Niereagujący na wezwania służb lądowych samolot, przeleciał nad obszarem Waszyngtonu w niedzielne popołudnie, zmuszając wojskowe odrzutowce do próby przechwycenia go. Maszyna, która ostatecznie się rozbiła, została zarejestrowana na firmę z Florydy, zgodnie z raportami i zapisami online.

Media poinformowały w niedzielę, że samolot został zarejestrowany na firmę Encore Motors z Melbourne na Florydzie.

Według FOX News myśliwiec F-16 został dopuszczony do lotu naddźwiękowego, aby odpowiedzieć na nieznaną Cessnę, ignorującą zapytania radiowe. Samolot leciał na „dziwnej trasie lotu” ponad stolicą kraju, twierdzą urzędnicy.

NORAD, North American Aerospace Defense Command, poinformował, że cywilny samolot został przechwycony około 3:20PM czasu wschodniego. Pilot nie odpowiadał, a następnie Cessna rozbiła się w pobliżu George Washington National Forest w Wirginii.

NORAD próbował nawiązać kontakt z pilotem, do momentu aż samolot się rozbił. Cztery godziny później ratownicy dotarli na miejsce katastrofy lotniczej pieszo w wiejskiej części doliny Shenandoah i że nie znaleziono nikogo, kto przeżył, jak poinformowała policja z Wirginii.

Federalna Administracja Lotnictwa twierdzi, że Cessna Citation wystartowała w niedzielę z Elizabethtown w stanie Tennessee i leciała na lotnisko MacArthur na Long Island. W niewytłumaczalny sposób samolot zawrócił jednak nad Long Island w Nowym Jorku i przeleciał prostą ścieżką nad DC, zanim rozbił się nad górzystym terenem w pobliżu Montebello w Wirginii około 3:30PM.

Nie wyjaśniono jeszcze, dlaczego pilot nie reagował, ani dlaczego się rozbił.

Samolot przeleciał bezpośrednio nad stolicą  – przez jedną z najbardziej strzeżonych przestrzeni powietrznych w kraju.

Witryny śledzenia lotów wykazały, że samolot gwałtownie spadał po spirali, opadając w pewnym momencie z prędkością ponad 30 000 stóp na minutę, zanim rozbił się w St. Mary’s Wilderness.

Północnoamerykańskie Dowództwo Obrony Kosmicznej przekazało później w oświadczeniu, że F-16 został upoważniony do lotu z prędkością ponaddźwiękową, co spowodowało dźwiękowy boom, który był słyszalny w Waszyngtonie oraz w niektórych częściach Wirginii i Maryland.

Podczas tego zdarzenia samolot NORAD użył również flar – które mogły być widoczne dla mieszkańców – w celu odwrócenia uwagi pilota. Flary są stosowane z najwyższą troską o bezpieczeństwo przechwytywanego statku powietrznego i ludzi na ziemi. Wypalają się szybko i całkowicie, a po ich wystrzeleniu nie ma zagrożenia dla ludzi na ziemi.

John Rumpel, który prowadzi firmę Encore Motors of Melbourne Inc z siedzibą na Florydzie, powiedział The New York Times, że jego córka, 2-letnia wnuczka, jej niania i pilot byli na pokładzie samolotu. Wszyscy wracali do swojego domu w East Hampton na Long Island po wizycie w jego domu w Północnej Karolinie.

Prezydent Joe Biden grał w golfa w Joint Base Andrews w czasie, gdy myśliwiec F-16 wystartował.

Rzecznik Secret Service Anthony Guglielmi przekazał, że incydent nie miał wpływu na harmonogram zajęć prezydenta w niedzielę. Po południu Biden grał w golfa w bazie wojskowej Maryland ze swoim bratem.

Źródło: fox35orlando, The Hill
Foto: YouTube, istock/Robert Buchel

Pierwsza republikańska debata prezydencka odbędzie się 23 sierpnia w Milwaukee, w stanie Wisconsin, ogłosił w piątek Republikański Komitet Narodowy. Druga debata odbędzie się następnego wieczoru, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jednak nie wszyscy kandydaci wezmą w niej udział, z powodu ustalonych wymogów.

Republikański Komitet Narodowy RNC wyszczególnił kryteria, które zostaną zastosowane, aby kandydaci zakwalifikowali się do etapu debaty. Jest nim m.in. zobowiązanie do poparcia ewentualnego innego republikańskiego kandydata na prezydenta.

Ten wymóg może powstrzymać niektórych kandydatów z udziału w debacie, w tym byłego prezydenta Donalda Trumpa, który nie zobowiązał się do poparcia innego kandydata, jeśli on sam nie wygra prawyborów.

Trump zakwestionował również, dlaczego ma brać udział w debacie, skoro ma dominującą przewagę w sondażach głównych GOP.

Debata odbędzie się w Milwaukee w stanie Wisconsin, gdzie w przyszłym roku odbędzie się zjazd nominacyjny partii. To ukłon w stronę znaczenia stanu pola bitwy, który prawdopodobnie będzie kluczowy do ponownego zwycięstwa prezydenta w 2024 roku.

Rośnie lista kandydatów, którzy w przyszłym roku zmierzą się z prezydentem Joe Bidenem.

Oprócz Trumpa są to: gubernator Florydy Ron DeSantis, była ambasador ONZ Nikki Haley, senator Karoliny Południowej Tim Scott, były gubernator Arkansas Asa Hutchinson i biznesmen Vivek Ramaswamy.

Inni kandydaci, którzy wkrótce wezmą udział w wyborach, to były wiceprezydent Mike Pence, były gubernator New Jersey Chris Christie i gubernator Dakoty Północnej Doug Burgum.

Scena debaty może zapewnić największą jak dotąd widownię dla wielu kandydatów na prezydenta, ale prawdopodobnie nie wszyscy wezmą w niej udział przez zasady narzucone przez RNC.

Poza Trumpem dotyczy to też Chrisa Christie. Były gubernator New Jersey, który planuje rozpocząć kampanię w New Hampshire w przyszłym tygodniu, powiedział, że nigdy nie poprze Trumpa jako kandydata tej partii w 2024 r., tak jak zrobił to w 2016 r.

Hutchinson, również krytyk Trumpa, powiedział w piątek, że planuje być na scenie debaty. Skrytykował jednak RNC za wymaganie „przysięgi lojalności”, mówiąc, że zobowiązanie powinno dotyczyć tylko tego, że uczestnik nie będzie kandydował jako kandydat strony trzeciej.

Aby wziąć udział w debacie 23 sierpnia w Milwaukee, kandydaci muszą otrzymać datki na kampanię od 40 000 unikalnych darczyńców.

Muszą również otrzymać co najmniej 1% poparcia w trzech sondażach krajowych lub 1% w dwóch sondażach krajowych i 1% we wczesnych sondażach stanowych z dwóch oddzielnych stanów. Te stany to Iowa, New Hampshire, Nevada i Południowa Karolina.

Kandydaci muszą również podpisać zobowiązanie, że nie będą uczestniczyć w żadnej debacie nieusankcjonowanej przez RNC podczas cyklu wyborczego.

Komitet zapowiedział, że kryteria przyszłych debat mogą obejmować wyższe progi zarówno dla sondaży i zbieranych funduszy. Daty przyszłych debat nie zostały ustalone.

Źródło: nbc
Foto: YouTube, flgov

Kierowca szkolnego autobusu, Imunek Williams, była zaledwie dwie przecznice od wysadzenia grupy uczniów w Milwaukee Academy of Science w środę rano, kiedy nagle poczuła zapach spalenizny. Kilka minut później autobus stanął w płomieniach. Do niebezpiecznej sytuacji doszło 31 maja.

24-letnia Williams jest kierowcą autobusu od niespełna roku. Mając roczne dziecko i kolejne maleństwo w drodze, przypisuje instynktowi macierzyńskiemu to, co zrobiła w kryzysowej sytuacji.

Kobieta miała opuszczone szybę od kierowcy i początkowo myślała, że zapach pochodzi z innego samochodu, ale potem dym zaczął wydobywać się z jej grzejnika, więc zjechała na pobocze. Następnie Williams spokojnie ewakuowała wszystkich 37 uczniów, od szkoły podstawowej po szkołę średnią, z dymiącego autobusu.

„15 do 30 sekund po tym, jak ostatnie dziecko wysiadło z autobusu, odwróciłam się a autobus stanął w płomieniach” – mówi Williams.

Niektórzy uczniowie wyciągnęli telefony komórkowe, aby nagrać płonący autobus, podczas gdy inni stali w szoku, dopóki inny autobus nie przyjechał, aby zabrać ich do szkoły.

Pierwsi ratownicy przybyli na miejsce zdarzenia i wprowadzili węże z wodą przez okna autobusu, aby ugasić pożar. Williams, która spodziewa się dziecka w sierpniu, została przetransportowana do lokalnego szpitala, jako środek ostrożności.

Dzielna kobieta spotkała się z wyrazami miłości i uznania ze strony swojej społeczności. Dzięki jej bohaterskiemu czynowi wszystkich 37 pasażerów autobusu jest już bezpiecznych na wakacjach.

Źródło: cnn
Foto: Imunek Williams