Połącz się z nami

spoleczne

„Córciu, tym bawią się chłopcy. Chodźmy zobaczyć, czy jest jakaś lalka” Różnice w wychowaniu dzieci różnych płci

Opublikowano

dnia

Każdy prawdziwy wychowawca wie, że wychowując, musi dać coś z siebie i że tylko w ten sposób może pomóc swoim wychowankom w przezwyciężeniu różnych form egoizmu, by stali się zdolni do prawdziwej miłości – Benedykt XVI, List do diecezji rzymskiej o pilnej potrzebie wychowania.

„Musimy obciąć mu te włosy, wygląda jak dziewczynka!” albo „No, nie, córciu, to miecz dla rycerza, nie dla ciebie. Tym się bawią chłopcy. Chodźmy zobaczyć, czy jest jakaś lalka, która ci się spodoba”. Oto dwa proste przykłady, jak oczekiwania rodziców związane z płcią działają w relacji z ich własnymi dziećmi. Rodzice chcą, aby chłopcy odpowiednio się zachowywali, a dziewczynki stosownie ubierały. To bez wątpienia wpływa na sposób ich mówienia do synów i córek. Uśmiech czy surowa mina skierowane do dziewczynki, która np. czesze włosy przed lustrem, przynosi określony skutek i ma wielkie znaczenie w wychowaniu.

Wydaje się, że niektóre cechy męskie i żeńskie są uwarunkowane biologicznie. Są więc wrodzone i niezależne od jakiegokolwiek wpływu środowiska. Jednak pomysł, że to właśnie środowisko, społeczeństwo czy wychowanie kształtują arbitralnie i wyłącznie pewne stereotypy, oczekiwania i skłonności, stał się bardzo modny i wywiera silną presję na poglądy wielu ludzi. Tak jak to było w przypadku pewnej kanadyjskiej rodziny.

Oczekiwania płci

David i Kathy, rodzice trojga dzieci, byli przekonani, że oczekiwania względem płci ograniczają wolność dziecka, uniemożliwiając mu pełne wyrażanie siebie. Twierdzili, że zmusza to je do przyjmowania z góry ustalonych ról społecznych, zabrania ubierania się w róże czy błękity albo bawienia się ciężarówkami lub lalkami, ponieważ przypisane są one odpowiednio do płci. Dlatego wybrali radykalne rozwiązanie: wychowanie neutralne seksualnie. Postanowili dać całkowitą swobodę swoim dzieciom w wyrażaniu kreatywności i spontaniczności, starając się na wszelkie możliwe sposoby uchronić je od „szkodliwego” oddziaływania. Pierwsza dwójka, Jazz i Kio, była wychowywana bardzo neutralnie. Rodzice, na ile mogli, unikali presji najdrobniejszych uwarunkowań płciowych, które mogłyby narzucać określone role społeczne. Długie lub krótkie włosy, lakier do paznokci, piłka, lalka, spódnica lub spodnie – wszystko pozostawało do dyspozycji spontanicznej ciekawości i zainteresowań dzieci bez żadnego ukierunkowania czy sugestii ze strony ojca i matki. Eksperyment jednak się nie powiódł. Mimo wysiłków rodziców krewni, nauczyciele i koledzy, znający płeć dzieci, wysyłali im sygnały o postawach i zachowaniach odpowiednich dla ich przynależności seksualnej. Dlatego gdy przyszło na świat kolejne dziecko, David i Kathy postanowili odizolować je całkowicie od wpływów środowiska. Zrobili to, ukrywając jego płeć. W maju 2011 roku dziecko o imieniu Storm miało cztery miesiące, a jego tożsamość płciowa była otoczeniu nieznana. Jedynymi ludźmi, którzy wiedzieli, czy jest chłopcem czy dziewczynką, byli rodzice oraz osoby asystujące przy porodzie i stary przyjaciel rodziny.

Abstrahując od różnych opinii na temat tej sprawy, wydaje nam się, że przyczyną dziwnych tendencji wychowawczych ujawniających się w naszym społeczeństwie jest niezdolność dorosłych do odpowiadania za wybory warunkujące przyszłość ich dzieci, gdy nie mogą one jeszcze dokonywać ich samodzielnie i w sposób wolny decydować o sprawach wymagających dojrzałości.

Mówienie „nie będę wybierać za syna/córkę” wbrew powszechnemu mniemaniu pociąga za sobą nieuchronne konsekwencje. Dokonuje się w czasie kluczowym dla rozwoju osobowości, co wpływa na całe życie człowieka.

Osobista tożsamość

Chcąc pomóc młodym wzrastać w zdrowej, spójnej relacji z sobą samym i światem oraz własnym ciałem i w harmonii z innymi, trzeba wyjaśniać im wszystko nie tylko z pozycji naukowej, ale poczynając od spraw oczywistych, codziennych, bliskich, jak różnice między mężczyznami i kobietami. Należy czynić to w taki sposób, aby stać się towarzyszem w specyficznym, niełatwym procesie rozwoju.

Płciowość człowieka mieści się w interakcji między elementami fizycznymi, takimi jak kolor włosów, kształt oczu, predyspozycja do szczupłej lub otyłej sylwetki, zdolności umysłowe, a elementami o charakterze społecznym: rodzice, epoka, w której się żyje, a szczególnie jej klimat. One właśnie przyczyniają się do formowania osobistej tożsamości, nadając jej charakter funkcjonalny lub dysfunkcjonalny dla dobra osoby oraz społeczności, której jest ona częścią.

Tożsamość płciowa, dana nam a priori przez naturę, jasno zapisana w naszym DNA jeszcze przed narodzeniem, nie jest jedynie automatycznym wynikiem procesu ewolucji, który pojawia się dla spełnienia określonych zadań (jak układ trawienny), lecz spaja całą osobę, jej psychikę i ciało, i ma wpływ na działania będące wyrazem wolnego wyboru. W tej perspektywie rozwój tożsamości płciowej powinien być chroniony. Powinno się zapewnić właściwe wychowanie (w sensie towarzyszenia i wspierania) w najważniejszym, podstawowym, niedopuszczającym do izolacji miejscu, jakim jest rodzina.

Przyjąć ich z tym, jak widzą, bawią się i czują

Wyobraźmy sobie młodą parę, przygotowującą pokój dla dziecka, które ma przyjść na świat. Dzięki szerokiemu repertuarowi filmów natychmiast przed oczami stają nam obrazy przyszłych rodziców, którzy malują ściany na różowo lub niebiesko w zależności od tego, czy niemowlę będzie płci żeńskiej, czy męskiej. Ubranka kupowane przez babcie, ciocie, przyjaciółki i krewne, z wyjątkiem wspomnianej wcześniej kanadyjskiej rodziny, z pewnością będą się charakteryzować dominacją jednego z dwóch kolorów: błękitu lub różu. A dlaczego nie pomarańczowego lub zielonego? Można się dziwić, jak wielu ludzi poddaje się takim przyzwyczajeniom, i myśleć, że są one dopiero początkiem przyjmowania stereotypów, z czasem głęboko wyrytych w świadomości, rzutujących na sposób życia, postrzegania świata i zachowanie dziecka. Nas interesuje, czy coś się za tym kryje.

Można przypuszczać, że klasyczna dychotomia: mężczyzna – błękit, kobieta – róż, prawdopodobnie wynika ze specyficznych preferencji biologicznych. Wydaje się, że siatkówka mężczyzny jest o wiele bardziej wrażliwa na barwy „zimne”, takie jak niebieski, a siatkówka kobiety żywiej reaguje na kolory „ciepłe”, m.in. różowy. Rodzice jako pierwsi swoimi prezentami, uwagą i oczekiwaniami, następnie zaś całe otoczenie jedynie dostrzegają i podkreślają tę fundamentalną specyfikę osoby ludzkiej przynależącej przecież do określonej płci. Jak rolnik przygotowuje ziemię, wzbogacając ją odpowiednimi nawozami zgodnie z tym, czego potrzebują rośliny, tak rodzice przygotowują się do przyjęcia w możliwie najlepszy sposób swojego nowo narodzonego potomka. Czy pokolorowanie świata według jego upodobań nie jest najpiękniejszym podarunkiem?

Również kiedy dorośli przynoszą maluchom zabawki, wydaje się, że w większości przypadków próby ucieczki od tzw. stereotypów płciowych są niepotrzebne. Louann Brizendine pisze, nawiązując do swojego syna:
„Kiedy miał trzy i pół roku, oprócz żołnierzyka, o którego bardzo prosił, kupiłam mu też lalkę Barbie. Pomyślałam, że byłoby dla niego dobrze, gdyby zajął się też jakimiś mniej agresywnymi zabawami opartymi na współpracy. Byłam zachwycona, widząc, z jakim zapałem rozdarł opakowanie. Gdy tylko wyjął lalkę z pudełka, złapał ją za tors i machnął jej nogami w powietrzu, jakby były mieczem, krzycząc niczym do jakiegoś niewidzialnego wroga: „Bach! Masz za swoje!”. Byłam trochę zaskoczona, ponieważ należałam do pokolenia drugiej fali feministek, które postanowiły wychować emocjonalnie wrażliwych synów, nieagresywnych, bez obsesji na punkcie broni i współzawodnictwa. Częścią naszego nowego planu wychowywania dzieci było dawanie im zabawek przeznaczonych dla dzieci obojga płci. Szczyciłyśmy się wizją, że przyszłe synowe będą nam wdzięczne za wychowanych przez nas wrażliwych mężczyzn. I brzmiało to nawet przekonująco, dopóki nie urodziłyśmy własnych synów.”

Chłopczyk a dziewczynka

Zarówno chłopcy, jak i dziewczynki w pewne zabawy bawią się szczególnie chętnie. Dziewczynkom podoba się przebieranie lalek i siebie za dorosłe kobiety, chłopcy wolą się ścigać i walczyć przeciwko wymyślonym wrogom, wznosić budowle i niszczyć je oraz szukać nowych ekscytujących wrażeń. Ta specyficzna odmienność ani nie wymaga zachęty, ani nie powinna być piętnowana, ponieważ jest wyrazem naturalnych skłonności, uwarunkowanych biologicznie. Chłopcy wykazują wrodzone zainteresowanie zabawami polegającymi na współzawodnictwie, dziewczynki – na współpracy.

Uczeni zajmujący się badaniem zachowania zgromadzili pokaźną ilość danych, a w irlandzkiej szkole podstawowej badacze zaobserwowali nawet, że chłopcy zabrali dziewczynkom garnki, by zrobić z nich broń, albo poodkręcali krany, by użyć ich jako pistoletów. Umiejętność bawienia się w to, w co bawi się większość rówieśników tej samej płci, jest pożądaną zdolnością docenianą przez dzieci, szczególnie w przypadku chłopców. Po ukończeniu czterech lat bardzo często odrzucają oni i wyśmiewają gry i zabawki dziewczynek. Jeśli któryś kolega chętniej bawi się z koleżankami, szybko zostanie odepchnięty. Nie ma więc nic złego w bawieniu się z własnym synem w wojnę, a z własną córką w mamę i córeczkę. Wręcz przeciwnie, pomoże im to nawiązać typowe relacje z rówieśnikami, a rodzice powinni zrobić wszystko, co tylko możliwe, by wesprzeć w tym dzieci. Nie oznacza to negowania różnych postaw w zabawach, ale uzdolnienia siebie do swobodnego współdziałania z dziećmi tej samej płci. Dzięki takiej strategii dorosły wyposaży dziecko w umiejętności społeczne o wielkiej wartości konieczne w życiu małego i dużego człowieka. Poza tym zabawa z dziećmi jest najlepszą metodą na kontakt z nimi, a nierzadko staje się dla wszystkich frajdą.

Efektywność rodzicielskiego wychowania

Istnieją różnice między mężczyznami i kobietami w sposobie postrzegania świata. Mając tego świadomość, należy zwiększyć efektywność rodzicielskiego wychowania. To dotyczy również nauczycieli powołanych do towarzyszenia młodym ludziom w drodze do niezależności i dojrzałości. Trzeba przy tym uważać, by wychowujących nie zniechęciły nieporozumienia lub łatwe do rozwiązania problemy.

Jako klinicyści mierząc się z kłopotami rodzin, bardzo często słyszymy wyznania ojców: „Nie rozumiem, dlaczego zawsze jestem oskarżany o agresję, szczególnie przez moją córkę! To prawda, że czasami się denerwuję, ale ona twierdzi, że ciągle na nią krzyczę! Mówię do niej spokojnie, normalnym tonem, a ona się obraża: dlaczego zawsze się na mnie drzesz, tato?”. Z zebranych przez wielu badaczy danych wynika, że przeważnie dzieje się tak, iż czterdziestoletni mężczyzna przekonany o „normalnym tonie głosu”, zwracając się do osiemnastoletniej córki, jest przez nią postrzegany jako mówiący dziesięć razy głośniej i dobitniej, niż mu się wydaje. Rzeczywiście, dla uszu dziewczyny to jest wrzask, a on zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że oboje odbierają dźwięk inaczej i że to powoduje złość, nieporozumienia i dystans.

Źródło: deon.pl
Foto: Flickr.com/ Travis Swan

GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW

Jak spisać polski testament mieszkając w USA? Mecenas Leszek Lis wskazuje na różnice między USA a Polską.

Opublikowano

dnia

Autor:

Na antenie Radio Deon Chicago mecenas Leszek Lis tłumaczył sprawy związane z prawem spadkowym. Jak przygotować testament w Polsce, by był ważny w USA?

Mecenas Leszek Lis mówił o błędach popełnianych w czasie sporządzania testamentu i o tym, że każdy dokument musi być sądownie zbadany pod kątem prawnych wymogów.

Gość Radio Deon wyjaśniał kwestie ważne dla osób mieszkających w Stanach Zjednoczonych, ale mających majątek w Polsce.

W przypadku dysponowania nieruchomością w Polsce decyzję co do jej dziedziczenia musi podjąć sąd polski. Jest to pewien problem, na który można zaradzić przygotowując osobny dokument dotyczący wyłącznie tego majątku w formie własnoręcznej, a nie w formie aktu notarialnego.

Testament napisany własnoręcznie nie potrzebuje opieczętowania. Musi być jednak odpowiednio skonstruowany, aby był ważny.

Poza nieruchomościami powinniśmy także pomyśleć o kontach bankowych w Polsce, jeśli odkładamy tam emeryturę. Dziedziczenie tych pieniędzy także powinniśmy uregulować.

Warto być przygotowanym na wszelkie ewentualności jakie niesie życie i nie zostawiać rodziny z problemem nieuregulowanej sprawy spadkowej.

Dla wszystkich zainteresowanych sprawami spadkowymi podajemy numery telefonów do kancelarii mecenasa Leszka Lisa:  773 244 1190 oraz 773 744 2412.

 

Foto:Flickr/John Marino/

Czytaj dalej

News Chicago

Czekają nas nowe obostrzenia. Czy restauracje będą tylko dla zaszczepionych?

Opublikowano

dnia

Autor:

Statystyki dotyczące zachorowań na COVID-19 wciąż rosną w Illinois. Możliwe, że zostaną wprowadzone bardzie rygorystyczne środki ostrożności.

W tej chwili obowiązuje nakaz noszenia maseczek w pomieszczeniach i zachowanie dystansu społecznego.

Gubernator JB Pritzker zachęca jednak władze lokalne do wdrażania bardziej rygorystycznych obostrzeń, jeśli uznają je za stosowne. Czynnikiem decydującym ma być wskaźnik transmisji i infekcji w danej okolicy.

Chicago jest jednym z regionów, które same rozważają rozszerzenie reżimu sanitarnego w miarę wzrostu liczby przypadków. Burmistrz Lori Lightfoot powiedziała w tym tygodniu, że urzędnicy miejscy rozważają różne strategie w celu ograniczenia rozprzestrzenianie się wirusa.

Komisarz Chicago Department of Public Health, dr Allison Arwady, powiedziała na początku tego miesiąca, że ​​być może będzie brany pod uwagę wymóg szczepienia w przypadku niektórych działań i miejsc publicznych.

Jednak Pritzker nie myśli o wprowadzeniu takiego wymogu w całym stanie.

Lightfoot, rozmawiając w poniedziałek z mediami, powiedziała – „Przyglądamy się wielu różnym strategiom, które mogą nam pomóc w radzeniu sobie z tym najnowszym wzrostem, ale zawsze robimy to we współpracy i w komunikacji z osobami i firmami, których to dotyczy”. „Nie narzucamy niczego jednostronnie”.

Lightfoot i inni urzędnicy publiczni wyrazili zaniepokojenie rosnącą liczbą nowych zachorowań zarówno w mieście, jak i w stanie Illinois. Miasto tylko w poniedziałek zgłosiło prawie 1000 nowych przypadków COVID-19, co skłoniło do dyskusji na temat rozszerzenia potencjalnych strategii przeciwdziałania pandemii.

Lori Lightfoot  wyklucza zastosowanie tak zdecydowanych posunięć jak całkowity lockdown. Wyklucza również wprowadzenie polityki jaką uchwalono w Nowym Jorku. Tamtejsze przepisy wymagają od wszystkich prywatnych firm narzucenia swoim pracownikom przymusowych szczepień.

„Nie zobaczymy tego tutaj, w Chicago”, powiedziała na początku tego miesiąca.

Arwady powiedziała, że miasto rozważy objęcie większej liczby firm i miejsc zakazem wstępu dla gości i klientów nieszczepionych.

„Czy możemy zacząć wymagać dowodu szczepienia w przypadku większej liczby aktywności i miejsc publicznych? Tak, myślę, że możemy” – powiedziała.

Miejskie obiekty sportowe, w tym United Center, ustanowiły wymagania dotyczące szczepień lub negatywnych testów dla swoich klientów. Ale pomysł może dotyczyć również niektórych firm, w tym w restauracji i sal koncertowych. Rozważane są także ograniczenia liczby osób w obiektach.

Na tą chwilę gubernator Illinois J.B. Pritzker podkreśla, że głównym celem jego administracji będzie egzekwowanie obecnie istniejących mandatów dotyczących masek, ale powiedział, że nie wyklucza dodatkowych kroków w przyszłości.

„Patrzymy na wszystko, co zostało zrobione w ciągu ostatnich kilku lat, ale tak naprawdę skupiamy się na upewnieniu się, że ludzie przestrzegają wymagań dotyczących noszenia maseczek w pomieszczeniach” – powiedział. „Dziękuję wszystkim, którzy to robią”.

 

Żródło: nbc, twitter

Foto: YouTube, Twitter, pixabay/ HakanGERMAN, Flickr/ Chad Davis

Czytaj dalej

Adwent

Niesamowita świąteczna akcja dla potrzebujących rodzin w Elgin. Oni także będą się cieszyć Bożym Narodzeniem

Opublikowano

dnia

Autor:

Społeczność Elgin jednoczy się w świątecznej akcji pomocy. Dzięki hojności darczyńców wiele potrzebujących wsparcia rodzin będzie mogło cieszyć się Bożym Narodzeniem.

Armia Zbawienia i Centrum Kryzysowe Społeczności Elgin połączyły swoje siły, aby zorganizować to wydarzenie.

„Dzięki połączeniu jesteśmy w stanie uzyskać wsparcie naszych wolontariuszy i darczyńców, co pomaga nam w zapewnieniu tej akcji sukcesu” – powiedziała Melissa Owens z Community Crisis Center.

Dla każdej, zarejestrowanej rodziny przygotowana została osobna paczka, a w niej zabawki dla dzieci, piżama i produkty na świąteczny obiad, łącznie z indykiem. W paczkach umieszczono 3-5 prezentów na dziecko, każdy oddzielnie zapakowany i gotowy do otwarcia w Boże Narodzenie.

Z pomocy korzysta prawie 800 rodzin. Każda z nich była umówiona tak, by przy odbiorze paczek mogła zachować dystans społeczny i nie dopuścić do zbytniego zatłoczenia placówki. Dla wielu, którzy zmagali się z pandemią przez ostatnie półtora roku, pomoc jest bardziej potrzebna niż kiedykolwiek.

„Chcemy tylko upewnić się, że dzieci dostaną zabawki na całym świecie. Wszyscy powinni cieszyć się świętami Bożego Narodzenia” – powiedziała kapitan Linnea Forney z Armii Zbawienia.

 

 

Źródło: abc7

Foto:pixabay/Bru-nO / Bob_Dmyt 

 

Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

sierpień 2015
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  

Popularne w tym miesiącu