Połącz się z nami

News Chicago

Tysiące listów, niektóre wysłane z Chicago prawie 2 wieki temu, będzie wystawionych na aukcję

Opublikowano

dnia

Jak wyglądało Chicago w latach latach 30. XIX wieku? Mogłeś wybrać się na polowanie na wilki lub napić się pół litra rumu za 25 centów. Pokój na noc kosztował o połowę mniej, przechowanie konia: 50 centów. Obraz dawnego Wietrznego Miasta wyłania się z pocztówek i listów, które będą wystawione na aukcję w marcu.

W latach 30. XIX wieku Chicago było małym skupiskiem domów z bali. Był cmentarz i Fort Dearborn, oraz ciągłe zagrożenie cholerą.

„Wszystko razem, w świetle 1833 r., wyglądało bardzo żałośnie, nawet jako miasto przygraniczne najniższej klasy. Nie było w nim ani jednej wieży ani komina, który znajdowałby się cztery stopy nad jakimkolwiek dachem”, według A.T. Andreasa, autora „Historii Chicago”, opublikowanej w 1884 r.

Z miasta wysyłano tak mało poczty, że rola naczelnika poczty nie była w tym momencie nawet pełnym etatem. Jej dostarczenie za pomocą koni zajmowało tygodnie by dotarła np. do Nowego Jorku czy Bostonu, wyjaśnia Charles Epting, prezes i dyrektor generalny H.R. Harmer Fine Stamp Auctions w Nowym Jorku.

Praca naczelnika poczty była w tym czasie tylko dodatkiem do innego zajęcia. Pierwsi poczmistrzowie byli sklepikarzami, sędziami pokoju. Przynajmniej jeden parał się poezją.

Epting spędził ostatnie sześć miesięcy zanurzając się we wczesnej historii Chicago, przygotowując do wystawienia na aukcję tysięcy przesyłek pocztowych, z których prawie wszystkie pochodzą z Wietrznego Miasta.

Kolekcja, należąca do 82-letniego właściciela, który dorastał w mieście, trafi do sprzedaży 28 marca.

Około 200 pozycji będzie oferowanych indywidualnie, a reszta podzielona na grupy. Oczekuje się, że minimalne oferty początkowe będą wynosić od około 50 USD do kilku tysięcy dolarów.

Na początku lat trzydziestych XIX wieku Nowy Jork liczył około 200 000 mieszkańców, Filadelfia i Baltimore przekraczały ponad 80 000 a Chicago około 300 osób, choć liczba ta zmieniała się w zależności od sporadycznych wybuchów cholery.

Ponieważ Chicago było takim zaściankiem, początkowo nie miało własnego znaczka pocztowego. Tak więc poczta wychodząca była ręcznie stemplowana i datowana od 1832 roku i przez większą część następnego roku.

Stawki za przesyłkę były oparte na odległości i liczbie arkuszy papieru. Dlatego listy pisano często na ogromnych arkuszach, a następnie wielokrotnie składano w mały kwadrat. Czasami ludzie pisali od lewej do prawej, a następnie odwracali stronę o 90 stopni i zapisywali ponownie to, co już napisali.

„Nie jestem w stanie tego przeczytać, ale w latach czterdziestych XIX wieku była to umiejętność, dzięki której ludzie mogli czytać pismo idące w dwóch różnych kierunkach” – powiedział Epting.

Właścicielem kolekcji jest Leonard Piszkiewicz. Mieszka w północnej Kalifornii, ale dorastał w Chicago — na Logan Square i w Jefferson Park. Z wykształcenia jest chemikiem. Ma telefon z tarczą i metalicznie zielonego Pontiaca Firebird 400 z 1967 roku, który kupił jako nowego w salonie. Uwielbia kolekcjonować różne rzeczy.

Piszkiewicz ma pokój wypełniony próbkami minerałów i inny, w którym znajduje się ceramika azjatycka, głównie chińska. I ma jakieś dwa tuziny tsegregatorów wypełnionych historią poczty chicagowskiej z XIX i XX wieku.

Napisał 573-stronicową książkę o historii poczty w Chicago, opublikowaną w 2006 roku i mówi, że nie potrzebuje już tej kolekcji.

„Czas, aby ten materiał znalazł nowe domy” – powiedział Piszkiewicz.

 

Źródło: suntimes
Foto: Leonard Piszkiewicz, chicagopostcardmuseum, istock/jalderferRockingStock

News Chicago

America’s Beauty Show 2024. W Rosemont przez 3 dni rządziło piękno

Opublikowano

dnia

Autor:

„America’s Beauty Show 2024″ w Rosemont dobiegło końca! W poniedziałek dziesiątki profesjonalistów z branży kosmetycznej zebrało się na ostatni dzień trzydniowego wydarzenia, podsumowując niesamowite doświadczenie pełne edukacji, inspiracji i kontaktów.

W dniach 20-22 kwietnia, w Rosemont, IL, odbywały się jedne z największych i najbardziej prestiżowych wydarzeń branżowych w Stanach Zjednoczonych – America’s Beauty Show.

Podczas trzydniowego wydarzenia, uczestnicy mieli możliwość spotkania z największymi gwiazdami branży beauty, w tym celebrytami, influencerami, stylistami i ekspertami w dziedzinie makijażu, fryzjerstwa i pielęgnacji skóry.

Biorąc udział w w warsztatach i szkoleniach, prowadzonych przez specjalistów z branży beauty, mieli okazję do zdobycia nowych umiejętności i wiedzy, a także do networking’u z innymi profesjonalistami z branży.

Uczestnicy wyjechali ze świeżymi pomysłami, nowymi umiejętnościami i odnowioną pasją do branży kosmetycznej.

Tekst i zdjęcia: Jacek Boczarski
Czytaj dalej

News USA

Dom Billa Gatesa w stanie Waszyngton sprzedał się w ekspresowym tempie

Opublikowano

dnia

Autor:

Według doniesień Bill Gates ma teraz o jeden dom mniej. Stało się tak na początku tego miesiąca, kiedy współzałożyciel Microsoftu zawarł umowę sprzedaży należącego do niego domu o powierzchni 2430 stóp kwadratowych w Medina w stanie Waszyngton, jak podaje Realtor.com.

Nie wiadomo, za ile ostatecznie poszła nieruchomość. Pierwotnie została wystawiona na sprzedaż 29 marca, a cena wywoławcza wynosiła prawie 4,989 mln dolarów. Biil Gates, którego majątek szacuje się na 131 miliardów dolarów, kupił nieruchomość w kwietniu 2003 roku za 1 310 000 dolarów.

Jak podaje „Fortune”, przy sprzedaży domu Gates współpracował z biurem nieruchomości RE/MAX Northwest.

Nieruchomość z 1954 roku może poszczycić się „spektakularnym i budzącym podziw 180-stopniowym widokiem na Jezioro Waszyngton, panoramę Seattle i MTN” – czytamy w ogłoszeniu. Według opisu, dom znajduje się na działce o powierzchni 0,61 akra, obejmującej prywatną plażę. Do dyspozycji Gości jest tu także duży taras i ogród zen. Budynek jest wyposażony w cztery sypialnie, trzy pełne łazienki i ogrzewanie podłogowe.

Drugi dom Gatesa w Medina, o nazwie „Xanadu 2.0”, pozostaje jego własnością. Miliarder z branży technologicznej zainwestował dziesiątki milionów dolarów w budowę tego domu o powierzchni 66 000 stóp kwadratowych.

Medina zlokalizowana jest w powiecie King, gdzie Microsoft od dawna ma swoją siedzibę.

Bill Gates spędził 15 lat na stanowisku dyrektora generalnego Microsoft, a jego kadencja zakończyła się w 2000 r. W 2020 r. odszedł także z zarządu technologicznego giganta, aby „poświęcić więcej czasu swoim priorytetom filantropijnym, w tym globalnemu zdrowiu, rozwojowi, edukacji i rosnącemu zaangażowaniu w walkę ze zmianami klimatycznymi ”, jak zapowiedział.

Według Bloomberga miliarder nadal posiada około 1% akcji Microsoftu.

 

Źródło: foxbusiness, realtor.com
Foto: YouTube, Realtor.com
Czytaj dalej

News USA

Ogród Zoologiczny w San Francisco otrzyma parę pand wielkich z Chin

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek w Pekinie Burmistrz San Francisco, London Breed, ogłosiła wraz z urzędnikami z China Wildlife Conservation Association (CWCA) wypożyczenie pand dla tutejszego zoo. To pierwszy raz, gdy miasto będzie gościć te zwierzęta na dłuższą metę, o co zabiegało się prowadząc całoroczną kampanię społeczną.

W lutym San Diego ogłosiło, że otrzyma dwie pandy, gdy po raz pierwszy od ponad dwudziestu lat Chiny zgodziły się wysłać pandy do Stanów Zjednoczonych. San Francisco będzie kolejnym miastem, które gościć będzie te sympatyczne zwierzęta.

Chiny są domem jedynego naturalnego siedliska pand i właścicielem większości czarno-białych niedźwiedzi na świecie. Pekin pożycza zwierzęta innym krajom, traktując pożyczkę jako narzędzie dyplomacji i działalności na rzecz ochrony dzikiej przyrody.

San Francisco współpracowało ze społecznościami chińskimi i azjatyckimi, aby wspierać pandy przez prawie rok, aż do spotkania przywódców Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku w San Francisco w listopadzie ubiegłego roku, podczas którego spotkali się prezydenci USA i Chin.

Sekretarz generalny China Wildlife Conservation Association CWCA. Wu Minglu powiedział, że stowarzyszenie będzie współpracować z urzędnikami San Francisco, aby przygotować się na przybycie pand i zapewnić standardy techniczne dotyczące ich ochrony.

W USA przebywają obecnie tylko cztery pandy wielkie, wszystkie w zoo w Atlancie.

W ostatnich latach Chiny nie przedłużyły umów wypożyczenia tych zwierząt w ogrodach zoologicznych w Waszyngtonie i Memphis w stanie Tennessee, wywołując obawy, że kończą swoją historyczną „dyplomację pand” z krajami zachodnimi ze względu na napięcia geopolityczne.

Czarno-białe misie są symbolem przyjaźni amerykańsko-chińskiej od czasu, gdy Pekin podarował parę pand Narodowemu Zoo w Waszyngtonie w 1972 r., przed normalizacją stosunków dwustronnych. Chiny pożyczyły później pandy ogrodom zoologicznym, aby pomóc w rozmnażaniu młodych i zwiększeniu populacji.

Piątkowe oświadczenie poprzedza planowaną w tym tygodniu wizytę w Chinach sekretarza stanu USA, Antony’ego Blinkena.

W ostatnich miesiącach Waszyngton i Pekin zintensyfikowały wymianę dyplomatyczną, próbując złagodzić eskalację napięcia. Utrzymują się jednak tarcia dotyczące handlu, bezpieczeństwa narodowego i rozbieżnych stanowisk obu krajów w sprawie konfliktów, takich jak inwazja Rosji na Ukrainę i wojna Izrael-Hamas.

 

Źródło: npr
Foto: YouTube, istock/Sam Miz/
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

styczeń 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Popularne w tym miesiącu