News USA
Kosztem pensjonariuszy z domu opieki dorobił się fortuny. Chicagowski biznesmen ukradł miliard dolarów
Philip Esformes, 47-letni chicagowski biznesmen i potentat na rynku domów opieki został oskarżony o oszustwa na gigantyczną skalę. Wiecznie przemieszczający się własnym odrzutowcem pomiędzy swoim luksusowym apartamentem w Water Tower Place a rezydencjami w Miami i Los Angeles teraz odpocznie w więzieniu na Florydzie, a prokuratora próbuje odnaleźć skradziony …miliard dolarów!
Relacja Sławka Sobczaka
Łatwo nie będzie bo uzyskane z łapówek i z lewych rachunków wystawianych Medicaid oraz Medicare wielkie sumy pieniędzy były częściowo … rozdawane. Esformes jest, czy też miejmy nadzieję, był filantropem na wielką skalę. Z jego hojności korzystały synagogi, szkoły oraz placówki medyczne w Stanach Zjednoczonych i Izraelu. Afera to największe pojedyncze oszustwo w historii opieki zdrowotnej i największa sprawa tego typu prowadzona przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Esformes i jego ojciec Morris prowadzili biznes w Lincolnwood. Dziesiątki placówek opiekujących się starszymi niepełnosprawnymi osobami w Illinois, Missouri i na Florydzie wystawiały sfałszowane i zawyżone faktury dla rządowych agencji i programów federalnych. Oszust kosztem oszukiwanych i krzywdzonych pensjonariuszy dorobił się fortuny, miejmy nadzieję, że do swojego Ferrari Aperta szybko nie wsiądzie.
Sławomir Sobczak
redakcja@radiodeon.com
Foto: Flikr.com/Alyssa L. Miller
News USA
Zabójca na Brown University i profesora MIT popełnił samobójstwo 2 dni przed znalezieniem
Biuro prokuratora generalnego stanu New Hampshire poinformowało w piątek, że 48-letni Claudio Neves Valente, podejrzany o zabicie dwóch studentów Brown University oraz profesora MIT, był martwy od wtorku, kiedy jego ciało odnaleziono w czwartek wieczorem w magazynie samoobsługowym w Salem. Oznacza to, że zmarł tego samego dnia, w którym w szpitalu zmarł postrzelony profesor Nuno F.G. Loureiro.
Jak zginął podejrzany?
Zgodnie z ustaleniami śledczych Valente popełnił samobójstwo, strzelając do siebie z broni palnej. Informację tę potwierdził szef policji w Providence, płk Oscar Perez, który nadzorował wielodniowe działania poszukiwawcze. W chwili odnalezienia mężczyzna miał przy sobie torbę i dwie sztuki broni. Śledczy oceniają, że działał sam.
Przebieg ataków: od Providence do Bostonu
Według dotychczasowych ustaleń:
- w sobotę 13 grudnia Valente miał otworzyć ogień w jednej z sal wykładowych Brown University, zabijając dwoje studentów i raniąc dziewięć osób,
- w poniedziałek 14 grudnia wieczorem miał udać się do Brooklin pod Bostonem, gdzie zastrzelił 47-letniego profesora MIT Nuno Loureiro, swojego dawnego kolegę z uczelni w Portugalii.
Ataki miały miejsce dwie dekady po tym, jak Claudio Valente przerwał studia doktoranckie z fizyki na Uniwersytecie Brown (był studentem w latach 2000–2001).
Kim był Claudio Neves Valente?
Claudio Valente pochodził z Torres Novas w Portugalii. W latach 1995–2000 studiował w tym samym programie fizycznym, co Loureiro, na Instituto Superior Técnico w Lizbonie. W 2000 r. został zwolniony z pracy na uczelni. Do USA przyjechał na wizie studenckiej, a stałą rezydencję (zieloną kartę) uzyskał dopiero w 2017 r. dzięki loterii wizowej.
Po ujawnieniu jego tożsamości Prezydent USA Donald Trump zawiesił program loterii wizowej, z którego Valente skorzystał.
Jego ostatnim znanym miejscem zamieszkania było Miami, ale śledczy nie wiedzą, co robił między opuszczeniem Brown w 2001 r. a uzyskaniem statusu rezydenta w 2017 r.

Claudio Manuel Neves Valente
Motyw wciąż nieznany
Prokurator Generalny Rhode Island, Peter Neronha, przyznał, że śledczy nadal nie znają motywu zbrodni. Także powód zabójstwa Nuno Loureiro pozostaje niewyjaśniony. Rząd Portugalii – jak stwierdził minister spraw zagranicznych Paulo Rangel – jest „zaskoczony” udziałem Portugalczyka w tak brutalnych przestępstwach.
Jak świadek pomógł policji?
Przełom w sprawie przyniósł anonimowy świadek znany jako „John”, który:
- rozpoznał podejrzanego na zdjęciach opublikowanych przez policję,
- opisał swoje wcześniejsze spotkania z Valente w łazience budynku inżynierii,
- zauważył, że mężczyzna miał nieadekwatne ubranie oraz unikał kontaktu, gdy zobaczył go przy samochodzie Nissan Sentra.

Za pośrednictwem Reddita internauci zachęcili „Johna”, by skontaktował się z FBI. Jego wskazówki doprowadziły śledczych do samochodu z tablicami Florydy. System kamer Flock Safety w Providence pozwolił ustalić trasę przemieszczania się pojazdu.
Po wyjeździe z Rhode Island Valente zasłonił tablice rejestracyjne auta nakładką z rejestracją Maine.
Ostatnie godziny podejrzanego
Kamery monitoringu zarejestrowały:
- wejście Valente do budynku w pobliżu mieszkania Loureiro,
- jego pojawienie się godzinę później w magazynie w Salem, gdzie później odnaleziono jego ciało.
Autopsja potwierdziła, że Valente zmarł we wtorek, prawdopodobnie niedługo po zabójstwie Loureiro.
Ofiary: młodzi studenci i wybitny naukowiec
W strzelaninie na Brown University zginęli:
- Ella Cook (19) – studentka II roku, wiceprezes Brown College Republicans,
- MukhammadAziz Umurzokov (18) – student I roku, marzący o studiach medycznych.
Rannych zostało dziewięcioro studentów, z czego sześciu pozostaje w stabilnym stanie, a troje już wypisano ze szpitala.
Poza tym zginął profesor MIT – Nuno F.G. Loureiro, wybitny fizyk i specjalista od energii fuzyjnej, kierujący MIT Plasma Science and Fusion Center.
Luki w systemie bezpieczeństwa na Brown University
Choć kampus ma 1 200 kamer, atak wydarzył się w starszej części budynku inżynierii, gdzie monitoring jest minimalny. Sprawca prawdopodobnie wszedł i wyszedł przez boczne drzwi prowadzące na ulicę mieszkalną, co tłumaczy brak nagrań.
Śledztwo trwa
Mimo odnalezienia ciała sprawcy, prokuratorzy z Rhode Island, Massachusetts i FBI kontynuują analizę dowodów, by ustalić: motyw, ewentualne czynniki psychiczne lub środowiskowe, oraz szczegółowy przebieg zdarzeń.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, Providence Police, U.S. Attorney’s Office Massachusetts,
News USA
Trump chwali się wynikami sprzedaży Gold Card. Program wygenerował już 1,3 mld USD
Podczas wydarzenia w Białym Domu, zorganizowanego w piątek, Prezydent Donald Trump ogłosił, że nowy rządowy program imigracyjny – tzw. Trump Gold Card – osiągnął wartość sprzedaży na poziomie 1,3 mld USD. Środki te, jak podkreślił, mają zasilić budżet federalny i pomóc w redukcji długu publicznego USA.
„Zielona karta na sterydach”
Program, którego oficjalna strona ruszyła 10 grudnia, umożliwia cudzoziemcom uzyskanie szybkiej ścieżki do rezydencji, a docelowo obywatelstwa amerykańskiego, w zamian za wysoką opłatę inwestycyjną.
Trump określił Gold Card jako „zieloną kartę na sterydach”, wskazując, że rząd chce przyciągnąć do USA osoby i firmy będące w stanie znacząco zainwestować w amerykańską gospodarkę.
Warunki uzyskania Trump Gold Card
Program przewiduje dwie ścieżki:
Dla osób indywidualnych
- 1 000 000 USD – opłata inwestycyjna,
- 15 000 USD – opłata administracyjna,
- w zamian: szybka rezydencja i „najszybsza możliwa droga do obywatelstwa”.
Dla firm (Trump Corporate Gold Card)
- 2 000 000 USD – opłata inwestycyjna,
- 15 000 USD – opłata administracyjna,
- możliwość nadawania obywatelstwa pracownikom,
- 5% opłaty transferowej za przeniesienie karty na innego pracownika (obejmuje koszty sprawdzenia przeszłości),
- 1% rocznej opłaty utrzymaniowej.
Model korporacyjny pozwala przedsiębiorstwom swobodnie przenosić uprawnienia imigracyjne pomiędzy pracownikami, co czyni program wyjątkowo elastycznym na tle dotychczasowych rozwiązań.

Następca programu EB-5?
Nowy system przypomina istniejący od 1990 r. program wiz EB-5, który umożliwia cudzoziemcom uzyskanie rezydencji w zamian za inwestycję wspierającą tworzenie miejsc pracy w USA. Sekretarz Handlu Howard Lutnick zapowiedział, że Trump Gold Card ostatecznie zastąpi EB-5, a każdy wnioskujący będzie „gruntownie weryfikowany”.
Szybka ścieżka, duże kontrowersje
Choć administracja Trumpa podkreśla znaczące wpływy do budżetu oraz korzyści gospodarcze, program budzi również pytania o równość szans w dostępie do obywatelstwa oraz potencjalne skutki polityczne i społeczne płatnych ścieżek imigracyjnych.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, Trump Gold Card
News USA
Polska jest pierwszym sojusznikiem USA z w pełni operacyjnym systemem obrony powietrznej
W czwartek Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że Polska jako pierwszy sojusznik Stanów Zjednoczonych w pełni wdrożyła ten zaawansowany system obejmujący m.in. wyrzutnie rakiet Patriot. Domknęło to wieloletni proces inwestycyjny i technologiczny w polską obronę powietrzną.
Historyczny moment w polsko-amerykańskiej współpracy
„To wielki moment dla nas wszystkich” – powiedział Kosiniak-Kamysz, podkreślając, że wdrożenie IBCS (Integrated Battle Command System) to przykład „znakomitego polsko-amerykańskiego sojuszu oraz wspólnej inwestycji w bezpieczeństwo, odstraszanie i ochronę wschodniej flanki NATO”.
W uroczystości uczestniczył również ambasador USA w Polsce Thomas Rose, który nazwał ten krok „ogromnym zwycięstwem dla Polski i naszych sojuszników”. Dodał, że jest to dowód, „jak wygląda poważny sojusznik: zdolności, odstraszanie i siła”.
„Polska zrobiła dziś krok widoczny dla całego świata. Widzą to przyjaciele i widzą to wrogowie. Nikt nie odważy się zadrzeć z Polską, a jeśli spróbuje – będzie to nierozsądne” – cytował Rose’a portal Interia.
IBCS – fundament nowoczesnej tarczy powietrznej Polski
W ramach szeroko zakrojonego programu modernizacji, Polska podpisała w 2024 r. kontrakt z USA o wartości 2,5 mld USD na pozyskanie systemu IBCS, który stanowi centralny element programów obrony powietrznej Wisła (średniego zasięgu) oraz Narew (krótkiego zasięgu).
System określany jako „mózg” obrony powietrznej łączy radary, wyrzutnie i inne sensory oraz środki rażenia – od Patriotów po samoloty F-35 – w jeden wspólny, zintegrowany obraz sytuacji i jednolity system dowodzenia.
Minister Kosiniak-Kamysz podkreślił, że osiągnięcie gotowości operacyjnej to efekt wielu lat pracy oraz wysiłku całej administracji i podatników finansujących projekt.
Kolejne etapy programu Wisła i polska produkcja komponentów
Pierwsze baterie Patriot zostały rozmieszczone na lotnisku Warszawa-Babice już w październiku 2023 r.. Realizowana obecnie druga faza programu Wisła przewiduje osiem baterii Patriot, z których część ma być produkowana w Polsce, co stanowi ważny krok w rozwoju krajowego przemysłu zbrojeniowego.
Wdrożenie IBCS sprawia, że wszystkie elementy tarczy powietrznej – zarówno obecne, jak i przyszłe – mogą działać w ramach jednej sieci, zwiększając skuteczność wykrywania i niszczenia zagrożeń, takich jak pociski balistyczne, rakietowe czy bezzałogowe statki powietrzne.
Co oznacza pełna gotowość IBCS dla bezpieczeństwa Polski?
- znaczne zwiększenie możliwości obrony terytorium kraju,
- wzmocnienie roli Polski jako kluczowego państwa frontowego NATO,
- pełną interoperacyjność z systemami USA i sojuszników,
- dalsze możliwości rozwoju przemysłu obronnego poprzez integrację technologii.

Ogłoszenie gotowości IBCS zamyka jeden z najważniejszych projektów modernizacyjnych ostatnich lat i jednocześnie otwiera drogę do dalszej rozbudowy polskiej obrony powietrznej w oparciu o standardy NATO i najnowsze rozwiązania USA.
Źródło: NFP
Foto: MON
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago4 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News USA3 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA3 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida3 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuMsza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy










