Połącz się z nami

News Chicago

Czarna kula szczęśliwie ominęła serce Krzysztofa Boguckiego. Rodaka za kółkiem ciężarówki postrzelił „kolega” z pracy

Opublikowano

dnia

Afroamerykanin dwukrotnie celnie z broni palnej trafił Polaka 47-letniego Krzysztofa Boguckiego z Chicago. Dramat rozegrał się we wtorek 3 stycznia na stacji paliw w miejscowości Gillman na południu Illinois. Polak cudem przeżył. Rodzina prosi o pomoc w pokryciu kosztów leczenia szpitalnego. Jako pierwszy o sprawie napisał Dziennik Związkowy.

Po Nowym Roku we wtorek Krzysztof Bogucki wyjechał do pracy ciężarówką. W miejscowości Gillman, IL otrzymał telefon z firmy z prośbą o przepięcie naczepy.   

Po zapięciu wszystkich koniecznych elementów Polak wrócił do szoferki i zastał tam nieznanego Afroamerykanina, który poinformował go, że pracuje w tej samej firmie i chce zabrać się z nim do Chicago. bogucki-szpital-2-3

Przyjaciółka rodziny Polaka, Wiola P., która opisuje całe wydarzenie na GoFundMe.com twierdzi, że Afroamerykanin chciał ukraść ciężarówkę. Z kolei Alicja Otap z Dziennika Związkowego ustaliła, że firma Krzysztofa Boguckiego Mika Logistics z Addison pod Chicago kilka tygodni wcześniej zatrudniła napastnika Boguckiego. Jeśli te fakty są prawdziwe, wygląda na to, że doszło do komunikacyjnego nieporozumienia.

krzysztof-bogucki-facebookSytuacja zakończyła się walką i strzelaniną. Jak relacjonuje w Dzienniku Związkowym żona Krzysztofa Boguckiego, Izabela Jakubek mąż chciał zadzwonić do firmy i zweryfikować zatrudnienie nowego pracownika. To ponoć rozwścieczyło Afroamerykanina, który wyciągnął broń i zaczął strzelać.

Nasz rodak uciekając wskoczył do pobliskiego stawu a sprawca odjechał ciężarówką przekonany, że zabił Krzysztofa Boguckiego.

Z dwoma ranami postrzałowymi w klatkę piersiową i w bark Krzysztof Bogucki trafił do szpitala w Carle Foundation Hospital in Urbana, IL. Z informacji przyjaciółki rodziny Wioli P. wiemy, że Polak nie rusza ręką.

Kim jest Krzysztof Bogucki

Jest dobrym mężem, kochającym ojcem i solidnym pracownikiem. Sam utrzymywał rodzinę. Przed trzema miesiącami urodził mu się syn, Leon (na zdjęciu w łóżeczku). Jest kibicem sportów walki. Bardzo lubi boks i sporty motorowe. Dla zabawy lubi grać w Lotto, sporadycznie wygrywa niewielkie kwoty. Kocha motocykle i lubi ćwiczyć na siłowni. 

Krzysztof Bogucki nie miał ubezpieczenia medycznego. Dlatego przyjaciele założyli konto na witrynie GoFundMe.com i gorąco proszą o pomoc finansową. Do tej pory zebrano ponad piętnaście tysięcy dolarów.

Pomóż naszemu rodakowi! NIE CZEKAJ!
https://www.gofundme.com/please-help-kris-and-his-family

To już druga taka publiczna zbiórka w tym roku. W pierwszej rodacy pokazali serce i swoją wrażliwość dla Asi Baranowicz. Na konto 22-letniej Polski z Chicago trafiło ponad 35 tysięcy dolarów. Dziewczyna uległa wypadkowi podczas jazdy na nartach w Kolorado. W szpitalu w Denver czeka teraz na transport lotniczy do Wietrznego Miasta. Dzięki zebranym pieniądzom rodzina opłaci koszty przelotu i część kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją złamanego kręgosłupa.

Sławomir Budzik
sbudzik@radiodeon.com

Źródło: Dziennik Związkowy, GoFundMe.com
foto: GoFundMe.com, facebook

 

 

 

 

News Chicago

NASCAR wraca do Joliet: Chicagoland Speedway zastąpi wyścig uliczny w Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

Chicagoland Speedway w Joliet

Choć przyszłego lata w kalendarzu zabraknie Chicago Street Race, NASCAR nie rezygnuje z obecności w regionie. Zamiast wyścigu ulicznego w centrum miasta, kibice zobaczą rywalizację Cup Series na Chicagoland Speedway w Joliet, zaplanowaną na weekend 4 lipca.

To będzie pierwszy raz od 2019 roku, gdy bolidy NASCAR pojawią się na legendarnym torze, który w ostatnich latach praktycznie pozostawał nieużywany. Decyzja ma podtrzymać zainteresowanie fanów w Illinois po trzech sezonach wyścigów ulicznych w Grant Park. O rozważanej możliwości wyścigu w Joliet informowaliśmy już 31 lipca.

Przerwa w Chicago Street Race

W lipcu przedstawiciele NASCAR ogłosili, że zawieszają organizację wyścigu ulicznego w Chicago do 2026 roku. Powodem jest konieczność znalezienia nowego terminu – niezwiązanego z Dniem Niepodległości – oraz usprawnienie skomplikowanego procesu budowy i demontażu tymczasowego toru w centrum miasta.

Tymczasem już w czerwcu przyszłego roku wyścig uliczny zostanie przeniesiony do San Diego, gdzie odbędzie się trzydniowe wydarzenie w bazie morskiej Coronado.

Chicagoland Speedway – powrót po latach

Otwarty w 2001 roku tor w Joliet przez 18 sezonów gościł najważniejsze serie NASCAR. Jednak od 2019 roku – po przejęciu przez NASCAR spółki International Speedway Corp. – praktycznie nie pełnił swojej podstawowej funkcji.

W ostatnich latach obiekt wykorzystywano doraźnie: w 2022 roku stał się tymczasowym parkingiem dla tysięcy SUV-ów Forda, a rok później gościł zawody motocrossowe. Teraz ponownie powróci do swojej pierwotnej roli.

Od ulic po owal

Wyścig uliczny w Chicago, rozgrywany na 12-zakrętowym torze wytyczonym wzdłuż Grant Park i Michigan Avenue, miał wyjątkowy klimat, ale borykał się z problemami. Deszcz zakłócił dwie pierwsze edycje, a lokalne władze i mieszkańcy niejednokrotnie dyskutowali o bilansie korzyści i utrudnień.

Mimo to wydarzenie miało spory wpływ na gospodarkę: w 2024 roku wygenerowało 128 mln dolarów i przyciągnęło ponad 53 tys. unikalnych gości, według raportu Choose Chicago. Z kolei wartość medialna dla miasta wyniosła blisko 44 mln dolarów.

Jednak zainteresowanie telewizyjne stopniowo malało. Tegoroczny Grant Park 165 (6 lipca) obejrzało średnio 2,1 mln widzów na kanale TNT – trzeci rok z rzędu mniej niż wcześniej.

Powrót na tor owalny

W 2026 roku to Joliet stanie się gospodarzem wyścigu Cup Series transmitowanego ogólnokrajowo. Chicagoland Speedway, mimo sześciu lat przerwy, pozostaje w dobrym stanie technicznym i wkrótce przejdzie prace przygotowawcze.

“Wpływ gospodarczy i emocje, jakie przyniesie to wydarzenie, są ogromne. Świętowanie Dnia Niepodległości z NASCAR w Joliet będzie niezapomniane dla mieszkańców i turystów” – zapowiedział burmistrz D’Arcy.

Źródło: chicagotribune
Foto: Chicagoland Speedway, YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Kula przeszła tuż koło kamizelki policjantki Krystal Rivery. Rodzina żąda nagrań z kamer

Opublikowano

dnia

Autor:

śmierć krystal rivery

Nowe ustalenia w sprawie tragicznej śmierci Krystal Rivery, 36-letniej funkcjonariuszki chicagowskiej policji, rzucają światło na dramatyczne wydarzenia z czerwca. Sekcja zwłok wykazała, że policjantka została postrzelona od tyłu przez swojego partnera służbowego, Carlosa Bakera.

Strzał trafił w płuca – kula ominęła kamizelkę

Jak poinformował lekarz sądowy powiatu Cook, Krystal Rivera została postrzelona w lewy bok, tuż poniżej kamizelki kuloodpornej. Kula przebiła płuco, co doprowadziło do śmierci funkcjonariuszki.

Do tragedii doszło w dzielnicy East Chatham podczas interwencji policyjnej, która przerodziła się w pościg. Według wstępnych ustaleń, prokuratura traktuje strzelaninę jako nieumyślną, a Carlos Baker nie usłyszał zarzutów karnych.

Rodzina: chcemy prawdy i nagrań z kamer

Bliscy Rivery domagają się pełnej transparentności. Chcą, by policja ujawniła nagrania z kamer ciała i samochodowych, wskazując na niepokojącą przeszłość dyscyplinarną Bakera. “Muszę wiedzieć, co się stało tamtej nocy. Muszę znać prawdę” – powiedziała matka zmarłej funkcjonariuszki.

Adwokaci rodziny twierdzą, że miasto nigdy nie powinno zatrudnić Carlosa Bakera, który w trakcie okresu próbnego miał stanowić zagrożenie dla społeczności.

„Krystal Rivera żyłaby dzisiaj, gdyby nie decyzja o pozostawieniu Bakera w służbie” – napisali prawnicy w oświadczeniu.

Baker pozbawiony uprawnień, ale nie w związku ze strzelaniną

Departament Policji Chicago potwierdził, że Carlos Baker został w ubiegłym tygodniu pozbawiony uprawnień policyjnych – odebrano mu broń i odznakę, a także prawo do dokonywania aresztowań. Pisaliśmy o tym 18 sierpnia.

Według doniesień medialnych Baker miał wraz z inną kobietą zaatakować 29-letnią funkcjonariuszkę w niedzielę wieczorem w lokalu DSTRKT Bar & Grill. Policjantka, która złożyła zawiadomienie na policji, odniosła obrażenia – w tym rozcięcia wargi – i wymagała pomocy medycznej.

CPD nie podało jednak oficjalnej informacji, co było powodem decyzji o zabraniu uprawnień, zaznaczając jedynie, że nie miało to związku z incydentem, w którym zginęła Rivera.

krystal rivera zastrzelona policjantka

Krystal Rivera

Adwokat Bakera, Tim Grace, broni swojego klienta: “Funkcjonariusz Baker jest zrozpaczony tym, co się wydarzyło i w milczeniu przeżywa żałobę. Nie powinniśmy koncentrować się na podważaniu każdej decyzji taktycznej, tylko na stracie, jaką poniosła policja i społeczność.”

Media walczą o dostęp do dowodów

Sprawa budzi ogromne zainteresowanie opinii publicznej. Chicagowskie media, w tym NBC 5, Chicago Sun-Times i Better Government Association, złożyły w sądzie wniosek o odtajnienie dokumentów i nagrań związanych z incydentem. Obecnie obowiązuje nakaz poufności, który blokuje dostęp do kluczowych materiałów – nagrań z kamer, raportów służbowych i zeznań świadków.

W świetle zatuszowania sprawy Laquana McDonalda w 2014 roku i zmowy milczenia w policji, opinia publiczna ma prawo do pełnej przejrzystości w przypadku każdego użycia śmiertelnej siły przez funkcjonariusza – argumentują prawnicy reprezentujący media. Rozprawa w sprawie odtajnienia materiałów odbędzie się 10 września.

Carlos Baker

Dlaczego to ważne?

Krystal Rivera nie zginęła z rąk podejrzanego, ale została postrzelona przez swojego partnera w czasie akcji. Nagrania mogą wyjaśnić, czy był to tragiczny wypadek, błąd taktyczny czy zaniedbanie.

Źródło: nbc
Foto: CPD, Instagram, YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Chicago liczy szkody po ulewach. Johnson apeluje o wypełnienie ankiety

Opublikowano

dnia

Autor:

Po serii gwałtownych burz, które zalały zachodnie i południowo-zachodnie dzielnice Chicago, Burmistrz Brandon Johnson apeluje o natychmiastowe wsparcie finansowe oraz długoterminowe inwestycje w infrastrukturę. Osoby poszkodowane zalaniem powinny do piątku wypełnić ankietę oceniającą szkody, która ułatwi ubieganie się o fundusze stanowe i federalne.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Gage Park Brandon Johnson obarczył odpowiedzialnością za powodzie zarówno zmiany klimatu, jak i niewystarczające planowanie w przeszłości:

„To społeczności klasy robotniczej, a miasto zwyczajnie nie planowało właściwie. Będziemy świadkami kolejnych katastrofalnych powodzi, dopóki nie wprowadzimy realnych zmian strukturalnych”.

Dwie stopy wody w piwnicach i tysiące zgłoszeń

W poniedziałek wieczorem nad regionem przeszły ulewne burze. Według Narodowej Służby Meteorologicznej w niektórych miejscach spadło od 4 do 7 cali deszczu. Skutki były dramatyczne – mieszkańcy zgłosili ponad 5,600 przypadków zalania piwnic pod numer alarmowy 311, poinformował Frank Velez, dyrektor Biura Zarządzania Kryzysowego i Komunikacji.

To już druga fala powodzi w ciągu miesiąca. Poprzednie, równie intensywne opady miały miejsce pod koniec lipca.

Brak szybkich rozwiązań, ale miasto reaguje

Johnson podkreślił, że choć pracownicy miasta usuwają gruz i odblokowują kanalizację, „nie ma łatwego, szybkiego rozwiązania”, które rozwiązałoby problem przestarzałej infrastruktury i zaspokoiło nagłe potrzeby mieszkańców.

Władze miasta apelują, by wszyscy poszkodowani – niezależnie od statusu imigracyjnego – wypełnili ankietę oceniającą szkody. Dokument pomoże określić skalę strat i ułatwi ubieganie się o fundusze stanowe i federalne.

Termin wypełnienia ankiety mija w piątek.

„Zgłoszenie nie gwarantuje pomocy finansowej, ale jest kluczowe do planowania wsparcia” – zaznaczył Velez.

Dodatkowo w biurach radnych dostępne są bezpłatne zestawy pomocowe dla mieszkańców, którzy ucierpieli w wyniku powodzi.

Źródło: wttw
Foto: YouTube, Chicago Mayor’s Office
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2017
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu