NEWS Florida
Floryda nie czeka: Zatoka Meksykańska staje się „Zatoką Ameryki”

Zaledwie kilka godzin po podpisaniu przez Prezydenta Donalda Trumpa rozporządzenia wykonawczego nakazującego zmianę nazwy Zatoki Meksykańskiej na „Zatokę Ameryki”, Floryda już zaczęła wprowadzać nową nomenklaturę. Republikański Gubernator Ron DeSantis niezwłocznie ogłosił tę zmianę w oficjalnym komunikacie dotyczącym nadchodzących warunków pogodowych.
W oświadczeniu biura Rona DeSantisa napisano: „Obszar niskiego ciśnienia przemieszczający się przez Zatokę Ameryki, wchodzący w interakcję z arktycznym powietrzem, przyniesie zimową pogodę na północną Florydę”. Ten symboliczny krok od razu wzbudził zarówno poparcie, jak i krytykę.
Prezydent Trump o zmianie nazwy
Prezydent Donald Trump zapowiedział zmianę nazwy już na konferencji prasowej 7 stycznia, podkreślając, że nowa nazwa bardziej odpowiada rzeczywistości.
„Ponieważ to my wykonujemy tam większość pracy… zmienimy nazwę Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Ameryki. Jaka piękna nazwa. I odpowiednia” — powiedział prezydent.
Zatoka, która otacza około 1631 mil wybrzeża południowo-wschodnich Stanów Zjednoczonych, jest kluczowym elementem gospodarki kraju. Jednak graniczy również z Meksykiem, co od wieków znajduje odzwierciedlenie w jej nazwie.
Historyczny kontekst i reakcje
Nazwa „Zatoka Meksykańska” była używana przez ponad 400 lat i pochodzi z czasów hiszpańskiej kolonizacji. Profesor historii z Florida Atlantic University wyjaśnił, że nazwa odnosi się do miasta Meksyk, a nie samego kraju, co dodatkowo wzmacnia jej historyczne znaczenie.
Zmiana nazwy spotkała się z krytyką, zarówno w kraju, jak i za granicą. Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum sarkastycznie odpowiedziała na propozycję Trumpa, sugerując, że Ameryka Północna mogłaby zmienić nazwę na „América Mexicana”. „Brzmi nieźle, prawda?” — powiedziała z przekąsem.
Czy zmiana nazwy jest wiążąca?
Mimo że rozporządzenie wykonawcze Donalda Trumpa jest obowiązujące dla urzędników federalnych, nie oznacza to automatycznego uznania zmiany nazwy przez społeczność międzynarodową. Zatoka Meksykańska pozostanie Zatoką Meksykańską w międzynarodowych dokumentach i mapach, o ile inne kraje nie przyjmą nowej nomenklatury.
Dla wielu komentatorów zmiana nazwy Zatoki jest symbolem podejścia Trumpa do relacji międzynarodowych i podkreślania amerykańskiego priorytetu. Zwolennicy decyzji uważają, że „Zatoka Ameryki” lepiej oddaje znaczenie akwenu dla Stanów Zjednoczonych. Krytycy natomiast zarzucają jej arbitralność i ignorowanie historycznych kontekstów.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, Florida Governor
NEWS Florida
Nowe prawo na Florydzie daje ofiarom napaści seksualnej więcej czasu i nadziei

Dla wielu ofiar napaści seksualnej zgłoszenie przestępstwa to trudna i bolesna decyzja, na którą nie zawsze są gotowe od razu — czasem potrzeba na to miesięcy, a nawet lat. W odpowiedzi na tę rzeczywistość, w październiku 2024 roku weszło w życie nowe prawo, które może zmienić życie wielu osób. Przewiduje ono, że zestawy dowodowe z badań po napaści seksualnej będą przechowywane nawet przez 50 lat, dając ofiarom więcej przestrzeni, czasu i poczucia bezpieczeństwa.
Zmiana, która daje wybór
Do niedawna, jeśli ofiara nie zdecydowała się zgłosić przestępstwa w ciągu roku od pobrania zestawu do badań, dowody musiały zostać zniszczone. Teraz — jak mówią pracownicy Crisis Center of Tampa Bay — sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
„Wcześniej mogliśmy przechowywać te zestawy maksymalnie przez rok, głównie z powodu ograniczonego miejsca,” — mówi Clara Reynolds, prezeska i dyrektorka centrum. „Utrzymywaliśmy kontakt z ofiarą, pytaliśmy, czy coś się zmieniło. Jeśli nie, musieliśmy zniszczyć dowody. Dziś nie musimy podejmować tej decyzji tak szybko.”
Zgodnie z nowymi przepisami, po 30 dniach od zebrania materiału dowodowego, niezgłoszone do sądu zestawy dowodowe trafiają do lokalnego biura Departamentu Śledczego Stanu Floryda (FDLE), gdzie mogą być przechowywane nawet pół wieku.
Nadzieja dla ofiar, które jeszcze nie są gotowe mówić
Dla ofiar to ogromna zmiana — nie tylko prawna, ale emocjonalna. „Tłumaczymy naszym pacjentom, że teraz mają znacznie więcej czasu. Dosłownie dekady, by zdecydować, co chcą zrobić,” — wyjaśnia Jessica Pinto, menedżerka ds. adwokatów ofiar w Crisis Center.
Nie wszystkie osoby są gotowe mówić o swoim doświadczeniu od razu po traumie. Czasami przyczyną są czynniki osobiste, ekonomiczne czy mieszkaniowe — a czasami po prostu potrzeba czasu na wewnętrzne dojrzewanie do decyzji.
„Może nie mają bezpiecznego domu. Może nie mają wsparcia psychicznego lub finansowego. To nie znaczy, że ich doświadczenie nie ma znaczenia” — dodaje Reynolds. „To prawo daje im wybór, kiedy będą gotowe opowiedzieć swoją historię. Jeśli w ogóle zdecydują się to zrobić.”
Dlaczego to ważne?
Według organizacji wspierających ofiary, jedna na sześć Amerykanek doświadcza napaści seksualnej w ciągu swojego życia. Nowe prawo to nie tylko kwestia logistyki — to sygnał, że społeczeństwo zaczyna traktować doświadczenia ofiar z szacunkiem i cierpliwością.
„To jasna wiadomość: wierzymy ci. Niezależnie od tego, kiedy zdecydujesz się mówić,” — mówi Pinto.
Potrzebujesz pomocy? Nie jesteś sam/a
Jeśli jesteś ofiarą napaści seksualnej i potrzebujesz wsparcia — czy to badania, rozmowy, czy po prostu informacji — Crisis Center of Tampa Bay jest dostępne 24 godziny przez 7 dni w tygodniu. Możesz skontaktować się z nim, dzwoniąc pod numer 211 lub odwiedzając ich stronę internetową.
Źródło: fiox13
Foto: screenshot, istock/Tero Vesalainen/
NEWS Florida
Prom Cross Bay Ferry kończy działalność wcześniej niż planowano. Co z połączeniem między Tampą a St. Pete?

Ten rok miał być przełomowy jako pierwszy sezon całorocznych kursów promowych Cross Bay Ferry między Tampą a St. Petersburgiem. Zamiast tego, wszystko wskazuje na to, że usługa zakończy działalność kilka miesięcy wcześniej, po zarzutach o niewywiązanie się z warunków umowy przez operatora promu.
Władze powiatu Hillsborough oskarżyły firmę HMS Ferries, obsługującą prom od 2017 roku, o planowaną zmianę jednostki na wolniejszą i mniej wydajną. Nowy prom dwukrotnie wydłużył czas podróży między miastami — z jednej godziny do dwóch, podczas gdy połączenie miało być realną alternatywą dla zakorkowanych dróg.
„To niedopuszczalne” – napisał w liście do HMS Ferries John Muller, dyrektor ds. zarządzania usługami w hrabstwie Hillsborough. „Nowa jednostka nie spełnia warunków kontraktu. A skoro obecna łódź przestaje być dostępna po 30 kwietnia, uznajemy to za złamanie umowy”.
Władze dały HMS czas do 3 kwietnia na dostarczenie promu spełniającego wymogi. Firma odpowiedziała, że nie będzie w stanie tego zrobić i zgodziła się na wcześniejsze zakończenie kontraktu — z dniem 30 kwietnia 2025 r. Decyzja o przedterminowym rozwiązaniu umowy musi jeszcze zostać formalnie przedyskutowana przez rady miast Tampa i St. Pete oraz Komisję Powiatu Hillsborough.
Prom był coraz popularniejszy
W ostatnich latach prom zyskał wielu zwolenników. W zeszłym sezonie przewiózł ponad 72 000 pasażerów – zarówno turystów, jak i miejscowych mieszkańców.
Pomimo problemów, nie wszystko jeszcze stracone. Pinellas Suncoast Transit Authority (PSTA) bada możliwość zakupu własnego promu i samodzielnego prowadzenia usługi od października.
Agencja ma nadzieję, że uda się jej pozyskać kilka milionów dolarów z niewykorzystanego grantu federalnego, choć nie wiadomo jeszcze, czy władze powiatu Hillsborough zgodzą się na przekazanie tych środków.
Choć wiadomość o wcześniejszym zakończeniu działalności Cross Bay Ferry może rozczarowywać, pojawia się więc także szansa na nowy początek. Inicjatywa PSTA może zapewnić lokalną, bardziej niezależną przyszłość dla promu, a przy odpowiednim wsparciu finansowym — być może już od jesieni.
W międzyczasie mieszkańcy i turyści muszą liczyć się z tym, że wygodne połączenie między Tampą a St. Petersburgiem zniknie z rozkładów co najmniej na kilka miesięcy.
Źródło: fox13
Foto: Cross Bay Ferry
NEWS Florida
Niedoszły zamachowiec Trumpa został oskarżony o terroryzm i usiłowanie zabójstwa

Po ponad pół roku od próby zamachu na byłego prezydenta Donalda Trumpa, 59-letni Ryan Routh został oficjalnie oskarżony przez władze stanu Floryda o usiłowanie zabójstwa pierwszego stopnia oraz terroryzm. Za zarzucane czyny grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Według Prokuratora Generalnego Florydy Jamesa Uthmeiera, postawienie zarzutów na szczeblu stanowym było możliwe dopiero po „206 dniach blokowania” sprawy przez administrację federalną pod przewodnictwem prezydenta Joe Bidena.
„Moje biuro oraz organy ścigania natrafiły na poważne przeszkody w prowadzeniu śledztwa podczas kadencji Bidena” — powiedział Uthmeier w opublikowanym nagraniu wideo. — „Departament Sprawiedliwości próbował udaremnić nasze działania, mimo że chodziło o akt przemocy politycznej wymierzony w mieszkańca naszego stanu.”
Tło sprawy
15 września 2024 roku Routh miał spędzić około 12 godzin w pobliżu pola golfowego należącego do Donalda Trumpa w West Palm Beach. Według służb, uzbrojony w karabin z lunetą, obozował niedaleko ogrodzenia, zanim został zauważony przez agenta Secret Service. W wyniku interwencji padł strzał ostrzegawczy, a Routh oddalił się z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany kilka godzin później w sąsiednim powiecie, o czym informowaliśmy tutaj.
Choć nie oddał żadnego strzału, Ryan Routh pozostawił na miejscu załadowaną broń, aparat cyfrowy, plecak z jedzeniem oraz inne przedmioty osobiste. Śledztwo wykazało również, że miał wcześniejsze wyroki karne — w Karolinie Północnej w latach 2002 i 2010.
Spór między władzami stanowymi a federalnymi
Wkrótce po incydencie Gubernator Florydy Ron DeSantis podpisał rozporządzenie umożliwiające stanowym służbom wniesienie aktu oskarżenia przeciwko Routhowi. Jednak, jak twierdzi James Uthmeier, Departament Sprawiedliwości USA miał opóźniać postępowanie, nie współpracując z prokuratorami stanowymi.
Nie podano szczegółów dotyczących rzekomego blokowania sprawy, jednak Uthmeier podziękował Prokurator Generalnej Pam Bondi i nowemu dyrektorowi FBI Kashowi Patelowi za pomoc w „odzyskaniu suwerennej jurysdykcji stanu Floryda”. „Mamy teraz rząd federalny gotowy współpracować i doprowadzić sprawiedliwość do końca” — powiedział Uthmeier.

Ryan Routh w czasie aresztowania
Zarzuty federalne
Ryan Routh nadal oczekuje również na proces federalny, gdzie postawiono mu m.in. zarzuty usiłowania zabójstwa głównego kandydata na prezydenta, napaści na funkcjonariusza federalnego oraz posiadania broni palnej podczas popełniania przestępstwa.
Ówczesny Prokurator Generalny USA, Merrick Garland, zapowiadał w 2024 roku, że Routh zostanie pociągnięty do pełnej odpowiedzialności:
„Przemoc polityczna uderza w fundamenty naszej demokracji. Departament Sprawiedliwości nie spocznie, dopóki osoby za nią odpowiedzialne nie zostaną osądzone.”
Dyrektor FBI Christopher Wray zapewniał, że agencja wykorzysta wszystkie dostępne środki, aby wyjaśnić okoliczności incydentu.

Ryan Routh w czasie aresztowania
Kolejna próba zamachu w 2024 roku
Warto przypomnieć, że Routh był drugą osobą, która próbowała zamachu na Donalda Trumpa podczas jego kampanii prezydenckiej w 2024 roku. W lipcu Thomas Crooks otworzył ogień podczas wiecu w Pensylwanii, raniąc Trumpa w ucho, zanim został zastrzelony przez snajperów z ochrony.
Ryan Routh nie przyznał się do winy w żadnym z postępowań. Jeśli zostanie skazany, grozi mu kara dożywotniego więzienia zarówno na poziomie stanowym, jak i federalnym.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, Martin County Sheriff’s Office
-
News USA3 tygodnie temu
Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Polonia głosuje: Nasz kandydat do rady szkolnej w Lemont – Ernest Świerk
-
News Chicago6 dni temu
14-letni Jordan Laskowski z St. Charles zginął w wypadku wracając z przerwy wiosennej
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Fotograf z Chicago wygrał sprawę o prawa autorskie z bokserem, Arturem Szpilką
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
“Mężczyzna Idealny”: Komediowy poradnik dla panów Teatru Scena Polonia w ten weekend
-
Kościół2 tygodnie temu
“Misterium Męki Pańskiej” zobaczymy w ten weekend w Lombard i Milwaukee
-
News USA3 tygodnie temu
Gangi Ameryki Łacińskiej przejmują wpływy w USA wykorzystując miasta sanktuaria
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Uwaga na śmiertelny radon w domach! Krzysztof Kaczor bada jego poziom