Zdrowie
Czy zimne kąpiele naprawdę pomagają po treningu? Nowe badanie podważa ich skuteczność
Lodowate kąpiele — czyli moczenie się w wodzie o temperaturze bliskiej zamarzania — zyskały ogromną popularność w ostatnich latach. Stały się niemal rytuałem wśród influencerów, sportowców i entuzjastów biohackingu, którzy zachwalają ich wpływ na regenerację, odporność psychiczną i samopoczucie. Ale czy naprawdę działają?
Coraz więcej badań sugeruje, że odpowiedź brzmi: niekoniecznie — przynajmniej jeśli chodzi o regenerację mięśni po treningu siłowym. Nowe badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Maastricht pokazuje, że zimna woda może wręcz osłabiać efekty ćwiczeń oporowych, spowalniając przepływ krwi do mięśni i ograniczając ich zdolność do wzrostu.
„Wygląda na to, że moczenie się w lodowatej wodzie po podnoszeniu ciężarów nie jest dobrym pomysłem”, mówi autor badania, doktorant Milan Betz.
Lodowata woda kontra przyrost mięśni
Choć zwolennicy kąpieli lodowych przypisują im szeroki wachlarz zalet — od łagodzenia bólu po poprawę nastroju — wiele z tych twierdzeń nie znajduje potwierdzenia w badaniach naukowych. Już w 2015 roku australijscy naukowcy wykazali, że osoby regularnie zanurzające się w zimnej wodzie po treningu miały mięśnie o prawie 20% mniejsze niż ci, którzy tego nie robili, mimo identycznych ćwiczeń.
Najnowsze badanie Betza idzie o krok dalej. Naukowcy zbadali przepływ krwi i wchłanianie białka w mięśniach po intensywnym treningu nóg, porównując kończynę zanurzoną w lodowatej wodzie z tą w ciepłej wodzie. Okazało się, że zimno drastycznie ograniczyło przepływ krwi do mięśni, co z kolei zmniejszyło ilość dostarczonego i wchłoniętego białka — kluczowego składnika w regeneracji i wzroście mięśni.
Efekty nie tylko dla kulturystów
Badacze podejrzewają, że podobne skutki zimnego zanurzenia mogą wystąpić także po innych rodzajach wysiłku fizycznego, takich jak bieganie, kolarstwo czy sporty zespołowe. Jednak wiele pytań nadal pozostaje bez odpowiedzi.
Badanie przeprowadzono wyłącznie na młodych, zdrowych mężczyznach. Nie wiadomo jeszcze, jak kąpiele lodowe wpływają na kobiety czy osoby starsze. Nie jest też jasne, czy czas zanurzenia, stopień ochłodzenia ciała lub pora kąpieli (tuż po treningu vs. kilka godzin później) może zmieniać efekty.
Psychika kontra fizjologia
Choć badanie koncentrowało się na aspektach fizjologicznych, autorzy przyznają, że nie należy ignorować potencjalnych korzyści psychologicznych zimnych kąpieli. Dla wielu osób są one źródłem satysfakcji, relaksu i poczucia kontroli nad własnym ciałem.

„Jeśli kąpiele lodowe poprawiają twoje samopoczucie, nie ma powodu, by całkowicie z nich rezygnować” — mówi Betz.
Ale jeśli Twoim głównym celem jest rozwój mięśni i maksymalne wykorzystanie treningu siłowego, naukowcy radzą ostrożność. Większość dostępnych dowodów, w tym to najnowsze badanie, wskazuje jednoznacznie: zimna kąpiel tuż po treningu może ograniczyć jego efekty.
Lodowate kąpiele mogą być więc korzystne — zwłaszcza jako rytuał mentalny czy forma hartowania organizmu. Jednak dla osób, które chcą maksymalizować przyrost siły i masy mięśniowej, warto rozważyć inne metody regeneracji. Zimna woda, choć modna, może działać… na przekór Twoim celom treningowym.
Źródło: dailyherald
Foto: istock/Dmitry Nogaev/David Ziegler/
News USA
Prezydent Trump chce złagodzić ograniczenia dotyczące marihuany
W czwartek Donald Trump podpisał w Gabinecie Owalnym rozporządzenie wykonawcze, którego celem jest ułatwienie przeniesienia marihuany z najbardziej restrykcyjnej kategorii federalnej, tzw. Schedule I, do Schedule III. Prezydent podkreślił podczas ceremonii, że decyzja odpowiada oczekiwaniom społecznym i wynika z wysokiego poparcia dla takiego kroku w sondażach. Jak zaznaczył, wielu obywateli „prosiło” go o podjęcie działań w tej sprawie.
Marihuana nadal nie będzie legalna do rekreacyjnego użytku na poziomie federalnym
Prezydent zaznaczył jednocześnie, że rozporządzenie nie oznacza legalizacji marihuany do celów rekreacyjnych na poziomie federalnym. Regulacje dotyczą wyłącznie procesu zmiany klasyfikacji — krok, który może ułatwić badania naukowe oraz otworzyć drogę do zmian podatkowych i regulacyjnych dla branży konopi medycznych.
Obecnie marihuana znajduje się w tzw. Schedule I, czyli kategorii zarezerwowanej dla substancji uznawanych za mające wysokie ryzyko nadużycia i brak akceptowanego zastosowania medycznego. W tej samej kategorii znajdują się m.in. heroina, LSD i ecstasy.
Schedule III obejmuje natomiast substancje o „umiarkowanym lub niskim potencjale uzależniającym”, jak ketamina czy preparaty z kodeiną.
Skutki zmiany: mniej regulacji, nowe możliwości badawcze i podatkowe
Jeśli marihuana zostanie formalnie przeniesiona do Schedule III przez Drug Enforcement Administration DEA, może to oznaczać:
- złagodzenie regulacji federalnych,
- łatwiejszy dostęp naukowców do badań klinicznych,
- możliwość zmiany zasad opodatkowania przedsiębiorstw z branży cannabis,
- zmianę polityki dotyczącej recept i obrotu lekami pochodzenia konopnego.
Donald Trump wskazał, że decyzja ma szczególne znaczenie dla osób cierpiących na przewlekły ból i innych pacjentów, którzy mogliby odnieść korzyści z nowych badań medycznych.
Obietnice kampanijne i współpraca z Kongresem
Rozporządzenie wpisuje się w deklaracje Trumpa z kampanii 2024 roku, kiedy zapowiedział poparcie dla referendum legalizującego marihuanę dla dorosłych na Florydzie. Wówczas obiecał również, że jako prezydent będzie „koncentrował się na badaniach umożliwiających wykorzystanie marihuany jako substancji w Schedule III”.
Prezydent ponowił także zapowiedź współpracy z Kongresem przy „rozsądnych przepisach”, które miałyby wspierać uprawnienia stanów do ustalania własnych zasad dotyczących marihuany.
Co dalej?
Po podpisaniu rozporządzenia proces formalnej zmiany klasyfikacji przechodzi w ręce odpowiednich agencji federalnych, przede wszystkim Drug Enforcement Administration (DEA). Decyzja ta może okazać się jedną z najważniejszych reform polityki narkotykowej ostatnich lat, znacząco wpływając na branżę medycznych konopi oraz federalne podejście do ich zastosowania.
Źródło: baynews9
Foto: YouTube, istock/Alina Rosanova/
News USA
Administracja Trumpa chce zakazu procedur zmiany płci u nieletnich
W czwartek Departament Zdrowia i Opieki Społecznej USA (HHS) przedstawił projekt rozporządzeń, które mają zakończyć możliwość wykonywania procedur zmiany płci u osób poniżej 18. roku życia. Propozycje obejmują zarówno ograniczenia dla szpitali, jak i sankcje dla producentów oraz sprzedawców oferujących produkty związane z terapią tranzycji.
Kluczowa zmiana: brak środków Medicare i Medicaid
Zgodnie z projektem regulacji:
- Centres for Medicare & Medicaid Services (CMS) wstrzyma finansowanie dla każdego szpitala, który wykonuje zabiegi lub podaje leki nieletnim w celu upodobnienia ich wyglądu do przeciwnej płci.
- Medicaid nie będzie mógł finansować takich procedur u osób poniżej 18 lat.
- Federalny program CHIP nie sfinansuje ich u osób poniżej 19 lat.
Projekt obejmuje:
- operacje usunięcia zdrowych narządów płciowych i zastępowania ich sztucznymi,
- zabiegi mastektomii u dziewcząt i implantacji sztucznych piersi u chłopców,
- hormonalne terapie feminizujące i maskulinizujące,
- blokery dojrzewania opóźniające rozwój płciowy.
FDA uderza w producentów binderów
Przedstawiciele HHS poinformowali, że Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wysyła oficjalne listy ostrzegawcze do 12 producentów i sprzedawców zarzucając im nielegalne reklamowanie binderów piersi przeznaczonych dla dziewcząt poniżej 18. roku życia jako formy leczenia dysforii płciowej.
Bindery, klasyfikowane jako urządzenia medyczne klasy I, mają służyć pacjentkom po mastektomii związanej z leczeniem raka, a nie być stosowane w celach komercyjnych lub do terapii tranzycji.
Zmiana definicji „niepełnosprawności” w prawie antydyskryminacyjnym
Departament Zdrowia i Opieki Społecznej pracuje także nad doprecyzowaniem w regulacjach prawnych definicji „niepełnosprawności”, tak aby wykluczyć z niej dysforię płciową, o ile nie wynika ona z fizycznej dysfunkcji organizmu. Ma to uniemożliwić interpretacje przepisów w sposób nakazujący finansowanie lub wymaganie procedur zmiany płci.

Ostre stanowisko sekretarza HHS
Sekretarz Robert F. Kennedy Jr., powołany przez Prezydenta Donalda Trumpa, ostro skrytykował dotychczasową praktykę stosowania takich procedur u nieletnich:
„Te działania zagrażają życiu, które lekarze mają chronić” — stwierdził. „Tak zwana opieka afirmująca płeć wyrządziła trwałe szkody fizyczne i psychiczne młodym ludziom. To nie jest medycyna — to zaniedbanie.”
Regulacje mają dostosować prawo HHS do prezydenckiego rozporządzenia z 28 stycznia, które zakazuje „chemicznego i chirurgicznego okaleczania dzieci”.

Uzasadnienie: poważne i nieodwracalne skutki zdrowotne
W informacji prasowej Departament Zdrowia i Opieki Społecznej powtórzył, że procedury te „powodują nieodwracalne szkody”, takie jak:
- niepłodność,
- zaburzenia funkcji seksualnych,
- zmniejszenie gęstości kości,
- zmiany w rozwoju mózgu,
- trwałe zaburzenia fizjologiczne.
Departament powołał się na własny raport z maja, w którym stwierdzono „głęboką niepewność” co do korzyści terapeutycznych tych interwencji u nieletnich oraz liczne ryzyka, takie jak choroby metaboliczne, zaburzenia psychiczne i problemy z układem krążenia.
Stanowisko Kościoła katolickiego
W styczniu biskup Robert Barron, przewodniczący komisji USCCB ds. świeckich, małżeństwa i rodziny, poparł działania prezydenta, uznając je za próbę powstrzymania interwencji „opartych na fałszywym rozumieniu ludzkiej natury”.
Co dalej?
Proponowane przepisy wejdą w etap konsultacji publicznych, po których HHS może je formalnie wdrożyć. Jeśli tak się stanie, zmienią one sposób finansowania opieki zdrowotnej w całych Stanach Zjednoczonych oraz ograniczą praktyki związane z tzw. afirmacją płci u nieletnich.
Źródło: cna
Foto: HHS, YouTube
News USA
Rząd federalny wstrzymuje wielomilionowe dotacje dla Amerykańskiej Akademii Pediatrii
Federalne organy zdrowia anulowały granty warte miliony dolarów dla American Academy of Pediatrics (AAP), organizacji otwarcie krytykującej politykę szczepień administracji Donalda Trumpa. Przedstawiciele AAP poinformowali, że Departament Zdrowia i Opieki Społecznej (HHS) zakończył finansowanie siedmiu projektów, obejmujących m.in. zdrowie młodzieży, zdrowie psychiczne, wczesne wykrywanie autyzmu oraz inne inicjatywy pediatryczne.
Rzecznik HHS przekazał, że granty zostały anulowane, ponieważ „nie są już zgodne z misją ani priorytetami Departamentu”. Powodem ich zerwania miało być to, że AAP używa w swoich materiałach „języka opartego na tożsamości”, m.in. pojęć dotyczących nierówności rasowych oraz sformułowania „pregnant people”.
Urzędnicy stwierdzili także, że jedna z inicjatyw nie kładła wystarczającego nacisku na odżywianie i zapobieganie chorobom przewlekłym, co rzekomo było konieczne dla zgodności z priorytetami departamentu.
Tło sporu: konflikt o szczepienia i zmiany w CDC
American Academy of Pediatrics AAP należy do najgłośniejszych krytyków jednostronnych działań Kennedy’ego dotyczących federalnej polityki szczepień. Organizacja ostrzega, że zmiany te:
- podważają medycynę opartą na dowodach,
- osłabiają zaufanie do szczepień,
- zwiększają podatność społeczności na choroby zakaźne,
- pomijają niezależnych ekspertów, po tym jak Kennedy zlikwidował radę doradczą ds. szczepień CDC i zastąpił ją swoimi nominatami.
Kennedy zarzucał natomiast AAP konflikt interesów, twierdząc, że organizacja otrzymuje środki od firm farmaceutycznych. Po tym, jak AAP zarekomendowała coroczną szczepionkę przeciw COVID dla niemowląt i małych dzieci, Kennedy nazwał to działanie „pay-to-play”.
AAP pozywa HHS
AAP wraz z innymi organizacjami medycznymi pozwała HHS i Kennedy’ego, twierdząc, że jego polityka dotycząca szczepień narusza federalne prawo. W pozwie domaga się rozwiązania obecnej rady doradczej i powołania jej ponownie pod nadzorem sądu.
Władze AAP zapowiadają rozważenie kroków prawnych oraz innych możliwych działań w związku z wycofanymi grantami.
Źródło: The Washington Post
Foto: istock/kwanchaichaiudom/
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago4 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News USA3 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA3 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida3 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temuMsza Św. w intencji ofiar stanu wojennego zostanie odprawiona 14 grudnia w Kościele Św. Trójcy










