Połącz się z nami

News USA

W tym roku będzie inaczej!

Opublikowano

dnia

Po ostatniej świątecznej bieganinie, która kosztowała mnóstwo zdrowia, nerwów i pieniędzy, niektórzy zachodzą w głowę, po co właściwie są te całe święta… Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. Co zrobić, żeby nadchodzące Boże Narodzenie naprawdę było lepsze? Nie trzeba uciekać na “weekend” w góry. Wystarczy ominąć kilka świątecznych pułapek.

Całe życie powtarzamy z przekonaniem, że Boże Narodzenie to najpiękniejszy czas w roku. Czekamy nań z utęsknieniem. Na święta dokładnie takie, jak w dzieciństwie. Na pełną magii mieszankę skrzącego w świetle latarni białego puchu i spływającej z krawędzi dachu kolii z kryształowych sopli, korzennych aromatów, roześmianych twarzy, pysznego, klejącego się do języka opłatka, ciepłych kolan dziadków, cioć i wujków, na pełne napięcia oczekiwanie i radość z prezentów. Naprawdę wierzymy, że takie święta są w zasięgu ręki. W każdym razie mniej więcej do 12 roku życia. Potem nagle wychodzi na jaw, że Mikołaj nie istnieje, no i dorośli każą nam się nudzić ze sobą przy stole (i to akurat już się nie zmienia, bez względu na nasz wiek).

Później jest jeszcze gorzej: trzeba wydać kupę forsy na prezenty, które w dodatku ktoś (wiadomo kto!) musi wymyślić, a jak już wymyśli, to i tak się okazuje, że wszystko wykupili. Przetrzymać dzikie hordy w centrach handlowych, uharować się do siódmych potów w kuchni i na salonach, a potem jeszcze ścierpieć rodzinne przepychanki i niesnaski tlące się pod powierzchnią od pokoleń i dziwnym trafem wybuchające żywym ogniem właśnie przy świątecznym stole. W bonusie dostajemy niestrawności (w takim naburmuszono-nudnym towarzystwie pozostaje tylko jedzenie) i przewidywalny do bólu program TV. Jakaś duchowa strona świąt? Czasem sukcesem jest zaliczona przez reprezentantów rodziny pasterka, a w wersji minimum kolędy odsłuchane z you tube. No, i puste nakrycie postawione gdzieś na parapecie (dla strudzonego wędrowca), które i tak nigdy nie zapełniło się świątecznymi potrawami i do głowy nikomu nie przychodzi, że mogłoby być inaczej, że ktokolwiek obcy mógłby tu wejść i tak po prostu usiąść ze wszystkimi do kolacji. Na koniec trzeba będzie jeszcze wygłosić nieodzowne: święta, święta i po świętach (uff), i… zapomnieć na kilka ładnych miesięcy o tym całym koszmarze.

A oto właśnie zbliżają się kolejne święta. Zewsząd słychać dobre rady – wyluzuj się przed świętami, spisz listę spraw niezbędnych, podziel na pół i jedną połówkę spal, a popiół rozrzuć na wietrze… Twój dom nie musi błyszczeć, nie musisz mieć na stole dwunastu potraw, nie musisz być doskonała, nie musisz być zapięty na ostatni guzik. Pewnie i nie, przymus nigdy nie jest pożądany, ale czy aby na pewno chodzi o jeszcze większe odpuszczanie sobie, pójście na jeszcze większą łatwiznę? Może wystarczy spojrzeć realistycznie na własne możliwości, rozstać się z fantazjami i… podjąć jednak jakiś wysiłek. Sensowny i z odpowiednim wyprzedzeniem. Bo wrzucanie na luz jest bardzo pociągające, tyle że w przeciętnym powszednim anturażu, bez choinki, prezentów i z trzema kupionymi na stoisku garmażeryjnym potrawami na stole Boże Narodzenie chyba jakoś mniej cieszy.

Zapomnij o oczekiwaniach

Raczej na pewno nie będzie tak, jak w dzieciństwie. No, bo kiedy ostatnio, poza dzieciństwem właśnie, tak było? Nierealistyczne oczekiwania zwykle kończą się rozczarowaniem, żalem i pretensjami. Prawdopodobnie w mało którym domu – o ile w którymkolwiek – Wigilia wygląda jak w romantycznej komedii czy reklamie świątecznych przysmaków. Czy naprawdę jest sens wciąż się upierać, że właśnie u was tak będzie, choć nigdy jeszcze nie było? Święta są ciężkie lub bardzo ciężkie prawie dla połowy ludzi. Każdy chciałby je przeżyć wspaniale, ale nie każdy ma świadomość, że jakość świąt zależy w dużej mierze od niego samego – od jego nastawienia i postanowień. Ciocia i dziadek mogą jak zwykle marudzić, narzekać na cały świat i psuć wszystkim nastrój, ale nie będą w stanie go zrujnować tobie, jeśli się temu nie poddasz. To ty sam decydujesz, czy potraktujesz ich jak zwykle z góry czy też z nadzwyczajną wyrozumiałością, bo są samotni, zgorzkniali i nie mają komu się wyżalić.

Urealnij marzenia

Każdy chciałby mieć rodzinę jak z obrazka, nic w tym dziwnego czy nienormalnego. Ale jeśli zamierzasz w te święta nakręcić film, pt. “Idealna rodzinka”, to… może nie być z tego Oskara. Zmuszenie pozostałych członków rodziny, by odstawili przedstawienie według twojego scenariusza i pod twoje dyktando to dość karkołomne zadanie. Mało precyzyjnym wyznacznikiem bliskości w rodzinie są również ilość prezentów pod choinką, uroda opakowań i wykwintność bilecików. Może lepiej – dla wszystkich – przyjąć to do wiadomości i szukać innych sposobów na nawiązanie, odświeżenie, zbudowanie więzi, niż terroryzowanie bliskich instrukcjami, jak powinny wyglądać perfekcyjne święta?

Na co dzień udaje się jakoś funkcjonować, unikać konfrontacji, ale kilka dni przy stole, od którego nie ma gdzie uciec, ze wszystkimi członkami rodziny, również tymi, których woli się oglądać wyłącznie na fotografii, raczej nie przejdzie bezboleśnie. Dopuszczenie takiej możliwości pozwoli z godnością zrezygnować z funkcji nadwornego kontrolera i mistrza ceremonii, i choć przez chwilę cieszyć się, że jest jak jest. Niektórzy nie mają nawet tego.

Nie zostawiaj wszystkiego na ostatnią chwilę

Pewnie, że karpia nie da się usmażyć w połowie grudnia, ale główne przygotowania, a nawet sporą część zakupów można załatwić wcześniej. To samo z prezentami. Na pewno z papierem i tasiemkami do ich opakowania! (Jeśli już jest za późno – weź to sobie do serca na przyszłość, za rok będzie przecież to samo). Niezbędnych zakupów niby nie da się odkładać w nieskończoność, ale rekordziści potrafią szukać prezentów nawet w wigilijny poranek. Tyle że maskotka czy termiczny kubek ze stacji benzynowej to raczej mało oszałamiające upominki. I mało kto się nabierze, że to dar serca.

Jak na złość właśnie w tym czasie pojawiają się nagłe dodatkowe zlecenia. Pewnie, że nadprogramowa gotówka przyda się najbardziej właśnie teraz, ale… to oznacza dodatkowe zajęcia, pracę, uwagę, zmęczenie. Bilans może się średnio kalkulować.

Wspólne przygotowania

To coś, co ma szansę przynieść ci podwójną korzyść. Po pierwsze, podzielisz się pracą i nie zamęczysz na śmierć. Po drugie, robiąc coś wspólnie z dziećmi, mężem, żoną, matką lub rodzeństwem możesz miło spędzić czas.

O ile tylko zdołasz wyłączyć program pouczania i przyspieszania. Oczywiście, że “to wszystko” trzeba zrobić w miarę szybko. I prawie na pewno ty wiesz najlepiej, jak to zrobić. Ale udowadnianie tego bliskim właśnie teraz niekoniecznie jest najlepszym pomysłem. Jeśli tylko uda ci się postawić na pierwszym miejscu “wspólnie” oraz “miło”, a nie “robienie”, operacja może zakończyć się spektakularnym sukcesem. Wspólne ubieranie choinki, lepienie pierogów i pakowanie prezentów oraz inne w miarę proste czynności w magiczny sposób ocieplają atmosferę. Okraś je śpiewaniem kolęd (chyba że w ramach przypływu troski o bliskich wolisz im tego zaoszczędzić, choć to zawsze świetny pretekst do śmiechu, a wiadomo, że śmiech rozluźnia, sprawia, że jesteśmy bardziej otwarci i zgodni; uwaga! Działa tylko wtedy, gdy dysponujesz zdrowym dystansem do własnej osoby), wspominkami jak to drzewiej bywało, co się jadło i co znajdowało pod choinką. Nawet nowoczesne “facebookowe” dzieci lubią takie opowieści.

Świąteczne pole minowe

Na wspominki można też namówić nestorów i seniorów podczas Wigilii. Warto mieć coś w odwodzie, by sprawnie lawirować między klasycznymi biesiadnymi minami, czyli zagadnieniami-nie-do-poruszania. Co jest na liście tematów-pułapek? Polityka. Aktualne afery gospodarcze i kościelne. Pieniądze i choroby. Nawet jeśli nie idą w parze. A może zwłaszcza wtedy. Sprawy intymne uczestników kolacji oraz próby ustawiania komuś życia.

Urazy i kłótnie sprzed 10 lat oraz te całkiem świeże (jeśli wytrzymały te parę tygodni, to jeszcze dwa dni ich nie zbawią) – bożonarodzeniowy stół nie jest najlepszym miejscem na dochodzenie do porozumienia.

Wybaczenie i przeprosiny to zaiste szlachetne gesty, ale twój “przeciwnik” niekoniecznie musi uważać tak samo i w tym samym czasie. Reakcje na twoje wystąpienie mogą być różne.

Zdrowe zobowiązania

Prawdopodobnie trudno będzie ominąć wszystkie kulinarne wnyki zastawione na twoją figurę, zresztą nie ma takiej potrzeby. Przecież święta są od świętowania. Ktoś te wspaniałości przygotował. I raczej nie po to, by wyłącznie ładnie wyglądały. Zatem nie ma co składać obietnic, o których z góry wiadomo, że są nie do spełnienia (nie zjem żadnego ciasta). Ale już zobowiązanie, że każdą sporą dokładkę zrównoważysz spacerem zaczyna brzmieć sensownie i być dla twojego organizmu niczym małe światełko w tunelu. Wszystkie psy będą przeszczęśliwe! Jest szansa, że nawet jakieś dziecko – niekoniecznie osobiste – zechce wziąć w tym udział. To oznacza dodatkową okazję do ruchu: sanki, gonitwy, śnieżne bitwy. Może nie brzmi to zbyt pociągająco albo wręcz ponuro, ale praktyka pokazuje, że tę traumę dość łatwo przepracować, nawet bez pomocy psychoanalityka.

Zadbaj o swoje wnętrze i świąteczny program duchowy

W gorączce zakupów i przygotowań gubi się nieraz istota Bożego Narodzenia. W tych świętach nie chodzi przecież o górę prezentów ani najlepsze nawet jedzenie. Święta mają wymiar duchowy i religijny. Skupienie się na tym właśnie aspekcie pomoże też odkleić się od napięcia w relacjach.

Niestety, to się samo nie zrobi. Można czekać na olśnienie i przebudzenie, choć bardzo prawdopodobne, że parę już ich było, lecz zostały odsunięte na bok, na później, bo teraz wiadomo, trzeba umyć okna… Nieładne słowo “samodyscyplina” ma wbrew pozorom bardzo dużo wspólnego z duchowością. Bo nikt inny, tylko ty sam decydujesz, na co poświęcisz swój czas: na kolejny film czy ciszę, na banalne pogaduszki czy medytację, na mordercze przygotowania i czyszczenie domu na tip-top czy wartościową lekturę i rozmowę z bliskimi o rzeczach ważnych.

Za dużo na głowie? No to sobie dołóż!

Jest taka teoria, że jeśli się nie wyrabiasz z obowiązkami, dodatkowe punkty w planie dnia zrobią z tym porządek. Pomoc w zakupach starszej koleżance z pracy, wytrzepanie dywanu sąsiadom-staruszkom, zajęcie się dziećmi kuzynki, która przygotowuje rodzinną Wigilię… nie ma takiego planu dnia i tygodnia, w który nie dałoby się wcisnąć jeszcze jednej rzeczy – pożytecznej dla innych. Prawdopodobnie, całkiem przy okazji, wpłynie to na poziom twojej pogody ducha. Może się wydawać, że to mało namacalna korzyść, ale… osoby z twojego otoczenia powinny to docenić i oddać z nawiązką.

Nawet jeśli nie wszystko wyjdzie tak, jak sobie zaplanujesz, nawet jeśli uda się zmienić tylko mały kawałek twojej świątecznej rzeczywistości – to nie jest zmarnowany wysiłek. Bóg przyszedł na świat jako małe dziecko, a nie potężny władca. I każdego roku rodzi się od nowa. Zawsze można coś poprawić, choćby małymi kroczkami.

Źródło: http://www.deon.pl/inteligentne-zycie/lifestyle/art,444,w-tym-roku-bedzie-inaczej.html

News USA

USA zatwierdzają wielomiliardową sprzedaż broni dla Tajwanu; Pekin reaguje oburzeniem

Opublikowano

dnia

Autor:

system rakietowy Himars

Departament Stanu ogłosił w środę wieczorem zatwierdzenie ogromnego pakietu sprzedaży uzbrojenia wartego 11,1 miliarda dolarów dla Tajwanu. Obejmuje on m.in. rakiety średniego zasięgu, haubice oraz drony. Decyzja zapadła w chwili narastającej presji militarnej Chin na wyspę.

Informacja pojawiła się równolegle z transmitowanym ogólnokrajowo wystąpieniem Prezydenta Donalda Trumpa, który jedynie marginalnie odniósł się do polityki zagranicznej i nie poruszył kwestii relacji handlowych z Pekinem. Nowe kontrakty obejmują uzbrojenie podobne do tego, którym USA wspierały Ukrainę w czasie rosyjskiej agresji za prezydentury Joe Bidena.

Według komunikatu resortu obrony Tajwanu, pakiet obejmuje osiem kategorii uzbrojenia, w tym systemy rakietowe HIMARS, haubice, przeciwpancerne pociski Javelin, amunicję krążącą Altius oraz części zamienne do innego sprzętu.

Sprzedaż musi zostać zatwierdzona przez Kongres USA, w którym Tajwan cieszy się szerokim poparciem obu partii. Pentagon ocenił, że pakiet służy interesom narodowym USA oraz wzmacnia modernizację tajwańskich sił zbrojnych, zapewniając im „wiarygodne zdolności obronne”.

Amerykańskie wsparcie i doktryna wojny asymetrycznej

Zachęcany przez Stany Zjednoczone Tajwan od kilku lat przestawia swoją obronność na model asymetryczny — oparty na mobilnym, relatywnie tańszym uzbrojeniu, zdolnym do zadawania precyzyjnych uderzeń, w tym dronach.

Prezydent Lai Ching-te w listopadzie ogłosił dodatkowy, 40 mld zł budżet obronny na lata 2026–2033, stwierdzając, że „nie ma miejsca na kompromis w kwestii bezpieczeństwa narodowego”.

Reakcja Chin i stanowisko Waszyngtonu

Pekin ostro zareagował na decyzję, jak na każdą sprzedaż broni dla Tajwanu. Chińskie MSZ stwierdziło, że transakcja „poważnie podważa stabilność w Cieśninie Tajwańskiej” i zażądało jej anulowania. Rzecznik Guo Jiakun dodał, że „wspieranie tajwańskiej niepodległości bronią doprowadzi Stany Zjednoczone do katastrofy”.

pocisk javelin

Pocisk Javelin

Strategia bezpieczeństwa narodowego ogłoszona w tym miesiącu zakłada utrzymanie przewagi militarnej USA w regionie oraz podkreśla strategiczne znaczenie Tajwanu, który geograficznie rozdziela „dwa teatry działań: Azji Północno-Wschodniej i Azji Południowo-Wschodniej”.

Tajwan w obliczu presji

Chiny postrzegają Tajwan jako część własnego terytorium, co władze w Tajpej jednoznacznie odrzucają. Wobec rosnącej presji militarnej Pekinu największy w historii pakiet amerykańskiej broni stanowi jednoznaczny sygnał, że Waszyngton zamierza dalej wspierać wysiłki obronne wyspy.

Źródło: reuters
Foto: US Army, Sgt. 1st Class Ben Houtkooper
Czytaj dalej

News USA

Trump zapowiada specjalne czeki dla amerykańskich żołnierzy na Boże Narodzenie

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump, w środowym wystąpieniu na żywo z Białego Domu, ogłosił specjalny bonus finansowy dla ponad 1,4 mln amerykańskich żołnierzy i to jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Bonus ma być formą uhonorowania służby wojskowej. Jak podkreślił, „czeki są już w drodze”.

„Dziś wieczorem z dumą ogłaszam, że ponad 1 450 000 — pomyślcie o tym — 1 455 000 członków sił zbrojnych otrzyma przed Świętami specjalną wypłatę, którą nazywamy Warrior Dividend. A więc Warrior Dividend, na cześć założenia naszego narodu w 1776 roku. Wysyłamy każdemu żołnierzowi 1776 dolarów — proszę to sobie wyobrazić — a czeki są już w drodze.”

Trump pochwalił się „rekordowym poziomem rekrutacji” w armii po objęciu urzędu, kontrastując go z „jednymi z najgorszych wyników w historii” zanotowanych rok wcześniej za prezydentury Joe Bidena.

W wystąpieniu z Białego Domu prezydent podsumował działania administracji w takich obszarach jak bezpieczeństwo granic, przestępczość, prawa kobiet, koszty opieki zdrowotnej oraz redukcja biurokracji.

„Po zaledwie roku osiągnęliśmy więcej, niż ktokolwiek mógł sobie wyobrazić” — stwierdził prezydent.

Donald Trump powiedział, że jego administracja pracuje nad rozwiązaniem problemów, które – jak sugerował – pojawiły się lub nasiliły w ciągu ostatnich czterech lat.

„Przed moim wyborem zdecydowana większość Amerykanów była zmuszona patrzeć, jak skorumpowani politycy rabują sale władzy, wykorzystują naszych podatników i rabują każdy system, który umożliwia funkcjonowanie cywilizowanego społeczeństwa” – powiedział Donald Trump.

„Ale to się już nie zdarza. Stawiamy Amerykę na pierwszym miejscu i przywracamy jej wielkość”. Trump podkreślił, że płace rosną szybciej niż inflacja. Wszystkie miejsca pracy utworzone za jego prezydentury powstały w sektorze prywatnym, „co jest jedynym sposobem na uczynienie kraju potężnym i wspaniałym” – powiedział.

„W przyszłym roku zobaczycie również efekty największych obniżek podatków w historii Ameryki, które zostały faktycznie osiągnięte dzięki naszej One Big Beautiful Act — być może najbardziej przełomowej legislacji, jaką kiedykolwiek uchwalił Kongres.

Połączyliśmy 12 różnych ustaw w jedną piękną ustawę, która obejmuje brak podatku od napiwków, brak podatku od nadgodzin oraz brak podatku od świadczeń Social Security dla naszych wspaniałych seniorów.”

“Dzięki tym obniżkom wiele rodzin zaoszczędzi od 11 000 do 20 000 dolarów rocznie, a przyszłoroczna wiosna zapowiada się jako największy sezon zwrotów podatkowych w historii. A to wszystko dzięki cłom oraz właśnie uchwalonej One Big Beautiful Act” mówił prezydent.

„Odziedziczyliśmy najgorszą granicę na świecie i szybko przekształciliśmy ją w najsilniejszą w historii naszego kraju”.

Prezydent zasugerował, że złagodzona polityka imigracyjna w ciągu ostatnich czterech lat doprowadziła do wzrostu przestępczości i wzrostu kosztów dla podatników.

„Nasza granica była otwarta i z tego powodu zostaliśmy najechani przez 25 milionów ludzi – wielu z nich pochodziło z więzień, aresztów, szpitali psychiatrycznych i domów wariatów” – powiedział.

Donald Trump podkreślił, że jego miażdżące zwycięstwo wyborcze jest postrzegane jako „mandat do walki z chorym i skorumpowanym systemem, który tak naprawdę odebrał ludziom bogactwo i zniszczył marzenia narodu amerykańskiego”.

„Teraz mamy prezydenta, który walczy o przestrzegających prawa, ciężko pracujących obywateli tego kraju, o tych, którzy sprawiają, że ten naród funkcjonuje” – zaznaczył.

Cła działają zgodnie z przeznaczeniem, zauważył prezydent, przynosząc bogactwo krajowi, a jednocześnie równoważąc relacje handlowe z państwami zagranicznymi. Trump zasugerował, że ponad 18 bilionów dolarów inwestycji krajowych pozyskanych od stycznia świadczy o skutecznej polityce handlowej.

„Ameryka jest szanowana, a nasz kraj powrócił silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej” – powiedział Trump. „Jesteśmy gotowi na boom gospodarczy, jakiego świat nigdy nie widział”.

W 2026 roku kraj będzie gospodarzem Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, świętując jednocześnie 250. rocznicę. „Nie ma bardziej stosownego hołdu dla tego epickiego kamienia milowego niż dokończenie powrotu Ameryki, który rozpoczął się zaledwie rok temu” – powiedział Trump.

„Kiedy świat spojrzy na nas w przyszłym roku, niech zobaczy naród lojalny wobec swoich obywateli, wierny swoim pracownikom, pewny swojej tożsamości, pewien swojego przeznaczenia i wzbudzający zazdrość całego globu”.

 

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House

 

 

 

 

Czytaj dalej

News USA

Jackpot Powerball to już kosmiczne 1,5 miliarda USD! Czy ktoś wygra w tą sobotę?

Opublikowano

dnia

Autor:

20 grudnia gracze Powerball będą mieć szansę na zdobycie ogromnej puli w wysokości 1,5 mld dol. Szacowana jednorazowa wypłata gotówkowa wynosi 686,5 mln dolarów przed opodatkowaniem. To piąta co do wielkości pula w historii loterii Powerball oraz drugi przekraczający miliard jackpot w tym roku, po rekordowym 1,787 mld dol. wygranym 6 września w Missouri i Teksasie.

Kolejne losowanie bez zwycięzcy

W środowym losowaniu żaden kupon nie trafił wszystkich sześciu liczb. Wylosowane kule to: 25, 33, 53, 62 i 66 oraz czerwona Powerball 17. Mnożnik Power Play wyniósł 4X. Choć główna wygrana nie padła, 2 kupony – sprzedane w Arizonie i Massachusets – zdobyły nagrody po 2 mln dolarów, a 6 kolejnych po 1 milionie dolarów (Nowy Jork-3, Connecticut, Pensylwania, Tennessee).

Sobotnie losowanie będzie już 45. w bieżącej serii kumulacji. Ostatni jackpot padł 6 września, kiedy dwa kupony podzieliły między siebie 1,787 mld dol.

Jaką nagrodę może wybrać zwycięzca?

Szczęśliwy gracz, który trafi w sobotę wszystkie liczby, będzie mieć do wyboru:

  • Wypłatę roczną  – szacowane 1,5 mld dol., wypłacane w 30 transzach przez 29 lat, z corocznym wzrostem o 5%.
  • Wypłatę jednorazową686,5 mln dol.

Obie opcje są kwotami przed potrąceniem podatków federalnych i stanowych.

Popularność gry i dotychczasowe rekordy

Powerball jest dostępny w 45 stanach, Dystrykcie Kolumbii, Portoryko i na Wyspach Dziewiczych USA. Od 1992 roku loteria wygenerowała ponad 37 mld dol. na cele społeczne wspierane przez amerykańskie loterie.

Transmitowane na żywo losowania odbywają się w poniedziałki, środy i soboty o 10:59 p.m. ET ze studia loterii na Florydzie w Tallahassee. Szanse na jakąkolwiek wygraną wynoszą 1 do 24,9, a na trafienie jackpota – 1 do 292,2 mln.

Największe pule w historii Powerball

  1. 2,04 mld dol. – 7 listopada 2022 – Kalifornia
  2. 1,787 mld dol. – 6 września 2025 – Missouri, Teksas
  3. 1,765 mld dol. – 11 października 2023 – Kalifornia
  4. 1,586 mld dol. – 13 stycznia 2016 – Kalifornia, Floryda, Tennessee
  5. 1, 50 mld dol. – 20 grudnia?
  6. 1,326 mld dol. – 6 kwietnia 2024 – Oregon
  7. 1,08 mld dol. – 19 lipca 2023 – Kalifornia
  8. 1 mld dol. (szac.)13 grudnia 2025
  9. 842,4 mln dol. – 1 stycznia 2024 – Michigan
  10. 768,4 mln dol. – 27 marca 2019 – Wisconsin

11 największych wygranych w historii loterii w USA – wartości ponad 1 miliard

  1. 2,040 mld dolarów, Powerball, 7 listopada 2022 – jeden kupon: Kalifornia
  2. 1,787 mld dolarów, Powerball, 6 września 2025 – dwa kupony: MissouriTeksas
  3. 1,765 mld dolarów, Powerball, 11 października 2023 – jeden kupon: Kalifornia
  4. 1,602 mld dolarów, Mega Millions, 8 sierpnia 2023 – jeden kupon: Floryda
  5. 1,586 mld dolarów, Powerball, 13 stycznia 2016 – trzy kupony: KaliforniaFlorydaTennessee
  6. 1,537 mld dolarów, Mega Millions, 23 października 2018 – jeden kupon: Karolina Południowa
  7. 1,348 mld dolarów, Mega Millions, 13 stycznia 2023 – jeden kupon: Maine
  8. 1,337 mld dolarów, Mega Millions, 29 lipca 2022 – jeden kupon: Illinois
  9. 1,269 mld dolarów, Mega Millions, 27 grudnia 2024 – jeden kupon: Kalifornia
  10. 1,128 mld dolarów, Mega Millions, 26 marca 2024 – jeden kupon: New Jersey
  11. 1,08 mld dolarów, Powerball, 19 lipca 2023 – jeden kupon: Kalifornia
Źródło: Powerball
Foto: istock
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2013
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu