Połącz się z nami

Kościół

Bp Chrząszcz: z całego serca pozdrawiam i błogosławię całą Polonię

Opublikowano

dnia

delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Robert Chrząszcz

„Emigrację polską z całego serca pozdrawiam, błogosławię i proszę o modlitwę” – powiedział biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej Robert Chrząszcz, wybrany delegatem KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. W pierwszej reakcji podkreślał zaskoczenie i wskazywał na wyzwania, które go czekają. „Jest to dla mnie niesamowita niespodzianka, absolutnie nie spodziewałem się nominacji. Proszę o modlitwę w mojej intencji” – przekazał wszystkim słuchaczom i czytelnikom mediów watykańskich.

55-letni biskup Chrząszcz zastąpił na tym stanowisku zmarłego w kwietniu bp. Piotra Turzyńskiego. Zapowiedział kontynuację dzieła poprzedników.

„Będę starał się wzorować na postawie śp. biskupa Turzyńskiego. Nie wiem, czy zdołam, liczę na pomoc” – deklarował, dodając: „Na razie będę się przyglądał, jak funkcjonuje to duszpasterstwo i wdrażał w nowe obowiązki” – zaznaczył.

Wiara i polskość: „Rdzeniem jest Chrystus”

W rozmowie z Vatican News bp Chrząszcz podkreślał znaczenie jedności Polonii: „To niesamowita grupa ludzi, która stara się kultywować polskość, ale też przede wszystkim wiarę. Naszym zadaniem jest, aby Polacy nie tracili wiary ani poczucia tożsamości”. Wyraźnie wskazał na fundament tej misji: „Podstawowym rdzeniem jest Jezus Chrystus. On naprawdę jednoczy, i to bardzo mocno widać”.

Doświadczenie z diasporą: „Brakowało mi polskiego”

Biskup nawiązał do swojej kilkunastoletniej posługi misyjnej w Brazylii. Hierarcha dzielił się osobistymi obserwacjami: „Sam przeżyłem bycie na obczyźnie. W Brazylii, Argentynie – tam Polacy, choć czasem zapominają języka, kultywują tradycje i wiarę”.

Wspominał: „Pamiętam, że podczas świąt w Rio De Janeiro brakowało mi rozmowy po polsku. Modlitwa w ojczystym języku jest zawsze najbliższa sercu” – dodał. Wskazał, że Polacy na obczyźnie nadal czują się odpowiedzialni za Ojczyznę, przykładem jest choćby rekordowo wysoka frekwencja w ostatnich wyborach prezydenckich.

Wyzwania dzisiejszego świata: „Nic nie zastąpi spotkania”

Nowy delegat wskazał na specyfikę współczesnej emigracji: „Dziś świat jest zglobalizowany. Ludzie nie czują takiej potrzeby osobistego spotkania – mogą zadzwonić do rodziny, połączyć się przez wideokonferencję. Ale nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu”.

bp robert chrząszcz delegatem KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej

Przyznał, że czeka go dużo pracy i liczne podróże:

„Gdy widzę liczbę zaproszeń, dociera do mnie, jak wiele miejsc trzeba będzie odwiedzić. Wiadomo, że godzina ma tylko 60 minut, dzień ma 24 godziny i miesiąc 30 dni, więc to nie jest takie łatwe, ale będę starał się w miarę możliwości naprawdę być tam, gdzie tylko będę mógł, aby głosić Chrystusa, zanosić go innym, scalać też swoją osobą całe nasze polonijne środowisko” – podkreślił.

Zawierzenie Bogu: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”

Nawiązując do swojej dewizy biskupiej „Christo Portas Aperite”, podkreślał: „Ta misja otwierania serc na Chrystusa jest wpisana w moje powołanie. Zawierzam ją Bogu, bo Jego łaska wystarczy”.

Wspominał też poprzednie nieoczekiwane nominacje w życiu: „Gdy dzwonił ktoś z brazylijskiej nuncjatury, że papież mianuje mnie biskupem, usłyszałem w sercu słowa Jana Pawła II: »Nie bójcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi«”.

Apel do Polonii: „Błogosławię i proszę o modlitwę”

Kończąc, bp Chrząszcz skierował przesłanie do Polonii:

„Emigrację polską z całego serca pozdrawiam, błogosławię i proszę o modlitwę. Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy – oby jak najszybciej!”

Podziękował też siostrze Edycie Rychel MChR, sekretarzowi Biura Delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.

Pierwszą podróżą w nowej roli będzie dla biskupa Chrząszcza XX Polonijne Spotkanie Młodych, które odbędzie się 22 czerwca w Concordii w Niemczech.

Bp Chrząszcz będzie też przewodniczył dorocznemu spotkaniu Polonijnej Rady Duszpasterskiej Europy, które w tym roku zaplanowane jest w Rzymie i będzie połączone z obchodami Roku Świętego.

Tomasz Zielenkiewicz

 

Foto: KEP, YouTube

Kościół

Jubileusz Młodzieży: Loreto czeka na pielgrzymów

Opublikowano

dnia

Autor:

Malownicze miasteczko w regionie Marche, w którym znajduje się sanktuarium Świętego Domku Matki Bożej, a także na Polski Cmentarz Wojenny, czeka na młodych pielgrzymów, którzy przyjadą do Włoch z okazji Roku Świętego. Loreto jest także miejscem historycznego spotkania św. Jana Pawła II z młodzieżą i skrywa pamiątkę, jaką papież Franciszek pozostawił młodym ludziom.

Przez Loreto do Rzymu

Obchody Jubileuszu Młodzieży odbędą się w Loreto 30 i 31 lipca. W środę pielgrzymi wysłuchają katechezy papieskiego kaznodziei o. Roberta Pasoliniego OFMCap i wezmą udział w czuwaniu modlitewnym. Zaś w czwartek po wspólnej Mszy św. i warsztatach poświęconych tematyce Roku Świętego – nadziei, zostaną zaproszeni na wieczorny koncert muzyki chrześcijańskiej.

Przede wszystkim jednak ich pobyt w Loreto będzie okazją do modlitwy w Świętym Domku, przeniesionym tu z Nazaretu pod koniec XIII w.

Zaproszenie skierowane jest do wszystkich młodych ludzi, choć organizatorzy proszą o wcześniejsze poinformowanie o udziale w wydarzeniach. Dla wielu pielgrzymów to właśnie Loreto będzie przystankiem w drodze na spotkanie z Ojcem Świętym i młodymi ludźmi z całego świata, zebranymi w Rzymie.

Polskie ślady

Loreto, które Polacy już pod koniec XIX w. nazywali „włoską Częstochową”, jest licznie odwiedzane przez polskich pielgrzymów i turystów nie tylko ze względu na sanktuarium Świętego Domku. Miejscem bezpośrednio związanym z polską historią jest bowiem znajdujący się na zboczu wzgórza Monte Prodo, vis-à-vis loretańskiego sanktuarium, Polski Cmentarz Wojenny.

To jedna z czterech polskich nekropolii wojennych na terenie Włoch (oprócz Monte Cassino, Bolonii i Casamassima). Spoczywa na niej ponad 1000 żołnierzy 2. Korpusu Polskiego gen. Andersa, poległych podczas walk o wyzwolenie nadadriatyckiej części Włoch.

Nad cmentarzem i pamięcią o nim od dziesięcioleci czuwają tam polskie siostry nazaretanki, które do dziś oferują nocleg pielgrzymom w domu, położonym tuż obok sanktuarium.

Loreto, wnętrze Świętego Domku

Jan Paweł II i nadzieja, jaką są młodzi ludzie

Loreto wielokrotnie odwiedzał Karol Wojtyła, zarówno przed wyborem na papieża, jak i w czasie swego pontyfikatu. Jedną z najbardziej pamiętnych wizyt była ta z 1995 r., kiedy spotkał się na pobliskim wzgórzu Montorso z blisko półmilionową rzeszą młodych ludzi z wielu stron Europy.

Europejska pielgrzymka młodzieży, będąca zarazem przygotowaniem do Jubileuszu Roku 2000 i alternatywą dla tych, którzy nie mogli w tym samym roku uczestniczyć w ŚDM w Manili, przeniknięta była tematem nadziei i wołaniem o pokój na świecie. Nazwana „EurHope”, stała się znakiem nadziei dla Europy, dotkniętej wówczas wojną na Bałkanach.

Nawiązując do jej hasła, Papież przypominał wówczas młodym ludziom, aby „stawali się ludźmi nadziei: ludźmi, którzy wierzą w Boga życia i miłości i głoszą z niezłomną ufnością, że człowiek ma przyszłość”.

Franciszek i Christus vivit

Kolejną okazją do tego, by oczy młodych ludzi skierowały się za Ojcem Świętym na loretańskie sanktuarium, była wizyta Franciszka, który właśnie tam 25 marca 2019 r. podpisał posynodalną adhortację Christus vivit, poświęconą młodym ludziom i przekazaną Kościołowi jako drogowskaz do wprowadzania w życie wniosków z synodu z 2018 r., poświęconego młodzieży i rozeznawaniu powołania.

Podpisany przez niego egzemplarz dokumentu można dziś oglądać w sanktuaryjnym muzeum.

 

Dorota Abdelmoula-Viet – Watykan
Foto: YouTube, Vatican Media, Jubileusz Młodych
Czytaj dalej

News USA

Pomimo zmiany rządu, w Syrii trwają prześladowania religijne. Także chrześcijan

Opublikowano

dnia

Autor:

Chrześcijanie, druzowie i szyici w Syrii nadal padają ofiarą przemocy i dyskryminacji – wynika z najnowszego raportu Amerykańskiej Komisji ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF). Mimo obalenia reżimu Baszara al-Asada pod koniec 2024 roku i utworzenia nowego rządu, przemoc wobec mniejszości religijnych nie ustaje. O dramatycznej sytuacji mówi Ojciec Paweł Kosiński.

Według raportu, wielu członków nowego rządu Syrii to byli bojownicy radykalnej organizacji Hay’at Tahrir asz-Szam (HTS), która odegrała kluczową rolę w obaleniu Asada. HTS, dawniej powiązana z Al-Kaidą, była oskarżana o masowe egzekucje i brutalne prześladowania religijne. Ahmed al-Sharaa – obecny prezydent Syrii – był niegdyś jej dowódcą.

Choć nowy rząd deklaruje przywiązanie do wolności religijnej, w rzeczywistości wiele osób odpowiedzialnych za wcześniejsze zbrodnie zajmuje dziś najwyższe stanowiska państwowe.

Co więcej, administracja USA pod przewodnictwem Donalda Trumpa zdecydowała się na zniesienie sankcji wobec Syrii i usunięcie HTS z listy organizacji terrorystycznych – decyzję, która budzi poważne kontrowersje.

Przemoc wobec mniejszości

Raport dokumentuje falę przemocy wymierzoną w alawitów – szyicką grupę religijną, z której wywodził się Asad – a także w druzów i chrześcijan. Od grudnia 2024 roku dochodziło do podpaleń domów, niszczenia świątyń, masowych egzekucji i przesłuchań “od drzwi do drzwi”, które nasiliły się w pierwszych miesiącach 2025 roku.

Odnotowano także liczne rabunki, szykany i przemoc wobec chrześcijan, w tym ataki na ich domy i świątynie. Atak na kościół prawosławny Mar Elias w Damaszku, w którym zginęło 25 wiernych, został określony jako przykład systemowej bierności lub współudziału władz w prześladowaniach.

Reakcje i ostrzeżenia

Amerykańska Komisja ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej USCIRF apeluje do administracji USA o uzależnienie dalszego znoszenia sankcji od rzeczywistej poprawy sytuacji mniejszości religijnych.

Komisarz Mohamed Elsanousi podkreśla, że nowe władze Syrii muszą „porzucić swoją ekstremistyczną przeszłość” i zapewnić „kompleksową ochronę dla wszystkich grup religijnych”.

Jeff King, prezes International Christian Concern, ostrzega, że „nowy rząd to jedynie przemalowana wersja dawnej Al-Kaidy i ISIS”, a jego działania służą raczej utrwalaniu radykalizmu niż budowie pluralistycznego państwa.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube

Czytaj dalej

Kościół

Biskup z San Bernardino zawiesił obowiązek uczestnictwa we Mszy Świętej bojąc się aresztowań imigrantów

Opublikowano

dnia

Autor:

biskup alberto rojas

Biskup diecezji San Bernardino, Alberto Rojas, ogłosił nadzwyczajną dyspensę od niedzielnego obowiązku uczestnictwa we Mszy Świętej dla wiernych swojej diecezji. Decyzja ta zapadła po tym, jak w dwóch parafiach na terenie diecezji doszło do aresztowań imigrantów, co wywołało falę strachu w lokalnych wspólnotach.

Diecezja San Bernardino obejmuje ponad 1,5 miliona katolików w południowej Kalifornii, w powiatach Riverside i San Bernardino, gdzie – według danych spisu powszechnego z 2020 roku – ponad połowę mieszkańców stanowią Latynosi. Biskup Alberto Rojas, sam będący imigrantem z Aguascalientes w Meksyku, od początku swojej posługi podkreślał zaangażowanie na rzecz obrony imigrantów i ich praw.

Kościół w obliczu kryzysu migracyjnego

“Wielu członków naszych parafii odczuwa realny strach, że każda wizyta w miejscu publicznym, nawet w kościele, może zakończyć się zatrzymaniem przez służby imigracyjne” – powiedział biskup Rojas w oficjalnym oświadczeniu wydanym w środę. “Chcę, by nasi wierni wiedzieli, że Kościół jest z nimi i towarzyszy im w tym trudnym czasie.”

Dyspensa, choć rzadko udzielana, jest możliwa w wyjątkowych okolicznościach – wcześniej stosowano ją m.in. w czasie szczytu pandemii COVID-19. Biskup zaznaczył, że obecna sytuacja, w której wierni boją się uczestniczyć w liturgii z obawy o swoje bezpieczeństwo i rozdzielenie rodzin, również spełnia te kryteria.

Aresztowania w parafiach i reakcja diecezji

Na początku czerwca administracja federalna nasiliła działania przeciwko nieudokumentowanym imigrantom, przeprowadzając naloty w miejscach pracy oraz miejscach publicznych w południowej Kalifornii, zwłaszcza w rejonie Los Angeles. W kilku przypadkach funkcjonariusze wkroczyli także na teren parafii, zatrzymując wiernych – co spotkało się z ostrym sprzeciwem biskupa.

“To nie jest duch Ewangelii Jezusa Chrystusa, która nas prowadzi” – oświadczył bp Rojas. “Wzywam przywódców politycznych do zmiany kursu i przyjęcia podejścia, które chroni godność ludzką i prowadzi do trwałej reformy systemu imigracyjnego.”

Solidarność i wsparcie ze strony Kościoła

Parafie w diecezji San Bernardino podejmują działania mające na celu wsparcie swoich wiernych, zwłaszcza tych najbardziej narażonych. Wierni bez dokumentów – jak podkreśla biskup – często są aktywnymi i pozytywnie działającymi członkami wspólnoty, a ich jedynym „przewinieniem” jest status prawny.

Reakcje innych diecezji

Diecezja San Bernardino to druga co do wielkości diecezja katolicka w Kalifornii, zaraz po archidiecezji Los Angeles, i piąta co do wielkości w całym kraju. Ani archidiecezja Los Angeles, ani sąsiednia diecezja Orange nie zdecydowały się dotąd na wydanie podobnej dyspensy.

Zamiast tego, władze diecezji Orange zaleciły księżom odwiedzanie domów parafian, by udzielać sakramentów tym, którzy obawiają się wychodzić z domu. Wprowadzono również specjalne protokoły dla parafii i szkół katolickich, aby odpowiednio reagować na obecność funkcjonariuszy federalnych.

Archidiecezja Los Angeles poinformowała, że nadal aktywnie wspiera imigrantów i rodziny dotknięte kryzysem, zapewniając im duchowe i praktyczne wsparcie.

Źródło: nbc
Foto: YouTube, ncchm-us.org
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

czerwiec 2025
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu