News USA
Wenecja kontra Bezos: Protesty przeciwko luksusowemu ślubowi miliardera

Wenecja, jedno z najbardziej znanych i najdelikatniejszych miast Europy, znalazła się w centrum uwagi nie tylko za sprawą swych kanałów i zabytków, lecz także z powodu planowanego ślubu jednego z najbogatszych ludzi świata — Jeffa Bezosa — i dziennikarki Lauren Sánchez. Skala wydarzenia i jego potencjalny wpływ na życie mieszkańców wywołały falę protestów, podsycanych doniesieniami o ekstrawagancji i braku transparentności.
Miliarder i dziennikarka — historia związku
Jeff Bezos, założyciel Amazon i właściciel The Washington Post, oraz Lauren Sánchez, była prezenterka i licencjonowana pilotka, są parą od 2019 roku. Zaręczyli się w 2023 roku, a od tamtej pory media i opinia publiczna spekulują na temat daty i miejsca ślubu.
Według doniesień, ceremonie mają odbyć się pod koniec czerwca 2025 roku w Wenecji. Choć dokładny plan pozostaje tajemnicą, źródła takie jak Reuters i CNN sugerują daty między 24 a 28 czerwca.
Miejsce również nie jest oficjalnie potwierdzone — mówi się zarówno o superjachcie Bezosa, Koru, jak i o historycznych lokalizacjach takich jak klasztor na wyspie San Giorgio Maggiore czy Scuola Grande della Misericordia.
Wenecja mówi: dość!
Ślub wzbudził kontrowersje nie ze względu na samego Jeffa Bezosa, ale skalę i symbolikę wydarzenia. Aktywiści, skupieni w inicjatywie „No Space for Bezos”, protestują przeciwko temu, co nazywają prywatyzacją miasta i podporządkowaniem jego przestrzeni potrzebom turystyki luksusowej.
„Bezos traktuje Wenecję jak swoją prywatną salę balową, ignorując potrzeby mieszkańców” — mówi Alice Bazzoli, jedna z protestujących, cytowana przez Sky News.
Protesty przybrały wymiar symboliczny: rozwieszano banery i plakaty, m.in. na moście Rialto i placu św. Marka. Greenpeace Italy oraz brytyjska grupa „Everyone Hates Elon [Musk]” dołączyły do działań, apelując o opodatkowanie superbogatych:
„Jeśli możesz wynająć Wenecję na ślub, możesz zapłacić więcej podatku” — głosił transparent z wizerunkiem śmiejącego się Bezosa.
Władze i organizatorzy odpierają zarzuty
Miasto oficjalnie zaprzeczyło, że wydarzenie zakłóci funkcjonowanie komunikacji wodnej czy wpłynie negatywnie na codzienne życie mieszkańców. Również firma organizująca ślub, Lanza & Baucina Limited, wydała oświadczenie:
„Nie zarezerwowano nadmiernej liczby gondoli ani taksówek wodnych. Liczba gości — około 200 — nie odbiega od typowych wydarzeń organizowanych w Wenecji.”
Burmistrz Wenecji Luigi Brugnaro skrytykował protestujących, wyrażając publicznie nadzieję, że Jeff Bezos mimo wszystko przybędzie. „To wstyd. Będziemy musieli przeprosić Bezosa” — powiedział.
Wenecja w kryzysie
Miasto, choć piękne i historyczne, zmaga się z poważnymi problemami: rosnącym poziomem morza, masową turystyką i kryzysem mieszkaniowym. Coraz więcej budynków przekształcanych jest w krótkoterminowe najmy, co wypiera mieszkańców i pogłębia społeczne napięcia. Wprowadzony w tym roku podatek wstępu dla turystów (5–10 euro dziennie) to tylko jedno z narzędzi walki z tym problemem.
Na tym tle ślub warty, według doniesień, nawet 34 miliony dolarów, postrzegany jest jako symbol nierówności i ignorowania lokalnych realiów.
Bezos: miliarder, filantrop czy intruz?
Choć Jeff Bezos przekazał milion euro konsorcjum naukowemu Corila na badania nad laguną wenecką — i zatrudnia lokalnych rzemieślników oraz dostawców jak Rosa Salva czy Laguna B — dla wielu to gesty niewystarczające. Greenpeace podsumowuje to stanowczo:
„Wenecja (jak i cały świat) potrzebuje usług publicznych i mieszkań, nie VIP-ów i luksusowej turystyki.”
Źródło: npr
Foto: YouTube, No Space For Bezos
News USA
Okulary Meta z AI wspierają osoby niewidome w codziennym życiu

Technologia sztucznej inteligencji w inteligentnych okularach Meta otwiera nowe możliwości dla osób niewidomych i słabowidzących, oferując im większą niezależność w codziennych czynnościach.
Nowe zastosowania technologii
Okulary Meta, pierwotnie zaprojektowane do przesyłania strumieniowego wideo i interakcji z otoczeniem, znalazły nieoczekiwane zastosowanie w społeczności osób niewidomych. Najnowsza generacja obejmuje modele Ray-Ban Meta Display, Ray-Ban Meta Gen 2 oraz sportowe Oakley Meta.
Technologia ta może być połączona z aplikacją Be My Eyes, umożliwiającą kontakt z wolontariuszami, którzy w czasie rzeczywistym pomagają w rozpoznawaniu obiektów i wykonywaniu codziennych zadań, takich jak zakupy czy segregowanie poczty.
Dostęp do informacji tekstowych
Jedną z kluczowych funkcji nowych okularów jest optyczne rozpoznawanie znaków (OCR), które pozwala na odczytywanie tekstu na głos. Dzięki temu możliwe jest szybkie uzyskiwanie informacji z menu, paragonów czy znaków ulicznych. Rozwiązanie to stanowi istotne ułatwienie w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w miejscach takich jak metro czy ruchliwe skrzyżowania.
Ograniczenia i wyzwania
Technologia nie jest jednak pozbawiona wad. Użytkownicy zgłaszają m.in. problemy z dokładnością odczytu, jak również ograniczoną wydajność baterii, wymagającą częstego ładowania w etui.
Jak podkreśla Mark Riccobono, prezes National Federation of the Blind, okulary „sprawdzają się w niektórych sytuacjach, ale w innych okazują się niewystarczające”. Zwrócił także uwagę na konieczność dalszej współpracy producentów z osobami niewidomymi w celu udoskonalenia rozwiązań technologicznych i ich lepszego dostosowania do potrzeb użytkowników.
Perspektywy rozwoju
Choć okulary nie zastępują w pełni ludzkich umiejętności, stanowią ważny krok w kierunku zwiększenia samodzielności osób niewidomych i słabowidzących. Eksperci podkreślają, że równolegle z rozwojem technologii konieczne jest dalsze kształcenie i wspieranie tej społeczności w rozwijaniu praktycznych umiejętności niezbędnych do funkcjonowania na co dzień.
Źródło: cbs
Foto: Andy Evans, YouTube
NEWS Florida
Sylvester Stallone: „Floryda pasuje do mnie lepiej niż Hollywood”

Sylvester Stallone nie żałuje swojej decyzji o opuszczeniu Hollywood i przenosinach na Florydę. Gwiazda „Rocky’ego” i serialu „Tulsa King” w rozmowie z Fox News Digital przyznał, że życie w Palm Beach lepiej odpowiada jego charakterowi i potrzebom niż Los Angeles.
Sylvester Stallone podkreślił, że uwielbia Florydę. “Powietrze jest zawsze czyste, mamy blisko do wody, co uszczęśliwia moją żonę, a tym samym i mnie. To bujne, spokojne miejsce, które po prostu do mnie pasuje” – powiedział aktor.
Decyzja o wielkiej zmianie
O przeprowadzce Stallone poinformował w 2024 roku, przy okazji premiery drugiego sezonu reality show „The Family Stallone”. Wtedy też potwierdził, że wraz z żoną Jennifer Flavin sprzedaje posiadłość w Kalifornii. Casey DeSantis, żona gubernatora Florydy, powitała rodzinę Stallone w mediach społecznościowych, pisząc: „Witamy w Wolnym Stanie Floryda!”.
W rzeczywistości aktor związał się z Florydą już wcześniej – w 2021 roku kupił rezydencję w Palm Beach za 35,4 miliona dolarów. Posiadłość, położona na działce o powierzchni 1,5 akra nad jeziorem, oferuje 250 stóp prywatnej plaży i własny pomost.
„Potrzebowaliśmy zmiany”
Jennifer Flavin również przyznaje, że nowy rozdział życia w Palm Beach okazał się trafną decyzją. “To była niesamowita przeprowadzka. Jestem naprawdę zadowolona. W Kalifornii spędziliśmy wiele lat, ale nasze dzieci przeniosły się na Wschodnie Wybrzeże, część przyjaciół także. Czułam, że to czas na zmianę” – tłumaczyła.
Podkreśliła, że decyzja nie miała nic wspólnego z obawami o przestępczość: “Moim zdaniem Kalifornia to jeden z najpiękniejszych stanów USA. Uwielbiam ją, ale życie jest krótkie. Nie chciałam spędzić całego czasu w jednym miejscu.”
Kreatywność i nowe projekty
Stallone już wcześniej wspominał, że zmiana otoczenia wpływa pozytywnie na jego twórczość. 79-letni aktor podkreśla, że przeprowadzka nie oznacza spowolnienia jego kariery. Wręcz przeciwnie – przygotowuje się właśnie do premiery trzeciego sezonu serialu „Tulsa King”, w którym gra gangstera.
Nowy sezon „Tulsa King” zadebiutował 21 września na Paramount+.
Źródło: fox13
Foto: YouTube, Georges Biard
Ciekawostki
Polska firma hotelarska zachęca i nagradza za… poczęcie dziecka w jej obiektach

W obliczu głębokiego kryzysu demograficznego w Polsce, jedna z największych firm hotelarsko-nieruchomościowych w kraju – Arche – ogłosiła niecodzienny program zachęt. Goście, którzy poczną dziecko podczas pobytu w jej hotelach, mogą liczyć na cenne nagrody, w tym darmowe przyjęcia rodzinne.
Polska się wyludnia
Według danych GUS, od 12 lat liczba zgonów w Polsce przewyższa liczbę urodzeń. W 2024 roku współczynnik dzietności spadł do rekordowo niskiego poziomu 1,1 dziecka na kobietę, co plasuje Polskę wśród krajów o najniższej płodności na świecie.
Populacja Polski zmniejszyła się do 37,5 mln osób, czyli o ponad milion mniej niż w szczycie pod koniec lat 90-tych. Prognozy ONZ wskazują, że do 2100 roku liczba mieszkańców kraju może spaść do około 19 milionów.
„Spadek ten wpłynie negatywnie na finanse publiczne, usługi społeczne, jakość życia i całą gospodarkę – w tym na naszą działalność” – podkreślają przedstawiciele Arche.
Nagrody za dziecko poczęte w hotelu
Firma prowadzi obecnie 23 hotele w całej Polsce. W ramach nowego programu pary, które poczną dziecko podczas pobytu, mogą otrzymać m.in. bezpłatne przyjęcie rodzinne (np. z okazji chrztu) w jednym z obiektów.
Warunki są proste: para musi mieszkać w Polsce, a co najmniej jedna osoba być obywatelem polskim. Wystarczy przedstawić potwierdzenie pobytu w hotelu Arche oraz akt urodzenia dziecka.
Dodatkowo:
- osoby, które kupią nieruchomość mieszkaniową od Arche, otrzymają 10 000 zł za każde dziecko urodzone w ciągu najbliższych pięciu lat,
- taki sam bonus przewidziano dla pracowników firmy.
Społeczna misja czy marketing?
Założyciel firmy, Władysław Grochowski, znany jest z działań społecznych – Arche zapewniało m.in. zakwaterowanie uchodźcom, a w 2023 roku Grochowski wraz z żoną otrzymał nagrodę ONZ za działalność humanitarną.
„Firmy powinny bardziej angażować się w sprawy społeczne, w tym wspierać odwrócenie negatywnego trendu demograficznego. Polska przeznacza ogromne środki na obronność, ale co nam z tego, skoro demografia nas wyniszczy?” – mówi Grochowski w rozmowie z Money.pl.
Projekt już wywołał ważną dyskusję. Choć nie wiadomo, czy przełoży się na dzietność, na pewno zwiększy rozpoznawalność marki.
Program Arche – balansujący na granicy humoru i powagi – już zdobył ogromny rozgłos. Niezależnie od efektu demograficznego, z pewnością zapisał się jako jedna z najbardziej nietypowych kampanii społeczno-marketingowych w Polsce ostatnich lat.
Źródło: NFP
Foto: Hotele Arche
-
News Chicago4 dni temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago1 tydzień temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News USA4 tygodnie temu
Administracja Trumpa grozi odcięciem funduszy za „ideologię gender” w szkołach
-
News Chicago4 tygodnie temu
Molly Borowski z Chicago uciekała przed policją z prędkością 109 mil na godzinę
-
News USA2 tygodnie temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
News USA4 tygodnie temu
Sfingował własną śmierć, by uciec do kochanki. 45-latek z Wisconsin odsiedzi 89 dni
-
News USA3 tygodnie temu
Niepowtarzalna trasa Lecha Wałęsy – 45 lat Solidarności, 28 miast, jedno przesłanie
-
News USA4 tygodnie temu
Strzelanina w Minneapolis: Dlaczego Robin Westman otworzył/a ogień do dzieci?