Połącz się z nami

News USA

Program DACA pozostaje nielegalny. Jego kwestię prawdopodobnie rozstrzygnie Sąd Najwyższy

Opublikowano

dnia

13 września sędzia federalny w Teksasie odrzucił najnowsze wysiłki administracji Bidena mające na celu uratowanie programu, który uchronił przed deportacją setki tysięcy młodych dorosłych nieposiadających dokumentów. Sędzia orzekł, że pozostaje on niezgodny z prawem nawet po ostatnich zmianach.

Sędzia Andrew S. Hanen z Federalnego Sądu Okręgowego w Houston utrzymuje, że prezydent Barack Obama przekroczył swoje uprawnienia, tworząc w 2012 roku w drodze działania wykonawczego program Deferred Action for Childhood Arrivals (DACA).

Decyzja ta jest kolejnym zwrotem akcji w pięcioletniej sagi sądowej, która postawiła program i jego beneficjentów, znanych jako Dreamers – Marzyciele, w zawieszeniu. Chociaż orzeczenie jest ciosem dla imigrantów, sędzia nie nakazał natychmiastowego zakończenia programu.

Obecni wnioskodawcy będą mogli zachować i odnowić swoją ochronę. Natomiast żadne nowe wnioski nie będą dozwolone.

W 2021 roku administracja Bidena wszczęła procedurę ustanowienia przepisów, aby podjąć próbę wzmocnienia pozycji prawnej DACA, ale wydany przez nią przepis nie wpłynął na sędziego.

„Nie ma żadnych istotnych różnic” – napisał sędzia w swojej 40-stronicowej opinii. Dodał jednak, że jego decyzja nie zmusza rządu do „podjęcia jakichkolwiek działań imigracyjnych, deportacyjnych lub karnych przeciwko któremukolwiek beneficjentowi DACA”.

Eksperci twierdzą, że rząd prawie na pewno złoży apelację do Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych dla Piątego Okręgu, a sprawa prawdopodobnie zakończy się przed Sądem Najwyższym.

Co to jest DACA?

Program odroczonych działań na rzecz przybycia dzieci (DACA) powstał w 2012 r. w wyniku działania wykonawczego prezydenta Baracka Obamy jako środek tymczasowy mający na celu ochronę przed deportacją osób nieposiadających dokumentów, które zostały przywiezione do Stanów Zjednoczonych jako dzieci.

Program, który zapewnia ochronę jednorazowo przez dwa lata i jest odnawialny, ale nie zapewnia ścieżki do obywatelstwa.

Kim są Marzyciele?

W chwili powstania programu średni wiek odbiorców DACA, często nazywanych Marzycielami, wynosił 21 lat; większość ma już po 30 lat. Najwięcej tych osób przywieziono do Stanów Zjednoczonych z Meksyku, a inni urodzili się w Ameryce Środkowej lub Południowej oraz na Karaibach.

Najszybciej rosnącą grupą studentów nieposiadających dokumentów są studenci z Azji.

Dlaczego zapoczątkowano DACA?

Obama stworzył program po ponad dziesięciu latach nieudanych prób uchwalenia ustawy Dream Act, która postawiłaby marzycieli na drodze do obywatelstwa. Przez lata, gdy Kongres zmagał się z kompleksową przebudową krajowego systemu imigracyjnego, rozważano różne wersje tej ustawy, ale nigdy do nich nie doszło.

Ile osób zgłosiło się do programu?

Od czasu wejścia w życie 11 lat temu z programu skorzystało ponad 800 000 młodych ludzi. Według Instytutu Polityki Migracyjnej do składania wniosków kwalifikowało się około 1,2 miliona nielegalnych imigrantów, co sugeruje, że ponad dwie trzecie w pewnym momencie to zrobiło.

Obecnie status DACA posiada około 600 000 osób.

Beneficjenci DACA na ogół byli przywożeni do Stanów Zjednoczonych jako dzieci, bez własnego wyboru. Brakuje im legalnego statusu, ponieważ albo wjechali do kraju bez dokumentów, albo przekroczyli okres ważności wizy.

Program chroni ich przed deportacją pomimo statusu imigracyjnego i umożliwia uzyskanie pozwolenia na pracę, co wielu z nich umożliwiło budowanie kariery i życie w USA. Wielu ukończyło studia, rozpoczęło pracę, założyło rodziny i kupiło domy.

Beneficjenci zostali zatrudnieni przez firmy z sektorów produkcyjnego, technologicznego i ochrony zdrowia. Wiele z tych firm stanowczo lobbowało za utrzymaniem DACA i nakłonieniem Kongresu do zalegalizowania pobytu tych osób w USA.

Opinia publiczna

Ogólnokrajowe sondaże wielokrotnie wykazały, że Amerykanie z całego spektrum politycznego opowiadają się za przyznaniem Marzycielom statusu prawnego. Jednak rozwiązanie legislacyjne nigdy się nie zmaterializowało, a program DACA był atakowany głównie przez Republikanów i pogrążony w sporach prawnych.

 

Źródło: newyorktimes
Foto: YouTube

News USA

Ameryka złożyła hołd zmarłej Rosalynn Carter. Dzisiaj odbędzie się prywatny pogrzeb

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek rodzina zmarłej 19 listopada Rosalynn Carter opowiadała o jej życiu jako niezwykłej podróży podczas wzruszającego nabożeństwa, które było hołdem złożonym byłej pierwszej damie. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Atlancie, a uczestniczył w nich m.in. były prezydent Jimmy Carter. Dzisiaj odbędzie się pogrzeb Rosalynn Carter podczas prywatnej ceremonii.

Podczas wtorkowego nabożeństwa, w którym uczestniczyli prezydenci USA i pierwsze damy, które służyły krajowi po Rosalynn Carter, przemawiał m.in. James Earl „Chip” Carter. Wspominał, że jego matka była informowana o wszelkich bieżących tematach podczas prezydentury męża i zawsze mogła „z autorytetem wypowiadać się o sprawach dotyczących naszego kraju i świata.

Powiedział też, że jego matka pomogła mu w leczeniu uzależnienia od narkotyków i alkoholu, zauważając, że  tym samym uratowała mu życie.

Rosalynn Carter, która większość życia spędziła pracując wraz z mężem nad projektami humanitarnymi i była zagorzałą zwolenniczką reformy zdrowia psychicznego i destygmatyzacji chorób psychicznych, zmarła 19 listopada w wieku 96 lat.

Rodzina Carterów i prezydenci wzięli udział w nabożeństwie

Były prezydent Jimmy Carter, który ma 99 lat i przebywa w domowym hospicjum, siedział w pierwszym rzędzie kościoła w Atlancie, gdzie odbyło się nabożeństwo. Jest bardzo osłabiony fizycznie i nie chce wypowiadać się na ten temat, poinformował przed nabożeństwem wnuk, Jason Carter.

Córka byłego prezydenta, Amy Lynn Carter, trzymała ojca za rękę.

„Moja mama spędziła większość swojego życia zakochana w moim tacie” – powiedziała Amy Carter podczas nabożeństwa. „Ich historia partnerstwa i miłości była cechą definiującą jej życie”.

 

Córka Carterów podzieliła się też listem, który Jimmy wysłał do Rosalynn 75 lat temu, gdy służył w marynarce wojennej. Napisał w nim: „Kochanie, za każdym razem, gdy byłem z dala od ciebie, byłem zachwycony, gdy wracałem i odkrywałem, jaka jesteś cudowna. Kiedy cię widzę, zakochuję się w tobie na nowo”. Byli małżeństwem przez ponad 77 lat.

Ich synowie, John William „Jack” Carter i Donnel Jeffrey „Jeff” Carter, również byli obecni na nabożeństwie, przybyło także 11 z ich żyjących wnuków.

Obecni byli Prezydent Joe Biden i pierwsza dama Jill Biden, były Prezydent Bill Clinton i byłe pierwsze damy: Hillary Clinton, Laura Bush, Michelle Obama i Melania Trump. A także Senator Raphael Warnock, Gubernator Georgii Brian Kemp i Burmistrz Atlanty Andre Dickens.

Wtorkowe nabożeństwo tylko dla zaproszonych gości, było dokładnie takie, jak sobie wyobrażała była pierwsza dama. Jason Carter powiedział wcześniej tego dnia, że Rosalynn sama zaprojektowała jego program przed śmiercią.

Prywatny pogrzeb wyznaczono na środę

Ceremonie ku czci Rosalynn Carter rozpoczęły się jeszcze w poniedziałek w całej Georgii konwojem samochodowym jadącym z jej małego rodzinnego miasteczka Plains do Atlanty.

W drodze do Atlanty kawaleria byłej pierwszej damy zatrzymała się na kilka krótkich przystanków, m.in. w jej macierzystej uczelni, Georgia Southwestern State University, gdzie urzędnicy złożyli wieńce pod poświęconym jej posągiem z brązu.

Konwój wyruszył we wtorek rano z Biblioteki i Muzeum Prezydenckiego Jimmy’ego Cartera i udał się do Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego Glenn Memorial na Uniwersytecie Emory, gdzie odbyło się nabożeństwo.

W środę rano w ukochanym kościele baptystów Maranatha w Plains, gdzie para mieszkała od czasu ich powrotu z Białego Domu w 1981 r., odbędzie się prywatny pogrzeb z udziałem rodziny i zaproszonych przyjaciół.

 

Źródło: cnn
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Przed śmiercią Casey McIntyre postanowiła umorzyć dług medyczny innych. Akcja odniosła sukces

Opublikowano

dnia

Autor:

Casey McIntyre, która zmarła na raka na początku tego miesiąca, chciała, aby jej dziedzictwem było spłata długów medycznych innych osób. Założyła fundusz, którego wartość sięga obecnie ponad 80 mln dolarów długu medycznego Amerykanów.

Casey McIntyre była matką, żoną i wydawcą w Penguin Random House. Cztery lata temu zdiagnozowano u niej raka jajnika i zmarła na początku tego miesiąca w wieku 38 lat. Praca kobiety zapewniła jej ubezpieczenie zdrowotne, dzięki czemu jej rodzina nie została obciążona wielotysięcznymi długami medycznymi.

Nie dotyczy to jednak wielu innych Amerykanów — szacuje się, że 4 na 10 amerykańskich rodzin ma jakiś dług związany z opieką zdrowotną.

Zainspirowani filantropią innych, Casey McIntyre i jej mąż, Andrew Gregory zorganizowali na jej cześć tak zwany „jubileusz zadłużenia” („debt jubilee”). Razem z grupą non-profit RIP Medical Debt założyli fundusz, który skupuje dług za miliony dolarów jednorazowo za ułamek pierwotnego kosztu.

RIP Medical Debt twierdzi, że każdy dolar otrzymany w formie darowizn może pomóc w zmniejszeniu długu medycznego o około 100 dolarów. Grupa kupuje długi tak samo jak każda inna firma windykacyjna. Zamiast jednak próbować na nich zarobić, po prostu powiadamia ludzi, że ich długi zostały uregulowane.

W marcu ubiegłego roku Casey McIntyre i jej mąż zobaczyli video w Internecie, przedstawiające morawski kościół w Winston-Salem w Karolinie Północnej, który zlikwidował dług o wartości 3 milionów dolarów – cały dług medyczny w powiecie Yadkin. Wtedy postanowili zrobić to samo.

Pod koniec maja tego roku Casey była bliska śmierci. Opuściła szpital i trafiła do hospicjum domowego za poleceniem swojego onkologa gdzie przeżyła jeszcze pół roku.

Fundusz przez nią założony otrzymał już ponad 800 000 dolarów, co równa się ponad 80 milionom dolarów długu medycznego Amerykanów w całym kraju.

Andrew Gregory mówi, że jego żona nigdy nie wyobrażała sobie, jaki wielki wpływ będzie miał jej fundusz na życie innych osób.

Jubileusz zadłużenia Casey McIntyre nadal przyjmuje darowizny.

 

Źródło: npr
Foto: Andrew Gregory
Czytaj dalej

News USA

Butelka z listem chłopca z Massachusetts dotarła do Francji 26 lat po rzuceniu w ocean

Opublikowano

dnia

Autor:

Mieszkaniec Francji natknął się na odręczną wiadomość zamkniętą w butelce, która została wyrzucona na plażę na zachodnim wybrzeżu kraju – 26 lat po tym, jak przygotował ją piątoklasista z Massachusetts. Jak się okazało list datowany na październik 1997 r. został napisany w ramach zespołu naukowego zajmującego się prądami oceanicznymi, kierowanego przez nauczyciela Frederica Hemmilę.

Wyblakły list, zaadresowany „Drogi Beachcomberze”, został napisany przez Benjamina Lyonsa, ucznia piątej klasy w szkole Forestdale School w Sandwich. Zajęcia dotyczące prądów i pływów oceanicznych miały naocznie pokazać dzieciom, ich działanie.

W listach uczniowie podali swoje imiona i nazwiska, datę napisania listów oraz nazwę swojej szkoły w Sandwich.

Benjamin Lyons zawarł w liście podziękowanie znalazcy za to, że był „na tyle miły” i podniósł butelkę. Wyjaśnił także, że jego klasa bada prądy i że butelka została wyrzucona w morze w Nantucket Sound – mając nadzieję, że ktokolwiek je znajdzie i odpowie na kilka pytań.

Co roku przyjaciel nauczyciela zabierał butelki przygotowane przez uczniów i wrzucał je do oceanu ze swojej łodzi. Tę praktykę zawieszono kilka lat później, aby nie przyczyniać się do zaśmiecania mórz, ale w 1997 był to ekscytujący eksperyment dla dzieci, które oczekiwały, że ktoś znajdzie i zwróci ich butelkę.

W swoim liście Benjamin zamieścił również kilka pytań na wypadek, gdyby ktoś w końcu go znalazł: „Gdzie znalazłeś butelkę? W jakim była stanie? Czy wokół butelki było coś oprócz wody i kamieni? Jak ją znalazłeś ?”

Niestety próby skontaktowania się przez Fox News Digital z chłopcem, który teraz ma już ponad 30 lat, zakończyły się niepowodzeniem.

Ponieważ butelki były dobrze zabezpieczone woskiem nie dostawała się do nich woda. Butelka znaleziona po 26 latach we Francji była w przyzwoitym stanie.

W zeszłym miesiącu do Forestdale School w Sandwich dotarła brązowa paczka zaadresowana do „pana Benjamina Lyonsa”. Niestety władze szkolne nie potrafiły nawiązać kontaktu z Benjaminem i paczka została otwarta. W środku znajdowała się notatka napisana po francusku.

Z listu wynikało, że w sierpniu 2023 r. 71-letni rybak Hubert Eriau zbierał śmieci na plaży, gdy natknął się na starą butelkę, która została wyrzucona na brzeg. Otworzył ją i zrobił dokładnie to, o co prosił nadawca.

„Witam. Butelka znaleziona na piaszczystej plaży w Les Sables-d’Olonne w Vendée we Francji 19 sierpnia 2023 r.” – czytamy w liście. Paczka zawierała zdjęcie Eriau, a także oryginalny list z Lyonu.

 

Źródło: fox35
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Kalendarz

wrzesień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Popularne w tym miesiącu