Na Florydzie sprzedawcy zwierząt i schroniska nie mają obecnie możliwości sprawdzenia, czy potencjalny nabywca był skazany za znęcanie się nad zwierzętami. Nowy projekt ustawy stanowej Senate Bill 494 (SB 494) ma to zmienić, tworząc publicznie dostępną bazę danych sprawców.

Publiczny rejestr sprawców znęcania się nad zwierzętami

Ustawa SB 494 zobowiązałaby Departament Ścigania Florydy do publikowania na swojej stronie internetowej nazwisk osób skazanych lub tych, którzy przyznali się do winy w sprawach o znęcanie się nad zwierzętami.

Dzięki temu sprzedawcy, schroniska i sklepy zoologiczne mogliby łatwo sprawdzić, czy potencjalny właściciel zwierzęcia jest uprawniony do adopcji lub zakupu.

Projekt ustawy stanowi uzupełnienie tzw. ustawy Ponce’a, uchwalonej w 2018 roku, która zwiększyła kary za znęcanie się nad zwierzętami i pozwoliła sądom zakazywać sprawcom posiadania zwierząt. Senator Tom Leek, który sponsorował zarówno SB 494, jak i ustawę Ponce’a, podkreśla, że rejestr pomoże zapobiegać recydywie i lepiej chronić zwierzęta.

Nowe prawo ma wejść w życie 1 lipca

SB 494 oraz towarzyszący mu projekt ustawy HB 455 w Izbie Reprezentantów trafią teraz pod obrady kilku komisji legislacyjnych. Jeśli zostaną zatwierdzone, nowe przepisy wejdą w życie 1 lipca.

Dzięki nim Floryda stanie się jednym z pierwszych stanów, które wprowadzą publiczny rejestr sprawców znęcania się nad zwierzętami, zwiększając tym samym ochronę bezbronnych zwierząt i zapobiegając ich trafianiu w nieodpowiednie ręce.

Źródło: fox13
Foto: istock/Strelciuc Dumitru/

Floryda osiągnęła ugodę o wartości 79 milionów dolarów z JUUL Labs, producentem e-papierosów, po wieloletnim dochodzeniu w sprawie kontrowersyjnych praktyk marketingowych firmy. Ugoda ma na celu ograniczenie wpływu wapowania na młodzież i sfinansowanie programów edukacyjnych.

Pozew przeciwko JUUL

Podczas konferencji prasowej w poniedziałek Prokurator Generalny Florydy, James Uthmeier, podkreślił, że stan przez lata badał działania firm zajmujących się produkcją i marketingiem e-papierosów, które przyciągały młodych użytkowników.

„Chociaż niektórzy twierdzą, że wapowanie to zdrowsza alternatywa dla papierosów, rzeczywistość jest zupełnie inna” – powiedział Uthmeier.„Młodzież łatwo ukrywa te urządzenia, używa ich w szkołach i w domach, a ich konsekwencje zdrowotne stają się coraz bardziej widoczne.”

Badania wskazują, że e-papierosy mogą negatywnie wpływać na: układ sercowo-oddechowy oraz funkcje poznawcze, pamięć i zdolność uczenia się.

Jeszcze kilka lat temu ponad 35% uczniów szkół średnich i 16% uczniów gimnazjów używało e-papierosów. Od tego czasu liczby te spadły, ale problem nadal istnieje.

JUUL zgadza się na zmiany

JUUL Labs, pod naciskiem dochodzenia, zaczął modyfikować swoje praktyki biznesowe. W ramach ugody firma zobowiązała się do:

• Nieprowadzenia reklamy skierowanej do młodzieży
• Nie wykorzystywania modeli poniżej 35. roku życia w reklamach
• Nieumieszczania logo JUUL na odzieży ani w filmach i telewizji

„JUUL zgodził się na podobne ograniczenia, jakie obowiązują w marketingu tradycyjnych wyrobów tytoniowych” – powiedział Uthmeier.

79 mln USD na fundusz Vape Free Florida

Ugoda pozwoli na stworzenie Vape Free Florida Fund – programu mającego na celu walkę z wapowaniem wśród nastolatków.

Środki z funduszu zostaną przeznaczone na:

• Edukację i kampanie uświadamiające
• Egzekwowanie przepisów dotyczących reklamowania e-papierosów
• Ściganie firm łamiących regulacje

Dzięki takim działaniom liczba młodych użytkowników e-papierosów już zaczęła spadać – w 2024 roku 20% uczniów szkół średnich i 11% uczniów gimnazjów przyznało się do wapowania.

Oświadczenie JUUL

W odpowiedzi na ugodę główny radca prawny JUUL Labs, Tyler Mace, podkreślił, że firma zmieniła swoje praktyki i obecnie koncentruje się na eliminacji nielegalnych produktów na rynku.

Floryda zapowiada dalsze działania przeciwko firmom naruszającym przepisy dotyczące reklamy e-papierosów. Stan zamierza również nakładać grzywny na producentów, którzy nie przestrzegają nowych regulacji.

„Musimy chronić nasze dzieci przed szkodliwymi produktami” – podsumował Uthmeier. „Nie pozwolimy firmom tytoniowym i vapingowym na agresywny marketing skierowany do najmłodszych.”

Źródło: fox35
Foto: istock/jetcityimage/licsiren/

Fluoryzacja wody od lat budzi kontrowersje, a teraz debata na ten temat nabiera tempa na Florydzie. Nowe ustawodawstwo, które zostało zatwierdzone przez Senacką Komisję ds. Rolnictwa, może uniemożliwić lokalnym władzom dodawanie fluoru do publicznych wodociągów, co może mieć daleko idące konsekwencje dla zdrowia publicznego.

Nowa ustawa: osobisty wybór czy zagrożenie dla zdrowia?

Senat Florydy przegłosował projekt ustawy HB 700, który zakazałby stosowania dodatków do wody, jeśli ich głównym celem jest poprawa zdrowia. W praktyce oznaczałoby to koniec fluoryzacji w całym stanie.

Senator Keith Truenow, Republikanin z Tavares, podkreślił, że mieszkańcy mają inne sposoby dostarczania fluoru – np. poprzez pasty do zębów czy suplementy – i powinni mieć możliwość wyboru, czy chcą spożywać fluoryzowaną wodę.

„Chcemy mieć pewność, że dajemy rodzicom i mieszkańcom możliwość wyboru” – mówi Truenow. „Obecnie, jeśli ktoś nie chce fluoru w wodzie, nie ma realnej opcji rezygnacji.”

Nie wiadomo jeszcze, jak nowa ustawa wpłynie na społeczności, które obecnie stosują fluoryzację wody. Wciąż nie ustalono harmonogramu głosowania Senatu, a dalszy los legislacji pozostaje niepewny. Dodatkowo nie wiadomo, czy organizacje ochrony zdrowia lub lokalne samorządy będą starały się zablokować tę zmianę lub wynegocjować kompromis.

Fluoryzacja – jedno z największych osiągnięć zdrowia publicznego

Fluoryzacja publicznych zasobów wodnych była szeroko stosowaną praktyką w USA przez dziesięciolecia, mającą na celu zapobieganie próchnicy i poprawę zdrowia jamy ustnej. Według Centers for Disease Control and Prevention (CDC) fluoryzacja wody pitnej jest jednym z największych osiągnięć zdrowia publicznego XX wieku.

Organizacje stomatologiczne, takie jak Florida Dental Association, ostrzegają, że usunięcie fluoru z wody może prowadzić do wzrostu problemów z uzębieniem, zwłaszcza w społecznościach o niższych dochodach, gdzie dostęp do opieki dentystycznej jest ograniczony.

„Podczas gdy istnieją inne źródła fluoru, takie jak pasta do zębów czy płyny do płukania ust, fluoryzowana woda działa najlepiej, wzmacniając szkliwo od wewnątrz” – podkreśla Brandon Edmonston, lobbysta Florida Dental Association.

Indywidualna odpowiedzialność zamiast decyzji lokalnych

Proponowane przepisy wpisują się w ogólnokrajowy trend przenoszenia decyzji dotyczących zdrowia publicznego z poziomu władz lokalnych na jednostki. Podobne ruchy miały już miejsce w innych stanach, gdzie mieszkańcy sami decydują, czy chcą przyjmować fluor w inny sposób.

Choć ustawa HB 700 została przyjęta przez komisję, jej przyszłość w Senacie pozostaje niepewna. Czy fluoryzacja powinna być kwestią indywidualnego wyboru, czy raczej pozostawać narzędziem ochrony zdrowia publicznego? Dyskusja trwa.

Źródło: fox35
Foto: istock/BrianAJackson/PeopleImages/