Połącz się z nami

News USA

Arabia Saudyjska zainwestuje 600 mld dolarów w Stanach Zjednoczonych

Opublikowano

dnia

We wtorek Prezydent Donald Trump publicznie pochwalił przywódców Arabii Saudyjskiej za zapowiedź ogromnych inwestycji w gospodarkę USA, określając je mianem „kamienia milowego” we wzajemnych relacjach. Oświadczenie padło podczas forum inwestycyjnego w stolicy królestwa, gdzie Trump uczestniczył w serii spotkań z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem.

Podczas wystąpienia na konferencji Donald Trump ujawnił, że Arabia Saudyjska zobowiązała się do zainwestowania 600 miliardów dolarów w ramach szeregu umów obejmujących sektory obronny, technologiczny, cyfrowy i energetyczny.

Jak zaznaczył, to „największy dowód zaufania dla amerykańskiej gospodarki od sojusznika z Bliskiego Wschodu”.

Wśród podpisanych porozumień znalazła się umowa na sprzedaż sprzętu wojskowego o wartości blisko 142 miliardów dolarów, która – według Białego Domu – zapewni Arabii Saudyjskiej „najnowocześniejsze systemy obronne i usługi od ponad tuzina amerykańskich firm zbrojeniowych”.

To zobowiązanie znacząco przekracza obecny budżet obronny królestwa, który na 2025 rok wynosi około 78 miliardów dolarów. Szczegóły dotyczące harmonogramu realizacji kontraktu nie zostały ujawnione.

Ambitna wizja za miliard dolarów

Książę Mohammed bin Salman, przemawiając tuż przed Prezydentem Trumpem, zapowiedział, że celem obu krajów jest zbudowanie partnerstwa o wartości 1 biliona dolarów w nadchodzących latach, obejmującego obszary wojskowe, bezpieczeństwa narodowego, nowe technologie i innowacje gospodarcze.

Jednak ekonomiści ostrzegają, że realizacja tej wizji może napotkać trudności. Arabia Saudyjska ponosi obecnie ogromne koszty związane z wdrażaniem strategii Vision 2030, mającej na celu uniezależnienie gospodarki od ropy. Niższe ceny surowca i rosnące wydatki publiczne doprowadziły do zwiększenia deficytu budżetowego kraju.

 

Zniesienie sankcji wobec Syrii

W zaskakującym fragmencie przemówienia Donald Trump zapowiedział także, że zwróci się o zniesienie wszystkich amerykańskich sankcji wobec Syrii, tłumacząc to chęcią „dania temu narodowi szansy na wielkość”. Komentarz ten nie był wcześniej zapowiadany i spotkał się z mieszanymi reakcjami wśród międzynarodowych obserwatorów.

Wzrost inwestycji w technologię i AI

Biały Dom poinformował również, że saudyjska firma DataVolt – specjalizująca się w infrastrukturze cyfrowej – zobowiązała się do zainwestowania 20 miliardów dolarów w centra danych AI na terenie USA.

Dodatkowo, łączna wartość inwestycji obejmuje współpracę gigantów technologicznych, takich jak Google, Oracle, Salesforce, AMD i Uber, które mają wspólnie rozwijać projekty zarówno w USA, jak i w Arabii Saudyjskiej.


Zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i dla Arabii Saudyjskiej, wtorkowe wydarzenia mają znaczenie strategiczne – pogłębiają współpracę ekonomiczną, a jednocześnie wpisują się w szerszy kontekst rywalizacji technologicznej i geopolitycznej na Bliskim Wschodzie.

Źródło: cnbc
Foto: Official White House Photo by Daniel Torok

News USA

Polska nie wyśle żołnierzy do Ukrainy w ramach sił pokojowych

Opublikowano

dnia

Autor:

Polska jednoznacznie odrzuciła sugestię byłego doradcy Donalda Trumpa, generała Keitha Kellogga, dotyczącą możliwości wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę w ramach potencjalnej misji pokojowej. Wypowiedź Kellogga padła w kontekście proponowanych rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją, które mają się odbyć w tym tygodniu w Turcji.

Podczas wtorkowego wywiadu dla Fox Business, generał Keith Kellogg – wysłannik Prezydenta Trumpa ds. Ukrainy – wyraził przekonanie, że rozmowy mogą przynieść „stosunkowo szybkie zakończenie wojny”.

W jego wizji przyszłego porozumienia pojawiła się także koncepcja rozmieszczenia tzw. „sił odporności” na zachód od Dniepru, w skład których miałyby wejść m.in. wojska brytyjskie, francuskie, niemieckie, a także polskie.

“Mamy to całkiem dobrze zaplanowane” – dodał Kellogg, sugerując, że plany zostały przedstawione zarówno Ukrainie, Rosji, jak i sojusznikom z NATO.

Polska: Nie ma i nie będzie takich planów

Sugestie te spotkały się z natychmiastową i jednoznaczną reakcją polskich władz. Minister Obrony i Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz napisał we wtorek na platformie X: “Nie ma i nie będzie żadnych planów wysłania polskiego wojska na Ukrainę.”

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że rola Polski w obecnym konflikcie ogranicza się do obrony wschodniej flanki NATO i wsparcia logistycznego dla Ukrainy.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową minister dodał, że ani on, ani szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych MSZ Radosław Sikorski, ani żaden z przedstawicieli polskich władz nie otrzymał żadnej sugestii dotyczącej zaangażowania militarnego Polski w Ukrainie.

Jego słowa potwierdził Wiceminister Obrony Cezary Tomczyk, który również podkreślił, że Polska nie prowadzi żadnych rozmów w sprawie ewentualnego udziału w siłach pokojowych. Zamiast tego, Polska będzie nadal wspierać logistycznie wszelkie misje, które mogą powstać, m.in. poprzez centrum w Rzeszowie, w kluczowym punkcie dla pomocy Ukrainie.

Poparcie społeczne? Zdecydowany sprzeciw

Stanowisko rządu znajduje mocne oparcie w opinii publicznej. Według sondażu Opinia24 dla Radia Zet z kwietnia, aż 56% Polaków sprzeciwia się wysłaniu wojsk na Ukrainę, a jedynie 32% jest „za”. Inne badanie – United Surveys dla Wirtualnej Polski – wykazało jeszcze większy sprzeciw: aż 86,5% respondentów było przeciwnych takiemu rozwiązaniu.

Obaj czołowi kandydaci w nadchodzących wyborach prezydenckich w Polsce, którzy po wygranej objęliby funkcję zwierzchnika sił zbrojnych, również sprzeciwiają się wysyłaniu wojsk na Ukrainę.

Geopolityczne ryzyko i historyczne napięcia

Ewentualna obecność polskich wojsk na Ukrainie budziłaby nie tylko kontrowersje polityczne, ale również delikatne historyczne skojarzenia. Część zachodniej Ukrainy przed II Wojną Światową należała do Polski, a historia relacji między oboma narodami – choć dziś partnerska – zawiera trudne i bolesne rozdziały.

Z kolei Rosja jasno sprzeciwia się obecności jakichkolwiek europejskich sił pokojowych na terytorium Ukrainy. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził w rozmowie z ABC News, że Moskwa nie zaakceptuje takiego rozwiązania w przypadku zawieszenia broni.

Źródło: NFP
Foto: MON, YouTube
Czytaj dalej

News USA

Ceny jaj w USA spadły po rekordach – ale nadal są blisko historycznych szczytów

Opublikowano

dnia

Autor:

Ceny detaliczne jaj w Stanach Zjednoczonych spadły w kwietniu po miesiącach rekordowych wzrostów, napędzanych przez epidemię ptasiej grypy – wynika z danych opublikowanych we wtorek przez Amerykańskie Biuro Statystyki Pracy (BLS). Mimo wyraźnej ulgi dla konsumentów, ceny wciąż pozostają znacznie wyższe niż rok wcześniej.

Średnia cena tuzina jaj klasy A wyniosła w kwietniu 5,12 USD, co oznacza spadek z marcowego rekordu na poziomie 6,23 USD. To pierwszy miesięczny spadek cen od października 2024 roku.

Łącznie średnie ceny jaj wszystkich rozmiarów i klas obniżyły się o 12,7% – co stanowi największy miesięczny spadek od marca 1984 roku.

Pomimo spadku, obecne ceny jaj pozostają znacznie powyżej poziomów sprzed roku. W kwietniu 2024 r. średnia cena za tuzin dużych jaj wynosiła 2,86 USD. Oznacza to, że w ujęciu rocznym jaja zdrożały aż o 79%.

Co stoi za spadkiem cen?

Głównym powodem spadku cen jest ograniczenie skali epidemii ptasiej grypy, która od 2022 roku zdziesiątkowała stada kur niosek w całym kraju. Jak poinformował prof. David L. Ortega, ekonomista z Michigan State University specjalizujący się w polityce żywnościowej, sytuacja na fermach zaczęła się poprawiać, co przekłada się na wzrost podaży i spadek cen.

Z danych Departamentu Rolnictwa USA (USDA) wynika, że liczba ognisk ptasiej grypy systematycznie maleje: 59 przypadków stwierdzono w lutym, 12 w marcu, a tylko 3 w kwietniu. Jednak sytuacja pozostaje niestabilna. Nawet pojedyncze ognisko choroby na dużej fermie może znacząco wpłynąć na rynek, ponieważ zakażone stado musi zostać wybite, a proces odbudowy produkcji trwa nawet rok.

W kwietniu dwa duże ogniska w stanie Ohio i Dakota Południowa objęły łącznie ponad 927 tys. kur niosek.

Wysiłki rządu i śledztwo antymonopolowe

W odpowiedzi na wzrost cen i zagrożenie epidemiologiczne, administracja Prezydenta Donalda Trumpa przeznaczyła 1 miliard dolarów na wsparcie producentów w poprawie prewencji przed wirusem. Jednocześnie kraj zwiększył import jaj i produktów jajecznych z Korei Południowej, Turcji, Brazylii i innych państw.

Jak podaje Wells Fargo Agri-Food Institute, wolumen importu w pierwszym kwartale 2025 r. wzrósł aż o 77,5% rok do roku.

Na rynku jaj pojawił się także wątek prawny. Departament Sprawiedliwości USA prowadzi dochodzenie antymonopolowe wobec Cal-Maine Foods – największego producenta jaj w kraju, który odpowiada za około 20% krajowej podaży.

Firma z siedzibą w stanie Missisipi poinformowała, że jej dochód netto wzrósł ponad trzykrotnie – do 508,5 mln USD w kwartale zakończonym 1 marca.

Co dalej z cenami?

Choć kwietniowy spadek przyniósł ulgę konsumentom, eksperci ostrzegają, że rynek pozostaje podatny na wahania. Sytuacja epidemiologiczna nie jest w pełni opanowana, a każdy nowy wybuch choroby może natychmiast zakłócić dostawy i ponownie wywindować ceny.

„Prognozy na maj i czerwiec wskazują na dalsze spadki, ale sytuacja może się szybko odwrócić, jeśli wirus wróci” – dodał prof. Ortega.

Źródło: npr
Foto: istock/Igor Barilo/sergeyryzhov/
Czytaj dalej

News USA

USA i Arabia Saudyjska finalizują rekordową umowę obronną wartą 142 mld USD

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska zawarły historyczną umowę wojskową o wartości prawie 142 miliardów dolarów, obejmującą dostawy nowoczesnego uzbrojenia, sprzętu wojskowego oraz wsparcia szkoleniowego – poinformował Biały Dom. Porozumienie stanowi część szerszego pakietu gospodarczego o wartości 600 miliardów dolarów, który ma na celu pogłębienie współpracy między krajami.

Umowa została ogłoszona w pierwszym dniu czterodniowej podróży Prezydenta Donalda Trumpa na Bliski Wschód, a według administracji jest to „największy zestaw umów handlowych w historii relacji amerykańsko-saudyjskich”, z komponentem wojskowym określanym jako „największa transakcja obronna w historii”.

Co obejmuje umowa?

Według Białego Domu, saudyjski pakiet obronny zakłada zakup nowoczesnych systemów:

  • obrony powietrznej i przeciwrakietowej,
  • bezpieczeństwa morskiego i przybrzeżnego,
  • technologii powietrznych i kosmicznych,
  • systemów do ochrony granic lądowych,
  • wyposażenia i modernizacji sił lądowych,
  • zaawansowanej infrastruktury komunikacyjnej.

Umowa zakłada również kompleksowe wsparcie szkoleniowe, w tym rozwój saudyjskich akademii wojskowych oraz służb medycznych sił zbrojnych. Choć szczegóły dotyczące rodzaju uzbrojenia nie zostały w pełni ujawnione, Biały Dom zaznaczył, że kontrakty obejmą współpracę z ponad tuzinem amerykańskich firm zbrojeniowych.

Historyczne tło i kontrowersje

Arabia Saudyjska od lat pozostaje jednym z największych klientów amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, a relacje wojskowe obu państw są kluczowe dla równowagi sił w regionie Zatoki Perskiej.

Prezydent Donald Trump już podczas swojej pierwszej kadencji dążył do zacieśniania więzi z Rijadem, nadzorując m.in. umowy z 2017 roku na kwotę około 110 miliardów dolarów, obejmujące sprzedaż czołgów, okrętów wojennych, systemów rakietowych i technologii cyberbezpieczeństwa.

W 2020 roku administracja zatwierdziła sprzedaż zaawansowanych myśliwców F-35, dronów Reaper i pocisków powietrze-powietrze.

Jednak nie wszystkie transakcje spotkały się z aprobatą. Kongres USA dwukrotnie próbował zablokować sprzedaż broni do Arabii Saudyjskiej, szczególnie po zabójstwie dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego w 2018 roku.

CIA uznała, że zlecenie morderstwa pochodziło od saudyjskiego następcy tronu, Mohammeda bin Salmana, który podpisał obecne porozumienie z Donaldem Trumpem.

Mimo oporu Kongresu, zarówno administracje Trumpa, jak i Bidena kontynuowały sprzedaż broni do Rijadu, powołując się na potrzebę przeciwdziałania destabilizacji w regionie i walki z rebeliantami Huti w Jemenie. USA dostarczały koalicji kierowanej przez Arabię Saudyjską wsparcie logistyczne i wywiadowcze.

 

Aktualne dostawy i cele strategiczne

W ramach osobnej transakcji, na początku maja Stany Zjednoczone ogłosiły sprzedaż pocisków powietrze-powietrze do Arabii Saudyjskiej o wartości 3,5 miliarda dolarów.

Nowe porozumienie pomiędzy USA a Arabią Saudyjską stanowi nie tylko olbrzymi impuls dla amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, ale także pokazuje, że strategiczne relacje Waszyngtonu z Rijadem pozostają silne – mimo wcześniejszych napięć politycznych i kontrowersji związanych z prawami człowieka.

W obliczu rosnących napięć na Bliskim Wschodzie, a także konkurencji ze strony Chin i Rosji, umowa ta może zdefiniować nowy etap amerykańsko-saudyjskiej współpracy wojskowej i gospodarczej.

Źródło: The Epoch Times
Foto: Official White House Photo
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

maj 2025
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu