Połącz się z nami

Ciekawostki

Rekorodowe zainteresowanie Taste of Chicago. “Kasia’s Deli” wśród wystawców

Opublikowano

dnia

37.edycja festiwalu muzyki, zabawy i jedzenia z różnych stron świata, jakim w Wietrznym Mieście jest Taste fo Chicago zakończyła się największym sukcesem od momentu wprowadzenia w 2012 roku pięciodniowej formuły jej trwania.  Tereny festiwalu w Grant Parku odwiedziło około 1.6 miliona gości. Na festiwalowych scenach wystąpiło kilkadziesiąt zespołów muzycznych, solistów, gwiazd sportu i ekranu. Prowadzone były liczne gry i zabawy z nagrodami, z czego najwięcej radości mieli najmłodsi goście. Zjedzono setki ton wędlin, mięs, pierogów i słodyczy przyrządzanych według przepisów kulinarnych z różnych regionów świata nie wspominając o hektolitrach wypitego piwa, wina i innych trunków.

Relacja Andrzeja Baraniaka

Polską kuchnię nieprzerwanie od 1993 roku w chicagowskiej imprezie reprezentują delikatesy “Kasia’s Deli”. W tym roku był to jedyny reprezentant polonijnej kuchni. Jak zwykle na stoisku, na którym przed laty pierogów próbował ówczesny prezydent Bill Clinton, goście zajadali się kilkoma odmianami pierogów, szaszłyków, placków ziemniaczanych, naleśników, kiełbasek z rusztu i krupnioków.

Galeria zdjęć

W tym roku mamy coś nowego, czyli pierogi z wołowiny polane po wierzchu żółtym serem. Są bardzo smaczne. W Stanach wszyscy lubią wołowinę, więc te pierogi jak najbardziej “podchodzą” wszystkim. Jest to nowość. Jak co roku staramy się oferować tradycyjne wyroby naszej firmy, a więc pierogi z serem i ziemniakami, naleśniki z serem i dżemem, placki ziemniaczane, kiełbaski z rusztu z prażoną cebulką i szaszłyki. Oferujemy także bardziej zamerykanizowane pierogi nadziewane żółtym serem i ostrą papryką oraz z nadzieniem z drobiu” – powiedziała Elżbieta Jakubowicz prowadząca wraz z siostrą Joanną festiwalowe stoisko, na którym jeszcze dwa lata temu można było spotkać zmarłą w czerwcu ubiegłego roku założycielkę tego rodzinnego biznesu, śp. Kazimierę Bober. Festiwal przyciąga amatorów dobrego jedzenia z różnych stron świata. Z różnorodności smaków zadowolony był nasz rodak Zdzisław Świgost, który przyznał, że bardzo lubi koloryt tej imprezy. “Mamy tutaj dziesiątki różnych narodowości i tyleż kuchni. Można popróbować nawet steaka z mięsa aligatora lub krokodyla. Jest mięso z kozy lub owcy. Nie wspomnę już o indykach ,kurczakach, żeberkach i oczywiście naszych pierogach”.

W niedzielę odbyły się urodziny cukierni “Eli’s Cheesecake Co.”, która uczestniczy w festiwalu od początku. Serwowany za darmo urodzinowy tort wystarczył dla czterech tysięcy gości. Do jego upieczenia zużyto blisko pół tony sera oraz 100 kilogramów cukru.

Organizatorzy dużą uwagę przywiązywali do względów bezpieczeństwa. Festiwalowe tereny patrolowały kilkuosobowe oddziały policji, a torebki i plecaki gości wchodzących na teren parku były dosyć szczegółowo przeglądane. Największą uciążliwością były parkingi, a raczej opłaty za korzystanie z tych usług. W przyszłości warto się zastanowić nad skorzystaniem z komunikacji publicznej. Organizatorzy zadbali o autobusy, które odwoziły gości do najbliższych stacji kolejki.

Andrzej Baraniak
abaraniak@radiodeon.com

Źródło: Inf. własna
Zdjęcia: Andrzej Baraniak

 

Ciekawostki

„Sobowtór Roberta De Niro” z XVII wieku? Wrocławskie muzeum zaprasza aktora do obejrzenia niezwykłego portretu

Opublikowano

dnia

Autor:

Po pojawieniu się informacji o wizycie Roberta De Niro w Polsce, Muzeum Narodowe we Wrocławiu postanowiło wystosować do hollywoodzkiego aktora niecodzienne zaproszenie. Placówka zasugerowała, by gwiazdor odwiedził muzeum i zobaczył portret XVII-wiecznego szlachcica, który – jak zauważa wielu internautów – jest niemal identyczny z De Niro, aż po charakterystyczne pieprzyki na policzkach.

Obraz, datowany na 1629 rok, przedstawia Johanna Vogta, wrocławskiego właściciela ziemskiego i radnego miejskiego, około pięćdziesięcioletniego w chwili portretowania. Dzieło, przypisywane malarzowi Bartholomeusowi Strobelowi, od lat przyciąga uwagę zwiedzających właśnie ze względu na zaskakujące podobieństwo do amerykańskiego aktora.

Dyrektor muzeum, Piotr Oszczanowski, przyznał z uśmiechem, że sam dostrzega niezwykłe zbieżności między Vogtem a De Niro.

„Obaj mają kilka wspólnych cech – rysy twarzy, spojrzenie, a nawet ten sam błysk w oku” – uważa Oszczanowski.

Wrocław czekał na wizytę gwiazdora

W miniony weekend De Niro odwiedził Warszawę i Kraków, gdzie jego firma Nobu Hospitality inwestuje w branżę hotelową. W stolicy w 2020 roku otwarto pierwszy w Polsce hotel i restaurację Nobu, natomiast w Krakowie powstaje nowy, luksusowy kompleks tej marki.

Z tej okazji wrocławskie muzeum zamieściło w mediach społecznościowych żartobliwy wpis:

„Robert De Niro w Polsce! Czy podczas swojego pobytu odwiedzi Wrocław, aby zobaczyć portret swojego ‘przodka’ wystawiony w naszym muzeum?”

Niestety aktor zdążył już opuścić Polskę, nie korzystając z zaproszenia. Jak ujawnia muzeum, podobną próbę kontaktu z jego agentem podjęto już w 2017 roku – również bez rezultatu.

Portret, który stał się sensacją

Portret Johanna Vogta można oglądać na pierwszym piętrze Muzeum Narodowego we Wrocławiu, w galerii prezentującej sztukę śląską od XVI do XIX wieku.

Choć sam Vogt pozostaje dziś postacią niemal zapomnianą, jego wizerunek zyskał drugie życie dzięki współczesnym mediom i niezwykłemu podobieństwu do jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów Hollywood.

Źródło: NFP
Foto: YouTube, Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Czytaj dalej

NEWS Florida

Uwaga na głowy: “Zamarznięte” iguany spadają z drzew na Florydzie

Opublikowano

dnia

Autor:

Nietypowe dla „Słonecznego Stanu” zjawisko zaskoczyło mieszkańców Florydy we wtorkowy poranek. Gdy najchłodniejsze tej jesieni powietrze napłynęło z północy, w Boca Raton zauważono “zamarznięte” iguany, a w innych częściach stanu mieszkańcy również donosili o gadach spadających z drzew.

To zjawisko, znane jako „cold-stunning” (ogłuszenie zimnem), występuje, gdy temperatura spada poniżej około 40°F (4°C). Zmiennocieplne zwierzęta, takie jak iguany, nie są w stanie poruszać mięśniami i popadają w stan odrętwienia, wyglądając na martwe.

We wtorek rano w Boca Raton temperatura spadła do około 48°F (9°C) – poinformowało FOX Forecast Center. Jeszcze zimniej było w północnej części stanu: Tallahassee odnotowało mroźne temperatury, niższe niż w Nowym Jorku czy Bostonie.

„Nie dotykaj i nie zabieraj do domu”

Choć widok nieruchomej iguany może budzić współczucie, Komisja ds. Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy (FWC) ostrzega, by nie próbować im pomagać. Iguany pozornie „zamarznięte” najczęściej wracają do normalnej aktywności, gdy tylko się ogrzeją.

„Nie należy dotykać, przenosić ani zabierać do domu wyziębionych iguan” – poinformowała FWC w komunikacie. „Gdy tylko temperatura wzrośnie, gady mogą się nagle obudzić, a przestraszone – gryźć lub drapać”.

Inwazyjni mieszkańcy Florydy

Iguany zielone nie są gatunkiem rodzimym. Pochodzą z Ameryki Środkowej i Południowej, a na Florydzie pojawiły się w latach 60. XX wieku – najprawdopodobniej jako uciekające lub wypuszczone zwierzęta domowe. Dziś uznawane są za gatunek inwazyjny, dobrze przystosowany do ciepłego klimatu i pozbawiony naturalnych drapieżników.

Zimą, gdy temperatura gwałtownie spada, iguany często tracą przyczepność do drzew i dosłownie spadają z gałęzi. Większość z nich jednak przeżywa i odzyskuje sprawność, gdy tylko wróci florydzkie słońce.

Źródło: fox13
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Najpopularniejsze imiona dla dzieci w 2025 roku: Olivia i Noah znów na szczycie

Opublikowano

dnia

Autor:

Szukasz inspiracji przy wyborze imienia dla swojego dziecka? Serwis BabyCenter opublikował niedawno najnowszy ranking najpopularniejszych imion dla noworodków w 2025 roku – i wygląda na to, że ulubieńcy rodziców, Noah i Olivia, wciąż trzymają się mocno.

Klasyka wciąż rządzi

Po raz kolejny Olivia utrzymała tytuł najpopularniejszego imienia dla dziewczynek. Wśród chłopców bez zmian – Noah już drugi rok z rzędu zajmuje pierwsze miejsce na liście. Na drugich pozycjach również bez niespodzianek: Amelia i Liam wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem rodziców.

Nowe imiona w czołówce

Choć pierwsze miejsca pozostały niezmienne, w tegorocznym rankingu znalazło się kilka nowości. Wśród dziewczynek do pierwszej dziesiątki dołączyły Eliana i Aurora, wypierając popularne wcześniej imiona, które przez ostatnie lata dominowały w zestawieniach.

U chłopców z kolei powrót zaliczył Luca, który po krótkiej nieobecności znów znalazł się w TOP 10, zastępując Leo.

Jak powstał ranking?

Zestawienie opracowano na podstawie danych pochodzących od ponad 350 000 dzieci urodzonych przez rodziców zarejestrowanych w aplikacji BabyCenter.

Tradycja i nowoczesność spotykają się w tegorocznych wyborach imion – rodzice coraz częściej szukają nazw o delikatnym brzmieniu i międzynarodowym charakterze, ale nie rezygnują z ponadczasowych klasyków.

Wszystko wskazuje na to, że Olivia i Noah jeszcze długo pozostaną ulubieńcami rodziców na całym świecie.

Źródło: scroppsnews
Foto: istock/katrinaelena/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

lipiec 2017
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu