News USA
Finał rozgrywek golfowych w Atlancie zakończony. Wygrani rozpalili emocje publiczności do zenitu

Sezon w profesjonalnym golfie zakończył Tour Championship – finałowa rozgrywka w FedEx Playoffs w których bierze udział zaledwie 30 zawodników. To jedna z najcenniejszych wygranych we współczesnym golfie zawodowym, stawiana zwykle jednym tchem, tuż za turniejami wielkoszlemowymi.
Relacja Sławka Sobczaka
Liczą się w niej: Northern Trust w Nowym Jorku, turniej Della w Massachusetts, BMW Championship w Lake Forest, Illinois oraz Tour Championship w Georgii. W Atlancie emocje rozpalone były do zenitu – do wzięcia było $1,575 mln i dodatkowo 10 milionów dolarów za pierwsze miejsce w FedEx Cup! Sensacyjnie turniej wygrał XanderSchauffele, 23-letni debiutant z San Diego, wyprzedzając o jedno uderzenie starszego o rok Justina Thomasa. Florydzki sąsiad Tigera Woodsa na polu golfowym spędził … 22 sezony bo zaczął machać kijem tuż po tym jak nauczył się chodzić!
Wczoraj Thomas do pierwszej wygranej w Wielkim Szlemie (PGA Championship2017) dorzucił mistrzostwo w cyklu giganta przewozów. Piękny weekend, tylko pozazdrościć: 891 tys. dolarów za drugie miejsce na polu East Lake w Georgii, $10 mln za wygraną w Fedex Cup i tytuł “Gracza Roku PGA”. A narzekać też nie mogą inni Amerykanie z pierwszej czwórki FedEx Cup: Jordan Spieth (premia za 2 miejsce $3 mln), Xander Schauffele (ekstra 2 mln dolarów) i Dustin Johnson ($1,5 mln).
Sławek Sobczak
redakcja@radiodeon.com
News USA
Polacy się zbroją – rekordowo wzrosła liczba wydawanych pozwoleń na broń

W Polsce gwałtownie rośnie liczba cywilnych pozwoleń na broń palną. Jak wynika z danych uzyskanych przez Dziennik Gazeta Prawna, w 2024 roku wydano rekordowe 43,4 tys. nowych pozwoleń, co podniosło ich łączną liczbę do 367 tys.. Szacuje się, że w rękach cywilów znajduje się już około milion sztuk broni. Dla porównania – jeszcze w 2020 roku wydano zaledwie 10,2 tys. pozwoleń.
Od najbardziej rozbrojonego kraju UE do dynamicznego rynku broni
Jeszcze w 2017 roku Polska była na końcu unijnej listy pod względem uzbrojenia społeczeństwa – według badania Small Arms Survey na 100 mieszkańców przypadało tylko 2,5 sztuki broni. Dziś sytuacja zmienia się błyskawicznie.
Polskie prawo pozwala cywilom ubiegać się o broń do celów sportowych, łowieckich, kolekcjonerskich oraz ochrony osobistej. Wnioskodawcy muszą zdać egzamin, przejść badania lekarskie i należeć do odpowiedniego stowarzyszenia.
Nowe przepisy i przyspieszenie przez wojnę w Ukrainie
Punktem zwrotnym była ustawa z 2023 roku, która zniosła część „zbędnych barier administracyjnych”. Dzięki niej m.in. funkcjonariusze służb mundurowych uzyskali możliwość łatwiejszego dostępu do pozwoleń – ich liczba wzrosła z 154 w 2022 r. do 9500 w 2024 r.
Rosyjska inwazja na Ukrainę dodatkowo zwiększyła zainteresowanie bronią. W całej Polsce rośnie liczba strzelnic i programów szkoleniowych, a od 2023 roku obowiązkowe szkolenia strzeleckie wprowadzono w szkołach dla uczniów kończących podstawówkę i rozpoczynających szkołę średnią.
Ministerstwo Obrony od lat wspiera też budowę i modernizację obiektów treningowych – do tej pory dofinansowano 405 strzelnic, najwięcej we wschodniej Polsce.
Debata polityczna: liberalizować czy nie?
Mimo rosnącej liczby pozwoleń, eksperci podkreślają, że Polska wciąż pozostaje „najbardziej rozbrojonym krajem w Europie”. Coraz częściej pojawiają się jednak głosy o dalszej liberalizacji prawa. Najbardziej stanowczo w tej sprawie występuje Konfederacja, która powołała nawet parlamentarną komisję ds. posiadania broni.
Europa w liczbach
Poziom uzbrojenia mieszkańców Europy według danych Small Arms Survey z 2017 roku:
- Finlandia – 32,4 szt. broni na 100 mieszkańców (najwięcej w UE),
- Austria – 30,
- Cypr – 29,1,
- Malta – 28,3.
Polska, mimo ostatniego boomu, wciąż jest na przeciwległym biegunie.
Źródło: NFP
Foto: istock/edwardolive/guruXOOX/
News USA
Missisipi także wysyła żołnierzy Gwardii Narodowej na ulice Waszyngtonu

Gubernator Missisipi Tate Reeves ogłosił w poniedziałek, że stan wyśle 200 żołnierzy Gwardii Narodowej do stolicy USA. To część szerszej operacji administracji Donalda Trumpa, która – powołując się na „stan wyjątkowy w związku z przestępczością” – przejmuje kontrolę nad policją w Dystrykcie Kolumbii i rozszerza federalne działania imigracyjne.
Missisipi jest już czwartym stanem rządzonym przez Republikanów, który wysyła oddziały do Waszyngtonu. Decyzję podjęły:
- Wirginia Zachodnia: 300–400 żołnierzy,
- Karolina Południowa: 200 żołnierzy,
- Ohio: 150 żołnierzy (w najbliższych dniach),
- Missisipi: 200 żołnierzy.
To kontynuacja rozkazu Donalda Trumpa o wysłaniu 800 żołnierzy Gwardii Narodowej w ramach federalnej interwencji w stolicy.
Trump: „Miasto pod federalną kontrolą”
Dekret wykonawczy Trumpa nie tylko uruchomił wsparcie Gwardii Narodowej, ale także formalnie przejął departament policji w Waszyngtonie. Lokalne służby mają obowiązek współpracy z agentami federalnymi przy egzekwowaniu przepisów imigracyjnych – co stoi w sprzeczności z dotychczasowymi przepisami Dystryktu Kolumbii.
Sam Donald Trump napisał w mediach społecznościowych:
„Dystrykt Kolumbii był oblegany przez bandytów i morderców, ale teraz znów jest pod kontrolą federalną, gdzie jego miejsce. Wojsko i nasza Wielka Policja wyzwolą to miasto, zmyją brud i sprawią, że znów będzie bezpieczne, czyste i nadające się do zamieszkania”.
Krytyka burmistrz Waszyngtonu
Burmistrz Muriel Bowser stanowczo skrytykowała działania administracji. Jej zdaniem prawdziwym celem interwencji nie jest walka z przestępczością, lecz demonstracja siły wobec miasta rządzonego przez Demokratów.
Federalne patrole i aresztowania
W ostatnich dniach na ulicach stolicy pojawili się funkcjonariusze DEA, FBI, Secret Service, ICE oraz innych agencji. Patrolują m.in. Union Station i okolice National Mall. Według nagrań publikowanych przez administrację, agenci ICE przeprowadzali aresztowania w dzielnicach mieszkalnych, rozpraszali zgromadzenia publiczne i usuwali transparenty proimigracyjne.
Biały Dom poinformował, że w ciągu pierwszego tygodnia operacji dokonano 380 aresztowań. Zdjęcia zatrzymanych i informacje o działaniach służb federalnych regularnie trafiają do mediów społecznościowych administracji Trumpa.
Na razie nie jest jasne, jak długo Gwardia Narodowa ma pozostać w Waszyngtonie ani jakie dokładnie zadania będą jej powierzane poza patrolami i wsparciem policji.
Źródło: AP
Foto: Gwardia Narodowa, YouTube
News USA
Dostaniemy kolejny czek od rządu? Urząd Skarbowy rozwiewa wątpliwości

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych znów pojawiły się pogłoski, że rząd USA planuje wypłacić nowe czeki pomocowe (stimulus check)– tym razem w wysokości 1390 dolarów – dla osób o niskich i średnich dochodach. Informacja szybko zyskała popularność, ale urzędnicy federalni jednoznacznie zdementowali te doniesienia.
Skąd wzięły się plotki?
Według krążących informacji, IRS i Departament Skarbu miały zatwierdzić wypłaty, które miałyby trafić do podatników jeszcze tego lata. Urząd Skarbowy od razu zdementował te wieści. Co więcej, nawet gdyby rząd planował taki program, potrzebna byłaby zgoda Kongresu, który do tej pory nie uchwalił żadnej ustawy przewidującej nowe czeki.
Źródło zamieszania: stare płatności
Zdaniem urzędników plotki mogły być echem komunikatu z grudnia 2024 r., w którym IRS przypomniał o tzw. Recovery Rebate Credit. Dotyczył on osób, które nie otrzymały części lub całości pandemicznych czeków pomocowych i mogły odzyskać środki poprzez rozliczenie podatkowe za 2021 r.
- maksymalna kwota wynosiła 1400 dolarów na osobę,
- automatyczne płatności realizowano do stycznia 2025 r.,
- termin na złożenie zeznań upłynął 15 kwietnia 2025 r.
Po tym czasie nie ogłoszono żadnych nowych ulg ani programów, podkreślają przedstawiciele Urzędu Skarbowego.
Czym są stimulus cheks?
Rządowe czeki pomocowe (Economic Impact Payments) to forma wsparcia gospodarczego, którą Kongres może uruchomić tylko poprzez ustawę. W przeszłości były wypłacane m.in.:
- w 2008 r. – w odpowiedzi na Wielką Recesję (Economic Stimulus Act),
- w latach 2020–2021 – w czasie pandemii COVID-19, na podstawie trzech ustaw:
- CARES Act,
- COVID-related Tax Relief Act,
- American Rescue Plan Act.
Dystrybucją zajmował się Departament Skarbu i podległe mu instytucje, w tym IRS oraz Bureau of the Fiscal Service.
Najnowsze propozycje
W lipcu republikański senator Josh Hawley z Missouri zaproponował ustawę American Worker Rebate Act, która zakładała wypłaty finansowane z ceł wprowadzonych przez Prezydenta Donalda Trumpa. Zakłada ona:
- minimalną ulgę: 600 dolarów na osobę,
- dodatkowe świadczenia: na każde kwalifikujące się dziecko,
- stopniowe wygaszanie świadczenia powyżej dochodu 75 tys. dolarów rocznie (dla osób samotnie rozliczających się).
Projekt trafił do senackiej Komisji Finansów, ale nie przeszedł głosowań ani w Senacie, ani w Izbie Reprezentantów.
Wniosek: na razie żadnych nowych czeków
Podsumowując – nie ma żadnego zatwierdzonego programu nowych czeków pomocowych. Wypłaty, o których mowa w plotkach, dotyczą wyłącznie zaległych świadczeń pandemicznych, a nie nowych działań rządu.
Źródło: nbc
Foto: istock/Evgenia Parajanian/
-
News Chicago4 tygodnie temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
News USA3 tygodnie temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News Chicago3 tygodnie temu
Tragedia podczas wesela w Schaumburgu. 76-latek zastrzelił synową z powodu rozwodu
-
News USA4 tygodnie temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Trwają zapisy na 38. Pieszą Pielgrzymkę Polonii z Chicago do Merrillville!
-
News USA3 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
News USA4 tygodnie temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach