Połącz się z nami

News USA

Małpia ospa w USA. Pierwszy przypadek w tym roku zgłoszono w Massachusetts

Opublikowano

dnia

Departament Zdrowia Publicznego Massachusetts potwierdził w środę, że mężczyzna, który niedawno podróżował do Kanady, został zarażony wirusem, który rzadko pojawia się poza środkową i zachodnią Afryką. Pacjent przebywa w szpitalu w Bostonie i jest w dobrym stanie, a jego przypadek nie stanowi zagrożenia dla społeczeństwa.

W 2021 roku odnotowano dwa przypadki małpiej ospy w Stanach Zjednoczonych: w Maryland i w Teksasie.

Od początku maja małpią ospę zidentyfikowano również w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii.

Wielka Brytania wykryła dziewięć przypadków, z których większość dotyczy mężczyzn współżyjącymi z mężczyznami. Portugalia potwierdziła pięć nowych przypadków ospy małpiej i prowadzi śledztwo wobec łącznie ponad 20, a wszyscy pacjenci to mężczyźni.

Hiszpania również wydała w środę ostrzeżenie krajowe po tym, jak 23 osoby w Madrycie wykazały objawy odpowiadające małpiej ospie.

Ospa małpia nie jest łatwo przenoszona z osoby na osobę, ale istnieje kilka sposobów jej rozprzestrzeniania się.

Według Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom CDC przeniesienie następuje głównie poprzez wymianę dużych kropelek oddechowych podczas długotrwałego kontaktu twarzą w twarz. Wirus może również rozprzestrzeniać się poprzez bezpośredni kontakt z płynami ustrojowymi, zmianami chorobowymi lub przedmiotami, których się dotyka, takimi jak odzież czy pościel.

Zwierzęta, takie jak gryzonie, mogą również przenosić wirusa na ludzi poprzez ukąszenia lub zadrapania. Przygotowywanie mięsa z dzikich zwierząt to kolejna droga narażenia, podaje CDC.

Niedawny wzorzec przypadków wśród mężczyzn, którzy współżyli z mężczyznami, wzbudził pytania wśród ekspertów ds. zdrowia publicznego, ponieważ małpia ospa nie jest uważana za infekcję przenoszoną drogą płciową.

Ospa małpia zaraża ludzi od 1970 roku, a większość przypadków dotyczy Demokratycznej Republiki Konga i Nigerii.

Wirus należy do rodziny wirusów ospy, która obejmuje również ludzką ospę. Choroba jest zwykle łagodna, choć niektóre przypadki mogą być śmiertelne.

Według CDC w Afryce około 1 na 10 osób zarażonych małpią ospą umiera.

Jednak większość ludzi wraca do zdrowia po dwóch do czterech tygodniach.

Choroba zaczyna się od objawów grypopodobnych, takich jak gorączka, ból głowy, bóle mięśni i zmęczenie. U pacjentów często pojawia się wysypka w ciągu jednego do trzech dni od wystąpienia gorączki – zwykle najpierw na twarzy, a następnie na innych częściach ciała, w tym na genitaliach. Wysypka rozwija się w zmiany, które ostatecznie odpadają.

Ze względu na swoje objawy małpia ospa może czasami być mylona z ospą wietrzną, kiłą lub opryszczką. Cechą wyróżniającą małpią ospę są jednak wypełnione płynem pęcherze na dłoniach.

Departament zdrowia Massachusetts doradził lekarzom, aby rozważyli małpią ospę jako potencjalną diagnozę, jeśli dana osoba spełnia następujące kryteria:

  • Ma niewyjaśnioną wysypkę
  • Podróżował w ciągu ostatnich 30 dni do kraju, w którym niedawno potwierdzono lub podejrzewano przypadki małpiej ospy
  • Miał kontakt z osobą z potwierdzoną lub podejrzewaną ospą małpią
  • Mężczyzna miał kontakty seksualne z innymi mężczyznami

Wirus ospy małpiej znany jest od 1958 roku, kiedy to odkryto go u małp laboratoryjnych. Światowa Organizacja Zdrowia WHO uznała jednak, że nie stanowi znaczącego niebezpieczeństwa dla ludzi a szczepienie przeciw ospie prawdziwej chroni także przed ospą małpią. WHO zaleciła jedynie monitorowanie sytuacji.

 

Źródło: nbc, sporothrix
Foto: You Tube, screenshot

Ciekawostki

Nowy architekt zajmie się „najdoskonalszą salą balową, jaką kiedykolwiek zbudowano”

Opublikowano

dnia

Autor:

Donald Trump zatrudnił w tym tygodniu nową firmę architektoniczną do prac nad projektowaną salą balową w Białym Domu. Mimo to dotychczasowy główny architekt — z którym prezydent miał rozbieżności dotyczące projektu — pozostanie przy inwestycji w roli konsultanta.

Nowy zespół i zmiana koncepcji

Do projektu dołącza renomowana waszyngtońska pracownia Shalom Baranes Associates, znana z wieloletniego wpływu na architekturę stolicy USA. Rzecznik Białego Domu Davis Ingle podkreślił, że zmiana jest naturalnym etapem przechodzenia projektu do nowej fazy:

„Shalom to wybitny architekt, którego prace kształtowały architektoniczną tożsamość naszego kraju przez dekady. Jego doświadczenie będzie ogromnym atutem.”

Ingle dodał również, że nowa sala balowa będzie „najwspanialszym dodatkiem do Białego Domu od czasu powstania Gabinetu Owalnego”.

Dotychczasowe spory i udział obecnego architekta

Obecny architekt projektu, James McCrery, pozostanie w składzie zespołu, lecz w ograniczonej — konsultacyjnej — roli. McCrery i prezydent Trump wielokrotnie się ścierali, zwłaszcza w kwestii wielkości przyszłej sali oraz jej harmonizacji z główną strukturą Białego Domu.

Proces planistyczny i nadzór federalny

Jak zapowiedział Will Scharf, przewodniczący National Capital Planning Commission (NCPC), plany budowy sali balowej trafią do komisji jeszcze w tym miesiącu. NCPC będzie opiniować projekt w „normalnym, rozważnym tempie”. Scharf zaznaczył jednak, że komisja nie ma kompetencji w zakresie prac przygotowawczych czy wyburzeń związanych z inwestycją.

Kongres reaguje: projekt ustawy „No Palaces Act”

W dniu posiedzenia NCPC Senator Richard Blumenthal (Demokrata, Connecticut) przedstawił projekt ustawy obligujący Biały Dom do uzyskania zgody NCPC oraz Kongresu przed rozpoczęciem jakichkolwiek wyburzeń lub prywatnie finansowanych rozbudów.

Blumenthal argumentował:

Ustawa „No Palaces Act” ma „zapobiec temu, aby przyszli prezydenci lekkomyślnie niszczyli historyczne obiekty, takie jak wschodnie skrzydło Białego Domu”.

Komentarz Prezydenta Trumpa

Donald Trump zapewnił, że prace przebiegają dobrze, choć przyznał, że pierwsza dama Melania Trump nie jest zachwycona hałasem towarzyszącym budowie:

„Moja żona nie jest zachwycona. Słyszy młoty hydrauliczne cały dzień i całą noc. Mówi: ‘Kochanie, czy możesz je wyłączyć?’ A ja odpowiadam: ‘Przepraszam, kochanie, to postęp.’”

Mimo tego prezydent zapowiedział, że powstająca sala będzie „najdoskonalszą salą balową, jaką kiedykolwiek zbudowano”.

Źródło: cbs
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Oxford Dictionary ogłasza Słowo Roku 2025. Jest nim „Rage bait”

Opublikowano

dnia

Autor:

Oxford Languages ogłosiło Word of the Year 2025, a wybór nie tylko zaskakuje, lecz także celnie oddaje kierunek, w jakim zmierza komunikacja w sieci. Zwyciężył termin rage bait, pokonując inne finałowe wyrażenia, takie jak aura farming oraz biohack. To wyrażenie – choć składa się z dwóch słów – stało się symbolem nowej epoki internetowych zachowań, w której emocje stają się najbardziej pożądanym paliwem cyfrowego ruchu.

Co oznacza „rage bait”?

Według definicji Oxford Dictionary, rage bait to: „treści internetowe celowo zaprojektowane po to, aby wywoływać gniew lub oburzenie poprzez frustrację, prowokację lub obraźliwy charakter, zazwyczaj publikowane w celu zwiększenia ruchu lub zaangażowania pod konkretną stroną internetową lub treścią w mediach społecznościowych.”

Innymi słowy: to schemat komunikacyjny, który od lat dominuje w mediach społecznościowych, ale dopiero ostatnio zyskał globalne uznanie jako osobne zjawisko językowe.

Jedno słowo czy dwa?

Choć rage bait to technicznie dwa słowa, Oxford podkreśla, że tytuł Word of the Year może otrzymać zarówno pojedyncze słowo, jak i wyrażenie. Liczy się przede wszystkim wpływ danego terminu na język i kulturę w danym roku.

Manipulacja emocjami zamiast ciekawości

Casper Grathwohl, prezes Oxford Languages, komentując tegoroczny wybór, stwierdził, że gwałtowny wzrost użycia terminu rage bait pokazuje rosnącą świadomość społeczeństwa na temat mechanizmów manipulacji w internecie. Jak zauważył:

„Fakt, że słowo rage bait istnieje i zanotowało tak dramatyczny wzrost użycia, oznacza, że coraz lepiej dostrzegamy taktyki manipulacyjne, w które możemy zostać wciągnięci online. Wcześniej internet koncentrował się na przyciąganiu naszej uwagi poprzez wzbudzanie ciekawości, ale dziś obserwujemy gwałtowną zmianę – polegającą na przejmowaniu i kształtowaniu naszych emocji oraz reakcji.”

Według ekspertów to właśnie emocje – a zwłaszcza złość – są najskuteczniejszym mechanizmem napędzającym zaangażowanie odbiorców. Dlatego termin rage bait idealnie definiuje obecny krajobraz informacyjny.

Kolejny nieoczywisty wybór: „67”

Nie tylko Oxford postawił w tym roku na niestandardowe pojęcia. Dictionary.com ogłosił, że jego Word of the Year „67”. Liczba ta, wymawiana jako „six-seven”, funkcjonuje w internecie jako mem, slangowe powiedzenie lub żart kontekstowy – bez jasnej definicji, ale z dużą elastycznością użycia.

Źródło: scrippsnews
Foto: Philafrenzy, mrpolyonymous/Flickr
Czytaj dalej

News USA

Muzyka koi ból – pielęgniarz z San Diego gra pacjentom na gitarze i ukulele

Opublikowano

dnia

Autor:

Pielęgniarz Rod Salaysay, pracujący na oddziale pooperacyjnym UC San Diego Health, oprócz standardowych narzędzi medycznych – takich jak termometr czy stetoskop – korzysta również z gitary i ukulele, aby pomagać chorym w radzeniu sobie z bólem.

Muzyka w terapii bólu

Rod Salaysay, odpowiadając na prośby pacjentów, wykonuje różnorodne utwory – od angielskich i hiszpańskich piosenek folkowych, przez klasyczne kompozycje jak Minuet in G Major, po znane melodie filmowe, m.in. „Somewhere Over the Rainbow”.

Podczas występów pacjenci często się uśmiechają, przytakują, a według obserwacji pielęgniarza spada im tętno, obniża się ciśnienie krwi, a niektórzy proszą o mniejsze dawki leków przeciwbólowych.

Jak podkreśla Salaysay: „W szpitalu często pojawia się cykl: niepokój, ból, lęk. Muzyka może ten cykl przerwać.”

Naukowe podstawy działania muzyki

Choć intuicyjnie wydaje się, że muzyka łagodzi ból, badania naukowe nad tzw. analgezją indukowaną muzyką dopiero się rozwijają. Najnowsze publikacje w „Pain” oraz „Scientific Reports” wskazują, że muzyka może zmniejszać odczuwanie bólu lub zwiększać tolerancję na ból, ale nie zastąpi całkowicie leczenia farmakologicznego.

Najbardziej efektywne w tej terapii jest samodzielne wybranie muzyki przez pacjenta i skoncentrowane słuchanie.

Dlaczego muzyka działa?

Według psychologa dr. Adama Hanleya z Florida State University, ból to złożone doświadczenie – fizyczne, emocjonalne i poznawcze. Na to, jak bardzo boli, wpływa: stan psychiczny, poziom lęku, koncentracja na doznaniu.

Muzyka odciąga uwagę od bólu, aktywuje wiele obszarów mózgu i daje pacjentowi wsparcie emocjonalne.

Dr Caroline Palmer z McGill University dodaje, że muzyka działa nie tylko jako rozpraszacz – wpływa na percepcję bólu poprzez aktywację ścieżek neuronalnych.

Jaka muzyka działa najlepiej?

W badaniu Erasmus University Rotterdam z udziałem 548 osób sprawdzano wpływ 5 gatunków muzycznych (klasyczna, rock, pop, urban, elektroniczna) na tolerancję bólu podczas testu ekspozycji na zimno.

Wyniki wskazały, że każdy gatunek przyniósł ulgę, a najlepiej działała muzyka preferowana przez uczestnika, niezależnie od jej stylu.

„Recepta bez skutków ubocznych”

Niektórzy lekarze mówią już o muzyce jako o najprostszym środku wspomagającym, bez skutków ubocznych. Choćnie zastąpi leczenia medycznego, ale może być potężnym narzędziem wspomagającym terapię bólu.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

maj 2022
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu