Połącz się z nami

News Chicago

9. Rajd Pamięci: Setki motocyklistów wyruszy w trasę, by dać głos rodzinom cierpiącym w ciszy

Opublikowano

dnia

W sobotę, 2 sierpnia, setki motocyklistów wyruszy z St. Charles do Carol Stream, by wziąć udział w wyjątkowym wydarzeniu – rajdzie pamięci organizowanym przez organizację My Child’s Life Matters. Celem tej corocznej inicjatywy jest szerzenie świadomości na temat zagrożeń związanych z fentanylem oraz wsparcie rodzin pogrążonych w żałobie po jego ofiarach.

Ride for John — Remember U.S. ALL” odbywa się już po raz dziewiąty. To nie tylko manifest sprzeciwu wobec rosnącej liczby zgonów, ale także ważny gest solidarności wobec rodzin, które – jak mówią organizatorzy – „cierpią w milczeniu”.

Z St. Charles do Carol Stream – wspólna droga pamięci

Wydarzenie rozpocznie się w restauracji Alley 64 (212 W. Main St., St. Charles), gdzie od 9:00AM do 10:45AM uczestnicy będą mogli zjeść śniadanie przy muzyce na żywo zespołu Moonshine Bros. Punktualnie o 11:00AM motocykliści wyruszą w stronę Carol Stream Town Center (960 N. Gary Ave.).

Około 1:45PM kolumna motocykli dotrze na miejsce, gdzie uczestnicy przyozdobią Ścianę Pamięci zdjęciami osób, które straciły życie w wyniku zatrucia fentanylem. W tym roku na tablicach pojawi się aż 1100 fotografii, w tym zdjęcia dzieci, które miały zaledwie 18 miesięcy.

Głos rodzin, głos społeczności

O 2:15PM rozpoczną się oficjalne przemówienia. Głos zabiorą m.in.:

  • Szeryf powiatu DuPage, James Mendrick,
  • Przewodniczący gminy Hinsdale, Greg Hart,
  • Prokurator okręgowy powiatu DuPage, Bob Berlin.

Na miejscu pojawią się również przedstawiciele Drug Enforcement Administration (DEA), którzy promować będą kampanię „One Pill Can Kill” („Jedna tabletka może zabić”).

JohnFest – muzyka, wspomnienia i wsparcie

Po części oficjalnej rozpocznie się festyn JohnFest, który potrwa od 3:00 do 6:00PM. Na odwiedzających czeka muzyka na żywo w wykonaniu zespołu Southern Jack, strefa gastronomiczna, loterie, aukcje charytatywne oraz stoiska informacyjne.

Wydarzenie ma charakter otwarty – mogą wziąć w nim udział wszyscy zainteresowani. Rejestracja odbywa się na stronie: mychildslifematters.org/rideforjohn. Koszt uczestnictwa to 30 dolarów za kierowcę i 10 dolarów za pasażera. Środki pokrywają koszulki, posiłki oraz dalsze działania fundacji.

Misja, która narodziła się z bólu

My Child’s Life Matters to organizacja założona w 2016 roku przez Kathy i Robba Zanderów, po tragicznej śmierci ich syna, Johna M. Allena, który zmarł 26 lipca 2016 roku z powodu zatrucia fentanylem.

„Powiedziałam mężowi, że mój syn nie zostanie tylko statystyką. Musimy działać” – mówi Kathy Zander. „To nie kwestia pieniędzy. Chodzi o to, by pokazać innym rodzicom: nie jesteście sami.”

Przeciwko stygmatyzacji i samotności

Zander podkreśla, że wiele rodzin unika rozmów o swoich tragediach z obawy przed osądem. „Słyszeliśmy to wiele razy: Twoje dziecko to narkoman. To rani. Naszym celem jest złamanie tego piętna.” Organizacja nie tylko edukuje, ale też wspiera – funduje terapię dla rodzeństwa zmarłych, wsparcie rodzinne i terapię małżeńską.

Fentanyl – cichy zabójca

Fentanyl, syntetyczny opioid nawet 50 razy silniejszy niż heroina, od lat jest głównym sprawcą lawinowego wzrostu liczby zgonów z powodu przedawkowań. Według danych CDC, w 2023 roku liczba zgonów związanych z opioidami w USA osiągnęła około 80 000.

fentanyl

Balony pamięci i wspólny hołd

Kulminacyjnym punktem rajdu będzie ceremonia balonów pamięci – każdy uczestnik wypisze na balonie imię bliskiej osoby, którą stracił, po czym wspólnie wypuszczą je w niebo. To symboliczne pożegnanie, ale też akt wspólnoty.

Po wydarzeniu zdjęcia ofiar pozostaną na miejscu, by każdy mógł je odwiedzić, zapalić znicz, oddać hołd.

Więcej niż rajd

W zeszłym roku w wydarzeniu wzięło udział blisko 200 motocykli. W tym roku organizatorzy spodziewają się ponad 500 uczestników. Nie chodzi jednak o liczby.

„Chodzi o to, by dać ludziom siłę, głos i przestrzeń do rozmowy – bez wstydu, bez osądu” – mówi Kathy Zander. „Bo żadna rodzina nie powinna cierpieć w milczeniu.”

Źródło: dailyherald
Foto: My Child’s Life Matters, istock/Jeniffer Fontan/

News Chicago

Illinois pielęgnuje ducha lat 80-tych – trzy miasta na czele ogólnokrajowego rankingu

Opublikowano

dnia

Autor:

gra w klasy

Nowe, ogólnokrajowe badanie pokazuje, że niektóre amerykańskie miasta wciąż żyją duchem lat 80. – czasów, gdy dzieci wracały do domu o zachodzie słońca z podrapanymi kolanami i głową pełną przygód. Trzy społeczności z Illinois znalazły się na czele rankingu miast, które najlepiej odzwierciedlają to klasyczne, swobodne wychowanie.

Urbana, Geneva i Batavia – najlepsze miasta dla „dzieciństwa jak z dawnych lat”

Według badania przeprowadzonego przez firmę We Buy Houses In Denver na grupie ponad 3000 rodziców, Urbana, Geneva i Batavia to miejsca, które dziś najlepiej oddają wartości wychowania w stylu lat 80-tych.

Rodzice wskazywali miasta, które kojarzą im się z bezpiecznymi dzielnicami, wolniejszym tempem życia i społecznościami, w których dzieci mogą swobodnie bawić się na świeżym powietrzu – bez ciągłego nadzoru, ale w granicach zdrowego rozsądku.

Urbana na pierwszym miejscu

Na czele listy znalazła się Urbana – miasto uniwersyteckie, będące siedzibą Uniwersytetu Illinois. Oferuje ona połączenie intelektualnego klimatu z dużą liczbą terenów zielonych i infrastrukturą przyjazną rowerzystom. To przestrzeń, która sprzyja swobodnej eksploracji i aktywności fizycznej dzieci.

Geneva – miasteczko jak z obrazka

Drugie miejsce zajęła malownicza Geneva, położona nad rzeką Fox River. Jej centrum przypomina scenerię z amerykańskich filmów familijnych – są tu szkoły cieszące się dobrą opinią, spokojne ulice i klasyczne lodziarnie. Rodzice podkreślają, że dzieci mogą tu samodzielnie przemieszczać się między domem a promenadą, tak jak to bywało dekady temu.

Geneva

Batavia – trzecia, ale nie mniej klimatyczna

Na trzecim miejscu znalazła się sąsiednia Batavia, również położona nad Fox River. To miasto łączy środkowozachodni urok z nowoczesnymi udogodnieniami – skateparki, muzeum Depot i liczne miejsca do wędkowania zachęcają dzieci do aktywnego spędzania czasu poza domem. Rodzice doceniają tu przede wszystkim dostęp do natury i silne więzi społeczne.

Batavia

Co dziś oznacza dzieciństwo w stylu lat 80-tych?

Choć obraz dzieciństwa lat 80-tych kojarzy się z pełną niezależnością, współcześni rodzice widzą to nieco inaczej. Z badania wynika, że:

  • 66% rodziców definiuje je jako „niezależność z pewnymi granicami”
  • 18% wskazuje na zabawę bez nadzoru na świeżym powietrzu
  • 10% łączy je z ograniczeniem czasu przed ekranem
  • 6% uznaje za kluczowe samodzielne chodzenie do szkoły

Dominującym trendem jest więc „przemyślana wolność” – pozwalanie dzieciom na eksplorację świata zewnętrznego, ale w ramach rozsądnie wytyczonych granic.

rysowanie po chodniku

Czego współcześni rodzice chcą dla swoich dzieci?

Na pytanie, czego najbardziej brakuje dzisiejszym dzieciom, rodzice odpowiadali, że jest to:

  • 33% – mniej czasu spędzanego przed ekranem
  • 27% – więcej kontaktu z naturą
  • 18% – silniejsze poczucie wspólnoty
  • 12% – niezależność w codziennym życiu
  • 9% – więcej swobodnej zabawy

Mimo że 76% rodziców uważa swoją okolicę za wystarczająco bezpieczną, by dzieci mogły się po niej swobodnie poruszać, niemal co czwarty badany miał co do tego wątpliwości – co pokazuje, że zaufanie do lokalnej społeczności pozostaje kluczowym elementem dziecięcej wolności.

Źródło: fox32
Foto: City of Geneva, Batavia History, istock/SerrNovik/MNStudio/
Czytaj dalej

News Chicago

Michael McClain dostał 2 lata więzienia za udział w aferze ComEd

Opublikowano

dnia

Autor:

Michael McClain, wieloletni lobbysta ze Springfield i bliski współpracownik byłego Przewodniczącego Izby Reprezentantów stanu Illinois, Michaela Madigana, został w czwartek skazany na dwa lata więzienia za udział w szeroko zakrojonym procederze korupcyjnym. To trzeci z czterech współoskarżonych w głośnej sprawie „ComEd Four”, który usłyszał wyrok po procesie z 2023 roku.

Korupcyjna układanka: Madigan, ComEd i „widmowi kontrahenci”

Według prokuratury Michael McClain był głównym łącznikiem między firmą energetyczną ComEd a Madiganem. W latach 2011–2019 firma płaciła 1,3 miliona dolarów tzw. „widmowym wykonawcom” — politycznym sojusznikom Madigana, którzy formalnie otrzymywali wynagrodzenie, ale w rzeczywistości nie wykonywali żadnej pracy.

Sędzia federalny Manish Shah w uzasadnieniu wyroku jednoznacznie stwierdził:

„Nie ma nic złego w budowaniu dobrej woli, by dostać miejsce przy stole. Ale tu chodziło o fałszywe kontrakty, puste faktury i bezczynność opłacaną z kieszeni podatników.”

Sędzia Shah podkreślił, że McClain nie tylko uczestniczył w procederze, ale był jego architektem:

„Wolał Pan tajemnicę i kłamstwa. Wybrał drogę pana Madigana — teraz ponosi Pan tego konsekwencje.”

Obrona: “To był tylko lobbing”

Adwokat McClaina, Patrick Cotter, utrzymywał, że działania jego klienta mieściły się w ramach legalnego lobbingu, a sam McClain „nigdy nie poprosił Madigana o wsparcie legislacyjne”. Cotter powołał się również na problemy zdrowotne i finansowe McClaina. Sąd nie nałożył na niego grzywny, uznając, że jest w „finansowej ruinie”.

Podsłuchy FBI: “Nasz przyjaciel” i “agent spikera”

FBI przez lata nagrywało rozmowy Michaela McClaina, w których unikał bezpośredniego używania nazwiska Madigana, nazywając go „naszym przyjacielem”. W innych nagraniach określał siebie jako „agenta spikera”, a Madigana jako „prawdziwego klienta”.

Prokurator Diane MacArthur argumentowała, że McClain celowo używał tych eufemizmów, by ukryć rzeczywisty charakter układów.

Afera ComEd: polityczne i prawne trzęsienie ziemi

Sprawa ComEd Four jest finałem największego w historii Illinois skandalu korupcyjnego z udziałem urzędującego przewodniczącego Izby. Sam Michael Madigan został skazany w czerwcu na 7,5 roku więzienia.

Dalsze wyroki i upadek wpływowej sieci

  • Anne Pramaggiore, była CEO ComEd, również została skazana w tym tygodniu na 2 lata więzienia.
  • John Hooker, były dyrektor ComEd, otrzymał 18 miesięcy.
  • Jay Doherty, lobbysta, oczekuje na wyrok w sierpniu.

Wszyscy zostali skazani za spisek i fałszowanie dokumentów, chociaż część poważniejszych zarzutów korupcyjnych została uchylona.

Koniec kariery i reputacji

Michael McClain, 77-letni były prawnik, opuścił sąd w towarzystwie żony i dzieci. Choć w trakcie rozprawy zachował stoicki spokój, po odczytaniu wyroku rozpłakał się, obejmując rodzinę. Unikał kontaktu z mediami.

Źródło: dailyherald
Foto: YouTube

Czytaj dalej

News Chicago

Nowe przepisy na jeziorze Michigan: Obowiązkowe kamizelki ratunkowe w Chicago?

Opublikowano

dnia

Autor:

W odpowiedzi na tragiczne utonięcie młodej mieszkanki Chicago, Radna Stephanie Coleman z 16. okręgu miejskiego zaproponowała nowe przepisy, które miałyby wymusić noszenie kamizelek ratunkowych przez wszystkich żeglarzy na jeziorze Michigan i miejskich drogach wodnych. Za ich brak groziłaby grzywna nawet do 500 dolarów.

Tragiczna śmierć impulsem do zmian

Pomysł rozporządzenia pojawił się po śmierci 27-letniej Zahrie Walls, stylistki z zachodniego Chicago, która utonęła pod koniec czerwca. Coleman podkreśliła, że kamizelki ratunkowe uratowały życie kilku osobom w ten sam weekend i że lepsze przepisy mogłyby zapobiec podobnym tragediom.

– „Jeśli nie umiesz pływać lub nie jesteś doświadczonym żeglarzem, musisz nosić kamizelkę ratunkową” – mówi radna.

Wyzwania związane z egzekwowaniem przepisów

Mike McElroy, przewodniczący Komitetu Bezpieczeństwa Portu Chicago, zauważył, że nowe prawo może być trudne do wdrożenia bez dodatkowych sił porządkowych. „Czy mamy wystarczająco dużo patroli i zespołów ratowniczych, by to egzekwować? Po prostu nie.”

Kapitan David Linnear, który pracuje w Burnham Harbor, popiera ideę większego bezpieczeństwa, ale pyta: jak edukować ludzi i upewnić się, że używają odpowiedniego sprzętu? „Ludzie mogą po prostu nie wiedzieć o nowych przepisach. A niewiedza może skutkować karą.”

Obowiązujące przepisy a nowe wymagania

W stanie Illinois kamizelki ratunkowe muszą znajdować się na każdej łodzi, ale obecnie obowiązek ich noszenia dotyczy tylko dzieci poniżej 13. roku życia. Nowa propozycja w Chicago miałaby rozszerzyć ten obowiązek na wszystkie osoby — niezależnie od wieku i doświadczenia.

Zahrie Walls

Co dalej z rozporządzeniem?

Projekt nowych przepisów został przekazany do komisji transportu, a Radna Stephanie Coleman liczy na jego przyjęcie do września. Jak podkreśla, kluczem będzie edukacja i współpraca służb publicznych, by zmiany rzeczywiście wpłynęły na poprawę bezpieczeństwa, a nie tylko obciążały kieszenie żeglarzy.

Źródło: nbc
Foto: istock/Anita_Bonita/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

lipiec 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu