Kościół
Maciej Biskup OP: “poznać siebie znaczy więcej, niż wskrzeszać umarłych”. O trudzie pielgrzymowania

“Chrześcijanin wie, dokąd idzie, ale nie wie, jak przyjdzie mu iść. Wiemy, dokąd pielgrzymujemy, ale trud związany jest z niewiadomymi tej drogi” – dodaje zakonnik. Maciej Biskup OP w rozmowie z Maciejem Müllerem mówi o tym, dlaczego w ludziach tak silne jest pragnienie pielgrzymki oraz dlaczego pielgrzymując naśladujemy Chrystusa.
Podróż “do kogoś”
O. Biskup podkreśla, że celem pielgrzymki nie jest “coś”: “nie idzie się dokądś, tylko do kogoś” – a tym kimś jest Bóg. Choć pielgrzymi w Polsce udają się na Jasną Górę do Matki Boskiej to nie ona jest celem – dzięki jej pośrednictwu pielgrzymujący spotykają Boga. Duchowny podkreśla, że to właśnie ona “uczy uważności na Słowo”, a tym samym “pielgrzymowania wewnętrznego”.
Zapytany o to dlaczego ludzie pielgrzymują do obrazów lub posągów, gdy prawdziwego Boga spotykają podczas Eucharystii, o. Biskup zauważa, że “inny jest trud uczestnictwa w mszy raz w tygodniu, a inny w pielgrzymce. Podróżując pieszo, przeżywamy innego rodzaju oczyszczenie, bo dotykamy czegoś najgłębszego. Pielgrzymowanie, jak powiedzieliśmy, jest relacyjne, skierowane do kogoś innego – ale tym innym jest też drugi człowiek. Oblicze Boga widnieje w braciach i siostrach, z którymi wędruje”.
Duchowny zauważa także, że choć liturgia również ma charakter wspólnotowy, to wytrącenie z codziennej rutyny pomaga głębiej ją odkrywać. Dzięki temu zauważa się, że Eucharystia to nie coś, co się nam należy. Nie posiadamy jej – to Bóg nas posada. Tak samo jest z pielgrzymowaniem – nigdy nie posiądziemy tego, do kogo zmierzamy.
Konfrontacja z samym sobą
Podczas pielgrzymki doświadcza się tego, co najbardziej ludzkie, fizyczne: bólu, zmęczenia, złości, głodu. To właśnie w tych warunkach budzi się w człowieku pragnienie Boga i drugiego człowieka i to właśnie w drodze uświadamia on sobie, jak bardzo jest zamknięty na innych.
“Pielgrzymowanie jest do Boga, ale Bóg przemawia też przeze mnie. Odkrywam Go, odkrywając samego siebie. To dlatego ojcowie pustyni mówili, że poznać siebie znaczy więcej, niż wskrzeszać umarłych. Łatwiej dokonać wielkich czynów, niż skonfrontować się z samym sobą. Trud drogi jest do tego okazją”.
Aby droga stała się pielgrzymką, musi mieć wymiar sakralny. O. Biskup zauważa jednak, że nie zawsze jest to związane z wiarą w Boga, podając przykład spotkanego podczas pielgrzymki do Santiago Belga, niebędącego chrześcijaninem, którego droga miała na swój sposób również charakter sakralny.
“Religia rodzi się z tego, że szukamy dalszej perspektywy niż nasze doświadczenie tutaj” – zauważa duchowny. Pielgrzymka, o jakiej w wywiadzie opowiada duchowny, musi wiązać się z trudem, wyjściem ze strefy komfortu i zmierzeniem się z własnymi, ale także przychodzącymi z zewnątrz ograniczeniami.
“Chrześcijanin wie, dokąd idzie, ale nie wie, jak przyjdzie mu iść. Wiemy, dokąd pielgrzymujemy, ale trud związany jest z niewiadomymi tej drogi” – dodaje zakonnik.
Podążając za Jezusem
O. Biskup wskazuje również na to, że pielgrzymowanie jest w pewnym sensie naśladowaniem Jezusa. “Jezus jest nieustannie w drodze, a według Jego własnych słów “lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć” (Łk 9, 58).
Ewangelia Jana cała jest napisana w kluczu pielgrzymki Jezusa na święto Paschy. Ale ta droga ma wymiar przede wszystkim duchowy: Jezus jest Synem, który zmierza w stronę Ojca”. Podkreśla, że swoją drogę Jezus rozpoczyna od rzeczy najtrudniejszej – udaje się na pustynię, żeby spotkać się tam z samym sobą, zmierzyć z pokusami i złożenia ofiary z siebie.
Swoim pielgrzymowaniem Jezus zmienił sposób pielgrzymowanie dobrze znany Żydom – oni podróżowali w stronę “Nieznanego”, którego imienia nigdy nie wypowiadali, Chrystus pokazał, ze można i trzeba to imię głośno wypowiadać – brzmi ono “Ojciec”.
W kontekście pielgrzymki odsłania się także nowe znaczenie Boskiego imienia “Jestem, który Jestem” – One oznaczają: jestem dla ciebie, jestem w relacji do ciebie. To wyraża Bożą wierność wobec człowieka aż do końca, poprzez wcielenie, śmierć i zmartwychwstanie. Jezus swoim pielgrzymowaniem objawił, że Bóg jest przy nas” – mówi zakonnik.
Źródło: deon.pl
Foto: Andrzej Baraniak
Polonia Amerykańska
Trwają zapisy na 38. Pieszą Pielgrzymkę Polonii z Chicago do Merrillville!
Kościół
Księża nie muszą łamać tajemnicy spowiedzi. Waszyngton przegrał spór o zgłaszanie nadużyć

18 lipca sąd federalny zablokował kontrowersyjną ustawę stanu Waszyngton, która wymagałaby od duchownych zgłaszania przypadków nadużyć wobec dzieci — nawet tych wyjawionych w konfesjonale. Sędzia opowiedział się tym samym po stronie biskupów katolickich, którzy wcześniej wnieśli pozew, argumentując, że prawo narusza wolność religijną. O jego decyzji mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Tajemnica spowiedzi kontra obowiązek zgłaszania
Uchwalona na początku roku i podpisana przez Gubernatora Roberta Fergusona ustawa rozszerzała katalog osób zobowiązanych do zgłaszania nadużyć na duchownych. W przeciwieństwie do prawników, lekarzy czy terapeutów, księża zostali wyłączeni z ochrony tzw. „uprzywilejowanej komunikacji”, co oznaczało, że musieliby ujawniać informacje uzyskane podczas spowiedzi.
Sędzia okręgowy David Estudillo uznał, że ustawa narusza konstytucyjne prawo do wolności religii, zmuszając księży do wyboru między przestrzeganiem prawa a wiernością nauce Kościoła.
Sąd wskazał również, że ustawa nie jest neutralna religijnie i nie stosuje się jednakowo do wszystkich zawodów — co stanowi naruszenie zasady równego traktowania. Ponad 20 innych stanów posiada podobne przepisy, ale uwzględnia wyjątki dla spowiedzi sakramentalnej.
Pozew biskupów i ogólnokrajowe poparcie
Pozew przeciwko władzom stanu złożyli katoliccy biskupi Waszyngtonu, kierując go m.in. przeciw Gubernatorowi Fergusonowi, Prokuratorowi Generalnemu Nicholasowi Brownowi oraz ponad 30 lokalnym prokuratorom.
15 lipca prokuratorzy zobowiązali się, że nie będą odwoływać się od orzeczenia sądu, jeśli zostaną wyłączeni z postępowania. Sprawa wobec Fergusona i Browna nadal się toczy.
Biskupi argumentowali, że nowe prawo narusza:
- Pierwszą Poprawkę do Konstytucji USA (wolność religii),
- Czternastą Poprawkę (równa ochrona prawna),
- Konstytucję stanu Waszyngton.
Poparcie dla działań biskupów wyraziły m.in.:
- Konferencja Biskupów Katolickich USA,
- Departament Sprawiedliwości USA,
- Koalicje kościołów prawosławnych,
- Biskup Robert Barron z diecezji Winona-Rochester (Minnesota),
- Międzynarodowe Bractwo Duchowieństwa Katolickiego, reprezentujące ponad 500 księży z USA, Wielkiej Brytanii i Australii.
Bp Barron zeznał, że nawet cień wątpliwości co do poufności spowiedzi mógłby odstraszyć wiernych od korzystania z sakramentu.
Tajemnica nienaruszalna nawet pod groźbą więzienia
Prawo kanoniczne Kościoła katolickiego zobowiązuje duchownych do absolutnego zachowania tajemnicy spowiedzi, a jej naruszenie grozi automatyczną ekskomuniką. Biskup Thomas Daly ze Spokane podkreślił w maju, że księża są gotowi ponieść każdą konsekwencję prawną — nawet więzienie — by zachować wierność tej zasadzie.
Obecny wyrok uniemożliwia stanowi Waszyngton egzekwowanie kontrowersyjnego przepisu. To poważny precedens w kontekście napięć między świeckim prawodawstwem a wolnością religijną — i przykład, że w erze walki z nadużyciami ochrona praw konstytucyjnych nie przestaje być przedmiotem sporów.
Źródło: cna
Foto: istock/Liudmila Chernetska/emanuelecapoferri/
Kościół
Rowerem do Rzymu: młodzieżowa pielgrzymka, która zmienia serca

28 lipca pielgrzymi na rowerach dotrą do Wiecznego Miasta. Wyruszyli 15 lipca z Chełma, by przemierzyć Polskę, Czechy, Austrię i Włochy, pokonując setki kilometrów w duchu modlitwy, wdzięczności i przyjaźni. Ich celem jest udział w Jubileuszu Młodzieży i spotkanie z Papieżem. To coś więcej niż wyprawa. To świadectwo wiary, determinacji i wspólnoty. Rowerowa pielgrzymka do Rzymu nie kończy się w Wiecznym Mieście – trwa w sercach uczestników jeszcze długo po powrocie.
To wyjątkowa wyprawa – zarówno duchowo, jak i fizycznie. Uczestnicy tworzą Chełmską Pielgrzymkę Rowerową Młodych do Rzymu, w której bierze udział 25 osób oraz 4 osoby z obsługi. Grupie przewodzą ks. Karol Mazur, wikariusz parafii Chrystusa Odkupiciela w Chełmie oraz ks. Janusz Kopczyński, proboszcz parafii św. Antoniego z Padwy w Mińsku Mazowieckim.
Młodzi z całej Polski – jedna droga, jedna wiara
Pielgrzymi pochodzą z różnych regionów Polski, reprezentują m.in.: Chełm, Mińsk Mazowiecki, Lublin, Kraków. Większość uczestników to młodzież między 18 a 25 rokiem życia, ale nie brakuje także młodszych i starszych rowerzystów.
„Grupa jest bardzo zróżnicowana – zarówno pod względem sprawności fizycznej, jak i duchowego doświadczenia – powiedział mediom watykańskim ks. Karol Mazur. – Codziennie uczestniczymy we Mszy św., modlimy się na różańcu podczas postojów. Każdego dnia mamy rozważania, cytat, intencję i temat – to niesamowite przeżycie”.
Z potrzeby serca i ducha
Każdy z uczestników wyruszył w drogę z osobistą intencją i motywacją.
„Postanowiłem podjąć to wyzwanie, by rozwijać się duchowo, poznać nowych ludzi i rzucić sobie wyzwanie. Mam nadzieję, że spotkam wartościowe osoby, które pomogą mi się dalej rozwijać w wierze” – wskazał Franciszek Górniak, jeden z młodych pielgrzymów. Łukasz Haczyk dodał, że na pielgrzymce „atmosfera jest niesamowita”. Osobiście ma nadzieję, że „pozwoli mu to lepiej poznać siebie i zbliżyć się do Boga”.
Kolejny z pątników, Tomasz Sternalski powiedział, że pielgrzymka jest najpierw dziękczynieniem Panu Bogu. W jego przypadku, konkretnie za ukończenie studiów medycznych. Dodał: „Czekam też na spotkanie z Papieżem i jego słowo do młodych”.
„Ta podróż to moje dziękczynienie Bogu za pomoc w życiu, za zdrowie i pokój w rodzinie” – wskazała Aleksandra Mroczek.
Zrodzone z doświadczenia, prowadzone modlitwą
Pomysł zorganizowania pielgrzymki zrodził się w sercu ks. Karola Mazura po wcześniejszych doświadczeniach z pielgrzymkami do Częstochowy, Fatimy i Rzymu – głównie z dorosłymi. Tym razem przyszedł czas na młodzież. Przygotowania trwały ponad rok i obejmowały spotkania formacyjne, zgrupowania rowerowe – służące przygotowaniu fizycznemu oraz indywidualne rozmowy i spotkania online. Program duchowy przygotował ks. Janusz Kopczyński.
Rzym i spotkanie z Papieżem
Pielgrzymi planują dotrzeć do Wiecznego Miasta w poniedziałek, 28 lipca, aby uczestniczyć w Jubileuszu Młodzieży. Będzie to największe i najbardziej oczekiwane spotkanie w Roku Jubileuszowym. Uczestnicy pielgrzymki rowerowej do Polski wrócą samolotem 3 sierpnia.
„Cieszymy się ogromnie, bo jedziemy w wierze, modlitwie i radości. Po przekroczeniu Alp mamy nadzieję zachwycać się Adriatykiem, a później dotrzeć do Wiecznego Miasta” – podsumowuje ks. Karol Mazur.
ks. Marek Weresa – Watykan
-
News Chicago5 dni temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Czy policja w Chicago przekazuje nasze dane służbom imigracyjnym?
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Co zrobić by pies był dobrze ułożonym członkiem rodziny? Dzisiaj Dzień Psa!
-
News USA5 dni temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
News USA5 dni temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
„Śmiech wzbroniony” na bis! Teatr Nasz zaprasza na spektakle 25 i 26 lipca
-
News Chicago3 tygodnie temu
Masakra przed klubem w Chicago: 4 osoby nie żyją, 14 jest rannych po ostrzelaniu z przejeżdżającego samochodu
-
News Chicago4 tygodnie temu
Polscy siatkarze tym razem górą w Chicago: Spektakularny comeback w meczu z Kanadą