30-letni Daniel Świderski z Lake in the Hills usłyszał nowe zarzuty po majowym incydencie przemocy domowej. Jak wynika z akt sądowych powiatu McHenry, mężczyzna został teraz oskarżony o usiłowanie zabójstwa pierwszego stopnia, co stanowi przestępstwo klasy X — jedno z najpoważniejszych w prawie karnym stanu Illinois.

Zarzuty rozszerzono na podstawie aktu oskarżenia złożonego 12 czerwca. Oprócz usiłowania zabójstwa, Daniel Świderski odpowiada również za ciężkie pobicie domowe, bezprawne przetrzymywanie ofiary oraz utrudnianie zgłoszenia przemocy domowej.

Szczegóły brutalnego zdarzenia

Według dokumentów sądowych, do przemocy doszło nad ranem 27 maja. Świderski miał przez ponad godzinę przetrzymywać kobietę w szafie, wielokrotnie bić ją pięściami i łokciem w twarz, a także dusić, obejmując rękami szyję i uniemożliwiając oddychanie.

Zarzuca mu się, że duszenie powtarzał kilkukrotnie w różnych odstępach czasu w ciągu około godziny.

Interwencja policji

Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, próbowali nawiązać kontakt przez ponad godzinę, zanim zmuszeni byli sforsować wejście. Według prokuratury, w tym czasie Świderski nadal dopuszczał się przemocy wobec ofiary.

Podczas pierwszego przesłuchania, które odbyło się 27 maja, sędzia Christopher Harmon nakazał osadzenie Świderskiego w więzieniu powiatu McHenry bez możliwości zwolnienia za kaucją.

Sędzia uzasadnił decyzję wysokim stopniem zagrożenia oraz stwierdził, że „żaden warunek ani ich kombinacja nie jest w stanie go złagodzić”.

Co grozi oskarżonemu?

Za usiłowanie zabójstwa klasy X Danielowi Świderskiemu grozi do 30 lat więzienia. Oczekuje się, że 1 lipca mężczyzna stanie przed sądem w celu formalnego przedstawienia zarzutów.

Źródło: dailyherald
Foto: Police Department

Fala upałów, która nawiedziła rejon Chicago w zeszłym tygodniu, sprawiła, że tysiące rodzin udało się nad wodę, szukając ochłody w publicznych i przydomowych basenach. Choć taki relaks wydaje się niewinną zabawą, niesie za sobą poważne zagrożenia. Według amerykańskiej Komisji ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich (CPSC), utonięcie to główna przyczyna śmierci dzieci w wieku od 1 do 4 lat.

“To tragedia, której można niemal całkowicie zapobiec” – przekonuje Mara Thompson, rzeczniczka Czerwonego Krzyża w Illinois. “Włączenie lekcji pływania i nauki zasad bezpieczeństwa w wodzie może zmniejszyć ryzyko utonięcia aż o 88 procent.”

Thompson podkreśla, że do utonięcia dochodzi często po cichu i w zaledwie kilkadziesiąt sekund – bez głośnych krzyków czy machania rękami. “Jeśli dziecko zaczyna tonąć, nie zawsze zdąży zaalarmować otoczenie. Tylko pełna uwaga dorosłych może zapobiec tragedii.”

Lekcje pływania i obecność dorosłych to podstawa

Wiele lokalnych okręgów parkowych w regionie Chicago oferuje bezpłatne lub niedrogie lekcje pływania, często aż do końca lipca. Biuro stanowego strażaka w Illinois przypomina rodzicom, by:

• Zawsze zapewniali dzieciom towarzystwo dorosłego podczas kąpieli;
• Nie korzystali z telefonów komórkowych, gdy ich dzieci są w wodzie;
• Uczyli dzieci pływać i w miarę możliwości – samemu przeszli kurs resuscytacji krążeniowo-oddechowej (CPR).
• Baseny przydomowe powinny być odpowiednio ogrodzone i wyposażone w czujniki ruchu, które ostrzegają przed obecnością kogoś w wodzie.

Nierówności w dostępie do lekcji pływania

Z badań przeprowadzonych przez szpital dziecięcy Lurie w latach 2022 i 2023 wynika, że 1 na 3 rodziców pozwala dzieciom pływać bez nadzoru dorosłego lub ratownika. Jeszcze bardziej niepokojące są dane dotyczące dostępu do lekcji pływania w różnych grupach etnicznych:

• 72% dzieci białych uczęszczało na zajęcia z nauki pływania,
• Tylko 46% dzieci czarnoskórych i 47% latynoskich miało taką możliwość.

Eksperci podkreślają, że równy dostęp do edukacji wodnej to nie tylko kwestia sprawiedliwości społecznej, ale realne działanie na rzecz ratowania życia.

Bezpieczna zabawa w wodzie zaczyna się od wiedzy i odpowiedzialności. Wysokie temperatury mogą potrwać jeszcze wiele tygodni – zadbaj, by ten sezon był dla Twojej rodziny tylko źródłem radości, a nie tragedii.

Źródło: nbc
Foto: istock/EyeEm Mobile GmbH/Sirichai Chitvises/

Trzy podmiejskie lokalizacje sieci Mariano’s zostaną zamknięte jeszcze tego lata — ogłosiła spółka macierzysta Kroger, która planuje redukcję liczby sklepów w całych Stanach Zjednoczonych. Informację potwierdziła we wtorek Amanda Puck, wiceprezes ds. komunikacji i rozwoju marki Roundy’s i Mariano’s. Jak podkreśliła, decyzja ta „jest częścią szerszej strategii firmy mającej na celu poprawę efektywności operacyjnej i zapewnienie długoterminowej stabilności finansowej”.

Zamknięte zostaną lokalizacje w:

• Buffalo Grove – 450 W. Half Day Road (zamknięcie: 8 sierpnia),
• Bloomingdale – 144 S. Gary Ave. (zamknięcie: 15 sierpnia),
• Glenview – 2323 Capital Drive (zamknięcie: 22 sierpnia).

Część większych zmian w Kroger

Zamknięcia te wpisują się w ogłoszoną przez Kroger, największego detalistę spożywczego w USA, strategię redukcji nierentownych lokalizacji. W raporcie finansowym za pierwszy kwartał, firma zapowiedziała zamknięcie około 60 sklepów w ciągu najbliższych 18 miesięcy. Kroger ma siedzibę w Cincinnati i prowadzi ponad 2700 sklepów w 35 stanach pod ponad 20 markami.

Historia zamykanych lokalizacji

• Buffalo Grove: Sklep otwarto w 2014 roku w centrum handlowym Woodland Commons, zajmując miejsce po zamkniętym rok wcześniej Dominick’s Finer Foods.
• Bloomingdale: Supermarket o powierzchni 71 000 stóp kwadratowych otwarto w 2017 roku w centrum Stratford Crossing — również w miejscu po Dominick’s, zamkniętym w 2013 roku.
• Glenview: Otwarcie miało miejsce w 2015 roku. Drugi sklep Mariano’s w Glenview, przy 25 Waukegan Road, pozostanie otwarty.

Co z pracownikami?

Według Kroger, wszyscy pracownicy z likwidowanych placówek otrzymają oferty zatrudnienia w innych lokalizacjach sieci. Firma na swojej stronie internetowej deklaruje zatrudnienie około 420 000 osób i codzienną obsługę 11 milionów klientów.

Lokalne władze zostały już poinformowane o planowanych zamknięciach.

Źródło: dailyherald
Foto: Google Maps