News Chicago
Błąd sprzedawcy z Michigan okazał się wielką wygraną dla gracza na loterii z Illinois
60-letni Michael Sopejstal dostał znacznie więcej, niż prosił, kupując los na loterię na stacji benzynowej GoLo, w New Buffalo w Michigan. Mieszkaniec Illinois kupił tam we wrześniu los na loterię i wygrał dzięki pomyłce sprzedawcy.
Michael Sopejstal co kilka tygodni jeździ do Michigan, aby zjeść obiad w swojej ulubionej restauracji i zazwyczaj podczas pobytu w mieście kupuje los na loterię Lucky For Life.
„Poprosiłem sprzedawcę o bilet na 10 losowań, ale on przypadkowo wydrukował mi los z 10 typowaniami na jedno losowanie. Powiedziałem mu, że i tak wezmę – dodaje. Jak się okazało, była to dobra decyzja” – powiedział Sopejstal urzędnikom loterii.
Okazało się, że los ten ostatecznie odpowiadał pięciu białym kulom wylosowanym 17 września – czyli o numerach 11, 15, 17, 24 i 48 – co pozwoliło mu zarobić dożywotnio sumę 25 000 dolarów rocznie.
Zwycięzca mógł także skorzystać z opcji ryczałtu w wysokości 390 000 dolarów zamiast dożywotniej renty i Michael Sopejstal tą opcję właśnie wybrał. Wygraną 60-latek planuje przeznaczyć na podróże, ale część pieniędzy chce zaoszczędzić.
Jak tłumaczy strona Michigan Lottery Connect za 2 dolary obstawiający „Lucky For Life” mają szansę wygrania głównej nagrody – tysiąca dolarów dziennie na resztę życia – muszą jednak trafić pięć zwycięskich liczb z zakresu od 1 do 48 oraz Lucky Ball z zakresu od 1 do 18.
Gracze, którzy trafią pięć zwycięskich liczb, ale nie trafią Lucky Ball, tak jak Michael Sopejstal, wygrywają 25 tys. dolarów rocznie do końca życia.
Źródło: nbc
Foto: Michigan Lottery, Google Maps, istock/RAUL RODRIGUEZ/
News USA
Zebry biegały po autostradzie koło Seattle. 3 złapano, czwarta uciekinierka jest poszukiwana
2 tygodnie temu po ulicach miasta Butte w Montanie biegał słoń, który uciekł z cyrku, a w niedzielę, 28 kwietnia, w jego ślady poszły cztery zebry w stanie Waszyngton. Funkcjonariusze organów ścigania i obywatele zdołali złapać 3 zwierzęta ale jedno z nich nadal jest na wolności.
Cztery zebry uciekły w pobliżu North Bend, na wschodnich obrzeżach Seattle, gdy ich właścicielka zatrzymał się na poboczu, aby zabezpieczyć przyczepę. Przestraszone zwierzęta biegły autostradą międzystanową w powiecie King.
Kristine Keltgen, 35-letnia pielęgniarka, powiedziała, że niedawno kupiła zebry i przewoziła je z Winlock w stanie Waszyngton do Anaconda w Montanie, gdzie prowadzi małe zoo o powierzchni 7 akrów.
Funkcjonariusze patrolu stanowego i ludzie będący świadkami zdarzenia podjęli wysiłki by je złapać, otaczając samochodami na podwórku należącym do Whitney Blomquist, co udało się w przypadku 3 zebr. W niecodzienną akcję ratunkową zaangażował się kowboj pracujący jako klaun na rodeo, David Danton, który akurat przejeżdżał w drodze na zawody i pomógł opanować zwierzęta w zagrodzie.
Zebra, która pozostawała na wolności, ogier o imieniu „Z”, została zauważona w poniedziałek przez małżeństwo z North Bend, które próbowało zwabić zwierzę jego ulubionym smakołykiem: białym chlebem.
Około godziny 2:00PM para zauważyła zebrę, przechadzającą się po pastwisku dla koni, zanim zwierzę spłoszyło się i pobiegło z powrotem do okolicznych lasów.
Organizacja zajmująca się zwierzętami w powiecie King poprosiła każdego, kto zobaczy zaginioną, czwartą zebrę, o zgłoszenie tego faktu.
O słoniu, który uciekł z cyrku w Montanie pisaliśmy 17 kwietnia.
Źródło: nbc, fox13, seattle times
Foto: @jonerick1 via Instagram
News Chicago
Wiosna: Młode bizony przychodzą na świat w Fermilab w Batavii
W piątek w ośrodku Fermi National Accelerator Laboratory, na zachodnich przedmieściach Batavii, urodziły się dwa bizony amerykańskie – pierwsze z około 20 młodych, które mają urodzić się tej wiosny na 30-akrowym pastwisku laboratorium.
Na pomysł trzymania bizonów na terenie laboratorium fizyki cząstek elementarnych wpadł w 1969 roku pierwszy dyrektor ośrodka, Robert Wilson. Obecnie w Fermilab pasie się 26 osobników tego gatunku – 2 samce i 24 samice.
Zimą stado pozostaje na zewnątrz, ale zwierzęta są karmione sianem i zbożem, a także mają konstrukcje chroniące je przed silnym wiatrem.
W Fermilab znajduje się miejsce, w którym odwiedzający mogą zobaczyć bizony z bliska. Jest tu także zamontowana kamera transmitująca obraz na żywo, dzięki której można oglądać zwierzęta online. Zwiedzanie możliwe jest codziennie od świtu do zmierzchu.
Byki ważą do 2000 funtów, a samice bizonów – zwane krowami – ważą do 1000 funtów i chronią swoje cielęta, które po urodzeniu ważą od 40 do 70 funtów.
Młode bizony mają futro w kolorze cynamonu, które po około dwóch miesiącach ciemnieje przechodząc do ciemniejszego brązu. Po sześciu miesiącach od urodzenia mogą ważyć około 350 funtów.
Sezon wycielenia bizonów rozpoczyna się zwykle w połowie kwietnia i trwa do czerwca. Co roku w Fermilab rodzi się około 20 żubrów. Główną opiekunką stada jest Cleo Garcia, członkini zespołu zajmującego się utrzymaniem terenu w Fermilab. Monitoruje zmiany fizyczne i liczbę cieląt rodzących się tutaj każdego roku.
Źródło: suntimes
Foto: Dan Svoboda, Ryan Postel/Fermi National Accelerator Laboratory
News Chicago
Imani powrócił na plażę Montrose. Czy tym razem znajdzie żonę i doczeka się dzieci?
W czwartek rano potwierdzono obserwację sieweczki bladej o imieniu Imani na plaży Montrose, jednego z dwóch piskląt pary Monty’ego i Rose, odchowane w 2021 r. Imani powraca tu już od trzech lat z rzędu, ale jeszcze nie udało mu się pozyskać partnera.
Wiadomość o powrocie Imaniego przekazała Tamima Itani, koordynatorka brygady ochotniczych monitorujących sieweczki blade w Montrose. Władze Chicago Park District ogłosiły także, że postawią ogrodzenie wzdłuż molo i plaży na wydmach, skutecznie odgradzając odcinek plaży w Montrose w celu ochrony żerujących przy brzegu jeziora ptaków,
Wiosną 2023 r. samica sieweczki na krótko dołączyła do samca, ale potem odleciała i lęg się nie odbył.
Aby zwiększyć szanse Imaniego na nawiązanie relacji miłosnej, U.S. Fish and Wildlife Service wypuściła w zeszłym roku trzy pisklęta hodowane w niewoli w Montrose w nadziei, że w 2024 r. wrócą nad jezioro w Chicago.
Populacja sieweczki bladej na obszarze Wielkich Jeziorach została uznana za zagrożoną na szczeblu federalnym w 1986 r., kiedy liczba par lęgowych spadła do mniej niż 20.
Monty i Rose były pierwszymi sieweczkami bladymi, które wyprowadziły lęg w Chicago i powiecie Cook od 71 lat. W latach 2019–2021 udało im się odchować 7 piskląt w trzech kolejnych lęgach, zanim zginęły w 2022 roku.
Ich obecność w Montrose przybliżyła wielu osobom obserwację ptaków i uświadomiła znaczenie ochrony przyrody.
O chicagowskiej parze sieweczek można dowiedzieć się więcej na poświęconej im stronie internetowej. Na cześć pary Monty i Rose Gubernator stanu J.B. Pritzker ogłosił 18 listopada dniem sieweczki w Illinois.
Źródło: wttw, Monty and Rose Film Project,
Foto: Monty and Rose Film Project, istock/Harry Collins/
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
XV Rajd Gwiaździsty: Motocykliści rozpoczną sezon poświęceniem maszyn w Merrillville
-
News Chicago2 tygodnie temu
Morderczyni, która zabiła 19-latkę by wyciąć z jej łona dziecko, odsiedzi 50 lat
-
News Chicago4 tygodnie temu
12 milionów dolarów przyniosła zdrapka kupiona w Niles rodzinie z Illinois
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Film o nas w kinie! „Na polskim Trójkącie”- tego nie można przegapić
-
Kościół2 tygodnie temu
Była aktorka porno przyjęła wiarę katolicką po podróży do Włoch, która ją nawróciła
-
News USA3 tygodnie temu
Zmarła Jessica Hanna, katoliczka i matka, która wybrała życie dziecka walcząc z rakiem
-
Wisloka Chicago3 tygodnie temu
Dzisiaj startuje Wisłoka Soccer Academy! Klub stawia na młode pokolenie
-
News Chicago1 tydzień temu
38-letni mężczyzna zginął w strzelaninie w Sway Bar w Schiller Park