Połącz się z nami

News USA

IRS stracił ponad 25% pracowników – jak poradzi sobie z rozliczeniem podatków w 2026r.?

Opublikowano

dnia

pracownicy-IRS

Nowy raport Taxpayer Advocate Service, opublikowany 25 czerwca, ujawnia poważne braki kadrowe w Urzędzie Skarbowym (IRS). Od początku kadencji Prezydenta Donalda Trumpa agencja straciła ponad jedną czwartą swojej siły roboczej, co budzi poważne obawy o jej zdolność do obsługi nadchodzącego sezonu rozliczeń podatkowych w 2026 roku.

Ponad 26 tysięcy odejść od stycznia

Z danych wynika, że liczba pracowników IRS spadła ze 102 113 do 75 702 – to redukcja o około 26%.
Najwięcej odejść nastąpiło w wyniku dobrowolnych programów rozstania z agencją, oferowanych w ramach rządowej inicjatywy DOGE (Department of Government Efficiency). Z programu skorzystało ponad 17 500 osób.

Dodatkowo:

  • 1 475 pracowników skorzystało z wcześniejszej emerytury lub innych zachęt do odejścia,
  • niemal 3 000 osób opuściło IRS z powodów naturalnej rotacji – takich jak rezygnacje, rozwiązania umów lub zgony.

Utrata kluczowych liderów

Według rzeczniczki Urzędu Skarbowego ds. podatników Erin M. Collins, odejścia objęły również wielu doświadczonych liderów, co pogłębia problemy operacyjne agencji. Mimo udanego sezonu rozliczeń w 2025 roku, Collins ostrzega przed poważnym ryzykiem opóźnień w kolejnym roku.

„Sezon składania zeznań podatkowych w 2025 r. był jednym z najbardziej udanych w ostatnich latach. Jednak przy redukcji personelu o 26% i planowanych zmianach w prawie podatkowym, IRS stoi przed dużymi wyzwaniami” – napisała Collins w oświadczeniu.

Z raportu wynika również, że kluczowe działania przygotowawcze do sezonu 2026 – jak zatrudnianie i szkolenie pracowników sezonowych – nie zostały jeszcze rozpoczęte, mimo że rok podatkowy zbliża się wielkimi krokami.

Polityka „odchudzonego rządu” a cięcia w IRS

Redukcja zatrudnienia w Urzędzie Skarbowym jest częścią szerszej polityki administracji Donalda Trumpa, której celem jest ograniczenie rozmiaru i kosztów federalnej biurokracji. Dekret wykonawczy podpisany przez prezydenta w lutym wezwał do „krytycznej transformacji” służby cywilnej oraz eliminacji „marnotrawstwa, rozrostu i izolacji instytucjonalnej”.

W towarzyszącym memorandum Biuro Zarządzania i Budżetu (OMB) przedstawiło plan szeroko zakrojonych cięć kadrowych w agencjach spoza sektora obronnego – nawet o 107 000 miejsc pracy w 2026 r., co stanowi ponad 7% obecnego zatrudnienia.

Głosy krytyki: „Bezsensowne osłabianie IRS”

Choć administracja Donalda Trumpa argumentuje, że zmniejszenie zatrudnienia zwiększy efektywność i odpowiedzialność agencji, wielu polityków i ekspertów ostrzega przed skutkami cięć.

Były komisarz Urzędu Skarbowego, John Koskinen nazwał działania administracji „bezsensownym osłabianiem” agencji, która odpowiada za ściąganie wpływów niezbędnych do funkcjonowania państwa – zwłaszcza w kontekście rosnących obaw o deficyt budżetowy.

Cięcia budżetowe na horyzoncie

Administracja planuje także obniżenie budżetu IRS w roku fiskalnym 2026 o 20%, a w ujęciu całkowitym nawet o 37%, biorąc pod uwagę wygasające środki z Inflation Reduction Act. W raporcie zaznaczono, że taka redukcja budżetowa może mieć realny wpływ na jakość usług świadczonych podatnikom oraz na ogólny poziom dochodów federalnych.

sezon podatkowy 2026

Jaka przyszłość naszych podatków?

Erin M. Collins apeluje o zniesienie zamrożenia zatrudnienia, nadanie Urzędowi Skarbowemu bezpośredniego uprawnienia do zatrudniania oraz natychmiastowe działania przygotowawcze.

W przeciwnym razie agencja może nie być gotowa na sezon 2026, a podatnicy – jak ostrzega – mogą doświadczyć dłuższych opóźnień, niższej jakości obsługi i większej frustracji.

Tymczasem dane opublikowane 6 czerwca pokazują, że od stycznia 2025 r. liczba pracowników rządu federalnego spadła o 59 000, a według USAFacts w listopadzie 2024 roku administracja zatrudniała około 3 miliony osób.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, istock/silvermanmediaservices/silvermanmediaservices/

News USA

Trump rozważa zmianę na czele Fed: „Powell odejdzie dość szybko – na szczęście”

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump otwarcie wyraził swoją frustrację wobec obecnego szefa Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, i zapowiedział, że już rozważa kandydatów na jego następcę. Podczas konferencji prasowej na szczycie NATO 25 czerwca Trump zdradził, że ma na oku „trzy lub cztery osoby”, które mogłyby objąć stanowisko po zakończeniu kadencji Powella w maju 2026 roku.

„On odejdzie dość szybko, na szczęście, bo uważam, że jest okropny” – powiedział Trump bez ogródek.

Nowe nazwiska na horyzoncie

Według doniesień medialnych, wśród głównych kandydatów do objęcia fotela szefa Fed znajdują się:

  • Scott Bessent – były skarbnik funduszu Sorosa i obecny sekretarz skarbu,
  • Christopher Waller – obecny członek zarządu Fed,
  • Kevin Warsh – były gubernator Rezerwy Federalnej,
  • Kevin Hassett – były szef Narodowej Rady Ekonomicznej w administracji Trumpa.

Spór o stopy procentowe

Główną osią sporu Donalda Trumpa z Powellem pozostają stopy procentowe. Prezydent uważa, że ich obniżenie pomogłoby obniżyć koszty obsługi rosnącego długu publicznego. Z szacunków Biura Budżetowego Kongresu wynika, że w 2025 roku odsetki netto wyniosą aż 952 miliardy dolarów.

Trump przekonuje, że obniżka stóp dziś nie wyklucza ich podniesienia później, jeśli inflacja zacznie znów rosnąć.

Powell ostrożny wobec politycznych nacisków

Jerome Powell, przewodniczący Fed od 2018 roku, nie komentuje bezpośrednio wypowiedzi Trumpa, ale już wcześniej zaznaczał, że Rezerwa Federalna nie spieszy się z obniżkami. Jako jeden z głównych powodów wskazał potencjalny wzrost inflacji wywołany przez nowe cła proponowane przez Trumpa.

„Wzrost taryf prawdopodobnie podniesie ceny i wpłynie na aktywność gospodarczą” – mówił Powell podczas zeznań przed Kongresem.

Obecna roczna stopa inflacji w USA wynosi 2,4% (stan na maj 2025), czyli powyżej 2-procentowego celu Fed.

Powell został po raz pierwszy mianowany członkiem zarządu Fed przez prezydenta Obamę w 2012 roku. Następnie to właśnie Donald Trump nominował go na szefa Fed w 2017 roku, a Senat zatwierdził jego kandydaturę zdecydowaną większością głosów.

W 2022 roku prezydent Joe Biden postanowił utrzymać Powella na stanowisku na kolejną kadencję.

Co dalej z Rezerwą Federalną?

Mimo że przewodniczącego Fed trudno odwołać przed końcem kadencji – wymagałoby to poważnych zarzutów – Prezydent Trump już teraz przygotowuje się do obsadzenia tego kluczowego stanowiska po swojemu.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Administracja Trumpa pozywa sędziów federalnych z Maryland za blokowanie deportacji imigrantów

Opublikowano

dnia

Autor:

We wtorek administracja Donalda Trumpa złożyła pozew przeciwko wszystkim 15 sędziom federalnym z Maryland. Powodem jest orzeczenie blokujące natychmiastową deportację imigrantów, którzy składają wnioski do sądu o wstrzymanie ich wydalenia z kraju. To bezprecedensowy ruch, który znacząco zaostrza napięcia między Białym Domem a wymiarem sprawiedliwości.

Pozew, złożony przez Departament Sprawiedliwości, ukazuje determinację administracji w egzekwowaniu swojej polityki imigracyjnej i narastającą frustrację wobec sądów, które wielokrotnie odrzucały działania prezydenta jako nielegalne lub bez podstawy prawnej.

Sporny nakaz

Kontrowersje wywołał nakaz wydany przez sędziego naczelnego George’a L. Russella III w maju. Zakazuje on deportowania z USA imigrantów, którzy złożą w sądzie okręgowym w Maryland petycję habeas corpus — dokument kwestionujący legalność ich zatrzymania. Nakaz obowiązuje do godziny 4:00PM drugiego dnia roboczego po złożeniu wniosku.

Administracja twierdzi, że takie automatyczne wstrzymanie deportacji narusza wcześniejsze orzeczenia Sądu Najwyższego i utrudnia realizację federalnej polityki imigracyjnej.

Napięcia na linii administracja – sądy

Pozew z Maryland to najnowszy przejaw rosnącego napięcia między Białym Domem a sądownictwem federalnym. Administracja Donalda Trumpa od początku prezydentury zmaga się z falą pozwów i orzeczeń sądowych, które blokują realizację jej kluczowych priorytetów.

Władza wykonawcza Prezydenta Trumpa była podważana od pierwszego dnia urzędowania,” stwierdziła w oświadczeniu Prokurator Generalna Pamela Bondi. — “Obywatele wybrali prezydenta, by wdrożył konkretny program. Nadużycia ze strony sądów federalnych zagrażają demokracji i nie mogą być tolerowane.”

prokurator generalna pamela bondi

Starcie instytucji

Donald Trump wielokrotnie publicznie krytykował sędziów federalnych za orzeczenia niekorzystne dla jego polityki. W jednym przypadku zasugerował nawet impeachment sędziego z Waszyngtonu, który nakazał zawrócenie samolotu z deportowanymi imigrantami.

W odpowiedzi prezes Sądu Najwyższego John Roberts wydał nadzwyczajne oświadczenie, przypominając, że „impeachment nie jest sposobem na rozwiązywanie sporów prawnych”.

W pozwie przeciwko sędziom z Maryland wymieniono m.in. sędzinę Paulę Xinis, która uznała deportację jednego z migrantów, Kilmara Abrego Garcii, za nielegalną. Administracja Trumpa domaga się wyłączenia sędziów z Maryland ze sprawy i przeniesienia jej do innego stanu, gdzie orzekałby neutralny sędzia federalny.

Źródło: npr
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej

News USA

Prezydent Duda po szczycie NATO: Silny Sojusz to bezpieczna Polska

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Andrzej Duda podczas konferencji prasowej podsumowującej szczyt NATO w Hadze podkreślił, że silny Sojusz Północnoatlantycki oznacza dziś silną i bezpieczną Polskę. Wskazał jednocześnie na rosnące zagrożenie ze strony rosyjskiego imperializmu, które – jak zaznaczył – państwa wschodniej flanki NATO rozumieją doskonale.

“Oczywiście musimy umacniać naszą obronność, musimy być gotowi, ale prawdopodobnie, gdybyśmy zostali zaatakowani przez Rosję, byłoby nam trudno sobie samym poradzić (…). Natomiast w Sojuszu Północnoatlantyckim jesteśmy bezpieczni” – powiedział Andrzej Duda.

Historyczna zmiana w podejściu do obronności

Jak przypomniał prezydent, jeszcze kilka lat temu inwestowanie w obronność na poziomie 2 proc. PKB uchodziło za wystarczające. Dziś, w obliczu zagrożenia ze wschodu, stanowisko to uległo zasadniczej zmianie.

“Kończę swoją prezydencką misję i ostatni dla mnie szczyt NATO ze spokojem, że nastąpiła duża zmiana. Ja ją bardzo wyraźnie widzę. Wszyscy wiedzą, że 2 proc. PKB na obronność to za mało – mówił. Wszyscy wiedzą, że trzeba wydawać więcej (…). I to się dzieje” – dodał.

Zgodnie z deklaracją szczytu, państwa członkowskie NATO zobowiązały się do inwestowania nawet 5 proc. PKB rocznie w potrzeby obronne do 2035 roku.

Prezydent Polski przypomniał także o złożonym w Sejmie projekcie zmiany konstytucji, który zakłada ustalenie minimalnego poziomu wydatków na obronność na 4 proc. PKB.

Przekazanie odpowiedzialności i kontynuacja polityki

Andrzej Duda podkreślił, że kwestie związane z NATO są przekazywane w dobrej kondycji jego następcy, prezydentowi elektowi, Karolowi Nawrockiemu. Dodał również, że więzi polsko-amerykańskie powinny pozostać priorytetem dla każdej głowy państwa.

“Obowiązkiem każdego Prezydenta RP jest umacnianie więzi polsko–amerykańskich. Realizowałem to przez dziesięć lat (…). Z dumą słucham, jak niektórzy eksperci mówią, że dzisiaj relacje polsko–amerykańskie są najlepsze w naszej historii” – mówił.

“Uważam, że możemy się niedługo spodziewać wizyty nowego polskiego Prezydenta w Białym Domu i wizyty Prezydenta USA w Warszawie” – zapowiedział.

andrzej duda szczyt nato

Ukraina, Zapad-2025 i gotowość NATO

W kontekście wojny w Ukrainie Andrzej Duda podkreślił szerokie poparcie liderów NATO dla dalszego wspierania Kijowa.

“Bardzo wyraźnie powiedziałem, że Rosja nie może wygrać tej wojny (…). Generalnie wsparcie dla Ukrainy i deklaracje dalszego wspierania były powszechne” – zaznaczył.

Odnosząc się do planowanych rosyjsko-białoruskich ćwiczeń Zapad–2025, prezydent poinformował, że Polska w odpowiedzi zorganizuje w tym samym czasie ćwiczenia NATO na swojej wschodniej flance. Przypomniał również, że po poprzednich ćwiczeniach Zapad doszło do inwazji Rosji na Ukrainę. Dlatego – jego zdaniem – Polska musi jasno pokazywać gotowość i determinację.

Na pytanie, czy Rosja może zaatakować inne państwo, odpowiedział:

“Nie sądzę, że chce zaatakować inne państwo teraz. Ale w przyszłości jest takie ryzyko. Dlatego musimy się na to przygotować, zwiększać wydatki na obronność. To jest absolutnie konieczne.”

Na zakończenie prezydent podkreślił znaczenie inwestycji infrastrukturalnych NATO, takich jak przedłużenie rurociągów paliwowych na wschodnią flankę.

Źródło: KPRP
Foto: YouTube, KPRP
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu