Połącz się z nami

Kościół

Papież do Amerykanów: „Jadę do Stanów Zjednoczonych, aby być blisko ludzi”. Podróż już za trzy tygodnie

Opublikowano

dnia

O oczekiwaniach związanych ze zbliżającą się wizytą apostolską w Stanach Zjednoczonych mówił Franciszek na specjalnej wideokonferencji przygotowanej i transmitowanej przez amerykańską telewizję ABC. Papież podkreślił, że udaje się z pielgrzymką do USA by być blisko ludzi i być dla nich pomocą na szlakach ich życia. Szczególną radość wyraził z możliwości uczestnictwa w Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii.

W czasie transmisji Franciszek mógł rozmawiać z wiernymi w różnych miastach USA. Wpierw połączył się ze szkołą „Cristo Reyˮ (Chrystusa Króla) w Chicago. Jest to jedna z prowadzonych przez jezuitów placówek edukacyjnych, gdzie uczęszczają dzieci z najbiedniejszych i zmarginalizowanych rodzin. Ojciec Święty zapytany, czego oczekuje od młodych odpowiedział, że przede wszystkim by nie szli przez życie sami, ale z miłością i czułością wobec innych. Nawiązał przy tym do osoby Matki Bożej. Wcześniej bowiem jedna z uczennic, doświadczona chorobą, złożyła świadectwo i zaśpiewała Papieżowi krótką pieśń maryjną.

„To, czego oczekuję od młodych, to by nie szli przez życie sami. To jest pierwszy krok, bo oczekuję dużo więcej. Niech mają odwagę iść z miłością i czułością wobec innych. Niech odnajdą kogoś – tak jak ty śpiewałaś o Maryi, która cię brała w ramiona i idąc trzymała za rękę – kto będzie wam towarzyszył na drodze życia. Przez życie jest bardzo, bardzo trudno iść samemu. Samemu można się zgubić, można się pomylić, ktoś może wejść na błędną drogę, albo może kluczyć jak w labiryncie, albo jeszcze gorzej: może się zatrzymać, bo się zmęczy tą drogą przez życie. Zawsze trzeba iść trzymając za rękę kogoś, kto cię kocha, kogoś kto cię obdarzy czułością. Powiedziałaś to właśnie o Matce Bożej. Iść w parze z Jezusem, iść w parze z Maryją Dziewicą, to daje bezpieczeństwo. To jest pierwsza rzecz, której oczekiwałbym od młodych ludzi, aby pozwolili się prowadzić przez dobrych towarzyszy, to znaczy, by zawsze chodzili w dobrym towarzystwieˮ – powiedział Papież.20150716cnsto0007-2 (1)

Przy kolejnym połączeniu, tym razem z Los Angeles, świadectwo złożył 19-letni bezdomny, który marzy o tym, by zostać muzykiem. Zapytał on Papieża, dlaczego zbliżająca się podróż do Stanów Zjednoczonych jest dla niego ważna.

„Dla mnie jest to bardzo ważne, by spotkać was, obywateli USA, którzy macie swoją historię, kulturę, zalety, radości, smutki, problemy, jak wszyscy ludzie. Ja służę całemu Kościołowi, wszystkim mężczyznom i kobietom dobrej woli. To co jest dla mnie bardzo ważne, to bliskość. Jest mi trudno nie być blisko ludzi. Zawsze, kiedy zbliżam się do ludzi, tak jak zrobię to u was, jest mi łatwiej ich zrozumieć i pomóc im na drodze życia. Dlatego ta podróż jest tak ważna, bym mógł się zbliżyć do waszej drogi i historiiˮ – powiedział Papież.

Kolejne miejsce, z którym połączył się Papież, był Teksas. Świadectwo złożył tam imigrant, który w wieku 16 lat, kiedy poważnemu wypadkowi uległ jego ojciec, musiał stać się oparciem dla sześcioosobowej rodziny. Zapytał on Papieża, czy widzi jakieś rozwiązanie kwestii biedy, braku możliwości kształcenia się czy emigracji.

„Świat musi stać się bardziej świadomy, że wykorzystywanie jednego przez drugiego nie jest żadną drogą. Wszyscy jesteśmy stworzeni do przyjaźni społecznej. Wszyscy bierzemy odpowiedzialność za wszystkich. Nikt nie może powiedzieć: moja odpowiedzialność kończy się tutaj. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za wszystkich, i pomagamy sobie tak, jak każdy może. Przyjaźń społeczna, to dla niej Bóg nas stworzył. Ale jest pewne brzydkie słowo, które również pojawia się na pierwszej stronie Biblii. Bóg powiedział do diabła, ojca kłamstwa, węża: ‹Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę›. I słowo ‹nieprzyjaźń› rozrastało się w przeciągu całej historii. I niedługo później pojawiła się pierwsza wrogość między braćmi: Kain zabija Abla. Pierwsza niesprawiedliwość. Od tego czasu jest jej dużo więcej: wojny, zniszczenia. I od tego czasu wciąż jest więcej nienawiści. Porównując to do języka piłkarskiego powiedziałbym, że mecz rozgrywa się między przyjaźnią społeczną i wrogością społeczną. Właściwy wybór musi dokonać każdy w swoim sercu a my mamy pomagać dokonać właściwego wyboru w sercuˮ – powiedział Papież.

źródło: KAI
foto: CNS photo/Paul Haring

 

Kościół

Papież Franciszek potępia działania przeciwko migrantom jako „ciężki grzech”

Opublikowano

dnia

Autor:

Papież Franciszek po raz kolejny odniósł się do kontrowersyjnego tematu polityki imigracyjnej, potępiając tych, „którzy systematycznie podejmują wszelkie środki, by odpędzić migrantów”. Zaznaczył, że „działanie takie, gdy jest świadome i celowe, stanowi ciężki grzech”. O trudnych decyzjach dotyczących migrantów, przed którymi stoją także Stany Zjednoczone, mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Ojciec Święty wielokrotnie zabierał głos w sprawie losu milionów migrantów na całym świecie. Choć jego najnowsze wypowiedzi dotyczyły głównie sytuacji migrantów na Morzu Śródziemnym, wywołały kontrowersje również w Stanach Zjednoczonych, szczególnie ze względu na ich ostrą treść i kontekst – w trakcie trwającej kampanii wyborczej, gdzie kwestia migracji jest jednym z kluczowych tematów.

Papież Franciszek powiedział: „Możemy zgodzić się co do jednego: migranci nie powinni znajdować się ani na tych morzach, ani na tych śmiercionośnych pustyniach”. Priorytetem powinno być więc stworzenie legalnych dróg dla migrantów chcących wjechać do kraju.

Andrew Arthur, były sędzia imigracyjny i ekspert w Centrum Studiów Imigracyjnych, podkreślił: „Kluczowe w słowach papieża jest to, że musimy stworzyć legalne ścieżki, aby ludzie nie musieli podejmować tych niebezpiecznych podróży”. Jednak co do sposobu realizacji tego celu zdania są podzielone. Arthur uważa, że otwarcie granic dla wszystkich nie jest rozwiązaniem.

Niebezpieczeństwa migracji

Andrew Arthur zwrócił uwagę, że podróż do południowej granicy USA jest „śmiertelnie niebezpieczna” na każdym etapie. Większość migrantów przemycanych przez granicę USA doświadcza przemocy fizycznej, a około jedna trzecia kobiet jest ofiarą nadużyć seksualnych.

Zdaniem Arthura, to odpowiedzialność rządów, w tym USA, by nie tworzyć „atrakcyjnych pułapek”, które zachęcają ludzi do podejmowania tak ryzykownych wypraw. Były sędzia imigracyjny podkreślił, że choć Stany Zjednoczone mają prawo ograniczać liczbę osób przyjmowanych do kraju, powinny także wypracować politykę, która chroni migrantów, jednocześnie egzekwując prawo.

Imigracja jako dobro dla kraju

Paul Hunker, były prawnik Urzędu Imigracyjnego ICE, obecnie adwokat ds. imigracji, zgodził się z papieżem, że „przyjmowanie obcych” to nie tylko akt sprawiedliwości i miłosierdzia, ale także korzyść dla kraju.

Uważa on, że obecne prawo imigracyjne USA jest zbyt restrykcyjne i wymaga gruntownej reformy, aby umożliwić więcej legalnych wjazdów. Hunker podkreślił, że nie chodzi o zniesienie granic, lecz o stworzenie systemu, który pozwala ludziom przedstawiać swoje roszczenia i wnioski o ochronę.

Z kolei Dylan Corbett, dyrektor katolickiej organizacji non-profit Hope Border Institute, nazwał słowa papieża „głębokim, ewangelicznym wezwaniem do człowieczeństwa i współczucia dla ludzi zmuszonych do migracji z powodu ubóstwa, wojny i przemocy”. Podkreślił, że wspólnota katolicka powinna reagować na kryzys migracyjny jako część swojego świadectwa wiary.

Migracja w świetle nauczania Kościoła

Katolicki filozof Edward Feser zaznaczył, że komentarze papieża należy czytać w kontekście długotrwałego nauczania Kościoła, które uznaje prawo państw do kontrolowania swoich granic, ale jednocześnie nakłada obowiązek pomocy imigrantom, „na ile to możliwe”.

Feser przypomniał, że Kościół naucza o konieczności rozważania indywidualnych przypadków, szczególnie gdy deportacja mogłaby doprowadzić do rozpadu rodzin lub narażenia migrantów na niebezpieczeństwa w kraju pochodzenia.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/kuarmungadd/shakzu/

 

 

 

Czytaj dalej

News Chicago

Spotkanie w sprawie naturalnych pochówków na cmentarzu w Palatine w tą niedzielę

Opublikowano

dnia

Autor:

Jak zapowiadaliśmy tydzień temu, Archidiecezja Chicago wprowadza nową, ekologiczną opcję pochówku na cmentarzu Św. Michała Archanioła w Palatine. W najbliższą niedzielę, 8 września poświęcone zostaną miejsca pochówku w nowej, jednoakrowej sekcji cmentarza, nazwanej Meadows of St. Kateri. Odbędzie się także spotkanie dla zainteresowanych osób. Wymagana jest wcześniejsza rejestracja.

Naturalne pochówki, które zyskują na popularności wśród osób poszukujących bardziej ekologicznych opcji pogrzebania ciała, eliminują potrzebę użycia chemikaliów do balsamowania oraz niebiodegradowalnych materiałów, takich jak betonowe sklepienia i metalowe trumny.

Zamiast tego ciało zmarłego jest składane w ziemi w sposób, który pozwala na naturalny rozkład, zgodnie z naukami Kościoła katolickiego dotyczącymi szacunku dla ludzkiego ciała.

Pomimo rosnącego zainteresowania, naturalne pochówki wciąż pozostają stosunkowo rzadkie, a cmentarz Św. Michała Archanioła stanie się dopiero ósmym miejscem w Illinois, które je oferuje.

Badania wskazują jednak, że aż 60% respondentów jest zainteresowanych eksplorowaniem tej opcji, co świadczy o rosnącej świadomości ekologicznej wśród społeczeństwa.

Nowa strefa pochówku, inspirowana postacią św. Kateri Tekakwitha, pierwszej Amerykanki pochodzenia indiańskiego uznanej za świętą, obejmuje łąkę z wysoką trawą i ścieżką spacerową, stworzoną do refleksji i kontaktu z naturą. Św. Kateri, patronka środowiska, jest idealnym symbolem tej inicjatywy, która łączy duchowość z ekologią.

Uroczyste poświęcenie nowej sekcji cmentarza odbędzie się w niedzielę, 8 września, o godzinie 12:00PM. Po mszy na świeżym powietrzu uczestnicy będą mieli okazję zwiedzić miejsce i poznać więcej szczegółów dotyczących naturalnych pochówków.

Rezerwacji swojego udziału w bezpłatnym wydarzeniu należy dokonać na stronie internetowej.

 

Źródło: suntimes
Foto: Cmentarze Katolickie Chicago
Czytaj dalej

Polonia Amerykańska

W niedzielę piknik Domu Samotnej Matki w Chicago. Weźcie rodziny by wspólnie spędzić ten czas

Opublikowano

dnia

Autor:

Już od początku wakacji trwają przygotowania do tradycyjnego wrześniowego pikniku Domu Samotnej Matki im. Świętej Rodziny, prowadzonego przez siostry Misjonarki Chrystusa Króla w Chicago. Rodzinne wydarzenie, z którego dochód wspiera działalność placówki odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 8 września, w Casa Italia.

Piknik organizowany już po raz 13. odbędzie się 8 września w Casa Italia, rozpoczynając Mszą Św, o godzinie 11.00AM. Na jego uczestników czeka mnóstwo atrakcji i zabaw, dobra muzyka i wyśmienite jedzenie. Dochód z pikniku jest ważnym źródłem utrzymania dla Domu Samotnej Matki w Chicago.

Wolontariusze i wszyscy chętni do pomocy w pikniku Domu Samotnej Matki mogą zgłosić się dzwoniąc pod telefon 773 574 1082.

Na wrześniowe wydarzenie zapraszała w studiu Radia Deon Chicago Siostra Marta Cichoń.

Dom Samotnej Matki prowadzony przez siostry Misjonarki Chrystusa Króla w Chicago zapewnia wsparcie w trudnych chwilach młodym, zagubionym matkom, a także pomaga mieszkającym w nim kobietom z dziećmi w usamodzielnianiu się.

Nie jest tylko przytuliskiem, jest miejscem, w którym można odnaleźć miłość, i odbudować swoje życie. Panuje tu ciepła atmosfera, mieszkające w nim osoby tworzą jedna wspólną rodzinę.

Dom Samotnej Matki znajduje się przy 2456 N. Newcastle Ave w Chicago, IL 60707. Można kontaktować się z prowadzącymi go siostrami za pomocą telefonu pod nr 773 574 1082, lub przez stronę internetową.

 

Foto: Dom Samotnej Matki
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

wrzesień 2015
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Popularne w tym miesiącu