Połącz się z nami

News Chicago

Bekaśnica – coraz częstszy widok w Illinois i na północy USA. Zadomowi się u nas?

Opublikowano

dnia

Był czas, kiedy miłośnicy ptaków musieli podróżować na Florydę lub do innych miejsc położonych dalej na południe, aby zobaczyć bekaśnicę. Ale w tym roku tego ptaka przypominającego pokrojem ibisa można było także zobaczyć w Illinois, ponieważ latem zamieszkał w Ogrodzie Botanicznym w Glencoe.

Bekaśnica (Aramus guarauna) to gatunek dużego ptaka, będącego jedynym przedstawicielem rodziny bekaśnic (Aramidae) z rzędu żurawiowych (Gruiformes). Zamieszkuje strefę międzyzwrotnikową Ameryki – od Meksyku i Florydy przez Karaiby po Argentynę. Nie jest gatunkiem zagrożony

Zazwyczaj bytuje na bagnach i mokradłach w klimacie tropikalnym, dlatego przybycie rzadko pojawiającego się na północy ptaka w Illinois wywołało poruszenie wśród ornitologów.

Bekaśnica spędziła większość sierpnia i początek września, jedząc słodkowodne małże w Chicagowskim Ogrodzie Botanicznym w Glencoe, co jest pierwszym odnotowanym przypadkiem tego gatunku w powiecie Cook. Innego osobnika zauważono w pobliżu Rockford.

Raporty te stanowią kontynuację trendu zapoczątkowanego kilka lat temu, związanego z ekspansją gatunku na północ.

Pierwsza obserwacja tego gatunku w Illinois miała miejsce w 2019 roku w pobliżu Olney na południu stanu. Druga i trzecia obserwacja miała miejsce w 2021 r., jedna z nich miała miejsce w powiecie Lake.

Tego lata bekaśnice odwiedziły także powiaty południowego Illinois i wiele innych stanów.

Pierwsze obserwacje tego ptaka miały miejsce w Kolorado i Pensylwanii. Indiana, Iowa, Kansas, Michigan, Minnesota i Wisconsin również gościły bekaśnice.

Inny duży ptak brodzący, którego kojarzymy z Florydą, warzęcha różowa, dokonał własnej inwazji na Środkowy Zachód.

Obserwacje w Dixon Waterfowl Refuge (powiat Putnam) i Narodowym Rezerwacie Przyrody Chautauqua (powiat Mason) na początku sierpnia poprzedziły dwa raporty z okolic Chicago, jeden z Northbrook i drugi z północnego Chicago.

Ptasiarze w Green Bay również byli zszokowani letnim pojawieniem się warzęchy, drugą obserwacją tego gatunku w stanie Wisconsin. Obserwatorzy ptaków z Michigan zaliczyli także drugą obserwację stanu w Jackson.

Co się dzieje z ptakami?

Nie możemy winić huraganu Idalia, który pod koniec sierpnia zepchnął na północ część amerykańskich flamingów, ponieważ bekaśnice i warzęchy przybyły na północ na długo przed burzą.

Czy zmiany klimatyczne sprowadziły ich tutaj? Nie możemy tego wykluczyć.

Zasięgi występowania wielu gatunków, które nazywamy „ptakami południa”, stopniowo się rozszerzają, zmieniają lub jedno i drugie. Czapla modra, czapla śnieżna i myszołów rdzawoskrzydłyy to tylko niektóre przykłady. Coraz częściej widujemy te ptaki w Illinois.

Dostrzeżenie rzadkości jest zawsze ekscytujące. Ale jeśli powodem, dla którego widzimy ptaka, jest zmiana klimatu, może być niepokojące.

W raporcie National Audubon Society „Survival by Degrees” stwierdzono, że do 2080 r. dwie trzecie gatunków ptaków w Ameryce Północnej może spotkać się z warunkami nie nadającymi się do życia na ich obecnym obszarze występowania.

 

Źródło: dailyherald
Foto: Ogród Botaniczny Glencoe, Jackie Bowman,  Port Washington Police Department, istock/mirceax/

News USA

Jak wyciągnąć łosia z wpółzamarzniętego jeziora? W stanie Nowy Jork taka akcja się udała

Opublikowano

dnia

Autor:

Mroźny poranek 16 stycznia w powiecie Hamilton w stanie Nowy Jork zamienił się w dramatyczną akcję ratunkową, gdy około 1000-funtowy łoś wpadł do wpółzamarzniętego jeziora Abanakee. Zwierzę, pod którym załamała się cienka warstwa lodu, utknęło w lodowatej wodzie, walcząc o życie.

Głowa łosia wystawała nad powierzchnię, ale jego ruchy były ograniczone, a czas nieubłaganie działał na niekorzyść. Temperatura powietrza wynosiła zaledwie 12 stopni Fahrenheita (-11°C), co zwiększało ryzyko hipotermii.

Pierwszy sygnał alarmowy

Zwierzę zostało zauważone przez przechodnia, który natychmiast zaalarmował lokalne służby. Na miejsce przybyli strażnicy leśni oraz funkcjonariusze policji ds. ochrony środowiska z Departamentu Ochrony Środowiska Stanu Nowy Jork (DEC).

„Nie ma podręcznika, jak wyciągnąć łosia z lodu” – przyznał porucznik Robert Higgins, jeden z uczestników akcji.

Wyścig z czasem

Zespół ratowników musiał szybko opracować plan działania. Łoś znajdował się około 200 stóp od brzegu, a lód, na którym utknął, miał grubość od jednego do czterech cali. Początkowo zespół zamierzał użyć łodzi powietrznej, ale czas oczekiwania na jej przybycie mógł być zbyt długi.

„Zdecydowaliśmy się działać natychmiast. Naszym celem było wycięcie kanału w lodzie, aby łoś mógł samodzielnie dopłynąć do brzegu” – wyjaśnił Higgins.

Ratownicy wyposażeni w piły łańcuchowe i ubrania ochronne do pracy w zimnej wodzie przystąpili do działania. Jeden z nich zaczął ciąć lód, podczas gdy inni usuwali jego fragmenty, tworząc prowizoryczny szlak ratunkowy.

Trudna walka i chwile zwątpienia

Pomimo wysiłków, łoś początkowo nie reagował. Zespół próbował delikatnie popchnąć go w kierunku wyciętego kanału, ale zwierzę nie poruszało się. Dopiero po użyciu sań odrzutowych udało się skłonić łosia do ruchu.

Po dwóch godzinach spędzonych w lodowatej wodzie łoś zdołał dopłynąć do brzegu, korzystając z wytyczonej przez ratowników ścieżki. Po wyjściu na ląd zwierzę padło z wyczerpania, trzęsąc się z zimna.

„Był na granicy swoich możliwości” – zauważył porucznik Robert Higgins. Przez około 15 minut łoś odpoczywał na ziemi, podczas gdy ratownicy z niepokojem obserwowali jego stan. W końcu jednak zwierzę podniosło się, stanęło na nogi i majestatycznie ruszyło w stronę lasu.

„To był niesamowity widok. Widzieć to ogromne stworzenie, które walczyło o życie, a potem o własnych siłach wróciło do swojej naturalnej przestrzeni, było niezwykle satysfakcjonujące”, dodał Higgins.

Ratownicy podkreślili, że akcja ta była wyjątkowa i wymagała kreatywności oraz determinacji całego zespołu. Dzięki ich wysiłkom łoś otrzymał drugą szansę na życie w surowych warunkach północnego Nowego Jorku.

 

Źródło: Washington Post
Foto: New York State Department of Environmental Conservation
Czytaj dalej

News USA

Słonie z zoo w Kolorado pozostaną w ogrodzie – nie mają statusu prawnego osoby

Opublikowano

dnia

Autor:

Pięć słoni z zoo Cheyenne Mountain w Kolorado, choć opisywane jako „majestatyczne”, nie ma prawa do złożenia pozwu o swoje uwolnienie – orzekł we wtorek Sąd Najwyższy Kolorado. To przełomowe orzeczenie odzwierciedla podobną decyzję podjętą w 2022 roku w Nowym Jorku w sprawie słonia Happy z zoo w Bronksie, którą wniosła ta sama organizacja praw zwierząt, Nonhuman Rights Project.

Czy zwierzęta mogą mieć prawa jak ludzie?

Sprawa w Kolorado dotyczyła pięciu słoni: Missy, Kimby, Lucky’ego, LouLou i Jambo, które urodziły się na wolności w Afryce, ale obecnie mieszkają w zoo. Nonhuman Rights Project argumentowało, że jako wysoce inteligentne i społeczne stworzenia, słonie cierpią w warunkach ogrodu zoologicznego, które ograniczają ich naturalne potrzeby, takie jak wędrówki na długie dystanse i interakcje społeczne.

Organizacja dążyła do przeniesienia słoni do akredytowanych sanktuariów, gdzie zwierzęta miałyby większą przestrzeń i możliwość życia w bardziej naturalnych warunkach. W pozwie powołano się na zasady habeas corpus, zazwyczaj stosowane w przypadku ludzi, by kwestionować legalność zatrzymania.

O pozwie w tej sprawie informowaliśmy 24 października.

Sąd Najwyższy w Kolorado odrzucił te argumenty, uznając, że:

„Kwestia prawna sprowadza się do tego, czy słoń jest osobą. A ponieważ słoń nie jest osobą, słonie tutaj nie mają podstaw do wniesienia pozwu habeas corpus”.

Stanowisko zoo i obrońców zwierząt

Zoo Cheyenne Mountain, które od początku sprzeciwiało się przeniesieniu słoni, twierdzi, że takie działanie mogłoby wyrządzić im więcej szkody niż pożytku. Jak zaznaczono, zwierzęta te są w zaawansowanym wieku i nie są przyzwyczajone do życia w większych stadach, co mogłoby powodować stres i problemy zdrowotne.

„Przenoszenie ich do nowego środowiska, z nowymi zwierzętami, byłoby dla nich okrutne” – argumentowało zoo.

Placówka skrytykowała również działania Nonhuman Rights Project, oskarżając organizację o „nadużywanie systemów sądowych” w celu zbierania funduszy:

„Wydaje się, że ich prawdziwym celem jest manipulowanie ludźmi, by przekazywali darowizny poprzez nagłaśnianie sensacyjnych spraw”.

Z kolei Nonhuman Rights Project wyraziło rozczarowanie decyzją sądu, nazywając ją „utrwalaniem niesprawiedliwości”. Organizacja zapowiada dalszą walkę prawną, argumentując, że zwierzęta takie jak słonie również powinny mieć prawo do wolności:

„Podobnie jak inne ruchy na rzecz sprawiedliwości społecznej, spodziewamy się początkowych porażek w walce z utrwalonym status quo”.

Dylemat moralny i prawny

Decyzja sądu w Kolorado odzwierciedla trudności w uznaniu praw zwierząt na poziomie prawnym. Choć współczesne badania potwierdzają, że słonie są niezwykle inteligentne, empatyczne i zdolne do odczuwania emocji, sądy w USA wciąż trzymają się tradycyjnego rozumienia praw, ograniczając je wyłącznie do ludzi.

 

Źródło: nbc
Foto: Zoo Cheyenne Mountain
Czytaj dalej

News Chicago

Chicago wyróżnione w rankingu najlepszych miast świata według TimeOut

Opublikowano

dnia

Autor:

Magazyn TimeOut opublikował najnowszy ranking 50 najlepszych miast na świecie, w którym Chicago znalazło się na wysokim 11. miejscu. Ranking opiera się na opiniach ponad 18 500 mieszkańców miast oraz analizie unikalnych atrakcji, które sprawiają, że każde z miast jest szczególnie warte odwiedzenia w 2025 roku.

Czym wyróżnia się Chicago?

W zestawieniu Chicago zostało docenione za swoją różnorodność atrakcji – od światowej klasy restauracji i instytucji kulturalnych po doskonale zorganizowaną sieć transportową. Lato w Chicago wyróżniono jako wyjątkowy czas dzięki wydarzeniom takim jak:

  • Lollapalooza,
  • Riot Fest,
  • NASCAR Chicago Street Race.

Jednak TimeOut podkreślił, że Chicago jest równie atrakcyjne zimą. Aktywności, takie jak występy w kultowym Second City czy wizyta w Art Institute of Chicago, sprawiają, że miasto oferuje coś wyjątkowego przez cały rok.

Muzyka – największy magnes na turystów w 2025 roku

Według magazynu, scena muzyczna Chicago jest jednym z głównych powodów, dla których warto odwiedzić miasto w 2025 roku. Wśród wydarzeń wyróżniono zarówno wielkie festiwale, jak i darmowe koncerty, takie jak:

  • Chicago Blues Fest,
  • Chicago Jazz Festival.

Mieszkańcy i ich opinie

W ankiecie mieszkańcy chwalili:

  • scenę kulinarną – od fine dining po lokalne smakołyki,
  • życie nocne,
  • piękno miasta, w tym malowniczą linię horyzontu oraz malownicze położenie nad jeziorem Michigan.

Te aspekty przyciągają turystów z całego świata, czyniąc Chicago jednym z najczęściej wybieranych miast w USA.

Amerykańskie miasta w rankingu

Chicago zajęło 11. miejsce, ustępując jedynie dwóm innym amerykańskim miastom:

  • Nowy Jork znalazł się na 3. miejscu,
  • Nowy Orlean uplasował się na 6. miejscu.

Czwarte amerykańskie miasto w rankingu, Los Angeles, zajęło dalsze, 40. miejsce.

Światowe podium

Na szczycie listy znalazły się miasta:

  1. Kapsztad, Republika Południowej Afryki – za naturalne piękno, lokalne wina i ekscytujące życie nocne,
  2. Bangkok, Tajlandia,
  3. Nowy Jork, USA.

Kapsztad, RPA

Top 10 najlepszych miast według TimeOut

  1. Kapsztad, Republika Południowej Afryki
  2. Bangkok, Tajlandia
  3. Nowy Jork, USA
  4. Melbourne, Australia
  5. Londyn, Wielka Brytania
  6. Nowy Orlean, USA
  7. Meksyk, Meksyk
  8. Porto, Portugalia
  9. Szanghaj, Chiny
  10. Kopenhaga, Dania

Pełny ranking można znaleźć na stronie magazynu TimeOut.

 

Źródło: nbc
Foto: istock/Ben1183/remodaut/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

październik 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu