News USA
GŁAZKOW rozbił ADAMKA. “Przepraszam kibiców, chyba ustąpię miejsca młodszym” Czy to KONIEC kariery Polaka?

Tomasz Adamek (49-3, 29 KO) przegrał na punkty walkę z Wiaczesławem Głazkowem (17-0-1, 11 KO). Ten zwycięski pojedynek dał Ukraincowi drugie miejsce w rankingu IBF a Polakowi złamał karierę. Walki o tytul mistrza świata koronnej kategori Adamek już nie otrzyma. Sędziowie punktowali 117-110, 117-111 i 116-112 dla Ukraińca. Tuż po skończeniu pojedynku “Góral” powiedział, że jest mu strasznie przykro. “Przepraszam kibiców, taki jest sport. Teraz trzeba dać miejsce młodszym.”
Bokserzy mieli początkowo skrzyżować rękawice w listopadzie, ale Polaka z tego pojedynku wyeliminowała choroba. Przed drugim podejściem nic nie zapowiadało takich kłopotów Adamka. Tomek wyglądał na pewnego siebie, a może nawet za bardzo. Nie dawał się prowokacjom przeciwnika i jak zwykle przekonywał, że walka rostrzygnie sie w ringu, a nie na konferencji prasowej czy w szatni. Tym razem się drastycznie pomylił. Był szybki, ale nie tak bardzo jak Głazkow. Zadawał znacznie mniej ciosów i bardzo słabo ruszał się w ringu, ale w tym elemencie Ukrainiec też nie pokazał niczego wielkiego.
Pojedynek wyglądał jak walka w niższej kategorii wagowej. To była walka, w której królował lewy podwójny prosty. Pięściarze przez prawie wszystkie rundy dosłownie dreptali w miejscu i prali się jak na dyskotece. Momentami po kolejnych uderzeniach, byłego brązowego medalisty olimpijskiego, widać było jak Adamek słabnie. Z rundy na rundę jego twarz bardzo puchła. Ukrainiec nie potrafił jednak tego wykorzystać. Polak przyśpieszył w trzech ostatnich rundach, ale to było za mało, aby znokautować rywala. Oprócz wspomnianej 10, 11 i 12 rundy wszystkie pozostałe były do siebie podobne. Najlepszą rundą w wykonaniu Adamka, była ta ostatnia, w której szukał tego jednego kończącego walke uderzenia. W sobotni wieczór w kasynie Sands Casino Resort w Bethlehem w Pennsylwanii kibice finezji boksu nie zobaczyli. Ani jeden ani drugi nie pokazał kombinacji ciosów czy bokserskiego tańca między linami.
Dla stacji NBC Sport po przegranej walce Tomasz Adamek powiedział, że taki jest boks. “Raz uczy zwyciężać, a raz przegrywać, tym razem przyszło na porażkę”. Na pytanie czy rywal nie zaskoczył go swoją szybkością w ringu Polak odpowiedział, że dzięki temu właśnie Ukrainiec wygrał i był w tej walce po prostu lepszy. Z kolei Wiaczesław Głazkow pomimo zwycięstwa wcale się tak bardzo nie cieszył. Czy byłeś zdenerwowany kiedy słyszałeś punktację? “Nie, nie czułem stresu, bo wiedziałem, że to ja zwyciężyłem.” – odpowiedział pewny siebie Ukrainiec i zadedykował sukces swojemu krajowi.
Po walce Tomek Adamek wyglądał jak po starciu z Kliczko czy Briggsem, tymczasem Wiaczesław Głazkow tryskał świeżością, co pokazuje, że ten wieczór nie był wieczorem Górala z Gilowic. Ukrainiec, aby mysleć o pasie mistrzowskim musi jednak sporo jeszcze potrenować. Polak zawiódł, a Ukrainiec nie zachwycił. Tak słabego “Górala” kibice nie widzieli nigdy. Prawdą jest, że prawie od samego początku walczył z kontuzją oka i pod koniec pojedynku prawie nic nie widział, ale to go wcale nie usprawiedliwia. Po raz pierwszy w karierze Tomasz Adamek wyglądał w ringu jakby ktoś go zmusił do tego pojedynku. Brakowało siły, kondycji, prędkości i pomysłu na zwycięstwo. Trener Roger Bloodworth zgubił adamkową prędkość i ten spryt i góralską zawziętość w ringu.
Czy zlekceważył przeciwnika? Czy może wiek niepozwala już walczyć tak sprytnie i mądrze jak do tej pory? A może wspólny promotor Jolene Mizzone z grupy Main Events przeszkadza? Szczera odpowiedź zadecyduje czy Tomek Adamek skończy z boksem czy weźmie się za siebie i powalczy jeszcze jak za dawnych pięknych lat. Czy jeszcze kiedyś zobaczymy Tomka “Dawida” Adamka jak w pojedynku z Chrisem “Goliatem” Arreolą? Nie wykluczone, ale tylko pod innym promotorskim i trenerskim parasolem, to warunek, abyśmy jeszcze raz zobaczyli ten ostry i niebezpieczny bokserski pazór “Górala”.
Sławomir Budzik
sbudzik@radiodeon.com
źródło: NBC sport
foto: wikipedia, Adamek Team
News USA
W Minneapolis napastnik strzelał do dzieci w kościele. Zabił dwoje z nich, 17 ranił

Uzbrojony mężczyzna otworzył ogień przez okna katolickiego kościoła, atakując dzieci uczestniczące we mszy na początku roku szkolnego. W wyniku ataku zginęły dwie osoby, a 17 zostało rannych – poinformowała policja. Szef lokalnej komendy nazwał ten akt przemocy „absolutnie niezrozumiałym”.
Napastnik strzelał do dzieci w ławkach
Do tragedii doszło w katolickiej szkole Zwiastowania, gdzie trwała poranna msza. Komendant policji w Minneapolis, Brian O’Hara, przekazał, że sprawca – uzbrojony w karabin, strzelbę i pistolet – oddał dziesiątki strzałów w stronę dzieci siedzących w ławkach.
Napastnik, którego tożsamości jeszcze nie ujawniono, miał około 20 lat. Nie posiadał rozbudowanej kartoteki kryminalnej. Zginął na miejscu zdarzenia. Motyw ataku wciąż pozostaje nieznany.
„To był celowy atak na niewinne dzieci i osoby modlące się. Okrucieństwo i tchórzostwo strzelania do kościoła pełnego dzieci są absolutnie niezrozumiałe” – powiedział O’Hara, dodając, że niektóre drzwi boczne były zablokowane deskami.
Dzieci, które zginęły miały 8 i 10 lat. Gubernator Minnesoty Tim Walz nazwał atak „przerażającym”. Prezydent Donald Trump poinformował na platformie Truth Social, że został powiadomiony o tragedii i zapewnił, że Biały Dom monitoruje sytuację.
Dramatyczna ewakuacja szkoły
Po strzelaninie szkołę natychmiast ewakuowano. Uczniów skierowano do specjalnie wyznaczonej strefy, gdzie mogli spotkać się z rodzicami. W okolicy panował chaos – wśród silnej obecności policji dzieci w szkolnych mundurkach wychodziły w ramionach dorosłych, wiele z nich płakało.
Na miejscu interweniowali lokalni, stanowi i federalni funkcjonariusze. Do szpitali w Minneapolis trafiło co najmniej pięcioro dzieci – poinformował Dziecięcy Szpital Urazowy. Hennepin Healthcare, największy ośrodek ratunkowy w stanie, potwierdził, że opiekuje się kolejnymi rannymi.
Pierwszy tydzień szkoły, msza dla wszystkich uczniów
Według strony internetowej szkoły, msza rozpoczęła się o godzinie 8:15AM i była częścią obchodów pierwszego tygodnia zajęć. Zaledwie kilka dni wcześniej szkoła publikowała w mediach społecznościowych zdjęcia uśmiechniętych dzieci, bawiących się na imprezie z okazji powrotu do nauki.
Fala przemocy w mieście
Strzelanina w kościele była częścią serii ataków w Minneapolis w ciągu zaledwie 24 godzin. Dzień wcześniej przed jedną z lokalnych szkół średnich zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych. Kilka godzin później doszło do kolejnych dwóch strzelanin, w których zginęły dwie osoby.
Środowy atak nastąpił także po serii fałszywych zgłoszeń o strzelaninach na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, które wywołały panikę wśród studentów i uczniów na początku roku akademickiego.
Źródło: AP
Foto: YouTube
News USA
Kościoły hiszpańskojęzyczne w Waszyngtonie alarmują: Wierni boją się zatrzymań przez ICE

Katolickie parafie obsługujące społeczności latynoskie w archidiecezji waszyngtońskiej biją na alarm – coraz więcej wiernych obawia się uczęszczać na msze i spotkania parafialne z powodu nasilonych działań służb imigracyjnych w stolicy USA. O problemie związanym z aresztowaniami nielegalnych imigrantów mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
W Sanktuarium Najświętszego Serca w Columbia Heights w ostatnich tygodniach zatrzymano sześciu parafian – w tym kościelnego zmierzającego na wieczorną mszę. Proboszcz, ojciec Emilio Biosca Agüero OFM Cap, powiedział, że niektórzy wierni zostali zatrzymani przez agentów ICE w drodze na katechezę. Wśród zatrzymanych był mężczyzna przygotowujący się do ślubu i kandydat do bierzmowania.
Efekt? Frekwencja na mszach spadła o około 20% – z 2,5 tys. do mniej niż 2 tys. osób.
„Parafialne czaty WhatsApp zapełniły się ostrzeżeniami o agentach imigracyjnych” – przyznał proboszcz.
ICE i policja – bliska współpraca w stolicy
Sytuacja zaostrzyła się po ogłoszeniu przez administrację Donalda Trumpa 11 sierpnia wysłania dodatkowych agentów federalnych i Gwardii Narodowej do walki z przestępczością w Waszyngtonie. Na mocy zarządzenia szefowej lokalnej policji, funkcjonariusze MPD mogą powiadamiać ICE o kontaktach z nieudokumentowanymi migrantami, co przełożyło się na ścisłą współpracę obu służb.
Rzecznik ICE podkreśla, że choć agencja „nie prowadzi rutynowych akcji w szkołach, sądach czy kościołach”, to ma prawo zatrzymywać osoby łamiące przepisy imigracyjne „wszędzie tam, gdzie zostaną zidentyfikowane”.
Strach także w innych parafiach
Niepokój widać również w innych hiszpańskojęzycznych wspólnotach katolickich Waszyngtonu. W kościele św. Gabriela w Petworth frekwencja wyraźnie spadła, a w parafii Matki Bożej Królowej Ameryk wierni coraz częściej zgłaszają obawy związane z dostaniem się do kościoła oraz powrotem do domu.

Katedra św. Mateusza w Waszyngtonie
„Wielu parafian musi przechodzić przez dzielnice, gdzie dochodzi do zatrzymań – jak Columbia Heights czy Mount Pleasant” – powiedział Kevin Arevalo, dyrektor ds. komunikacji parafii. Choć w samej świątyni nie odnotowano zatrzymań, księża przygotowują alternatywne formy duszpasterstwa, m.in. msze i katechezy online.
„Nasza parafia to w większości społeczność latynoska. Nie możemy milczeć – musimy słuchać naszych wiernych i być z nimi w tym trudnym czasie” – podkreślił administrator parafii, ks. James Morrison.
Źródło: cna
Foto: wikimedia, ICE
News USA
Trump tworzy „specjalistyczne jednostki” Gwardii Narodowej. Cel: porządek w miastach

Prezydent Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie, które nakazuje utworzenie wyspecjalizowanych jednostek w Gwardii Narodowej. Ich zadaniem będzie reagowanie na niepokoje społeczne i wspieranie organów ścigania w zapewnianiu porządku publicznego.
Sekretarz Obrony Pete Hegseth ma przygotować Gwardię Narodową Armii i Powietrzną w każdym stanie tak, by były gotowe do szybkiej mobilizacji. W planie są także stałe siły szybkiego reagowania zdolne do działania w całym kraju w mniej niż 24 godziny.
Więcej wojska w amerykańskich miastach?
Rozporządzenie rodzi pytania o granice wykorzystania Gwardii Narodowej. Dotąd te siły reagowały głównie na prośbę gubernatorów. Donald Trump zasugerował jednak, że w razie potrzeby może wysłać wojsko bez ich zgody – szczególnie do miast rządzonych przez Demokratów, takich jak Chicago.
„Jesteśmy gotowi do działania w dowolnym miejscu” – powiedział.
Krytycy ostrzegają, że to może otworzyć drogę do upolitycznienia armii. „To bardzo niepokojące i nieamerykańskie” – stwierdziła Senator Tammy Duckworth.
Broń w stolicy i „misja upiększania”
Tymczasem w Waszyngtonie żołnierze Gwardii Narodowej dostali pozwolenie na noszenie broni palnej, choć tylko do samoobrony. Pentagon wcześniej unikał takiej decyzji.
Wśród zadań pojawiło się też… sprzątanie miasta – zamalowywanie graffiti i usuwanie śmieci w ramach programu „Uczynić Dystrykt Kolumbii bezpiecznym i pięknym”.
Żołnierze będą pilnować porządku?
Prezydent Trump zapowiada, że może poprosić Kongres o zatwierdzenie nowych uprawnień Gwardii. Na razie nie wiadomo jednak, jak będą działać „specjalistyczne jednostki” i kto będzie je kontrolował, jeśli gubernatorzy odmówią współpracy.
Eksperci ostrzegają: „Brak jasnych wytycznych i wspólnego szkolenia to przepis na chaos”.
Źródło: cnn
Foto: The White House
-
News USA4 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
News USA4 tygodnie temu
Kamala Harris rezygnuje z ubiegania się o urząd gubernatora Kalifornii
-
NEWS Florida4 tygodnie temu
Floryda dokonała egzekucji Edwarda Zakrzewskiego osiągając rekord 9 osób straconych
-
News USA4 tygodnie temu
Tragedia w Devil’s Den State Park: Kobieta zginęła bo wróciła pomóc walczącemu mężowi
-
News USA4 tygodnie temu
Aresztowano mordercę małżeństwa w Arkansas. Rodzice zginęli, chroniąc swoje dzieci
-
News Chicago4 tygodnie temu
Rekordowy smog nad Chicago. Eksperci: „To efekt zmian klimatu”
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ranking „U.S. News” 2025–2026: Szpitale z Chicago wśród najlepszych w kraju i stanie