Niesamowita świąteczna akcja dla potrzebujących rodzin w Elgin. Oni także będą się cieszyć Bożym Narodzeniem

Opublikowano

dnia

Autor:

Społeczność Elgin jednoczy się w świątecznej akcji pomocy. Dzięki hojności darczyńców wiele potrzebujących wsparcia rodzin będzie mogło cieszyć się Bożym Narodzeniem.

Armia Zbawienia i Centrum Kryzysowe Społeczności Elgin połączyły swoje siły, aby zorganizować to wydarzenie.

„Dzięki połączeniu jesteśmy w stanie uzyskać wsparcie naszych wolontariuszy i darczyńców, co pomaga nam w zapewnieniu tej akcji sukcesu” – powiedziała Melissa Owens z Community Crisis Center.

Dla każdej, zarejestrowanej rodziny przygotowana została osobna paczka, a w niej zabawki dla dzieci, piżama i produkty na świąteczny obiad, łącznie z indykiem. W paczkach umieszczono 3-5 prezentów na dziecko, każdy oddzielnie zapakowany i gotowy do otwarcia w Boże Narodzenie.

Z pomocy korzysta prawie 800 rodzin. Każda z nich była umówiona tak, by przy odbiorze paczek mogła zachować dystans społeczny i nie dopuścić do zbytniego zatłoczenia placówki. Dla wielu, którzy zmagali się z pandemią przez ostatnie półtora roku, pomoc jest bardziej potrzebna niż kiedykolwiek.

„Chcemy tylko upewnić się, że dzieci dostaną zabawki na całym świecie. Wszyscy powinni cieszyć się świętami Bożego Narodzenia” – powiedziała kapitan Linnea Forney z Armii Zbawienia.

 

 

Źródło: abc7

Foto:pixabay/Bru-nO / Bob_Dmyt 

 

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

sierpień 2015
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Popularne w tym miesiącu