Zdrowie
Z USA do Polski czyli metoda prof. Thomasa Hilgersa zamiast wątpliwego in vitro
W Polsce powstanie program wsparcia leczenia niepłodności metodą naprotechnologii.
Sejmik Województwa Mazowieckiego zobowiązał zarząd do przygotowania programu wsparcia leczenia niepłodności mieszkańców województwa metodą naprotechnologii na lata 2016-2018. Naprotechnologia, w przeciwieństwie do in vitro, dużą uwagę poświęca najpierw określeniu problemu związanego z płodnością a następnie właściwemu leczeniu, dopasowanemu do potrzeb konkretnej pary.
Metoda ta nie zakłada przeprowadzania drogich zabiegów, co pozwoli na skorzystanie z dofinansowania przez wszystkie grupy społeczne. Również te, które nie będą w stanie przeznaczyć na własne leczenie znacznych środków finansowych. Jak informuje Adam Struzik, marszałek Mazowsza, system pomocy ruszy od stycznia 2016 roku i potrwa dwa lata. – Chcemy wspomóc leczenie niepłodności metodami naturalnymi. Rozpoczynamy ten proces. – powiedział marszałek Struzik.
Co to jest naprotechnologia? (ang. Natural Procreative Techology)
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/x-1-naprotechnologia-instruktor-ewa-koziol” comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
„Naprotechnologia to stosunkowo młoda dziedzina medycyny. Powstała w 1976 roku. Jest to bardzo wyjątkowa dziedzina medycyny – daje ona kobiecie unikalną wiedzę na temat jej własnego organizmu. Dzięki niej może monitorować i ewaluować swoje życie płodne, ale również swoje życie ginekologiczne. Jest to metoda, która jest bardzo pomocna w życiu kobiety, ale też w życiu pary małżeńskiej”.
Jak tłumaczy na antenie Radia Deon Chicago instruktor metody Creightona- – Ewa Kozioł naprotechnologia to wsparcie Naturalnej Prokreacji – jest nową nauką zajmującą się zdrowiem kobiet, która monitoruje i stara się podtrzymywać zdrowie rozrodcze i ginekologiczne kobiet. Jest nową metodą diagnostyki i leczenia niepłodności, opartą na naturalnym cyklu miesięcznym. Umożliwia zdiagnozowanie i wyleczenie schorzeń, które są przyczyną zaburzeń płodności i braku poczęcia. Czym charakteryzuje się metoda Creightona?
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/x-2-naprotechnologia-instruktor-ewa-koziol” comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
„Metoda Creightona jest oparta w bardzo dużym stopniu na metodzie obserwacji śluzu szyjkowego na Metodzie Billingsów. Kobieta obserwuje śluz szyjkowy przez cały dzień. Dzięki tym prostym obserwacjom kobieta jest w stanie stwierdzić nie tylko fazy cyklicznie pojawiającej się płodności, ale również może dostrzec wahania hormonalne, różne zawirowania w cyklu, które odpowiednio prawidłowo interpretując można samodzielnie odkryć różne schorzenia ginekologiczne”- powiedziała Ewa Kozioł
Metoda Creightona jest metodą odkrywania swojej własnej płodności.
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/x-3-naprotechnologia-instruktor-ewa-koziol” comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
“Jeżeli para decyduje się na zmianę stylu życia, na naprotechnologię, to para potrzebuje mniej więcej trzy miesiące, aby wiedzieć co się dzieje. Jeżeli potrzebne jest jakieś leczenie, potrzeba trzy miesiące tej obserwacji i jakiekolwiek leczenie, które podejmuje lekarz naprotechnolog jest ściśle związane z przebiegiem cyklu kobiety”
Jaka jest więc skuteczność naprotechnologii?
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/x-5-naprotechnologia-instruktor-ewa-koziol” comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
„Nikt nigdy nie powinien obiecywać, dlatego że nie ma takiej możliwości. Cuda oczywiście zdarzają się. Naprotechnologia bardzo pomaga parom, które borykają się z niepłodnością. U par, które korzystają tylko i wyłącznie z obserwacji śluzu szyjkowego, od 20 do 40 procent par zachodzi w ciążę. Jeżeli połączymy obserwację śluzu z interwencją medyczną wówczas do 80 procent kobieta jest w stanie zajść w ciążę w przeciągu dwóch lat. Jest to więc naprawdę bardzo duży i realny sukces”.
Czy w Chicago przyjmują polscy lekarze ginekolodzy wyspecjalizowani w naprotechnologii?
[soundcloud url=”https://soundcloud.com/radio-deon/x-6-naprotechnologia-instruktor-ewa-koziol” comments=”true” auto_play=”false” color=”ff7700″ width=”100%” height=”81″]
„W stanie Illinois nie ma żadnego Polaka ginekologa, który byłby wyspecjalizowany w naprotechnologii. Są lekarze, którzy są Amerykanami”.
Naprotechnologia ta bardzo skuteczna metoda leczenia niepłodności powstała ponad 30 lat temu w Stanach Zjednoczonych. Jej twórcą jest prof. Thomas Hilgers, lekarz ginekolog, mieszkający i pracujący w Omaha. W odpowiedzi na opublikowaną przez papieża Pawła VI encyklikę „Humanae vitae” stworzył model rozpoznawania płodności. Naprotechnologia opiera się na tzw. modelu Creightona. Metody stosowane w naprotechnologii odnoszą się nie tylko do kobiety, ale są ukierunkowane na małżeństwo.
Źródło: KAI, inf. własna
Foto: Flickr.com/ Umberto Salvagnin
News USA
Składki na ubezpieczenia zdrowotne w USA znów idą w górę. Pracodawcy i pracownicy płacą coraz więcej
Ceny ubezpieczeń zdrowotnych oferowanych przez pracodawców ponownie rosną w całych Stanach Zjednoczonych, pogłębiając obawy o coraz wyższe wydatki na opiekę medyczną. Według najnowszego raportu KFF (Kaiser Family Foundation), średnia roczna składka na rodzinne ubezpieczenie zdrowotne wzrosła w 2025 roku o 6%, osiągając niemal 27 000 dolarów. To wzrost o 1 408 dolarów w porównaniu z rokiem poprzednim — i jak przewidują analitycy — w 2026 roku tempo wzrostu może być jeszcze większe.
Większość kosztów pokrywają pracodawcy, jednak pracownicy nadal ponoszą znaczną część wydatków. W tym roku przeciętny pracownik zapłacił średnio 6 850 dolarów, czyli około jednej czwartej całkowitej składki.
Co napędza wzrost kosztów?
Eksperci wskazują na kombinację czynników: rosnące ceny w szpitalach, kosztowne leki odchudzające GLP-1 (takie jak Wegovy czy Ozempic), taryfy ubezpieczeniowe, a także większe wykorzystanie usług medycznych po pandemii. Część z tych samych czynników odpowiada za wzrost składek także w programach Medicare oraz na rynku ubezpieczeń indywidualnych.
Badanie KFF, obejmujące ponad 154 miliony Amerykanów korzystających z planów sponsorowanych przez pracodawców, pokazuje, że system opieki zdrowotnej w USA wciąż nie wypracował skutecznych mechanizmów kontroli kosztów.
Sytuacja w Minnesocie: presja kosztowa i dwucyfrowe podwyżki
Choć raport nie obejmuje danych stanowych, pracodawcy w Minnesocie już odczuwają wzrost kosztów. Stan ogłosił niedawno dwucyfrowe podwyżki składek dla osób indywidualnych oraz małych firm. Dla przedsiębiorstw zatrudniających od 2 do 50 pracowników składki wzrosną średnio o 14,2%.
Z kolei Medicare Advantage ma w Minnesocie podrożeć o prawie 18%, mimo że w skali kraju prognozowany jest niewielki spadek.

Leki GLP-1: nowy czynnik kosztowy
Rosnącym obciążeniem dla pracodawców są leki GLP-1, stosowane w terapii otyłości. Według KFF, 20% dużych firm pokrywa ich koszt w ramach planów zdrowotnych, a wśród przedsiębiorstw zatrudniających ponad 5 000 osób – już 43%. Rok wcześniej odsetek ten wynosił 28%.
Choć leki te są skuteczne w redukcji masy ciała, ich długoterminowy wpływ na koszty opieki zdrowotnej pozostaje niejasny.
“Wciąż nie wiemy, czy leki GLP-1 faktycznie przyniosą oszczędności w innych obszarach zdrowia” – mówi Matthew Rae, zastępca dyrektora KFF. “Niektórzy pacjenci, którzy schudli, kwalifikują się teraz do operacji, z których wcześniej byli wykluczeni, co może wręcz zwiększać wydatki.

Coraz większe obciążenie dla rodzin
Średnia składka na indywidualne ubezpieczenie zdrowotne wynosi obecnie 9 325 dolarów, o 5% więcej niż rok wcześniej. Prawie trzy czwarte ubezpieczonych musi dodatkowo liczyć się z rocznymi wydatkami własnymi przekraczającymi 3 000 dolarów, a dla jednej piątej przekraczają one 6 000 dolarów.
Eksperci ostrzegają, że dalszy wzrost kosztów może skłonić pracodawców do przerzucania części obciążeń na pracowników – poprzez wyższe udziały własne i limity wydatków.
Źródło: chicagotribune
Foto: istock/utah778/stefanamer/
News USA
Sztuczna inteligencja wcześniej wykrywa raka piersi w mammografii
Coraz więcej ośrodków medycznych w Stanach Zjednoczonych włącza algorytmy sztucznej inteligencji do procesu analizy mammogramów. Według specjalistów z ośrodka SimonMed Imaging w Tempe (Arizona), potencjał systemów sztucznej inteligencji w diagnostyce obrazowej jest znaczący ponieważ gęsta i złożona struktura tkanki piersi może utrudniać identyfikację zmian nawet doświadczonym radiologom.
Choć technologia ta jest entuzjastycznie przyjmowana przez wiele instytucji, część ekspertów podkreśla konieczność przeprowadzenia dalszych badań potwierdzających jej skuteczność w poprawie przeżywalności pacjentek.
Systemy AI uczone są na podstawie setek tysięcy, a nawet milionów obrazów mammograficznych. Dzięki temu potrafią rozróżniać subtelne różnice między tkanką zdrową a nowotworową. Niektóre programy służą do identyfikacji podejrzanych obszarów, inne – do oceny ryzyka rozwoju raka w przyszłości.
Badania prowadzone na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazały, że zastosowanie AI w procesie selekcji mammogramów może znacząco skrócić czas od wykonania badania do postawienia diagnozy. W przypadku kobiet, u których potwierdzono raka piersi, średni czas oczekiwania na biopsję skrócił się z 73 do 9 dni.
Skuteczność i ograniczenia technologii
Z danych Amerykańskiego Towarzystwa Onkologicznego wynika, że około 40% kobiet w USA ma gęstą tkankę piersi, co utrudnia interpretację zdjęć mammograficznych. Sztuczna inteligencja może stanowić istotne wsparcie w takich przypadkach.
Według badań opublikowanych w JAMA Oncology w 2024 roku, System Lunit, zastosowany w ośrodku SimonMed Imaging, w, prawidłowo rozpoznał raka w 88,6% przypadków w grupie ponad 8800 pacjentek w Szwecji.
W innym badaniu opublikowanym w czasopiśmie Radiology wykazano, że oprogramowanie AI potrafiło wykryć zmiany nowotworowe, które umknęły uwadze dwóch niezależnych radiologów.

Jednocześnie należy pamiętać, że algorytmy generują również wyniki fałszywie dodatnie – w szwedzkim badaniu wystąpiły one w 7% przypadków. Takie sytuacje mogą prowadzić do niepotrzebnych dodatkowych badań i stresu u pacjentek.
Zastosowanie kliniczne i aspekty praktyczne
Technologia sztucznej inteligencji jest obecnie stosowana w wielu prestiżowych ośrodkach akademickich, m.in. w MD Anderson Cancer Center, Mount Sinai Hospital w Nowym Jorku, Perelman Center for Advanced Medicine na Uniwersytecie Pensylwanii, Siteman Cancer Center oraz MedStar Health.
Zgodnie z przepisami Agencji Żywności i Leków (FDA), interpretacja wyników mammografii musi być ostatecznie dokonana przez radiologa. Sztuczna inteligencja pełni funkcję wspomagającą, zwiększając precyzję diagnostyczną i redukując zmęczenie specjalistów.

Wytyczne dotyczące badań przesiewowych
Zgodnie z zaleceniami United States Preventive Services Task Force (USPSTF), mammografię należy wykonywać co dwa lata, począwszy od 40. roku życia. Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne rekomenduje coroczne badania dla kobiet w wieku 45–54 lat oraz badania co dwa lata lub kontynuację badań corocznych po 55. roku życia.
Specjaliści zalecają wykonywanie badań w tym samym ośrodku, co umożliwia porównywanie wyników w czasie, oraz wybór placówek zatrudniających radiologów z doświadczeniem w obrazowaniu piersi. W przypadku informacji o gęstej tkance piersi wskazane jest omówienie z lekarzem możliwości wykonania dodatkowych badań obrazowych.
Źródło: nbc
Foto: istock/yacobchuk/
News USA
Przełom w medycynie: Implant oka PRIMA pozwala częściowo odzyskać wzrok osobom niewidomym
Najnowsze badanie opublikowane w New England Journal of Medicine mówi o prawdziwym przełomie w medycynie. Nowatorski implant siatkówki opracowany przez naukowców ze Stanford Medicine pozwolił częściowo przywrócić wzrok osobom prawie niewidomym z powodu zaawansowanego zwyrodnienia plamki żółtej związanego z wiekiem (AMD).
Widzieć znowu – dzięki mikroskopijnym pikselom
W badaniu klinicznym uczestniczyło 32 pacjentów z pięciu krajów europejskich, w wieku powyżej 60 lat. Wszyscy cierpieli na tzw. zanik geograficzny, czyli najbardziej zaawansowaną formę zwyrodnienia plamki żółtej związanego z wiekiem AMD prowadzącą do nieodwracalnej utraty widzenia centralnego.
Zastosowany system, nazwany PRIMA (Photovoltaic Retinal Implant with Microarray), to miniaturowy implant z krystalicznego krzemu zawierający setki mikropikseli fotowoltaicznych.
Urządzenie współpracuje ze specjalnymi inteligentnymi okularami wyposażonymi w kamerę, która rejestruje obraz i przesyła go na implant w postaci impulsów świetlnych w bliskiej podczerwieni. Implant przekształca te impulsy w sygnały elektryczne stymulujące komórki siatkówki, przywracając częściowy przepływ informacji wzrokowych do mózgu.
Ponad 80% uczestników odzyskało zdolność czytania
Spośród 32 uczestników, którzy ukończyli badanie, aż 27 osób było w stanie rozpoznawać litery, cyfry i całe słowa, a 26 poprawiło wynik o co najmniej dwie linijki na standardowej tablicy okulistycznej. 22 pacjentów określiło swoje doświadczenie jako „umiarkowanie” lub „bardzo satysfakcjonujące”.
– „Wcześniejsze próby stworzenia protez wzroku pozwalały jedynie odczuwać światło, bez możliwości rozpoznawania kształtów. My jako pierwsi przywracamy widzenie form i konturów” – powiedział prof. Daniel Palanker, okulista ze Stanford i współautor badania.
„Ponad 80% pacjentów mogło czytać litery i słowa, a część z nich nawet strony książki. To coś, o czym jeszcze kilka lat temu nie śmieliśmy marzyć” – dodał prof. José-Alain Sahel z University of Pittsburgh.

Efekty uboczne i kolejne kroki
U 19 uczestników odnotowano łagodne skutki uboczne, m.in. drobne pęknięcia siatkówki i krwawienia podsiatkówkowe, jednak żadne z nich nie stanowiło zagrożenia życia i większość ustąpiła w ciągu dwóch miesięcy.
System PRIMA został opracowany przez kalifornijską firmę Science Corp, która była również sponsorem badania. Na podstawie pozytywnych wyników spółka złożyła już wniosek o dopuszczenie implantu do użytku klinicznego w Europie.

Nadzieja dla milionów
Według Amerykańskiej Fundacji Zwyrodnienia Plamki Żółtej, na AMD cierpi około 20 milionów Amerykanów, z czego ponad milion ma postać zaawansowaną, dotychczas nieuleczalną.
Jeśli implant PRIMA uzyska szersze zatwierdzenie, może stać się jednym z najważniejszych przełomów w okulistyce XXI wieku – przywracając światło i kształt osobom, które dawno je utraciły.
Źródło: The Epoch Times
Foto: Palanker Lab, istock
-
Prawo imigracyjne2 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA1 tydzień temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago1 tydzień temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago4 tygodnie temuBiały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News Chicago6 dni temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News USA6 dni temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago2 dni temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago3 tygodnie temuGwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach










