Połącz się z nami

News USA

Sąd federalny zakazuje dostępu DOGE do danych Departamentu Skarbu

Opublikowano

dnia

W sobotni poranek sędzia federalny Paul A. Engelmayer wydał nadzwyczajny nakaz zakazujący Department of Government Efficiency DOGE, organizacji powiązanej z Elonem Muskiem, dostępu do wrażliwych danych osobowych i finansowych milionów Amerykanów przechowywanych w Departamencie Skarbu. Według orzeczenia, decyzja ta ma na celu zapobieganie potencjalnym nieodwracalnym szkodom.

W swoim orzeczeniu sędzia Paul Engelmayer nakazał również Elonowi Muskowi i jego zespołowi „natychmiastowe zniszczenie wszelkich kopii dokumentów uzyskanych z systemów Departamentu Skarbu, o ile takie istnieją”. Decyzja ta pozostanie w mocy do 14 lutego, kiedy inny sędzia rozpatrzy argumenty stron.

Pozew 19 stanów przeciwko administracji Trumpa

Orzeczenie zapadło kilka godzin po tym, jak 19 stanów, w tym Illinois, złożyło pozew przeciwko administracji Donalda Trumpa, oskarżając ją o umożliwienie zespołowi Muska dostępu do poufnych plików Departamentu Skarbu. Stany argumentują, że dostęp ten stanowi poważne zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa i prywatności obywateli.

W swoim czterostronicowym nakazie sędzia Engelmayer podkreślił, że decyzja administracji Trumpa może narazić na szwank poufne informacje finansowe i osobowe. Sędzia uznał argumenty stanów, że dostęp do systemów Departamentu Skarbu powinien być ograniczony wyłącznie do wyspecjalizowanych urzędników państwowych.

Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem administracja Trumpa nie może przyznawać dostępu osobom wyznaczonym na stanowiska polityczne ani specjalnym pracownikom rządowym spoza Departamentu Skarbu. Biały Dom argumentuje jednak, że Elon Musk został mianowany „specjalnym pracownikiem rządowym”.

DOGE – zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa?

Pozew, który prowadzi Prokurator Generalna Nowego Jorku, Letitia James, twierdzi, że DOGE nie miał prawa uzyskiwać dostępu do systemów Departamentu Skarbu. Dodatkowo organizacja podobno wykorzystywała zewnętrzne systemy sztucznej inteligencji do przetwarzania danych, co budzi dodatkowe obawy.

Budynek Departamentu Skarbu USA, Waszyngton, D.C.

W odpowiedzi na decyzję sądu Elon Musk oznajmił na platformie X, że DOGE i Departament Skarbu pracują nad lepszym systemem monitorowania transakcji. Rzecznik Białego Domu Harrison Fields nazwał nakaz sędziego „absurdalnym nadużyciem uprawnień” i stwierdził, że administracja Trumpa jedynie dąży do eliminacji oszustw i nadużyć.

Amerykanie polegają na systemie płatniczym Departamentu Skarbu w zakresie wypłat z Ubezpieczeń Społecznych, zwrotów podatków, usług dla weteranów oraz programów Medicare i Medicaid. Departament wypłaca rocznie biliony dolarów, finansując kluczowe programy rządowe.

 

Źródło: washington post
Foto: YouTube, wikimedia

News USA

Ryanair zaostrza kontrole bagażu: pracownicy dostaną premię za zgłaszanie nieprzepisowych walizek

Opublikowano

dnia

Autor:

Tani europejski przewoźnik Ryanair wprowadza bardziej rygorystyczne kontrole bagażu podręcznego. Linia planuje nagradzać swoich pracowników premiami za zgłaszanie pasażerów, którzy próbują wnieść na pokład bagaż przekraczający dozwolone limity.

Zgodnie z informacjami „Sunday Times”, pracownicy otrzymują obecnie 1,50 euro (ok. 1,75 USD) za każdą sztukę wykrytego bagażu niezgodnego z przepisami. Maksymalna premia może wynosić do 80 euro miesięcznie (ok. 93,50 USD). Prezes Ryanair, Michael O’Leary, nie wyklucza, że stawka może zostać podniesiona, by jeszcze skuteczniej egzekwować przepisy.

Co to oznacza dla pasażerów?

Ryanair pozwala każdemu pasażerowi zabrać na pokład jeden mały bagaż podręczny, który mieści się pod siedzeniem. Wszystkie dodatkowe torby lub większy bagaż – o ile nie zostały wcześniej wykupione – są traktowane jako naruszenie regulaminu i mogą skutkować dodatkową opłatą nawet do 75 euro (ponad 87 USD) przy bramce.

„Jesteśmy zdeterminowani, by wyeliminować plagę bagażu ponadgabarytowego, która spowalnia boarding i jest nieuczciwa wobec 99% pasażerów, którzy przestrzegają naszych zasad” – poinformował rzecznik linii.

Nowa strategia: premia za dyscyplinę

O’Leary przyznał, że linia z przyjemnością nagradza pracowników, którzy pomogą egzekwować przepisy bagażowe. Jak dodał, taka polityka ma również charakter edukacyjny – chodzi o to, by zniechęcić pasażerów do prób obejścia regulaminu.

Ile osób naprawdę narusza przepisy?

Według Ryanair, jedynie 0,1% podróżnych łamie zasady dotyczące bagażu i zostaje obciążonych dodatkowymi opłatami przy bramce. Firma podkreśla, że większość pasażerów stosuje się do regulaminu, a działania te mają na celu zapewnienie sprawnej obsługi i równego traktowania wszystkich podróżnych.

Ryanair

Zaostrzenie polityki bagażowej to kolejny krok Ryanair w kierunku optymalizacji procesu wejścia na pokład i ograniczenia kosztów operacyjnych. Pasażerowie powinni spodziewać się bardziej skrupulatnych kontroli przy bramach, a także niższej tolerancji dla prób obejścia przepisów.

Dla osób podróżujących z Ryanair oznacza to jedno: sprawdź dokładnie wymiary i wagę swojego bagażu, zanim dotrzesz na lotnisko – w przeciwnym razie może Cię to słono kosztować.

Źródło: foxbusiness
Foto: Ryanair, istock/nortonrsx/
Czytaj dalej

News USA

UWAGA: Ponad 5 mln basenów jest wycofywanych z rynku. Dziewięcioro dzieci utonęło przez wadliwy element

Opublikowano

dnia

Autor:

Komisja ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich USA (CPSC) ogłosiła wycofanie z rynku ponad 5 milionów basenów naziemnych marek Bestway, Intex i Polygroup, po tragicznych doniesieniach o utonięciu dziewięciorga dzieci w ciągu ostatnich 15 lat. Powodem są niebezpieczne pasy kompresyjne, które mogą ułatwiać dzieciom wejście do basenu – nawet bez drabinki.

Niebezpieczny element w popularnych basenach

Chodzi o modele o wysokości 48 cali (ok. 122 cm), wyposażone w pasy kompresyjne owinięte wokół słupków zewnętrznych. Według CPSC pasy te tworzą coś w rodzaju schodka lub oparcia, umożliwiając małym dzieciom wspięcie się i dostanie do basenu bez nadzoru, co może skończyć się tragicznie.

Według agencji, wszystkie dziewięć ofiar miało od 22 miesięcy do 3 lat i utonęło po samodzielnym wejściu do basenu właśnie przy pomocy oparcia z pasa. Tragiczne incydenty miały miejsce w stanach: Kalifornia, Teksas, Floryda, Michigan, Wisconsin i Missouri – w latach 2007–2022.

Firmy reagują dopiero po latach

Dopiero w 2023 roku producenci rozpoczęli współpracę z Komisjąa ds. Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich USA CPSC oraz organizacjami zajmującymi się bezpieczeństwem dzieci, aby opracować nowe standardy projektowania basenów. Zaktualizowane normy bezpieczeństwa zostały sfinalizowane w maju 2025 roku, a ich celem jest całkowite wyeliminowanie ryzyka związanego z pasami kompresyjnymi.

Według wspólnego oświadczenia firm Bestway, Intex i Polygroup, większość nowych modeli dostępnych obecnie na rynku już spełnia te normy. Mimo to, wycofanie dotyczy także starszych basenów sprzedawanych od 2002 roku, które nadal mogą stanowić zagrożenie.

Gdzie sprzedawano wycofane baseny?

Baseny objęte wycofaniem były dostępne w takich sklepach jak Walmart, Target, Lowe’s, Home Depot, Costco i Amazon na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Około 266 000 sztuk trafiło także do konsumentów w Kanadzie.

Nazwy marek i numery modeli są nadrukowane na wkładce znajdującej się na zewnętrznej stronie basenu – to na ich podstawie można sprawdzić, czy dany produkt jest objęty akcją.

Co powinni zrobić konsumenci?

CPSC apeluje do właścicieli basenów, aby jak najszybciej skontaktowali się z producentem (Bestway, Intex lub Polygroup) w celu otrzymania bezpłatnego zestawu naprawczego. Zestaw zawiera linę zabezpieczającą, która zastępuje niebezpieczny pasek kompresyjny.

Do czasu wykonania naprawy, zaleca się uniemożliwienie dzieciom dostępu do basenu lub całkowite jego opróżnienie, aby wyeliminować ryzyko kolejnych tragedii.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Wycofanie produktów to jeden z największych tego typu przypadków związanych z basenami ogrodowymi w USA. Przypomina to, jak pozornie drobny element konstrukcji może prowadzić do poważnych zagrożeń, zwłaszcza dla najmłodszych. Rodzice i opiekunowie powinni zachować czujność i natychmiast działać, jeśli ich basen znajduje się na liście wycofanych modeli.

Źródło: foxbusiness
Foto: U.S. Consumer Product Safety Commission
Czytaj dalej

News USA

Zamiast do lekarza do ChataGPT? Sztuczna inteligencja to przyszłość medycyny

Opublikowano

dnia

Autor:

Wraz z dynamicznym rozwojem sztucznej inteligencji (AI), lekarze i pielęgniarki na całym świecie próbują dotrzymać jej kroku. Z jednej strony są rosnące oczekiwania i presja systemu zdrowia, z drugiej – realna szansa na odciążenie i poprawę jakości leczenia. Ale mimo rosnącego entuzjazmu, wdrażanie AI w praktyce nadal pozostaje ograniczone – szczególnie w USA.

Z najnowszego badania „Klinicyści Przyszłości 2025” opublikowanego przez Elsevier Health wynika, że choć coraz więcej pracowników służby zdrowia dostrzega korzyści z wykorzystania sztucznej inteligencji, wciąż niewielu wykorzystuje ją w kluczowych aspektach pracy klinicznej.

AI – potencjalny ratunek dla przeciążonej służby zdrowia

W badaniu, które objęło 2206 klinicystów ze 109 krajów, aż 70% respondentów stwierdziło, że sztuczna inteligencja mogłaby zaoszczędzić ich czas, 58% uważa, że mogłaby przyspieszyć diagnozowanie, a 55% – że poprawiłaby wyniki leczenia.

To odpowiedź na pogłębiające się problemy systemu: niemal połowa ankietowanych leczy dziś więcej pacjentów niż dwa lata temu, a ponad jedna czwarta przyznaje, że brakuje im czasu, by zapewnić opiekę na odpowiednim poziomie.

Skok zainteresowania AI ale jeszcze nie w medycynie

Choć prawie połowa klinicystów (48%) deklaruje, że używa narzędzi AI w swojej pracy (wzrost z 26% rok wcześniej), w zdecydowanej większości są to ogólnodostępne aplikacje, jak ChatGPT (97%). Tylko 16% wykorzystuje AI bezpośrednio do wsparcia decyzji klinicznych – co oznacza, że medyczne zastosowania nadal pozostają na marginesie.

Najczęściej z AI korzystają lekarze w Chinach (71%), podczas gdy w USA (36%) i Wielkiej Brytanii (34%) ta częstość jest znacznie niższa.

sztuczna-inteligencja ai

Zaufanie i dostęp – największe przeszkody

Raport podkreśla wyraźną przepaść między możliwościami a realiami:

  • Tylko 32% lekarzy twierdzi, że ich placówka zapewnia odpowiedni dostęp do technologii AI,
  • 30% miało jakiekolwiek szkolenie z jej zakresu,
  • 29% uważa, że ich miejsce pracy posiada systemy nadzoru lub kontroli wykorzystania AI.

Zaufanie do narzędzi sztucznej inteligencji pozostaje niskie – szczególnie w USA i Wielkiej Brytanii. Klinicyści deklarują, że ich zaufanie wzrosłoby, gdyby:

  • Narzędzia cytowały źródła danych (68%),
  • Były oparte na recenzowanych publikacjach (65%),
  • Uwzględniały najnowsze wytyczne medyczne (64%).

W USA i UK dokładność merytoryczna wskazywana była jako kluczowa przez odpowiednio 75% i 81% ankietowanych.

ai-i-medycyna

Przyszłość pełna potencjału – ale i niepewności

Choć technologia jest gotowa, droga do jej pełnego wdrożenia jest jeszcze długa. Bez dostępu do specjalistycznych narzędzi, odpowiednich szkoleń i regulacji zapewniających bezpieczeństwo, sztuczna inteligencja może pozostać jedynie niespełnioną obietnicą w systemie ochrony zdrowia.

Źródło: fox13
Foto: istock/tadamichi/Panya Mingthaisong/PhonlamaiPhoto/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

luty 2025
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
2425262728  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu