Władze Chicago kontynuują przygotowania do tegorocznej edycji festiwalu Lollapalooza, który odbędzie się w Grant Park w dniach 31 lipca – 3 sierpnia. W związku z wydarzeniem mieszkańcy i kierowcy muszą liczyć się z kolejnymi znaczącymi zamknięciami ulic i chodników w centrum miasta.

Najważniejsze zamknięcia od poniedziałku, 28 lipca

• Columbus Drive (od Monroe do Roosevelt) – całkowite zamknięcie dla ruchu pojazdów
• Balbo Drive (od Michigan do Columbus) – zamknięta na całej długości
• Jackson Drive (od Michigan do Columbus) – zamknięta
• Congress Plaza Drive (od Michigan do Columbus) – zamknięta
• Północne pasy Columbus Drive (między 13th Street a Roosevelt) – wyłączone z ruchu

Dodatkowo, w środę 30 lipca zamknięta zostanie ulica Monroe na odcinku od Michigan Avenue do DuSable Lake Shore Drive.

Wszystkie główne ulice mają zostać ponownie otwarte 4 sierpnia, dzień po zakończeniu festiwalu.

Zamknięcia chodników – szczegółowy harmonogram

Zmiany w Grant Park: wybieg dla psów i korty sportowe

• Wybieg dla psów: zamknięty od 16 lipca do 9 sierpnia. Tymczasowy wybieg znajduje się na południowy wschód od skateparku.
• Korty tenisowe i do pickleballa: zamknięte od 27 lipca do 5 sierpnia.

Pełna lista zmian

Pełne informacje dotyczące wszystkich zamknięć w związku z przygotowaniami do Lollapaloozy są dostępne na stronie miasta Chicago. Organizatorzy apelują o wcześniejsze planowanie podróży i korzystanie z transportu publicznego w dniach festiwalu.

Uwaga: Utrudnienia w ruchu i ograniczony dostęp do parku mogą wpłynąć na codzienne dojazdy i rekreację w rejonie śródmieścia. Miejscy urzędnicy zachęcają do śledzenia komunikatów i planowania alternatywnych tras.

Źródło: nbc
Foto: istock/CooperGriggs/

W ciągu ostatniego roku w Illinois zarejestrowano prawie 37 tysięcy nowych pojazdów elektrycznych, co stanowi największy roczny wzrost od początku prowadzenia takich rejestrów w 2017 roku. Mimo to, według danych opublikowanych przez Sekretarza Stanu Illinois, Alexiego Giannouliasa, liczba elektryków wciąż jest daleka od zakładanego celu miliona pojazdów do 2030 roku.

Na ten moment stan może pochwalić się 145 083 zarejestrowanymi pojazdami elektrycznymi, co stanowi zaledwie nieco ponad 1% wszystkich pojazdów.

Infrastruktura głównym wyzwaniem

Eksperci ostrzegają, że problemem nie jest brak zainteresowania ze strony kierowców, ale niedostateczna infrastruktura ładowania i ograniczenia energetyczne. “W tej chwili po prostu nie mamy wystarczającej mocy, by osiągnąć cel miliona pojazdów elektrycznych” – podkreśla John Walton, emerytowany członek zarządu Illinois Alliance for Clean Transportation.

Dodatkowym zagrożeniem dla dalszego wzrostu jest kończące się federalne wsparcie. Zgodnie z ustawą „One Big Beautiful Bill Act”, ulga podatkowa w wysokości 7 500 dolarów na zakup nowego pojazdu elektrycznego wygasa 30 września. Wygasają również ulgi na używane auta elektryczne (do 4 000 dolarów).

Rejestracje pojazdów elektrycznych w powiatach (2023–2025)

Każdy właściciel pojazdu elektrycznego w Illinois uiszcza dodatkową opłatę roczną w wysokości 100 dolarów, która ma rekompensować brak wpływów z podatku paliwowego. W 2025 roku daje to stanowi około 14,5 miliona dolarów, czyli prawie dwukrotnie więcej niż dwa lata wcześniej.

Warto dodać, że opłata ta pozostaje niezmieniona, w przeciwieństwie do podatku paliwowego, który co roku rośnie wraz z inflacją.

Pojazdy elektryczne koncentrują się na przedmieściach

Ponad dwie trzecie pojazdów elektrycznych zarejestrowanych w Illinois znajduje się w sześciu powiatach aglomeracji chicagowskiej: podmiejskim powiecie Cook oraz w powiatach DuPage, Kane, Lake, McHenry i Will.

Najwięcej pojazdów elektrycznych zarejestrowano w podmiejskim powiecie Cook – 38 974, czyli niemal dwukrotnie więcej niż dwa lata temu. W powiecie McHenry ich liczba ponad trzykrotnie wzrosła, a w powiatach Kane i Will – ponad dwukrotnie.

Co dalej z rozwojem elektromobilności?

Choć obecne dane pokazują dynamiczny wzrost zainteresowania pojazdami elektrycznymi, eksperci są ostrożni w prognozach. Utrata federalnych ulg, bariery infrastrukturalne i koszty inwestycji w sieć ładowania mogą spowolnić ten trend.

Jednak obniżenie cen – obecnie podstawowy model elektryka można kupić za około 30 000 dolarów – ma kluczowe znaczenie. Dla porównania, średnia cena nowego auta w USA wynosi około 50 000 dolarów.

Źródło: dailyherald
Foto: Sekretarz Stanu Illinois, istock/Ralf Hahn/

Kiedy sezon lęgowy sieweczki bladej nad Jeziorem Michigan dobiegał końca, wolontariusze z Waukegan jeszcze raz zostali wezwani do działania. Na plaży powiatu Lake wypuszczono cztery pisklęta wychowane w niewoli. Młode ptaki są nową nadzieją dla zagrożonego gatunku i zastrzykiem motywacji dla lokalnych obserwatorów ptaków.

Nowe pisklęta — dwie samice i dwóch samców — szybko zyskały towarzystwo. Aster, jedyne ocalałe pisklę z tegorocznego lęgu znanej pary Blaze i Pepper, niemal natychmiast zaakceptował nowych współlokatorów. Cała piątka młodych sieweczek trzyma się razem.

Powrót do natury z nadzieją na przyszłość

Pisklęta spędzą kolejne dwa do trzech tygodni na plaży, ucząc się sztuki przetrwania i doskonaląc umiejętności lotu przed jesienną migracją. Choć nie miały rodzicielskiej opieki, ich instynkty są niezawodne.

Czwórka wypuszczonych młodych ptaków to część większego programu odchowu prowadzonego przez ośrodek w Michigan, który w tym roku wypuścił łącznie 33 sieweczki blade. Współpraca Illinois Department of Natural Resources oraz U.S. Fish and Wildlife Service ma na celu odbudowę populacji tych ptaków nad Wielkimi Jeziorami.

Celem jest, by wypuszczone w tym roku ptaki wróciły za rok do Waukegan — tak jak Blaze i Pepper — , by rozpocząć własne gniazdowanie. To strategia, która już zaczyna przynosić owoce.

Sieweczki z historią i charakterem

Wypuszczone ptaki otrzymały imiona inspirowane lokalną historią:

• Ray – na cześć pisarza Raya Bradbury’ego, urodzonego w Waukegan.
• Benny – upamiętniający Jacka Benny’ego, komika i muzyka, również pochodzącego z miasta.
• Dandelion – od tytułu półautobiograficznej powieści Bradbury’ego Wino z mniszka lekarskiego.
• Genesee – imię zaczerpnięte z historycznego teatru Genesee, dumy Waukegan.

Płeć piskląt określono w nietypowy sposób — poprzez analizę krwi pobranej z wewnętrznej błony skorupki jaja, zanim jeszcze się wykluły. Takiej możliwości nie ma w przypadku dzikich piskląt, których płeć rozpoznaje się dopiero w czasie pierwszego sezonu lęgowego.

Co ciekawe, samce Ray i Benny pochodzą z tego samego gniazda w północnym Michigan, podczas gdy samice Dandelion i Genesee wykluły się na Półwyspie Górnym — zabieg ten zwiększa więc różnorodność genetyczną nowej populacji.

Ostoja na terenie dawnej katastrofy

Mimo że siedlisko Blaze i Pepper jest miejscem sukcesu, nie jest pozbawione kontrowersji. Sieweczki zasiedliły odcinek plaży będącej częścią terenu objętego programem Superfund EPA — dawnej fabryki Johns-Manville, znanej z produkcji wyrobów azbestowych.

Teren został zamknięty w 1998 roku i częściowo zrekultywowany. Choć większość powierzchni nadal jest nieprzekształcalnym wysypiskiem, nie wiadomo, co dokładnie oznacza zapowiadana przez EPA „częściowa przebudowa”.

To jednak dyskusje na inną porę. Teraz liczy się codzienna obserwacja młodych sieweczek i przygotowanie ich do nadchodzącej migracji.

Ptaki, które zmieniają życie

Program ochrony sieweczki bladej w Waukegan zyskał szczególne znaczenie nie tylko dla ornitologów, ale i lokalnej społeczności. Wizerunek ptaka trafił nawet na miejskie naklejki parkingowe.

Źródło: wttw
Foto: Lake County Audubon Society