Połącz się z nami

O tym mówimy

Niebezpieczeństwo ideologii „gender”. Zagrożenie dla tożsamości płciowej człowieka i dla wychowania dzieci

Opublikowano

dnia

O ideologii ‘gender’ i o niebezpieczeństwach, jakie z niej wynikają dla pojmowania tożsamości człowieka i wychowania dzieci, mówił na naszej antenie ks. dr. hab. Dariusz Oko, wykładowca Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie.

Ideologia ‘gender’ bazuje na przekonaniu, że w bardzo wielkim stopniu ludzka płciowość jest zależna od kultury. Człowiek może wybierać, zmieniać i przekształcać rozumienie płci i dowolnie określać swoją tożsamość płciową.

„Kamień węgielny tej teorii to mianowicie stwierdzenie, że w bardzo wysokim stopniu, niektórzy mówią, że całkowicie, nasza płciowość jest uwarunkowana kulturą, nie biologią, tylko kulturą. Ale właśnie z ‘gender’, z tego założenia, że wszystko jest uwarunkowane we płci kulturowo wynika, że wszystko może być zmienne, że wszystko jest płynne. O to właśnie chodzi ‘genderystom’. I to jest niebezpieczne”.

Kościół broni całościowego podejścia do pojęcia płciowości. Przeciwstawia się uznaniowości w określaniu swojej tożsamości płciowej. Jest to ważne dla prawidłowego rozwoju człowieka, ale jest też podstawą późniejszych związków małżeńskich, a także wychowania dzieci i młodzieży.

„Każdy rozsądny zgodzi się, że wszystko w naszym życiu jest uwarunkowane przez kulturę, także rozumienie płciowości – wystarczy popatrzeć jak inaczej rozumie się męskość i kobiecość w kulturze chrześcijańskiej i w kulturze muzułmańskiej. Prawda jest w całości. Człowiek jest uwarunkowany przez kulturę, ale też przez biologię, przez swoją naturę, przez swoją wolność, i także przez działanie Boga i całej sfery duchowej. To głosi Kościół.”

Przemoc „genderowa”

Dzisiaj widzimy zmasowaną kampanię narzucająca ideologię ‘gender’ dzieciom w szkołach, a nawet jeszcze wcześniej, w przedszkolach. Jest to bardzo podobna indoktrynacja, narzucana siłą, jak było w przypadku marksizmu. Tam też mieliśmy zakłamany system, wspierany politycznie, który niszczył gospodarkę i tkankę społeczną. Ideologia ‘gender’ idzie jednak dalej i dotyka rodziny, stwarzając zagrożenie dla jej funkcjonowania, w szczególności dla wychowania dzieci.

„Zauważmy, że to jest bardzo podobna sytuacja, jaką mieliśmy w Polsce za czasów komunizmu, kiedy dzieci były uczone w szkołach, że komunizm, marksizm, to jest najbardziej naukowa teoria na świecie, najbardziej prawdziwa, wg której trzeba kształtować swoje życie osobiste i społeczne. Natomiast musieliśmy mówić w domach, że to jest kłamstwo. Że to jest absurdalna ideologia narzucana przemocą. I podobne metody trzeba stosować teraz. Teraz też mamy do czynienia z przemocą ‘genderową’, kiedy absurdalną ideologię narzuca się dzieciom, jak wcześniej narzucano marksizm. I podobnie, jak broniliśmy dzieci przed marksizmem, tłumaczyliśmy w domu, że to jest absurd, to są kłamstwa, podobnie trzeba robić z ideologią ‘gender’.”

Ideologia ‘gender’, relatywizując pojęcie płciowości, stwarza ogromne zagrożenie dla funkcjonowania rodziny. Kwestionuje funkcje społeczne i poczucie tożsamości płciowej nie tylko dorosłych, ale też i dzieci. Kościół zdecydowanie się temu przeciwstawia, ponieważ widzi w tym zagrożenie dla procesu tworzenia się człowieka.

„Sam Papież Franciszek nam pokazuje, że ‘gender’ jest bardzo groźne, bo niszczy rodzinę i trzeba się przed nim bronić. ‘Gender’ jest gorsze od marksizmu, bo marksizm niszczył gospodarkę, niszczył społeczeństwo, ale na szczęście nie udało mu się sięgnąć do rodziny. ‘Gender’ niszczy rodzinę, czyli niszczy kolebkę człowieczeństwa, a jeżeli to zostanie zniszczone, to zostanie zniszczony proces tworzenia się człowieka”.

Paweł Kosiński SJ
redakcja@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała

News Chicago

Bohaterska policjantka Joanna Tys uratowała życie tonącej 26-letniej dziewczynie, która cudem przeżyła!

Opublikowano

dnia

Odwaga, szybka reakcja i doskonałe umiejętność pływackie Joanny Tys uratowały młodą kobietę. Z nadbrzeża Jeziora Michigan kilku chicagowskich policjantów dopingowało w akcji polską policjantkę. Nie wiadomo dlaczego rówieśniczka naszej policjantki wskoczyła do jeziora. Za uratowanie życia Joanna Tys  z pewnością otrzyma specjalną nagrodę.

Do zdarzenia doszło w czwartek 29 czerwca o świcie między 5.30 a 6.00 rano. Joanna Tys była na służbie i monitorowała okolice plaży przy ulicy North Ave w Chicago. 26-letnią dziewczynę  Joanna Tys obserwowała od pewnego czasu.

Spacerowała ona wzdłuż linii brzegowej Jeziora Michigan. Swoim zachowaniem przykuwała uwagę policjantów, którzy patrolowali okolicę. Kiedy młoda kobieta wpadła do jeziora szybko zaczęła tonąć. Na szybką reakcję dzielnej policjantki nie musiała długo czekać. Polka zrzuciła kamizelkę kuloodporną i popłynęła na ratunek. Koledzy policjanci zostali na lądzie i tylko słownie dopingowali Joanne Tys.

Później z łodzi ratunkowej Polkę wsparli strażacy i wyciągnęli z Jeziora Michigan dziewczynę, która w ciężkim stanie została przewieziona do Northwestern Memorial Hospital. Na rutynowe badania lekarze przewieźli także bohaterską polską policjantkę.

Na popołudniowej czwartkowej konferencji prasowej Joanna Tys podziękowała swojej mamie Małgorzacie Tys za to, że nauczyła ją jeszcze jako dziecko pływać i dopingowała w późniejszych treningach na basenie.

Oficer Joanna Tys, to córka polskich emigrantów z Lublina. Urodziła się w Polsce. Do Stanów Zjednoczonych przyleciała z rodzicami w wieku siedmiu lat.

Ma 29 lat. W Chicago ukończyła polską szkołę i studia magisterskie. Studiując pracowała w polskiej restauracji Jolly Inn w dzielnicy Portage Park w Chicago.

Joanna Tys płynnie mówi po polsku. W chicagowskiej policji ze sporymi sukcesami służy dopiero od roku 2018.

źródło: informacja własna
foto: Radio Deon
Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Zrób sobie przerwę. Psycholog Anna Węgierek o zaplanowanym i świadomym odpoczywaniu

Opublikowano

dnia

Wakacje to przede wszystkim wielka zmiana. Zmieniamy otoczenie, codzienne zwyczaje, dotychczasowy rytm i styl życia, poznajemy nowych ludzi i nowe miejsca. Odpoczywamy na wiele różnych sposobów. Styl wypoczynku zależny jest od wielu czynników, w tym od rodzaju wykonywanej pracy, stylu życia, osobistych potrzeb i rodzaju przeciążeń fizycznych lub psychicznych.

O tym, jak ważny w rozwoju mózgu człowieka jest wypoczynek, mówiła doktor psychologii klinicznej Anna Węgierek. Podkreślała, że każdy potrzebuje od czasu do czasu ucieczki od codzienności

 „Każdy z nas potrzebuje mieć wakacje i wolny czas. Potrzebujemy też zmienić otoczenie, ludzi, miejsce, a przede wszystkim to, co robimy na co dzień. Musimy wychodzić z codziennej monotonii. Zobaczenie czegoś nowego, inne emocje, i w związku z tym pojawiające się endorfiny, dają nam energię do działania”.

Każdy trochę inaczej rozumie termin „wypoczynek”. Jedni chcą wyjechać, inni zostają w domu. Według doktor psychologii nie ma to większego znaczenia. Ważne, aby robić coś innego niż zwykle, bo jest to istotne dla rozwoju naszego mózgu

 „Jest wielka grupa ludzi, którzy nie potrzebują nigdzie wyjeżdżać. Chcą oni zostać w domu i mieć totalny spokój. Cały czas trzeba jednak robić nowe rzeczy, bo wtedy nasza mózgowa bateria odzyskuje pełną energię. Pamiętajmy o tym, jak działa nasz mózg. Jeżeli mamy monotonię, nie czytamy nowej książki, nie oglądamy nowego filmu, nie śpiewamy, nie tańczymy, wtedy on się nie rozwija”.

Odpoczywać należy świadomie

Doktor Anna Węgierek mówi o tym, że odpoczywać należy świadomie, planując i wybierając to, co lubimy robić. Dotyczy to nie tylko wakacji, ale każdego codziennego dnia

„Każdego dnia, gdy przychodzimy z pracy i są z nami nasi najbliżsi, chowajmy telefon do torebki, wyłączmy telewizor. Uciekajmy od natłoku informacji. Miejmy jakąś własną barierę. Świadomie wybierajmy, jak chcemy spędzać czas. Świadomie, to znaczy wiedząc, jakie są tego konsekwencje. Planujmy też rzeczy na przyszłość i stawiajmy sobie nowe zadania, na przykład< jutro przeczytam nową książkę>”.

Wegierek Psychology Center, Inc
Telefon: 708 710 8819

Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com

Źródło: inf. własna
Foto: Rafał Muskała, pixabay.com

Czytaj dalej

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Człowiek nie jest robotem! Salwatorianin Łukasz Kleczka o kulturze wolnego czasu

Opublikowano

dnia

Rozpoczynające się wakacje przypominają o przysługującym nam prawie do przerwy w pracy. W czerwcu, lipcu i sierpniu zmienia się rytm naszego życia. Wolny czas jest po to, aby móc odpocząć i powinien on być konieczną troską o ciało i o ducha. To od  nas zależy, czy „zabijemy czas wolny”, czy też spędzimy go pożytecznie.

O tym, jak można twórczo i mądrze wykorzystywać czas wolny, mówił na antenie Radia Deon ojciec Łukasz Kleczka. Salwatorianin przekonuje, że wypoczynek jest konieczny dla zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego.

Wolne chwile, np. niedziele, święta, wczasy rodzinne są dobrą okazją do zbliżenia się członków rodziny. Ich wzajemne rozmowy, spotkania rodzinne, spacery wytwarzają odpowiednią atmosferę, pełną wzajemnego zaufania, w której każdy czuję się dobrze. Ojciec Łukasz Kleczka podkreśla, że czas, który spędzamy z najbliższymi, jest najlepszym podarunkiem, jaki możemy dać sobie i innym

Wykorzystajmy nasze zainteresowania

By móc dobrze wypocząć, trzeba wykorzystać nasze zainteresowania i pragnienia. Jak mówi salwatorianin, pożyteczne hobby daje zadowolenie nie tylko z tego, że coś mamy, ale przede wszystkim z tego, że coś wiemy, coś umiemy, potrafimy coś zrobić

Ojciec Łukasz Kleczka podkreśla, że w czasie wakacji z pewnością nie może zabraknąć ciszy i okazji do modlitwy czy refleksji

Marta Kędzior
mkedzior@radiodeon.com

Źrodło: inf.własna
Foto: Rafał Muskała,pixabay.com

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

listopad 2016
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Popularne w tym miesiącu